Skocz do zawartości

[Katowice] Śląskie spotkania


Ywone

Rekomendowane odpowiedzi

1,5 dCi 65, 80, 100 KM to silniki spelniajace norme Euro4, bez DPF. Oszczedne, dynamiczne, lubiace obroty. Bardzo lubialem moje Clio i jak dotad byl to samochod, ktory jezdzilem najdluzej - przeszlo 5 lat od nowosci; kupiony i serwisowany w Piotrowicach ;)


Ale Subaru Levorg ma szanse go przebic, bo to jak na razie to najlepszy nowy samochod, jaki kupilem. I poki co, nie mam dla niego godnego nastepcy w Subaru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2020 o 09:45, Cherusek1 napisał:

Witajcie Chopy , robiłem ostatnio wydech w moim kłębku , bo zgniata była środkowa część , na Ligocie ul Kepowa , polecili mi ich u naszego Paulusa , fajnie zrobili szybko, i nie drogo a do tego właściciel jest zegarmistrzem z zawodu :) a to i moja pasja wiec było o czym rozmawiać , w razie czego ja również polecam ! 

Z innej beczki to miałem okazję jechać wczoraj starszym Renault Clio chyba z 2004r diesel 1.5dci słuchajcie! Jechałem normalnie , bez szaleństw trasa w rejonach Bielska ,Szczyrku i powrót do domu czyli większość spokojne trasy ale i górki sie trafiły , komputer po powrocie pokazywał spalanie na trasie 3,6 litra:krecka_dostal:jest to możliwe? Słyszałem ,ze te silniki potrafią być oszczędne ale no bez przesady! 

Prawdzie nie renault ale kia ceed 1.6 crdi fabrycznie 90km ale po mapie 126koni. Bez problemu jadąc w trasie spalanie 3.5l do osiągnięcia w cyklu mieszanym 4.8l

Jadąc z prędkością max (200km/h) 7.3l

 

Passatem b5fl 1.9 130km w trasie na lublin udalo się zrobić 5.2l

 

Ale rekord ustanowiony był starym dieslem

Golf 2 1.6 54 konie. Zbiornik paliwa 45l

Przejechane na pełnym baku 1400km.  A przy tankowaniu wlałem 43l

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Chopy , robiłem ostatnio wydech w moim kłębku , bo zgniata była środkowa część , na Ligocie ul Kepowa , polecili mi ich u naszego Paulusa , fajnie zrobili szybko, i nie drogo a do tego właściciel jest zegarmistrzem z zawodu  a to i moja pasja wiec było o czym rozmawiać , w razie czego ja również polecam ! 
Z innej beczki to miałem okazję jechać wczoraj starszym Renault Clio chyba z 2004r diesel 1.5dci słuchajcie! Jechałem normalnie , bez szaleństw trasa w rejonach Bielska ,Szczyrku i powrót do domu czyli większość spokojne trasy ale i górki sie trafiły , komputer po powrocie pokazywał spalanie na trasie 3,6 litra:krecka_dostal:jest to możliwe? Słyszałem ,ze te silniki potrafią być oszczędne ale no bez przesady! 
Zmotywowałeś mnie żeby sprawdzić jak niskie spalanie jestem w stanie osiągnąć w służbowym Volkswagen Polo.
Test robiony dwukrotnie, wyniki powtarzalne. Jechałem z elektrowni Jaworzno III na elektrownię Łaziska. S1, a później przez wioski Kobiór i Gostyń czy jakoś tak.

VW Polo 1.0 70kW.

I myślę że dałoby się spalić jeszcze mniej bo na S1 jechałem tak 100-110, A można by wolniej przecież jechać:P
80bc9710b0b11b1b743e54c19e3354f5.jpgfd50df838222991162c2876a7f4d61a4.jpgaf62e3056938678d16fba275bede84d4.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2020 o 23:05, hemi112 napisał:

Dzień dobry.Tak się składa,że 26.01 z rana wbijamy na Katowice (koleżanka na godz.8:00 ma egzaminy) i później mamy parę godzin wolne.

Może  jakiś spot ,czy inny pomysł na spędzenie czasu?

 

Ja jakby co dysponuję czasem na jakieś spotkanko. :) Jak reszta towarzystwa ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomasz_555 napisał:

Skromnie :D 

Czyli coś ponad 10 tys /rok ,w sumie realne.

Ja się śmieję z tych co automatycznie przyjmują 30-50 tys w rok ,bo musi i tyle.

Ja kupiłem swego GC rok 1999 w 2017r z przebiegiem 107 tys ,auto miało realny przebieg, a i historię poznałem wcześniej przed kupnem.Teraz po 2,5r ma 60 tys więcej.A i tak 167 tys i 21 lat na karku wygląda jak gruby wał.

Żona lata autem po naszej małej 35 tys wichurze na zakupy,do pracy i takie tam i roczny przelot to ok 2 tys km (bo często też jeździmy razem).

Ja rozumiem,że diesel w kombi w Niemcach nie jest kupowany po to ,aby robić 10 tys km/rok,ale z drugiej strony nie każdy Forester w benzynie,Golf w kombi,czy inna Fabia z dieslem musi robic 30 tys/rok,aby musieć po 10 latach miec naciepane obowiązkowo 300 tys km i czasem takie 190 tys w Octavii 1.9 tdi z roku 2004 faktycznie może byc realne :)

Ale kręcenie ,aby głupi polak (bo kupuje licznik ,a nie stan) zadzwonił po auto ,bo 370 tys mu nie leży ,ale 197 tys (które miało 440 tys) okazyjnie to z chęcią.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, hemi112 napisał:

Czyli coś ponad 10 tys /rok ,w sumie realne.

Ja się śmieję z tych co automatycznie przyjmują 30-50 tys w rok ,bo musi i tyle.

Ja kupiłem swego GC rok 1999 w 2017r z przebiegiem 107 tys ,auto miało realny przebieg, a i historię poznałem wcześniej przed kupnem.Teraz po 2,5r ma 60 tys więcej.A i tak 167 tys i 21 lat na karku wygląda jak gruby wał.

Żona lata autem po naszej małej 35 tys wichurze na zakupy,do pracy i takie tam i roczny przelot to ok 2 tys km (bo często też jeździmy razem).

Ja rozumiem,że diesel w kombi w Niemcach nie jest kupowany po to ,aby robić 10 tys km/rok,ale z drugiej strony nie każdy Forester w benzynie,Golf w kombi,czy inna Fabia z dieslem musi robic 30 tys/rok,aby musieć po 10 latach miec naciepane obowiązkowo 300 tys km i czasem takie 190 tys w Octavii 1.9 tdi z roku 2004 faktycznie może byc realne :)

Ale kręcenie ,aby głupi polak (bo kupuje licznik ,a nie stan) zadzwonił po auto ,bo 370 tys mu nie leży ,ale 197 tys (które miało 440 tys) okazyjnie to z chęcią.

Mój poprzedni (jak to teraz dumnie brzmi!) Forek miał przy zakupie 12 lat i 113500 nalatane. Niemcy kupują takie auta do wypadów w góry, często jako trzecie w domu. Co innego Szwajcarzy. To u nich auta do jazdy na co dzień.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, suberet napisał:

Się chwalę! Przywiozłem z Wrocławia Forka NA 2007. Przebieg 136tys. i półroczne LPG. Jest nadzieja na długą i owocną współpracę! :D

Gratulację. Moim skromnym zdaniem, to przebieg może być faktyczny.

Rok temu sprzedałem Sejola Sportinga od rodziców, rok 1998 z przebiegiem 134tyś. Teraz żałuje, że go sobie nie zostawiłem...:facepalm:.

A mój teściu w zeszłym roku zrobił autem 5 tyś, to ja tyle robię w miesiąc.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20 stycznia 2020 o 18:28, Tomasz_555 napisał:

 

Ja jakby co dysponuję czasem na jakieś spotkanko. :) Jak reszta towarzystwa ? 

Hejo , ja dysponuję czasem tak do ok 12.30 w niedzielę , także jak coś to też chętnie podskoczę :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19 stycznia 2020 o 10:28, niebieskiultras napisał:

Prawdzie nie renault ale kia ceed 1.6 crdi fabrycznie 90km ale po mapie 126koni. Bez problemu jadąc w trasie spalanie 3.5l do osiągnięcia w cyklu mieszanym 4.8l

Jadąc z prędkością max (200km/h) 7.3l

 

Passatem b5fl 1.9 130km w trasie na lublin udalo się zrobić 5.2l

 

Ale rekord ustanowiony był starym dieslem

Golf 2 1.6 54 konie. Zbiornik paliwa 45l

Przejechane na pełnym baku 1400km.  A przy tankowaniu wlałem 43l

 

 

Taaak! Pamietam tego Golfa! Mój znajomy ma takiego w , pieści i remontuje , i to ekologia wykończyła stare diesle co za ironia losu .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2020 o 18:28, Tomasz_555 napisał:

 

Ja jakby co dysponuję czasem na jakieś spotkanko. :) Jak reszta towarzystwa ? 

 

Godzinę temu, Cherusek1 napisał:

Hejo , ja dysponuję czasem tak do ok 12.30 w niedzielę , także jak coś to też chętnie podskoczę :D 

 

Nie mam jeszcze do końca skonkretyzowanych planów na weekend ale jak będę na miejscu to też się chętnie przyłączę:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kim to startowałem spod świateł koło stadionu przed 18? Czarna Impreza, rej. z Chorzowa. Były obopólne pozytywne reakcje. :)

W sumie to niesamowite, że podczas pierwszego wyjazdu nowym nabytkiem, jeszcze na blachach DW, już mi się trafił ktoś nasz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majstry , a miejsce spota jakieś fajne? Ogólnie musimy koleżankę odstawić na ul.Rolną i przez parę godzin wolni jak ptak.

Z tego co wiem La Squadra jako fajny punkt do odwiedzenia w niedziele zamknięte.

Jakieś miejsce na spota ,z opcją kawki w ciepłym? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zadzwonił kupiec na Astrę i koniecznie chce się spotkać w niedzielę. W sobotę wieczorem będę wiedział w jakich godzinach jestem dostępny, ale pewnie do tej 11-12 powinno być ok. 

Co do miejsce w niedzielę to chyba najłatwiej McCafe ze względu na parkowanie. W Kato znalazły by się fajne kafejki, ale ciężko z parkowaniem w pobliżu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, hemi112 napisał:

La Squadra

 

O właśnie, miałem pytać - może był ktoś z Was tam w restauracji..?

Jak wrażenia (jedzenie, ceny, itp.)?  Trzeba dużo wcześniej rezerwować?

 

Myślałem, żeby się tam wybrać z okazji urodzin młodego..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, czekker napisał:

 

O właśnie, miałem pytać - może był ktoś z Was tam w restauracji..?

Jak wrażenia (jedzenie, ceny, itp.)?  Trzeba dużo wcześniej rezerwować?

 

Myślałem, żeby się tam wybrać z okazji urodzin młodego..

 

Byłem już chyba ze trzy razy ,dwa razy na obiedzie , raz rezerwowałem tydzień wcześniej ale chodziło o piątek , zależy od pory i dnia , jak na więcej osób lepiej zarezerwować ale jakiegoś tłoku tam nie ma , oczywiście Włoska kuchnia ,dominuje makaron ale naprawdę dobrze przygotowany ,obsługa bardzo miła obiad ok 40zl włoska woda mineralna w szklanej butelce 0.7  ok 10 zł za tanio nie ma ale spodziewałem się wyższych cen ,No i klimat niepowtarzalny ,warto się wybrać , w godzinach pracy salonu można pospacerować i poślinić się w pokoikach nad motoryzacyjnym jubilerstwem :Dw podłodze przy wejściu przeszklenie na serwis gdzie raz widziałem mechaników przy pracy ,choć bardziej przypominało to laboratorium :Ppolecam zdecydowanie aby na coffe albo na wodę mineralną ,warto z karty wybrać jedzonko z takiej ramki określone jako "mamma" coś jak nasze " domowe specjały" porcje są takie Hm... nie za małe ale żeby się najeść to trzeba by najpierw zamówić jakąś kremów -zupę potem makaron No i jakiś deserek na koniec z kawą , ja pół godziny po zjedzeniu samego drugiego Dania niczym prawdziwy arystokrata trafiłem do mięsnego po bułkę i parówkę :Pale nie piszę tego złośliwie broń Boże ! Warto pójść moim zdaniem ! 

  • Super! 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Pablito79 napisał:

To jak ekipa, jest jutro ten spocik :question:

Dajcie znać, gdzie i na którą, bo chyba uda mi się podjechać.

PS.

Cherusek1 czy jest szansa, żebyś przyjechał V8 :D:question:

Ha! Pablito muszę potem zanurkować w centrum Katowic i przewieźć 3osoby ;) raczej przyjadę Outbackiem ,wiem wiem to teraz nie ciekawostka ,ale będzie mi zdecydowanie wygodniej (jego też nie widzieliście ) :D muszę Wam stopniować napięcie :Dale obiecuję ze zabulgocze na następnym spocie :thumbup: Tomasz pisał o McCafe czyli przy jakimś maku prawda ? Który to mak ? Ten nowy na DTŚ ? 

Edytowane przez Cherusek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówiłem się +/- 12:00 na oględziny Opla. Zatem może przykładowo 9:30 kawka ? 

McDonalds na A4 kierunek Kraków (Tutaj https://goo.gl/maps/1aToMrgNgfzm6FmB7) będzie chyba korzystniejszy dla @hemi112

Pasuje ? @Cherusek1, @MPL, @Pablito79 :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...