Skocz do zawartości

hill holder - blokowanie kół po puszczeniu sprzęgła


citan

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

dzisiaj postałem trochę w korku - koło 40minut. Kilka razy skorzystałem z dobrodziejstw hill holdera (właściwie pod koniec koszmaru [czyt. przejazd przez Wrocław w godzinach szczytu]), żeby nie stoczyć się na auto za mną. No i zdarzyła się rzecz dziwna. Wygląda na to, że po puszczeniu sprzęgła hamulce nie puściły, bo auto ruszało jak z przyczepką wiozącą nie mam bladego pojęcia co, ale musiało być ciężkie. Delikatne puknięcie w pedał hamulca rozwiązało problem. Nie używam hill holdera (w sensie nie stoje na wciśniętym sprzęgle) zbyt często, a taka sytuacja miała miejsce po raz 1.

 

Spotkał sie ktoś czymś takim? Czy temperatura klocków, tarcz albo płynu mogła mieć na to wpływ?

 

Dzięki,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

citan, jak mocno depniesz po hamulcach to HH czasem lubi nieco przytrzymać, szczególnie przy nowych klockach hamulcowych, IMHO kwestia dokładnej regulacji jeżeli problem jest nagminny.

 

Ok, dzięki, zwrócę uwagę.

 

Stojąc w korku chyba nie zagotowałeś hamulców?

 

Zagotowałem "się" wtedy, to na pewno. :) Tak pytałem, bo zblokowały się po starcie z jednych świateł i dość szybkim zatrzymaniem przed następnymi. A i płynu nie wymieniałem już dawno (choć podobno nie było teraz potrzeby go wymieniać, bo jest ok). Kilka minut po tej akcji ze zblokowaniem hamulców sprawdziłem felgi, były letnie - jak zwykle. Ale to chyba zbyt krótka droga była.

 

Czy stan tarcz hamulcowych może wpływać na blokowanie - w sensie, czy są proste, itd.

 

Dzięki za pomoc,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo.

 

Tydzień temu, korek na autostradzie we Włoszech, 31 stopni C, ciągłe deptanie sprzęgła

spowodowało dziwnie miękki pedał, który pod koniec korka nie chciał w ogóle odskakiwać,

a że było lekko pod górę, to właśnie nieszczęsny hillholder złapał i nie chciał puścić.

Do tego grzanie się silnika, który zmuszał mnie do wyłączenia klimy... koszmar.

 

Ale już kiedyś to się wcześniej zdarzyło. Nie wiem, czy coś będę w tym celu robił.

 

Forester s-turbo, 196tys km, świeżo po przeglądzie "200tys"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego grzanie się silnika, który zmuszał mnie do wyłączenia klimy... koszmar.

 

Na szczęście z tym nie mam problemu. Nawet po godzinie stania w korku. Oczywiście troszke płynu przy tym odparowuje, ale wskaźnik temp trzyma się dzielnie po środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie mu się nie dziwię, ponad godzinę stania w strasznym słońcu

i co chwilę przesuwanie się o metr do przodu.

 

A co stało z podniesioną maską na poboczu w przeciwnym kierunku?

Też subaru, tyle, że legacy :roll:

 

Anyways,

idzie zima :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wakacjami też miałem taki motyw, w korkach sprzęgło za nisko więc i HH nie puszczał trzeba było dużo gazu. Zmieniłem płyn i zrobiło sie odwrotnie, jak autko postało ze 2 dni wtedy było to samo a jak troche pojeżdziłem to napompowało sie tak że było na granicy uślizgu :mad: :?:

W końcu ustabilizowało sie po regulacji wysokości sprzęgła i samego pedału.

Trzeba 2 klucze i dużo cierpliwości czyli regulacja, kilka dni testów znowu regulacja i testy itd. :twisted:

Może też pomogło poruszanie wysprzęglikiem tzn. trzeba ręcznie wsunąć tłoczek wysprzęglika do środka (ten końcowy wysp. przy łapie docisku) pedał wpadnie wtedy do ziemi i trzeba podpompować i tak kilka razy. Potestujcie u mnie pomogło i jest spoko :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek była jazda, stałem sporo w korkach, po jakichś 30minutach po puszczeniu sprzęgła hamulce nie puszczały. Ponowne wciśnięcie-puszczenie sprzęgła często nie pomagało - musiałem ruszać powolutku i depnąć w hamulec - po takiej magii sprzęgło-hamulec-gaz-sprzęgło-hamulec - puszczało. :cry:

 

Ciężko się u mnie dostać do tej łapki, która spina linkę sprzęgła i hill holder, ale zauważyłem, że śruba nakręcona na końcówkę linki do hill holdera nie była dokręcona - linka więc mogła mieć luz (w sensie naciągu). Dokręciłem i mam nadzieję, że to to i że ta śruba nie służy do regulacji - ale wtedy byłaby tak skręcona jak linka sprzęgła, a była tam tylko jedna nakrętka. Tylko pytanie, czy objaw blokowania mógł być spowodowany właśnie przez luźną linkę i czemu tylko jak auto postało w korku sporo czasu.

 

Mam nadzieję, że się nie będzie już blokować, bo to mało przyjemne, nie mówiąc już o komentarzach na CB... bo się nasłuchałem. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

citan - jak to to ty masz linke sprzęgła? linka jest od HH i jej nie musisz ruszac chyba ze chcesz żeby HH nie działało wtedy wystaczy popuscic linke na maxa.

Mnie chodziło o łape która jest na obudowie komory sprzęgła.

Moze mamy inną budowe silnika choć watpie ale u mnie dostep jest bez problemu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...