Skocz do zawartości

Kiera mi drga ?


Gracowy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 122
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

 

Czyli kto jeździł RWD jest doświadczonym kierowcą ?

czytaj kolego ze zrozumieniem i nie wyrywaj zdan z kontekstu...

Wiadomo ze laik z zielonym listkiem nie umie wyjsc z poslizgu.

ale chodzi o to ze łatwiej opanowac wypadający przód niz uciekający tył dla przecietnego zjadacza chleba.

 

Wzajemnie.

Jesteś laikiem z zielonym listkiem? Jesteś przeciętnym kierowcą?

Wszyscy tu są super drajwerami, prawda?

 

Jeszcze jeden kwiatek.

 

W przypadku kiedy pada i sa kaluze, ktorych nie brakuje w Polsce, uzytkownicy ruchu dostosowuja w przewazajacej wiekszosci predkosc do panujacych warunkow co pozwala uniknac nieprzyjemnych sytuacji.

 

Jak porady dla gospodyń domowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ninja, zaklądaj jak sobie chcesz. Ten artykuł świetnie pokazuje ze jest adresowany do osób które nie mają pojęcia o samochodach i jeździe nimi.

no dobra...ale moze sprecyzuj dlaczego.

ARGUMENTY Panowie! Bo nie wiem co to za odpowiedz. "Zakladaj sobie jak chcesz" albo " tak bo tak, bo ja tak powiedzialem" No kurna, powazni z was panowie to powaznie odpowiadajcie.\

Wiec sie pytam:

Dlaczego sie nie zgadzasz z powyższym?

Wywal mi tu nawet 3 strony wywodu a nie jedno linijkowce. Bo to do mnie nie przemawia tym bardziej. Bo bez obrazy ale nie sa to fachowe odpowiedzi jak przystalo na fachowców...A kazda firma zajmująca sie oponami powie Ci dokladnie to samo co ja przedstawilem. Włącznie z Wisławskim. No dla mnie to nie jest byle frajer ktory papla co mu slina na jezyk przyniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rajdóce robią tak ż enp. jak sięz biera na deszcz to wrzucają deszcze do bagażnika 2 szt i jak zaczyna lać to wrzucaja je na PRZÓD.

I robią jak najbardziej poprawnie w...rajdach, gdzie trakcja podczas nabierania prędkości jest na wagę złota. W jeździe cywilnej priorytety są jakby inne. Mocno (!!) upraszczając sprawę posunąłbym sie do takiego wniosku, że w rajdach przyspieszenia wzdłużne i ich intensywność (napędzanie, hamowanie) występują równie często, a może i częściej niż przyspieszenia poprzeczne (siły znoszące w zakrętach). W jeździe cywilnej słabym autem przyspieszenia wzdłużne (a w szczególności nabieranie prędkości) praktycznie nie istnieje w porównaniu z siłami znoszącymi, wobec czego występują tu inne priorytety. Tu istnieje większa potrzeba niedopuszczenia do poślizgu bocznego w zakręcie (szczególnie spanikowanemu kierowcy odpuszczającemu gaz), niż zapewnienia lepszej trakcji podczas przyspieszania (również w zakręcie). Ale namieszałem.

Reasumując wydaje mi się, że obie szkoły mają rację, ale w odmiennych warunkach. Przypomnę, że wątek dotyczył zwykłych warunków drogowych.

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakladajac prosty przypadek kiedy auto powinno byc wyposazone w opony o indeksie H (210 km/h) a my posiadamy dwie opony w indeksie H i dwie w indeksie wyzszym V (240 km/h), opony o wyzszym indeksie powinny zostac zamontowane na os tylna. Wynika to z ich konstrukci i budowy wewn (sztywnosci).

dla mnie to jest jakiś szczególny idiotyzm - wystarczy sobie popatrzeć na postoju które opony są bardziej obciążone, przednie gdzie dociąża je silnik, czy tylne, gdzie przeważnie tylko pusta buda (chyba że jedziemy z rodziną na wakacje). Cała reszta argumentacji też jest umiarkowanie sensowna i oparta na założeniu że jak komuś tył wyjeżdża to domyślną reakcją bedzie dokręcanie w tą samą stronę, hamowanie, czy inne niekoniecznie intuicyjne działania. Niech mi ktoś powie że kontra to nie jest intuicyjne działanie.

 

Nie mówię że to totalnie sensu nie ma, problem w tym że tak czy owak jeśli przegniemy z prędkością to źle się to skończy, kwestia tylko czy skasujemy tył albo uderzymy bokiem, czy polecimy na czołówkę lub wlecimy przodem do rowu. Równie dobrze można monetą rzucać :-|

 

EDIT: mnie kiedyś oponiarz demonstrował różnice w zachowaniu samochodu z lepszymi oponami z tyłu lub z przodu na takim małym samochodziku z przednimi lub tylnymi kółeczkami zablokowanymi gumką recepturką - pomysłowe to było, nie powiem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inteligentny jednolinijkowiec...zwlaszcza ze na temat. A przypomne ze jestesmy w technicznym. Zatem kolego. Dajmy se siana nim poleci pasek.

Najwidoczniej nie wiadomo.

wiadomo jedno...nie masz nic sensownego do powiedzenia... :roll:

 

Na temat...

Niech mi ktoś powie że kontra to nie jest intuicyjne działanie.

no dla Ciebie jest. Bo juz masz to wyuczone. Ale niedoswiadczony kierowca wcisnałby heble do deski i zakrył oczy (oczywiscie przesadzam :mrgreen: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...to jeszcze przykładzik z własnego doświadczenia: jadę sobię ciemną zimową nocą, na drodze koleiny mokrego śniegu i generalnie nieciekawa nawierzchnia. Z naprzeciwka jedzie TIR. Nagle zauważam że po prawej mam motorowerzystę który nie bacząc na warunki śmiało sobie pogina z pracy do domu, czy gdzieś tam... no w każdym razie ja w lewo i po heblach. Samochód (citroen BX, bardzo podsterowny) z bezpiecznym setupem lepszych opon na tyle płuży przodem i grzecznie zmierza na czołówkę z TIR-em.

 

Uratowałem się kontrą w prawo i dodaniem gazu, ale zdążyłem trochę się spocić. Zanim zima się skończyła zamieniłem miejscami opony i dałem radę podsterownym BX-em polatać bokami :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no w każdym razie ja w lewo i po heblach. Samochód (citroen BX, bardzo podsterowny) z bezpiecznym setupem lepszych opon na tyle płuży przodem i grzecznie zmierza na czołówkę z TIR-em.

Uratowałem się kontrą w prawo i dodaniem gazu, ale zdążyłem trochę się spocić.

Rozumiem, że z dobrymi oponami z przodu poszedłbyś w tej sytuacji jak po szynach? Nie było by żadnego boka, niekontrolowanego (panika!!) poślizgu i w rezultacie czołówki z Tirem, ale z zerową strefą zgniotu? Tego w ogóle nie bierzesz pod uwagę?

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że z dobrymi oponami z przodu poszedłbyś w tej sytuacji jak po szynach? Nie było by żadnego boka, niekontrolowanego (panika!!) poślizgu i w rezultacie czołówki z Tirem, ale z zerową strefą zgniotu? Tego w ogóle nie bierzesz pod uwagę?

a to nie wiem akurat gdzie wyczytałeś między wierszami, ale gdybyś zechciał przeczytać mój wcześniejszy post w którym jest nawet coś w rodzaju puenty, to może sporo by Ci to rozjaśniło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej świetnie.

 

Potwierdzam, Azi daje rade :cool:

 

Wracając do opon, rozumiem że Ninja umie czytać foldery reklamowe, ale ja z doświadczenia po wielu samochodach i dosłownie dziesiątkach opon jakie zjechałem do tej pory, uważam to za kompletną bzdurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz racje Az, watek jest coraz bardziej bez sensu...bo coraz mniej sensownego macie do powiedzenia...argumenty sie skonczyly i zaczyna sie tylko bzdurne gadanie o ktorym wspomnialem wczesniej... "jest tak bo...tak"

Ok, wbijam czy was przekonalem czy nie. Wiem swoje a Wy swoje.

Kazdy jak widze jest (chce) byc najwiekszym rajdowcem i dorównać Azraeolowi. Az - daje rade. Brawo,brawo!

Myszkier tez byl taki kozak i jezdzil sobie "rajdowo" po ulicach...Dopoki nie zabił malego dziecka...Teraz po ulicach jezdzi spokojnie...Brawo...brawo...Szkoda słow...

 

Nie ,mati nie folderów. Poprostu gadalem z kims kto ma o wiele wieksze doswiadczenie niz Ty. Zreszta...I tak mądrzejsi jestescie...Co ja bede mowił...Co ja tam wiem...Bo ja mało opon zjeździłem przez 12 lat za kółkiem...(nie masz nawet tyle palców iloma autami jezdzilem) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy jak widze jest (chce) byc najwiekszym rajdowcem i dorównać Azraeolowi. Az - daje rade. Brawo,brawo!

Myszkier tez byl taki kozak i jezdzil sobie "rajdowo" po ulicach...Dopoki nie zabił malego dziecka...Teraz po ulicach jezdzi spokojnie...Brawo...brawo...Szkoda słow...

 

 

Tyy... No ale gdzie ja napisałem o jakichś szaleństwach na drodze? Az jeździ baaardzo odpowiedzialnie i bezpiecznie.

 

 

Ninja - to z kim, z takim doświadczenim, gadałeś?

 

To nie jest kwestia zjeżdżenia opon, tylko ich zjeżdżenia w intensywnej eksploatacji. Różne rodzaje hamowań, przeciążeń, przyspieszeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zakładania opon istnieje wiele teorii. Wszystko zależy od tego co chcemy osiągnać. Dając lepsze opony na tył uzyskamy lepszą przyczepność tylnej osi, czyli teoretycznie trudniej będzie spowodować "niekontrolowany poślizg". Jednak jak już do niego dojdzie, będziemy mieć problem z wyprowadzeniem samochodu i uratawanie własnego tyłka. Dlatego uważam że lepiej mieć sterowność niż o pare km/h zwiększyć możliwości tylnej osi. Według producentów lepiej jest zakładać lepsze na tył, ale niestety jest to przekonanie oparte jedynie po testach na torze a nie w ruchu ulicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...