Skocz do zawartości

Colin McRae R.I.P. [*]


akow

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 488
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Moim skromnym zdaniem sukcesy i dynamiczny rozwój oraz rozpoznawalność marki zaczęły się właśnie od Colina. Dlatego też uważam, że skoro jesteśmy nie tylko posiadaczami, ale również fascynatami Subaru powinniśmy uczcić śmierć tego wielkiego kierowcy w sposób charakterystyczny dla nas. Myślę o naklejkach, ale nie takich które niedługo zapewne gdzieś się pojawią, ale takich jakie będą naklejone na samochodach Subaru ( oczywiście forumowicze innych marek również)

Czarną taśmę oczywiście przyklejam na reflektor ( myślę lewy, gdyż zginął kierowca)

Może ktoś jest w stanie takie naklejki wykonać? Może propozycje graficzne na forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam jeszcze raz. I jeszcze raz. I jakos wciaz nie chce wierzyc. Kazdy film, ktory powstal na jego czesc od wczoraj wyciska mi lzy.

 

(niestety?) moja przygoda z rajdami rozpoczela sie z gra, ktora nosi jego nazwisko. Choc wtedy, jak mieszkalem w Niemczech, to rajdy samochodowe byly dla mnie czyms odleglym. Pamietam takie urywki: jak kolega mi mowi, ze podobno w Szkocji to nazwisko sie wymawia [MekRae], a nie [MekRej] - do dzis nie wiem, ile w tym prawdy (i szczerze mowiac, nie chce wiedziec); jak, wcielajac sie w jego role, pokonuje blotniste OSy wirtualnej Walii. Dopiero po przyjezdzie w 99 roku do Polski, kraju, ktory niemalze zyl tym sportem, zrozumialem, na czym polega ta fascynacja.

 

Nie ma smierci bardziej czy mniej tragicznej, a jednak fakt, ze odszedl TEN Colin, jest jakis taki..... przepraszam, nie wiem jak to dokonczyc.

 

 

PS porownywanie smierci prawdziwej Legendy do "smierci" Imprezy jest wedlug mnie bardzo niesmaczne, nawet jak rozumiem rozgoryczenie niektorych. Samochod zawsze mozna naprawic i "przywrocic do zycia", czlowieka juz nie.

 

PS2 czarna tasme mozna zrobic ze zwyklej izolacyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnialbym dodac, o czym nie powinnismy zapominac: zginal rowniez jego syn i dwie inne osoby. Colin niewatpliwie byl wielki, ale jak juz mowilem: nie ma smierci bardziej czy mniej tragicznej.

 

Dlatego symboliczne, malo znaczace (ale jednak...) 4 swieczki ['][']['][']

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, zatkało mnie dzisiaj rano. Wczoraj od popołudnia nie miałem netu ani nie oglądałem TV, a dzisiaj? Mimo cudownej pogody nie potrafiłem się dzisiaj cieszyć... RIP Colin. Więcej nie napiszę, bo nie chcę powielać banałów.

Co do specjalnych forumowych naklejek to jestem ZA. Tylko żeby to były jakieś naprawdę porządne naklejki a nie jakiś chłam typu : "gadające parówki" :roll:

 

<*>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Than_Junior, Jakoś bliżej mi do tego co napisał MarkoRally. Ja tez się "wychowałem" na występach Colina i baardzo długo marzyłem o imprezie. Poznałem to forum z tego powodu również. OT taki łańcuch przyczynowo-skutkowy. Dlatego chciałbym żeby TO FORUM uczciło Jego pamięć w specjalny sposób, nie tylko "taśmą izolacyjną".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W komentarzach do jednego z klipów na youtube ktoś ładnie napisał o Colinie :

 

Pavarotti of rally

 

 

Z moich osobistych wspomnień związanych z osobą Colina przychodzi mi jeszcze na myśl jak Hołek opowiadał jak radził się Colina podczas jednego z rajdów WRC co robić po skoku na dużej hopie - Colin mu odpowiedział - "Celuj tam gdzie najwięcej kibiców - tam jest środek drogi" ... za to go cenię...za tą bezkompromisowość i jakiś taki wewnętrzny luz w podejściu do tego sportu. Uwielbiałem duet McRae/Grist - jazda Colina połączona z melodią płynącą z ust Nickiego powodują u mnie do dzisiejszego dnia ciarki na plecach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umarł Człowiek, dzięki któremu poznałem i zakochałem się w marce subaru. Jeździłem jak wściekły w CMR, jeszcze jako student i wtedy pojawiło się marzenie o posiadaniu imprezy. To marzenie było ze mną długie lata i w ubiegłym roku się ziściło. A tak naprawdę całe studia i kariera zawodowa były podporządkowane realizacji tego marzenia. Owszem - na początku musiałem zadbać o dach nad głową i takie tam inne przyziemne rzeczy, ale te pierwsze w życiu boki za kierownicą wirtualnej imprezy w roli Colina ciągle ze mną były.

 

Bez Colina subaru pewnie by dla mnie nie istniało. I pewnie by mnie tu dziś nie było.

 

To zawsze był dla mnie synonim: subaru = Colin McRae.

 

PS Legenda subaru - Colin - odchodzi wtedy, gdy kończy się legenda imprezy... Smutny to rok dla fana marki... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na Słomce nikt nawet nie wspomniał o śmierci Colina, może nie zdążyli się dowiedzieć, choć wątpie bo na zaślepce od reflektora w Clio Adama Kozaka był czarny pasek. Nie wiem jak Wy ale ja jutro pewnie koło 18 pojade na Karową zapalić świeczkę.

 

btw. Na karowej pojawie się o 16:05, w tą godzine spadł śmigłowiec Colina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dowiedziałem się dzisiaj od ojca o 8:00 rano obudził mnie żeby mi to powiedzieć........................... brak słów :(:(:( żegnaj mistrzu. Gdyby nie on pewnie nie kupiłbym nigdy subaru.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Zwb-RNbd ... ed&search=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...