Guest hp25 Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 Witam Kilka miesiecy temu kupilem Subaru Forester. Chce teraz zamontowac w nim hak holowniczy i czujniki parkowania na tylnym zderzaku. Czy musze je montowac w autoryzowanym serwisie zeby nie stracic gwarancji? Pozdr Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasior_Miedziak Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 Dobre pytanie. Tez sie zastanawiam nad montazem czujnikow w moim Legacy wiec chetnie uslysze oficjalne stanowisko Dyrekcji. Jezde nim juz 2.5 roku i dalej nie "czuje" tyłu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest hp25 Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 Za montaz dzwiekowych czujnikow parkowania w autoryzowanym serwisie chca 1000 zl co jest czystym zlodziejstwem. U zwyklego machanika montaz czujnikow dziwekowych z wyswietlaczem podajacym odleglosc w centymetrach kosztuje max 300 zlotych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiom Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 Dobre pytanie. Tez sie zastanawiam nad montazem czujnikow w moim Legacy wiec chetnie uslysze oficjalne stanowisko Dyrekcji. Jezde nim juz 2.5 roku i dalej nie "czuje" tyłu. Kupujesz czujnki do tego 1,5h pracy i zamontowane. Trochę stresu jest jak pierwszy raz wierci się duże dziury w zderzaku ale za to jaka satysfakcja... Link to comment Share on other sites More sharing options...
aflinta Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 hp25, można to nazwać zdzierstwem, ale nie złodziejstwem, w końcu nie zabierają Ci tych czujników tylko je zakładają. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wild_pig Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 aflinta - no normalnie Dealer (zartuje nie moglem sie powstrzymac) A na serio - wg mnie sie przyzwyczaisz - wiekszosc ludzi ktora znam i ma czujniki parkowania - uzywa ich wylacznie do zabawy (podjezdzania do momentu az powiedza STOP) ... Wg mnie sie przyzwyczaisz - wbrew pozorom nie jest to az tak duzy samochod - btw nie wiem jak teraz ale w wersji MY 05 te czujniki byly tak glupie, ze oczywiscie wlaczaly sie przy kazdym uruchomieniu samochodu i jak stales np przy scianie kwiczaly jak zabijane i zawsze trzeba je bylo recznie wylaczac..... IMO nie warto - wiez mi szybko sie do rozmiarow przyzwyczaisz :smile: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasior_Miedziak Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 IMO nie warto - wiez mi szybko sie do rozmiarow przyzwyczaisz :smile: Nie kazdego mozna mierzyc wlasna miara. To raczej nie jest kwestia przyzwyczajenia. Ja zdecydowanie nie czuje tylu i czas jaki jezdze moim Legacem nijak sie ma do zwiekszenia tego "czucia" :wink: Poza tym kolega jak wynika z opisu chyba nie jezdzi ani Legacem ani Foresterem... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasior_Miedziak Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 Dobre pytanie. Tez sie zastanawiam nad montazem czujnikow w moim Legacy wiec chetnie uslysze oficjalne stanowisko Dyrekcji. Jezde nim juz 2.5 roku i dalej nie "czuje" tyłu. Kupujesz czujnki do tego 1,5h pracy i zamontowane. Trochę stresu jest jak pierwszy raz wierci się duże dziury w zderzaku ale za to jaka satysfakcja... krzysiom, ale jak mam wywiercic w tym zderzaku dziury i to wielkie jak tam w srodku jest taka wielka belka i to nie z plasteliny? Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiom Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 Dobre pytanie. Tez sie zastanawiam nad montazem czujnikow w moim Legacy wiec chetnie uslysze oficjalne stanowisko Dyrekcji. Jezde nim juz 2.5 roku i dalej nie "czuje" tyłu. Kupujesz czujnki do tego 1,5h pracy i zamontowane. Trochę stresu jest jak pierwszy raz wierci się duże dziury w zderzaku ale za to jaka satysfakcja... krzysiom, ale jak mam wywiercic w tym zderzaku dziury i to wielkie jak tam w srodku jest taka wielka belka i to nie z plasteliny? Nie wiem jak w Legasiu:) Zakładałem koleżance małżonce do Corolki. Nawet zderzaka nie zdejmowałem, trochę się potarzałem, wymacałem i wymierzyłem wszystko, udało się pod belką Link to comment Share on other sites More sharing options...
Raga Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 Zderzak (plastik) nie przecież na stałe przymocowany do belki. W środku jest jeszcze ten śmieszny wkład styropianowy itd itd. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wild_pig Posted September 26, 2007 Share Posted September 26, 2007 IMO nie warto - wiez mi szybko sie do rozmiarow przyzwyczaisz :smile: Nie kazdego mozna mierzyc wlasna miara. To raczej nie jest kwestia przyzwyczajenia. Ja zdecydowanie nie czuje tylu i czas jaki jezdze moim Legacem nijak sie ma do zwiekszenia tego "czucia" :wink: Poza tym kolega jak wynika z opisu chyba nie jezdzi ani Legacem ani Foresterem... FOresterem i Outback tez jezdzilem - wg mnie to naprawde kwestia treningu - ustawienia pacholkow na prakingu i potrenowaniu - probowaliscie ?? Bo tak na zywca w centrum handlowym to sie nie dziwie ze sa obawy przed trenowaniem czucia :grin: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now