Skocz do zawartości

Hondowskie SH-AWD


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To znaczy, że dają 30 % rabatu. Auto wystawione za 250.000 jest sprzedawane za 180.000.

Gdzie tu logika ?

Chyba, że był znaczący powód takiej ceny.

 

PS. W salonie Hondy we Wrocku ponad rok temu zaproponowali mi do zakupu najwyższej wersji Avensis alarm i 30% rabatu na zakup opon zimowych.

To tak na marginesie.

 

No nie przesadzajmy, OBK to 195 a nie 180. Wszystko zależy od dilera Hondy, niektórzy faktycznie się obrażają jak się gada o cenie. Ale prawda jest jedna, diler Hondy zarabia dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie Hondy we Wrocku ponad rok temu zaproponowali mi do zakupu najwyższej wersji Avensis alarm i 30% rabatu na zakup opon zimowych.

To tak na marginesie.

Andrzej Koper też pewnie dałby jakiś rabat na Avensisa... gdyby miał do sprzedania jakiegoś... nie wiem skąd w Hondzie go wzięli?

:wink:

 

A tak na marginesie:

Wolałbym dać 207.000 zł za Legend (to jest realna cena po rabacie), niż np. 196.000 za Legacy 3.0.

Podobnie wolałbym dać 230.000 zł za Porsche Cayenne niż 198.000 zł za Tribece (nawet gdy w nowym sezonie będzie miała silnik o takiej samej pojemości jak Cayenne)...

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie Hondy we Wrocku ponad rok temu zaproponowali mi do zakupu najwyższej wersji Avensis alarm i 30% rabatu na zakup opon zimowych.

To tak na marginesie.

Andrzej Koper też pewnie dałby jakiś rabat na Avensisa... gdyby miał do sprzedania jakiegoś... nie wiem skąd w Hondzie go wzięli?

:wink:

 

Coś kolega pokręcił.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. W salonie Hondy we Wrocku ponad rok temu zaproponowali mi do zakupu najwyższej wersji Avensis alarm i 30% rabatu na zakup opon zimowych.

To tak na marginesie.

 

A swistaki zawijaja w sreberka...uwierze, ale pod warunkiem, ze byla to accord, lub salon toyoty :grin: [/u]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Większość użytkowników Legenda nie należy do demonów prędkości stąd może kierownik się bał. Ja też codziennie wyprzedzam kierowników Subaru, którzy nie wiedzą co mają.

 

pozdr

Czy jesli jade Katowicka 120/130 samochopdem z nalekoł STI to znaczy, ze nie wiem co mam?

Uprzejmie rposze o wyjasnienie mojej swiadomosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Większość użytkowników Legenda nie należy do demonów prędkości stąd może kierownik się bał. Ja też codziennie wyprzedzam kierowników Subaru, którzy nie wiedzą co mają.

 

pozdr

Czy jesli jade Katowicka 120/130 samochopdem z nalekoł STI to znaczy, ze nie wiem co mam?

Uprzejmie rposze o wyjasnienie mojej swiadomosci.

 

Czytaj dokładniej poprzednie posty to zrozumiesz sens wypowiedzi. Michal Bajorek dawał do zrozumienia, że kierownik Legenda którego objechał bał się nim jechać ze względu na słabe warunki atmosferyczne. Że niby słabe auto. Więc odpowiedziałem, że w Subaru też potrafi być zawalidrogą. Czy to było aż tak głębokie, że nie mogłeś zrozumieć? Sorry już nie będę.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Większość użytkowników Legenda nie należy do demonów prędkości stąd może kierownik się bał. Ja też codziennie wyprzedzam kierowników Subaru, którzy nie wiedzą co mają.

 

pozdr

Czy jesli jade Katowicka 120/130 samochopdem z nalekoł STI to znaczy, ze nie wiem co mam?

Uprzejmie rposze o wyjasnienie mojej swiadomosci.

 

Czytaj dokładniej poprzednie posty to zrozumiesz sens wypowiedzi. Michal Bajorek dawał do zrozumienia, że kierownik Legenda którego objechał bał się nim jechać ze względu na słabe warunki atmosferyczne. Że niby słabe auto. Więc odpowiedziałem, że w Subaru też potrafi być zawalidrogą. Czy to było aż tak głębokie, że nie mogłeś zrozumieć? Sorry już nie będę.

pozdr

 

Czytaj dokłądniej poprzednie posty arno to zrozumiesz sens wypowiedzi.... :mrgreen: :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arno napisał/a:

ojejkoo napisał/a:

 

 

Większość użytkowników Legenda nie należy do demonów prędkości stąd może kierownik się bał. Ja też codziennie wyprzedzam kierowników Subaru, którzy nie wiedzą co mają.

 

pozdr

 

 

Czy jesli jade Katowicka 120/130 samochopdem z nalekoł STI to znaczy, ze nie wiem co mam?

Uprzejmie rposze o wyjasnienie mojej swiadomosci.

 

 

 

Czytaj dokładniej poprzednie posty to zrozumiesz sens wypowiedzi. Michal Bajorek dawał do zrozumienia, że kierownik Legenda którego objechał bał się nim jechać ze względu na słabe warunki atmosferyczne. Że niby słabe auto. Więc odpowiedziałem, że w Subaru też potrafi być zawalidrogą. Czy to było aż tak głębokie, że nie mogłeś zrozumieć? Sorry już nie będę.

pozdr

 

 

no i żeś ojejku rymcnął :evil:

 

Ale to było do przewidzenia - prędzej czy później :mrgreen:

 

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten trzeci to chyba w kierownicy :lol:

 

 

Geniuszu, poczytaj najpierw o SH-AWD, a dopiero potem takie mądrości szerz.

 

toż to normalny przyłączany napęd, no może z dużą elektroniką. Zamiast sprzęgieł hydraulicznych są elektromagnetyczne, i gdzie tyle tych dyferencjałów :shock:

 

"Para elektromagnetycznych sprzęgieł (Direct Electromagnetic Clutch), zlokalizowanych po obydwu stronach hipoidalnego koła zębatego, dostarcza moc do tylnych kół. Gdy sprzęgła te kontrolowane są jednocześnie, ich załączanie i rozłączanie powoduje zmianę dystrybucji momentu obrotowego pomiędzy tylnymi a przednimi kołami – w zależności od sytuacji, tylne koła mogą otrzymać od 30 do 70 procent całkowitej mocy silnika. Obydwa sprzęgła mogą być również kontrolowane niezależnie, co pozwala na przeniesienie 100 procent tylnego momentu obrotowego na tylko jedno koło z tyłu. Elektrozawór kontroluje ciśnienie dostarczane do każdego sprzęgła, co zwalnia obrót koła centralnego w przekładni planetarnej i moduluje moment obrotowy wysyłany do przeciwległego koła. Sprzęgła spełniają w ten sposób funkcję dyferencjału o ograniczonym poślizgu." :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. W salonie Hondy we Wrocku ponad rok temu zaproponowali mi do zakupu najwyższej wersji Avensis alarm i 30% rabatu na zakup opon zimowych.

To tak na marginesie.

 

A swistaki zawijaja w sreberka...uwierze, ale pod warunkiem, ze byla to accord, lub salon toyoty :grin: [/u]

 

Poddaje się. Wszystko mi się po...ło. :oops: To było w Toyocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile jest dyfrów w aucie napędzanym 4x4?

 

 

Sprzęgła spełniają funkcję dyferencjału o ograniczonym poślizgu, czyli szpery.

 

Dokładnie. Fajne w SH-AWD jest właśnie to, że przedni i tylni dyfer jest aktywny. Oczywiście ciekawostką jest brak centralnego dyfra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile jest dyfrów w aucie napędzanym 4x4?

 

Mogą być dwa ;-)

 

I wtym właśnie rzecz się ma :cool: Ja tam wolę kałasznikowa, tzn. napęd, który ma centralną przekładnię różnicową i już raczej jest mi obojętne czy rozdział momentu między przód i tył jest sprzęgłem wiskotycznym rozróżniającym różnicę prędkości obrotowych jak w subaru, czy mechanicznie przez rozróżnianie zapotrzebowania momentu jak a audi (quatro). I z kałasznikowów jest jeszcze porsche, no i może jeszcze parę pojedyńczych egzemplarzy z jakiś marek czego nie wiem. :cry: Ale dziękuje serdecznie za elektroniczne przyłączanie/rozłączanie obojętnie z jaką hi-tech elektroniką jest to sterowane bo raz na tysiąc może się zdażyć, że ta hi-tech elektronika przyłączy mi napęd nie na to koło co potrzeba, albo nie z takim momentem albo nie w tym momencie, a wtedy nie chciał bym być na ośnieżonym zakręcie i dlatego mam subaru i dlatego je wybrałem :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile jest dyfrów w aucie napędzanym 4x4?

 

Mogą być dwa ;-)

 

I wtym właśnie rzecz się ma :cool: Ja tam wolę kałasznikowa, tzn. napęd, który ma centralną przekładnię różnicową i już raczej jest mi obojętne czy rozdział momentu między przód i tył jest sprzęgłem wiskotycznym rozróżniającym różnicę prędkości obrotowych jak w subaru, czy mechanicznie przez rozróżnianie zapotrzebowania momentu jak a audi (quatro). I z kałasznikowów jest jeszcze porsche, no i może jeszcze parę pojedyńczych egzemplarzy z jakiś marek czego nie wiem. :cry: Ale dziękuje serdecznie za elektroniczne przyłączanie/rozłączanie obojętnie z jaką hi-tech elektroniką jest to sterowane bo raz na tysiąc może się zdażyć, że ta hi-tech elektronika przyłączy mi napęd nie na to koło co potrzeba, albo nie z takim momentem albo nie w tym momencie, a wtedy nie chciał bym być na ośnieżonym zakręcie i dlatego mam subaru i dlatego je wybrałem :!:

 

To dobrze, że nie wybrałeś Legacy H6 w automacie, bo tam właśnie jest takie sprzęgło w centralnym dyfrze.

 

Dla zainteresowanych technikaliami SH-AWD:

 

http://www.vehicledynamics-expo.com/05v ... /honda.pdf

 

A co do dwóch dyfrów - WRC fan jak sądzę myślał o rozwiązaniach takich jak w Justy czy (tfu tfu) Fiacie Panda 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie Hondy we Wrocku ponad rok temu zaproponowali mi do zakupu najwyższej wersji Avensis alarm i 30% rabatu na zakup opon zimowych.

To tak na marginesie.

Andrzej Koper też pewnie dałby jakiś rabat na Avensisa... gdyby miał do sprzedania jakiegoś... nie wiem skąd w Hondzie go wzięli?

:wink:

 

A tak na marginesie:

Wolałbym dać 207.000 zł za Legend (to jest realna cena po rabacie), niż np. 196.000 za Legacy 3.0.

Podobnie wolałbym dać 230.000 zł za Porsche Cayenne niż 198.000 zł za Tribece (nawet gdy w nowym sezonie będzie miała silnik o takiej samej pojemości jak Cayenne)...

:wink:

Legacy 3.0 kosztuje koło 170 tys.

Cayenne za 230 tyś to silnik 2,7L wyposażenie tragedia i generalnie z tym manualem nie nadaje sie do jazdy.Chyba że chcesz Porsche. Cayenne żeby cos miał to musi kosztowac kolo 330 tys . Zainteresowanie i pewien szacunek wzbudził we mnie dopiero ten za 460 czy cos podobnego.Jeżeli chodzi o to za 230 tyś to wole zwyklą Tribece za 180 tys (koło).

Tribeca za 210 tys i jeszcze z silnikiem 3.6l " nosem wciąga" :mrgreen: te wszystkie Cayeeny do 400 tys zl.Dobrze że w Cayeene jest raczka do trzymania , bo kierowca moze stracić kontaky z kierownica :mrgreen: Pogadaj z kims kto jest bezstronny...

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pedro - to jest dobry link, szkoda, że większość polskich stron jest w formie marketingowego chłamu a strony techniczne robią jacyś zapaleńcy też nie do końca zaopatrzeni w odpowiednią wiedzę. Ale cóż - takie czasy - większość z dzisiejszych "miłośników techniki" ( nie mówię tu o forum subaru ) zna jedynie same hasła typu "haldex" "torsen" i odmienia je przez przypadki. A propos to kierowca tego nieszczęsnego autobusu może też wiedział, że ma "ceramy" w kołach i "jest "cool" i nie wiedział, że silnik może pracować jako sprężarka i ciepło przy hamowaniu może przez chłodnicę ocieplać klimat dookoła zamiast tarcz. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie Hondy we Wrocku ponad rok temu zaproponowali mi do zakupu najwyższej wersji Avensis alarm i 30% rabatu na zakup opon zimowych.

To tak na marginesie.

Andrzej Koper też pewnie dałby jakiś rabat na Avensisa... gdyby miał do sprzedania jakiegoś... nie wiem skąd w Hondzie go wzięli?

:wink:

 

A tak na marginesie:

Wolałbym dać 207.000 zł za Legend (to jest realna cena po rabacie), niż np. 196.000 za Legacy 3.0.

Podobnie wolałbym dać 230.000 zł za Porsche Cayenne niż 198.000 zł za Tribece (nawet gdy w nowym sezonie będzie miała silnik o takiej samej pojemości jak Cayenne)...

:wink:

Legacy 3.0 kosztuje koło 170 tys.

Cayenne za 230 tyś to silnik 2,7L wyposażenie tragedia i generalnie z tym manualem nie nadaje sie do jazdy.Chyba że chcesz Porsche. Cayenne żeby cos miał to musi kosztowac kolo 330 tys . Zainteresowanie i pewien szacunek wzbudził we mnie dopiero ten za 460 czy cos podobnego.Jeżeli chodzi o to za 230 tyś to wole zwyklą Tribece za 180 tys (koło).

Tribeca za 210 tys i jeszcze z silnikiem 3.6l " nosem wciąga" :mrgreen: te wszystkie Cayeeny do 400 tys zl.Dobrze że w Cayeene jest raczka do trzymania , bo kierowca moze stracić kontaky z kierownica :mrgreen: Pogadaj z kims kto jest bezstronny...

AK

Co do cen, wyposażenia to sama prawda - nie tylko zresztą Kajunem za te 230 się nie da wyjechać z salonu - dotyczy to szerszej grupy aut tak cennikowo pozycjonowanych ale naprawdę kosztujących sporo ponad 300. Przy takiej różnicy cenowej (koło 50%) trudno to porównywać. Panie Andrzeju - jakieś info półoficjalne to było na temat ceny nowej Tribeci? Okolice 210?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...