Subaru Forester SG '03 2.0 125KM - problem po zdjęciu kolektora.

[Kamil_Offroad]

Witam, 

Ze względu na wyciek płynu chłodniczego znad silnika byłem zmuszony wymienić oringi aluminiowego kanału znajdującego się pod kolektorem dolotowym.

 

Podczas rozbierania kolektora podpisywałem wszystkie przewody i podciśnienia, poza tym nie ma ich za wiele i raczej są na wymiar przez co nie da się ich (chyba) pomieszać.

Oringi wymieniłem, przy okazji wyczyściłem przepustnice poskładałem, podpiąłem aku, na dzień dobry odpalił i było wszystko w porządku, po chwili zgasł i żeby odpalił trzeba było operować przepustnicą, na beznynie nie trzyma totalnie obrotów (na gazie nie ma tych objawów).

 

Co ciekawe razem z tym oszalał wskaźnik paliwa, gdyż zaczął pokazywać połowe tego co było w rzeczywistości, potem potwierdziłem to spostrzeżenie gdy pomacałem wszystko pod maską z nadzieją że czego nie podpiąłem i odpaliłem, wskaźnik pokazał prawidłową wartość, silnik chodził prawidłowo, przez jakiś kilometr, potem wszystko wróciło do "normy" wskaźnik opadł na 1/2 tego co pokazywał wcześniej, na benzynie nie dało się jechać, na gazie jest lepiej ale też czuć że to nie to. Dodam że przez ten kilometr względnie normalnej jazdy było totalnie bez zastrzeżeń.

 

Ktoś coś? Mimo wszystko będę dzisiaj sprawdzał kostki jeszcze bo mam wrażenie że coś jest niedopięte.

 

Szczęście w nieszczęściu że już mi płyn chłodniczy nie cieknie 😆

[Gajcus]

Przewody paliwowe prawidłowo podłączone?

[Rafaelllo]

nie wyskakuje check? Ja bym zaczął od sprawdzenia czy nie ssie lewego powietrza... usczelki pod kolektorem wymieniłeś?

 

[jako]

Ja bym sprawdził masy.

[Kamil_Offroad]

No i trafiłeś, wczoraj jeszcze pomacałem wszystkie kable, sprawdziłem czy wszystkie podciśnienia na miejscu no i się okazało że jedna masa była złapana a nie przykręcona. 

Czyli przeoczenie i późna pora.