ballpilk Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 Jestem szczesliwym posiadaczam Justy 1.0 (91r.), Mam z nim nastepujacy problem: Zaraz po zapaleniu włącza się ssanie (w sumie nic w tym dziwnego), ale po dotknięciu (wciśnięciu i puszczeniu) pedału gazu obroty spadają do mniej wiecej 750rpm, przy czym silnik nie pracuje równomiernie (tzn wolne obroty się wachają). Kolejna obserwacja to to że po wciśnięciu pedału gazu na niskich obrotach, autko najpierw nieco zwlania, ale po 1-2 sekundach odzyskuje wigor i przypomina sobie że ma przyspieszyć. Po kilku minutach pracy (gdy silnik już się rozgrzeje) wszystko wraca do normy (poza nierównomierną pracą na wolnych obrotach). Co może go boleć? i jak temu zaradzić? Pozdrawiam i dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 a krokowca czyściłeś? bo to częsty problem leciwych benzynek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ballpilk Opublikowano 20 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 Nie mialem jeszcze okazji, ale sprobuje w najblizszym czasie, (szczerze mowiac nie wiem jak sie za to zabrac, znaczy jestem laik, czy mozna jakies sugestie na co uwazac?, czego nie dotykac? albo lepiej, jak to zrobic?) Z gory dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 w każdym aucie jest inaczej ale chodzi zwylke o odkręcenie i przemycie naftą tak żeby usunąć ten cały syf ala nagar... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ballpilk Opublikowano 20 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 Jak na razie znalazlem instrukcje demontarzu na autozone com, sa ladne obrazki wiec chyba sobie poradze :] Dzieki i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 ballpilk, Kolego jeździłeś, kiedyś silnikiem z gaźnikiem? Zaraz po zapaleniu włącza się ssanie (w sumie nic w tym dziwnego), ale po dotknięciu (wciśnięciu i puszczeniu) pedału gazu obroty spadają do mniej wiecej 750rpm, przy czym silnik nie pracuje równomiernie (tzn wolne obroty się wachają). W justy jest pół automatyczne ssanie i to jest normalne Proponuje wymiane oleju i świec. olejna obserwacja to to że po wciśnięciu pedału gazu na niskich obrotach, autko najpierw nieco zwlania, ale po 1-2 sekundach odzyskuje wigor i przypomina sobie że ma przyspieszyć. Po kilku minutach pracy (gdy silnik już się rozgrzeje) wszystko wraca do normy (poza nierównomierną pracą na wolnych obrotach). Proponuje regulacje gaźnika, może zmiejszy to w jakimś stopniu ten efekt a krokowca czyściłeś?bo to częsty problem leciwych benzynek... Kurcze a ja zawsze żyłem w przekionaniu, że silnik krokowy jest na wstrysku PZDR :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ballpilk Opublikowano 23 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 Moze i jest na gazniku, jak juz wspomnialem jestem laik, do weekendu i tak nie mam czasu sie tym zajac, ale jedno co mi nie pasuje przy tym "gazniku" to obok rurek od podcisnienia, spora ilosc kabelkow, ktore do niego dochodza, (+ kontrolka "check engine" i takie tam) A apropos tego ssania, to jezdzilem juz autkami z gaznikiem i automatycznym ssaniem (bardzo stare: ford taunus i bmw 520), i w zadnym nie spotkalem sie z tym ze zaraz po zapaleniu silnika (jak jest jeszcze zimny) po doslownie dotknieciu gazu ssanie sie wylacza. Zapomnialem jeszcze dodac ze ostatnio przy takim chwilowym braku mocy zapalila mi sie wspomniana kontorlka "check engine" (reset i zatankowanie lepszego paliwa pomogly). Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 23 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 A apropos tego ssania, to jezdzilem juz autkami z gaznikiem i automatycznym ssaniem (bardzo stare: ford taunus i bmw 520), i w zadnym nie spotkalem sie z tym ze zaraz po zapaleniu silnika (jak jest jeszcze zimny) po doslownie dotknieciu gazu ssanie sie wylacza. Takie jest pół automatyczne ssanie A może Ty masz na wstrysku? Ale z tego co piszesz to wątpie w to. Filtr powietrza masz kwadratowy, czy pierścień? :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ballpilk Opublikowano 24 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Takie jest pół automatyczne ssanie A jak sprawic zeby ten pol automat nie gasł w zimie na wolnych obrotach? (PS filtr jest okrągły) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Takie jest pół automatyczne ssanie A jak sprawic zeby ten pol automat nie gasł w zimie na wolnych obrotach? (PS filtr jest okrągły) Pozdrawiam To masz gaźnik :roll: Ssssssanie pół automatyczne działa na zasadzie, że przed opaleniem silnika musisz wcinąć pedał gazu w tedy w gaźniku przestawia się blaszka od ssania. I napewno masz coś nie tak z tą blaszką, albo jakoś się wygieła albo coś z linką jest nie tak. Każdy mechanik powinien Ci to zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ballpilk Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Problem został zażegnany... Wymieniłem olej i filtry -> nic wymieniłem świece -> prawie nic wymieniłem zgnieciony przewód ciągnący ciepłe powietrze z nad kolektora wydechowego -> i na zimno chodzi jak marzenie :] (a gaźnik i tak wyczyszczę) Dziękuję wszystkim za rady i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 wymieniłem zgnieciony przewód ciągnący ciepłe powietrze z nad kolektora wydechowego -> i na zimno chodzi jak marzenie A mi zawsze wszyscy mówią, że ta rura jest nie potrzebna :roll: Teraz przynajmniej wiadomo :wink: PRzy okazji u mnie nawet przy zdjętym filtrze powietrza nie gaśnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ballpilk Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Bez rury tez jest dobrze, ale ze zgniecioną sie buntowała. (ja tam ją trochę rozumiem, bo jak nie mogła wziąć tyle powietrza ile chciała to się dławiła -> a przynajmniej taka jest moja teoria na ten temat na chwilę obecną) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi