Skocz do zawartości

O zabezpieczeniach antykorozyjnych


Bergen

Rekomendowane odpowiedzi

A zapomniałem dodać że nigdy nie stosujcie farb chlorokauczukowych do zabezpieczania podwozia bo jak po pomalowaniu gdzieś zahaczycie podwoziem i chlorokauczuk zetknie się z gołym metalem to dopiero wtedy żre - kilka razy szybciej od normalnej korozji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie trochę o procesach korozji w internecie.... Ogniska mikrokorozji w niewidocznych przez wiele lat miejscach pojawiają się bardzo szybko bo takie są prawa fizyki - my możemy je tylko spowalniać (ogniska korozji a nie prawa fizyki),a to że ich nie widać to nie znaczy że ich nie ma.

 

Korozja to zjawisko elektrochemiczne polegające na przepływie jonów między anodą i katodą więc ten kierunek rozumowania jest moim zdaniem najbliższy sukcesu-jak czegoś obiektywnego się dowiem to napiszę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co Ci chodzi ale fizyka i chemia mają wiele wspólnego zwłaszcza w procesach korozji więc nie rozumiem tej aluzji ale tak masz rację-nabiłeś sobie posta-gratuluję!! Może masz coś jeszcze ciekawego do dodania :idea: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co Ci chodzi ale fizyka i chemia mają wiele wspólnego zwłaszcza w procesach korozji więc nie rozumiem tej aluzji ale tak masz rację-nabiłeś sobie posta-gratuluję!! Może masz coś jeszcze ciekawego do dodania :idea: :?:

 

Wiesz co Krucz-ku, nie nie mam juz nic do dodania.

 

ATB

 

PS. Wybacz Bergen za OT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie mam juz nic do dodania

 

No tak właśnie myślałem...widzisz Bergen tak to jest-jedni się starają pomóc a inni czepiają się słówek i nic ciekawego nie wnoszą-szkoda :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam. Chyba, że co 2 lata byś to zrywał i nakładał nowe... W innym wypadku więcej taki zabieg może zrobić szkód niż dać zysku. Właśnie na justynce walczę z tym cholerstwem niby wszystko ok wizualnie, ale jak się zaczyna zdrapywać to to miejscami nawet dziura może być :/

Ktoś w Twoim wozie pomylił materiały w technologi naprawy zamiast kawałka blachy dał kłębek gazety a potem Bitex :idea: :wink:

 

Być może, aczkolwiek wydaje się mi, że to mogło być od nowości :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o to czy zmienię zdanie to wybacz ale autorytety naukowe i fachowe artykuły są dla mnie bardziej wiarygodne niż zdanie jednego człowieka :roll:

Jezeli powolujesz sie na "autorytety naukowe i fachowe artykuły" to podaj zrodlo albo wymien autora inaczej mozesz w ogole o nich nie wspominac. Powolywanie sie na internet jest raczej zalosne. W kazdym razie niemerytoryczne.

Pozdrawiam,

Slawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o to czy zmienię zdanie to wybacz ale autorytety naukowe i fachowe artykuły są dla mnie bardziej wiarygodne niż zdanie jednego człowieka :roll:

Jezeli powolujesz sie na "autorytety naukowe i fachowe artykuły" to podaj zrodlo albo wymien autora inaczej mozesz w ogole o nich nie wspominac. Powolywanie sie na internet jest raczej zalosne. W kazdym razie niemerytoryczne.

Pozdrawiam,

Slawo.

 

A co ja wcześniej napisałe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o to czy zmienię zdanie to wybacz ale autorytety naukowe i fachowe artykuły są dla mnie bardziej wiarygodne niż zdanie jednego człowieka :roll:

Jezeli powolujesz sie na "autorytety naukowe i fachowe artykuły" to podaj zrodlo albo wymien autora inaczej mozesz w ogole o nich nie wspominac. Powolywanie sie na internet jest raczej zalosne. W kazdym razie niemerytoryczne.

Pozdrawiam,

Slawo.

A co ja wcześniej napisałe :wink:

NIech zgadne.....

W internecie masz wszystko i nic (najwięcej pornoli) polecam dobrą książkę!
:wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli powolujesz sie na "autorytety naukowe i fachowe artykuły" to podaj zrodlo albo wymien autora inaczej mozesz w ogole o nich nie wspominac. Powolywanie sie na internet jest raczej zalosne. W kazdym razie niemerytoryczne.

 

Nie wiem ile jeszcze będziemy wałkowali ten temat ale dla wytrwałych bardzo proszę:

Politechnika Wrocławska http://netra.ig.pwr.wroc.pl/instrukcje/korozja.html

Uniwersytet Gdański http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/korozja.htm

Akademia Górniczo-Hutnicza http://home.agh.edu.pl/~wisla/Koro_o_d.pdf

http://www.elf.com.pl/wiedza/rozdzial%2016.pdf

 

Poza tym są też producenci specjalizujący się produkcji środków do ochrony metali przed korozją np. http://www.fuchs-oil.pl/index.php?id=76

 

Mam nadzieję,że te przykłady wystarczą - jest tego oczywiście dużo więcej oraz dla chcących pogłębić temat książki i czasopisma-życzę udanej lektury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruk, okrętówką powiadasz ?

 

Skąd ją wziąć ?

To na pewno najlepsze, co może być ?

 

Znalazłem na prawdę kiepski kawał korozji w Srebrzanie, trzeba NATYCHMIAST coś z tym zrobić, żeby nie było dziury. Plan jest taki:

 

- szlif do połysku

- odrdzewiacz - fosol

- umycie, odtłuszczenie

- farba antykorozyjna

- farba antykorozyjna

- farba antykorozyjna

 

Pytanie - czego użyć ? Próbowałem już kilku antykorozyjnych wynalazków, rezultaty nieszczególne, wydaje się że hammeride jednak jest z nich wszystkich najlepszy.

 

Srebrzana to już mój n-ty samochód, wszystkie poprzednie rdzewiały bardzo ładnie i szybko, więc walka z rdzą mi nie obca, ale chciałbym w końcu znaleźć DOBRĄ farbę antykorozyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- szlif do połysku

- odrdzewiacz - fosol

- umycie, odtłuszczenie

- farba antykorozyjna

- farba antykorozyjna

- farba antykorozyjna

 

I to wszystko ? Tak bez lakieru ?

 

Kiedyś używałem zwykłej rudej minii i nic pod nią nie rosło. A używał ktoś cynku w sprayu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam podkład epoksydowy - na oczyszczoną powierzchnię, nawet ze śladami rdzy (jest reaktywny), bez żadnych odrdzewiaczy. Zresztą, jeżeli ruda da wam jeszcze wolną chwilę to polecam lektury:

 

http://www.capri.pl/forum/102602

 

 

np. taki podkład

 

Na tych dwóch forach chłopaki naprawde wiedzą co to jest rdza..... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się,że najlepszy jest podkład epoxydowy.Ja stosowałem podkład firmy Novol - firma podobno daje 50 lat gwarancji antykorozyjnej!

A reszta tak jak mówiłeś-dokładnie oczyścić,oszlifować papierem ściernym żeby nie było zbyt gładkie,odtłuścić benzyną ekstrakcyjną. Podkład epoxydowy musi schnąć kilka dni po położeniu bo zachodzi reakcja z metalem.Potem zwykły podkład i lakier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Z wykopalisk, ale może przez 3 lata zmieniły się technologie i punkt widzenia :?:

Interesuje mnie zabezpieczenie prewencyjne. W Forysiu tylne nadkola po zimie są wyczyszczone niemal do gołej blachy. Blacharz twierdzi, że nie używa już bitexów i podobnych i sugeruje wizytę w specj. serwisie, pokrywają czymś przezroczystym za +/- 300 zł

Na nie-ASO sugerują (tak zrozumiałem) kontrolę na bieżąco i reakcję na pojawiające się ogniska, czyli - dopóki nie ma problemu nie ruszać. Na ogniska rdzy po odczyszczeniu polski Polrust (chyba tak to sie nazywa). I nie przejmować się podwoziem, bo to ostatni element który ulegnie korozji

Ja jestem przyzwyczajony do czarnego baranka.

I co -

A - szukać warsztatu do położenia bitexu

B - jechać do specj. serwisu ze świadomością że wcisną coś co niepotrzebne

C - dać na luz i czekać aż coś się zacznie pojawiać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...