Grzegor Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Witam posiadam legacy 2.5 MY97 poprzedni właściciel założył łączniki stabilizatorów tylne - prawdpodobnie od jakiegoś volkswagena - są o ok 1,5 -2 cm krótsze od oryginalnych . Są zupełnie nowe i stąd pytanie - czy trzeba je zmienic na oryginały ? czy ta różnica długości wpływa istotnie na charakterystykę zawieszenia ? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Grzegor, nie przejmuj się to stary i dobry patent. Tylko że jak sięnie myle żeby one pasowały trzeba rozwiercić stabilizator i już nie ma powrotu :-/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter77 Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 Ostatnio zakładałem i nie trzeba było rozwiercać stabilizatora tylko lekko podszlifować łącznik bo dotykał wahacza. Działają bardzo dobrze i cena lepsza jak dobra 60zł za parę, montaż we własnym zakresie, nawet nie potrzeba podnośnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niedźwiedź Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 tatnio zakładałem i nie trzeba było rozwiercać stabilizatora tylko lekko podszlifować łącznik bo dotykał wahacza. Działają bardzo dobrze i cena lepsza jak dobra 60zł za parę, montaż we własnym zakresie, nawet nie potrzeba podnośnika. ja też mam od passata- nic nie rozwiercane, nic nie szlifowane. Może to kwestia łącznika. Ja mam aluminiowe- w passacie są montowane z przodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegor Opublikowano 22 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Witam Czyli że ta roznica długości nie ma znaczenia ?. Moge uznać ze Pan Mechanik Troche mnie naciaga na oryginalne łączniki ? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Grzegor, jak można nazwać naciąganiem to, ze ktoś oferuje łączniki przeznaczone do konkretnego auta zamiast podobnych łączników z innego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo2k Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Od którego passata pasują te łączniki? Bo szykuje mi się wymiana łączników z tyłu a kasowo to leżę i kwiczę pozdr. pablo2k edit: a przypadkiem przednie tuleje wahacza wzdłużnego tylnego nie pasują od czegoś ? bo ich cena poraża Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niedźwiedź Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Grzegor, jak można nazwać naciąganiem to, ze ktoś oferuje łączniki przeznaczone do konkretnego auta zamiast podobnych łączników z innego? zgadzam się. Ja mam z tyłu od passata, bo poprzedni właściciel założył takie i jeszcze nie padły. Skoro nie bardzo chcesz płacić cenę oryginałów to może podjedź na bajeczną - tam dostaniesz regenerowane. U mnie z przodu takie mam i wytrzymały już 30kkm. Gwarancja jest na 40kkm a cena pasztet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 22 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 Skoro nie bardzo chcesz płacić cenę oryginałów to może podjedź na bajeczną - tam dostaniesz regenerowane. U mnie z przodu takie mam i wytrzymały już 30kkm. Polecam w/w, z tyłu mam regenerowane i zrobiłem już na nich 18 tyś. km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegor Opublikowano 22 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2007 witam Panowie - moje pytanie jest o różnice w długości - jezeli te 1.5 cm nie ma znaczenia - a o to pytałem , to namawianie mnie na wymiane nowych łaczników ( mają przejechane 1000km) uważam za naciaganie , tym bardziej że wczesniej byłem moim legasiem na Bajecznej i wspominany tu z taka atencją kol Zbyszek widział te łaczniki i nie zajaknał sie na ich temat ani słowem , a drugi Pan Mechanik ( mam do niego o niebo bliżej niz na Bajeczna) twierdzi ze zmieniaja charakterystykę zawieszenia i trzeba je wymienic uiszczajac 500 pln . Stad moje pytanie czy za te 1,5 cm warto zapłacić te pieniadze , czy w ogóle to ma wpływ na zachowanie sie samochodu ? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter77 Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Jak mierzyłem swoje łączniki to były tylko minimalnie krótsze od oryginału, wydaje mi się że ok 5 max 10mm. Nie sądzę żyby to zmieniło aż tak bardzo charakterystykę, ramię jest odrobinę krótsze czyli to samo ugięcie zawieszenia powoduje mocniejszą reakcję staba. Powoduje to w sumie wzmocnienie minimalne działania stabilizatora ale ja tego nie wyczuwam (różnicy przed i po). Wzmocnienie działania na tyle powinno spowodować przeniesienie obciążenia na tył czyli tak jakby założyć grubszy stabilizator z tyły, Samochód robi się bardziej nadsterowny (zamiata tyłem). To tak jak stabilizatory z regulacją, polega to na tym że wydłuża się i skraca ramię, za pomocą przesunięcia punktu mocowania łącznika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 ...ramię jest odrobinę krótsze czyli to samo ugięcie zawieszenia powoduje mocniejszą reakcję staba. Powoduje to w sumie wzmocnienie minimalne działania stabilizatora ale ja tego nie wyczuwam (różnicy przed i po). ...To tak jak stabilizatory z regulacją, polega to na tym że wydłuża się i skraca ramię, za pomocą przesunięcia punktu mocowania łącznika. To wreszcie jak to jest ? Ma znaczenie długość łącznika :shock: czy punkt mocowania ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegor Opublikowano 23 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Witam Rozumiem że zmiana punktu mocowania to po prostu zmiana długości łącznika - gdzieś tu wyczytałem o tuningowych stabilizatorach white-cośtam które mają regulowana długość łączników - czy ktoś może sie wypowiedzieć na temat skoku tej regulacji ? dało by to pojecie o tym jakie różnice długości są istotne . pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaru-Develop Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Witam! Stabilizator ma za zadanie niwelować przechyły auta w zakrętach.Nie ma on wpływu na twardość zawiasu .Zmiana długosci łaczników stabilizatora o 10mm nie ma znaczenia i nie wpłynie na jakąś zmianę właściwosci jezdnych auta. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Subaru-Develop, to co napisałeś delikatnie mówiąc nie do końca jest prawdą. Grzegor, stabilizatorywhiteline mają (te regulowane) 3 miejsca możliwe przykręcenia łącznika także zmienia się długośc dźwigni. Regulowane łączniki są tylko po to żeby ustawić stabilizator tak żeby nie był naprężony jak auto stoi na równym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Subaru-Develop, to co napisałeś delikatnie mówiąc nie do końca jest prawdą. W którym miejscu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 W tym: Nie ma on wpływu na twardość zawiasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 W tym:Nie ma on wpływu na twardość zawiasu A wpływa? Nie za bardzo widzę związek. Gdyby Subaru-Develop napisał o kinetyce, bym się z Tobą zgodził. Ale o żadnym wpływie staba na twardość do tej pory nie słyszałem i nie czytałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 leonID wyobraź soebi ze wjeżdżasz w dziurę jednym kołem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Pisownia oryginalna. Wytłuszczenie moje. Działanie stabilizatora zmniejsza różnice chwilowych obcišżeń działajšcych na elementy sprężyste jednej osi, a więc jak gdyby powoduje wzrost sztywno�ci zawieszenia po stronie bardziej obcišżonej oraz zmniejszenie sztywno�ci zawieszenia po stronie mniej obcišżonej. Ujmujšc poglšdowo, stabilizator poprzeczny odcišża bardziej odkształcony element resorujšcy i docišża mniej odkształcony element resorujšcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 leonID, no zgadza się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Az, cieszę się. Jest różnica między "jest" a "jak gdyby" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 leonID, stabilizator działa jak dodatkowa sprężyna jeżlei ugina się zawieszenie tytlko jednej strony, więc np. wjeżdżając kołem z jednej storny masz jakby o 40% twarszą sprrężynę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegor Opublikowano 24 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2007 Witam czyli jeżeli te łączniki które mam nie powodują napreżenia stabilizatora gdy stoi na równym - to nie ma po co ich zmieniac ? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 24 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2007 Grzegor, takei rzeczy jak regulacje łącznika to są do mocno nadłubanych aut z b. sztywnymi stabilizatorami, a nie Legacy 98. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi