bombEER Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 hmm.. po ostrej jezdzie hamulce mi sie zagotowaly i pedal hamulca wpadl mi do srodka czy wam tez sie takie przypadki zdazaly kiedy przesadziliscie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Intakwrx Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 hmm.. po ostrej jezdzie hamulce mi sie zagotowaly i pedal hamulca wpadl mi do srodka czy wam tez sie takie przypadki zdazaly kiedy przesadziliscie? Ja staram się dbać o hamulce tak, aby do takiej sytuacji nie dopuścić ! Bo jak bym trafił coś takiego to już bym tu Ci nic nie napisał... Jaki masz płyn że sie zagotował ? Może jak dajesz gazu to puszczaj hamulec ! W większości przypadków pomaga na przegrzewanie sie układu hamulcowego Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 czy wam tez sie takie przypadki zdazaly kiedy przesadziliscie? Ostatnio wczoraj. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bombEER Posted August 27, 2007 Author Share Posted August 27, 2007 'Może jak dajesz gazu to puszczaj hamulec ! ' ee za kogo ty mnie masz? ;|||| poprostu dohamowywalem samochod z 180 do 80 kilka razy przez okres 30 min i mi wpadl do srodka jak sie zatrzymalem ... Plyn mam fabryczny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Plyn mam fabryczny. Miałeś chyba. Teraz masz wygotowane błoto. Niestety płyn trzeba mieć dobry i czesto zmieniać jak się eksploatuje samochód ekstremalnie. Na szczeście płyn hamulcowy jest tani. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jabar Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 czy wam tez sie takie przypadki zdazaly kiedy przesadziliscie? przewody w oplocie + Motul (lub podobny) i sie nie powtorzy - przed mialem tak jak u Ciebie Link to comment Share on other sites More sharing options...
carfit Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Wymień płyn natychmiast, najlepiej na Motula RBF , lub kawiorowego Castrola SFR Racinga. Tylko pamietaj jak upalasz min. raz na 6-m-cy wymiana :cool: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 carfit, jak się upala to co pojeżdżawke wymiana... Link to comment Share on other sites More sharing options...
carfit Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 carfit, jak się upala to co pojeżdżawke wymiana... Kuba zgodze sie jak byś jeździł non stop w Poznaniu , czy Ułęzu, ale na takie amatorskie upalania, to myślę ze lekka przesada żeby płyn ham. wymieniac co Ułęz. Zgodzę sie co do oleju w silniku i tylnym dyfrze , ale płyn hamulocwy :?: Jak swego czasu jeździłem czesto do Ułeza, nie wymienuiałem płynu ( MOTULA) i nigdy hamulca nie brakło, a do najwolniejszych nie należe Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 carfit, ja bym zmieniał płyn conajmniej równie często jak olej w silniku -nie mówię o kompletnej zmianie tylko takim większy odpowietrzeniu z przepompowaniem paru setek. raz przegrany płyn w zacisku to już śmieć. Leszek (Ferodo) kiedyś to szczegółowo na forach wyjaśniał. Link to comment Share on other sites More sharing options...
carfit Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Wiem że przegrzany płyn, czy olej to śmieć, ale myslisz Kuba że mozna tak zagotowac nowy dobry płyn hamulcowy jezdzac ( nie na slickach ) w takich amatorszczyznach jak my? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 carfit, spokojnie, tylko żeto raczej nie świadczy dobrze o kierowcy. Ale parę kółek z rzęędu na pewno w końcu zagotuje płyn. Link to comment Share on other sites More sharing options...
carfit Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 carfit, spokojnie, tylko żeto raczej nie świadczy dobrze o kierowcy. Ale parę kółek z rzęędu na pewno w końcu zagotuje płyn. o ile wczesniej nie powie papa, klocek lub tarcza Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemeq Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 przewody w oplocie + Motul (lub podobny) i sie nie powtorzy - przed mialem tak jak u Ciebie Właśnie właśnie - o tym, by wymienić przewody na te w oplocie dowiedziałem się od michala na pół roku przed kupnem wozu. Mądry on nie jest, ale tematy samochodowe ogarnia, dlatego oczywiście natychmiast po kupnie samochodu je zamontowałem zgodnie z michalową sugestią :cool: Dodam tylko, że niecałe 10 minut bardzo ostrej jazdy na Nurburgringu, przy przewodach w oplocie, tarczach Tar-ox G-88 i klockach Tar-ox .114 kończyło się tak, że pod koniec toru był już lekki "brake fade", ale na takim zestawie NIGDY nie zaliczyłem akcji "pedał hamulca w podłodze, a wóz jedzie". PS. A koledzy w Evo - tak . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Przemeq, może koledzy szybciej jechali :?: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemeq Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Widzisz Azrael - tak, koledzy są szybszymi kierowcami ode mnie i w to nie wątpię. Ale tym razem nie jechali szybciej . Rzecz w tym, że ja znałem każdy zakręt Ringu na pamięć i hamowałem tylko tam, gdzie trzeba, co by wyjaśniało przyczynę braku "brake fade" u mnie i wystąpienia tego zjawiska u nich. Skończyło się tak, że na pierwszym okrążeniu zniknęli w moich lusterkach na jakimś piątym zakręcie, ze 147 możliwych :cool:. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Przemeq, :grin: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemeq Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Azrael, dodam tylko tyle: zastosowałem metodę Wietnamczyków z wojny z USA - nie mając przewagi w sprzęcie, czy ludziach (tu - umiejętnościach) osiągnąłem sukces dzięki lepszej znajomości terenu 8). Wracając do meritum, boć to "Techniczny" - sposób w jaki hamujemy ma kolosalny wpływ na żywotność hamulców. Właśnie na Ringu widziałem to, że osiągając prawie identyczny czas można skatować hamulce, opony i jednocześnie pilota ( ), albo dojechać wozem, który się tylko trochę bardziej nagrzał, niż przy cywilnej jeździe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Przemeq, jak nie masz prblemów z przyczepnościa, hamulcami, prowadzeniem,pilotem itp. to znaczy że masz jeszcze rezerwy Link to comment Share on other sites More sharing options...
shodan Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Widzisz Azrael - tak, koledzy są szybszymi kierowcami ode mnie i w to nie wątpię. Ale tym razem nie jechali szybciej . Rzecz w tym, że ja znałem każdy zakręt Ringu na pamięć i hamowałem tylko tam, gdzie trzeba, co by wyjaśniało przyczynę braku "brake fade" u mnie i wystąpienia tego zjawiska u nich. Skończyło się tak, że na pierwszym okrążeniu zniknęli w moich lusterkach na jakimś piątym zakręcie, ze 147 możliwych :cool:. Znajomością toru przemeq rozwalał wszystkich. Ale już w młodości znany był z tego, że wkuwał książki telefoniczne na pamięć Potem już się trochę toru nauczyliśmy (przynajmniej kilkunastu sekcji zakrętów) i było łatwiej. A propos znikania w lusterkach. Na Ringu był jeden fajny moment. Michalis wystartował za mną na jednym z okrążeń, mieliśmy jechać razem. Po pierwszym spadaniu z zakrętami zniknął mi w lusterku. Potem na parkingu pytałem się dlaczego się nie utrzymał i został w tyle. Powiedział: "jadę zaraz za shodanem, żeby wyczaić gdzie on hamuje przed jednym zdradliwym zakrętem. A on w ogóle nie zahamował, przeszedł ten zakręt ogniem i tyle go widziałem" Tak to jest na Ringu - jeden taki błąd i traci się kontakt z drugim autem. Znajomość toru to podstawa, żeby iść ogniem. pozdr! Link to comment Share on other sites More sharing options...
shodan Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Azrael, dodam tylko tyle: zastosowałem metodę Wietnamczyków z wojny z USA - nie mając przewagi w sprzęcie, czy ludziach (tu - umiejętnościach) osiągnąłem sukces dzięki lepszej znajomości terenu 8). Mocne, ROTFL Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jabar Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 tarczach Tar-ox G-88 i klockach Tar-ox .114 kończyło się tak, że pod koniec toru był już lekki "brake fade"na serii pewnie bys zrobil pare kolek wiecej bez lekkiego "brake fade" Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioF Posted September 2, 2007 Share Posted September 2, 2007 ...Rzecz w tym, że ja znałem każdy zakręt Ringu na pamięć... Z grand turismo 4 ?? :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemeq Posted September 2, 2007 Share Posted September 2, 2007 MarioF, nie. Ale znałem. I to musi wystarczyć 8). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hogi Posted September 2, 2007 Share Posted September 2, 2007 MarioF, nie. Ale znałem. I to musi wystarczyć 8) . Nielegala? :wink: MarioF, kiedy wracasz do Polski? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now