Skocz do zawartości

Subaru Impreza STI 2008


rzymu

Rekomendowane odpowiedzi

jedyny zarzut, jaki byl wiazany z MY08', to wyglad

 

Po tej przejażdżce stracił dla mnie znaczenie, a nawet zacząłem doceniać "cichociemność"=nijakość zewnętrzną nowego STI 8).

oj tam wygląd, przecież jak się jedzie to i tak nie widac samochodu... ale tak na serio to za każdym razem jak widzę MY08 STI, podoba mi się coraz bardziej. Zwlaszcza przód. Jeździłem nim spokojnie, więc wierzę relację innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr Raju , tylko nie pisz proszę że Dunlopy też Ci sie spodobały...

Tego nie wie bo jechal na RE070...235/45/17....i mowi , ze OK :mrgreen:

AK

 

W którymś wątku (chyba nawet w tym) pisałem, że zdecydowanie lepiej prowadzi się STi na 17 calach z oponą RE 070 jak na seryjnych 18 i do tego z tym Dunlopem SP Sport 600.

Lekkie sprostowanie: my mamy założone 225/45/17 :wink:

Jechało się idealnie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tej przejażdżce stracił dla mnie znaczenie, a nawet zacząłem doceniać "cichociemność"=nijakość zewnętrzną nowego STI 8) .
oj tam wygląd, przecież jak się jedzie to i tak nie widac samochodu... ale tak na serio to za każdym razem jak widzę MY08 STI, podoba mi się coraz bardziej. Zwlaszcza przód.

I to sie nazywa prawdziwa, bezwarunkowa miłość do marki :mrgreen::mrgreen:

:mrgreen:

Wiedziałem że tak będzie. Na początku wszyscy trochę marudziliśmy, ale najważniejsze atuty (prowadzenie itd...) imprezka zachowała, to najważniejsze, a wygląd... już sie przyzwyczaiłem, wybaczyłem i pokochałem jak wszystkie poprzednie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raju, a jeździleś MY06/07 w takiej trasie? Masz porównanie?

 

w pierwszym roku pracy, to był jakiś 2006 rok, jechałem na nagranie do studia TVN naszym "budyniem"... i to było przeżycie...był zamontowany GPS, wiedziałem, że AK dokładnie sprawdzi przebieg mojej "misji" :mrgreen:

Były korki, chwilę po 18..byłem podekscytowany :twisted: Czułem jak samochód na każdym biegu próbował wyrwać się spod kontroli :mrgreen: Był dziki, narowisty, pełen siły :twisted:

Fakt, nie miałem wtedy GT, nie byłem oswojony z mocnym czterołapem. Kiedyś latałem S4, S8 , ale to nie to samo było, przede wszystkim to AT było :wink:

Pamiętam jak z nagrania wracałem z bratem i ziomkiem, łopuszańską, na czwórce depnąłem w wdno, straszny sajgon był :mrgreen: Bebechy bolały od przyśpieszeń. Z perspektywy czasu, nie wiem, czy bym dojechał trasę z Dusznik do Wawy poprzednim STi.

PROWOKATOR, jeśli to chciałeś usłyszeć :cool:

Nowe STI - równie szybkie, bardziej komfortowe, jeszcze bardziej przewidywalne i myślę, że właśnie dlatego w rękach wprawionego kierownika szybsze :!:

Budyń był wspaniały...MY 08 ruleeezzz :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zazdroszczę Ci tego że to takie łał

 

"łał" to kilka lat temu na "małolaty" się wołało :wink:

 

PS. wszystko co jeździ daje mnóstwo frajdy, tylko niektóre z nich dają "coś" więcej :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. wszystko co jeździ daje mnóstwo frajdy, tylko niektóre z nich dają "coś" więcej

 

To prawda, ale człowiek się szybko przyzwyczaja do dobrego. MY08 to fantastyczny b. szybki dupowoz, ale jako sportowe auto to nie to niestety, mimo że okazuje sie że dobre czasy jest w stanie kręcić.

 

A co do łał, to chodziło mi o to że mnie kiedys się tez wydawało że GT wbija w fotel, a w STi sie słabo robiło, a potem się przejechałem paroma szybszymi sprzętami.... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. wszystko co jeździ daje mnóstwo frajdy, tylko niektóre z nich dają "coś" więcej

 

A co do łał, to chodziło mi o to że mnie kiedys się tez wydawało że GT wbija w fotel, a w STi sie słabo robiło, a potem się przejechałem paroma szybszymi sprzętami.... ;-)

 

z tym "łał" też sobie żartowałem :wink:

 

Też jeździłem szybszymi autami np. Porsche 911 Turbo (ostatania generacja) i Mercedes C 63 AMG (mesia miałem na własny użytek ponad 3 godziny :mrgreen: ) i powiem, że to straszne potwory były :twisted: Nie zmienia to faktu, że STi jest innego rodaju samochodem i daje mnóstwo frajdy z jazdy. Ogólnie moc samochodu przestaje po takich doświadczeniach robić wrażenie. Myślę, że zostało już niewiele aut, które są w stanie zaprzeć mi dech w piersiach (niewiele, ale jednak jest ich kilka :cool: ).

 

Zresztą, wychodzę z założenia, że 150 koni też może dać sporo adrenaliny :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą, wychodzę z założenia, że 150 koni też może dać sporo adrenaliny :twisted:

24 w maluchu podczas wyprzedzania również :twisted:

 

:razz:

aaa... to wrazenia leprze niz w F16 :mrgreen: a nawet lepiej bo to tak jakbys zawsze mial za kroki pas startowy :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rozmawiałem z gościem, który jest Polakiem a na stałe mieszka w Austrii od 16 lat. Jest rodziną mojego sąsiada i przyjechał na weekend STI 08. Zagadał mnie bo zobaczył przed domem Subaraki , a ja oczywiscie szybko podjałem dyskusje :twisted:

Okazuje sie że gośćiu miał/ma 3 STI , MY03, 06, i 08 :cool: i jest prawdziwym fanem marki jak ja, nawet mi zaproponował przejazdzkę po okolicy, ale że byłem po jednym głębszym :wink: z innym sąsiadem :twisted: więc odmówiłem . Gość mówił że to najlepsze STI jakie miał, co prawda miał już wymieniany silnik przy 14 tys. :twisted: , ma w tej chwili coś 20k. , ale jego zdaniem zdecydowanie lepiej się prowadzi. Mówi że mieszka w dość górzystym rejonie, i jest zdecydowanie lepsze prowadzenie jak STI MY06. Hmm coś w tym jednak musi być, choć mnie osobiście dalej nie przekonuje. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm coś w tym jednak musi być, choć mnie osobiście dalej nie przekonuje. :cool:

 

Nie jeździłem jeszcze MY08 i wogóle w przeciwieństwie do carfita się nie znam. Ale podzielam jego zdanie. :mrgreen: Mnie ten samochód po prostu nie pasuje i nie przekonuje, mimo, że być może jeździ lepiej niż poprzednik.

 

Może jakimś wyjściem, dla osób takich jak ja, jest poczekanie na MY10. :wink: Może wtedy właściwości jezdne nadal pozostaną super, a zmieni się design. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda miał już wymieniany silnik przy 14 tys. :twisted:

 

Niemożliwe, przecież 2.5-litrówki psują się tylko w Polsce :mrgreen: .

 

może jeździł po Polsce :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...