Skocz do zawartości

Naprawa w ASO z ubezpieczenia sprawcy


pablocze3

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni forumowicze,

Mam pytanie odnośnie naprawy mojego Subaru xv po "stłuczce".

Pani bez prawa jazdy wjechała na parkingu w moje auto aż je przesunęło o 10cm.

Dzwonilem do Subaru w Krakowie jednak poinformowali mnie że nie współpracują z PZU pod kątem wypłat bezgotówkowych...

Auto wygląda tak jak na zdjęciach i trochę się boje robić to nie w serwisie autoryzowanym bo nie mam pewności czy konstrukcja nie została zaburzona. Co byście poradzili?

Pozdrawiam

IMG-20220912-WA0007.jpg

IMG-20220912-WA0004.jpg

IMG-20220912-WA0003.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2022 o 19:49, pumex1 napisał:

Pozwoliłem sobie przenieść, bo chyba to lekkie zaskoczenie, że sieć dealerska nie współpracuje z PZU w rozliczeniach bezgotówkowych. 

 

to mnie akurat nie dziwi :) warta ma podobnie (nie wszystkie ASO w W-wie są na ich liście bezgotówkowych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, pumex1 napisał:

z tego co pamiętam było partnerstwo biznesowe SIP z Wartą, więc tym bardziej zaskoczenie.

a wiesz jakie było moje jak sie dowiedziałem że nie moge zrobic szkody w moim ASO tylko musze drałować na druga strone miasta ? :) 

Warta przekazała że moje ASO nie jest na liście napraw bezgotówkowych :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj pewnie bardziej chodzi o rozliczenia towarzystw z serwisami. Towarzystwa zaniżają odszkodowania, serwisy chcąc odzyskać pełne odszkodowanie muszą iść do sądu ;) 

 

 

Co do tematu.. 
Jeśli żadne ASO nie będzię chciało zrobić to możesz zawsze się zgłosić do nieASO :) Na pewno w Krakowie są warsztaty, które rozliczają sie bezgotówkowo i znają się na robocie.

W Twoim przypadku poszycie progu/słupka B można by było wymienić na nowe elementy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Ojciec Założyciel
W dniu 12.09.2022 o 19:49, pumex1 napisał:

Pozwoliłem sobie przenieść, bo chyba to lekkie zaskoczenie, że sieć dealerska nie współpracuje z PZU w rozliczeniach bezgotówkowych. 

Umowy (dealerskie)PZU zawierają klauzulę wykonywania napraw zgodnie z technologią PZU. Natomiast ASO ma obligację napraw zgodnie z technologią producenta.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2022 o 16:08, Dyrekcja napisał:

Umowy (dealerskie)PZU zawierają klauzulę wykonywania napraw zgodnie z technologią PZU. Natomiast ASO ma obligację napraw zgodnie z technologią producenta.

 

Pozdrowienia

Co to "technologia PZU", jest definicja "technologii PZU? Wiem wiem, na TF nie powinienem pytać o technologię PZU tylko o technologię producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Szürkebarát napisał:

Co to "technologia PZU

To ciecie kosztorysow aso jak sie tylko da , tam gdzie aso zaleca wymiane elementu na oryginalny nowy pzu zaleca klepanie szpachlowanie uzycie zamiennika i odzyskanie jak najwiekszej ilosci elementow z uszkodzonego miejsca i ponowny montaz. Dochodzi do absurdow ze na naprawe bezgotowkowa z pzu czeka sie po pol roku bo aso nie moze dogadac sie z pzu w sprawie wyceny naprawy. Dokladnie tak to u mnie niegdys wygladalo…

Edytowane przez Karas
  • Zmieszany 1
  • Facepalm 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2022 o 16:08, Dyrekcja napisał:

Umowy (dealerskie)PZU zawierają klauzulę wykonywania napraw zgodnie z technologią PZU. Natomiast ASO ma obligację napraw zgodnie z technologią producenta.

Niestety tak właśnie jest. Ubezpieczyciele podpisują umowy partnerskie z warsztatami (w tym i ASO), w których to umowach zawierają klauzule o wykonywaniu napraw zgodnie z ich (ubezpieczyciela) "życzeniem", omyłkowo nazywanym technologią. Warto więc poszukać warsztatu, który dokona naprawy zgodnie z technologią producenta, nie zaś ubezpieczyciela, bo ten ostatni i tak prawny obowiązek naprawienia szkody - rozumianej jako przywrócenie do stanu sprzed zdarzenia. 

Pozdrawiam.

  • Super! 3
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie co chcecie, ale jakoś w innych markach i tych droższych i tych tańszych, nie mówię że zawsze i u wszystkich (czy niezależnie od wieku auta) ale jest to jednak standard, że ASO robią naprawy zgodnie z technologią producenta, a nie PZU czy tam jakiegokolwiek innego ubezpieczyciela, a naprawy bezgotówkowe jednak da się przeprowadzić .....................

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeżeli chodzi o uszkodzenia to bardzo pechowe bo praktycznie nie do odwożenia z powodu zagięcia progu na drzwi przód , naprawa bezgotówkowa to tylko przekazanie praw do wypłaty odszkodowania. Następnie po wykonaniu usługi wystawia się faktura na realnie poniesione koszty naprawy.  I prawie zawsze ubezpieczyciel klepie takie faktury z ASO bo mają wszelkie środki żeby udowodnić technologię naprawy/ ceny i poniesione koszty. 

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 12.09.2022 o 19:49, pumex1 napisał:

Pozwoliłem sobie przenieść, bo chyba to lekkie zaskoczenie, że sieć dealerska nie współpracuje z PZU w rozliczeniach bezgotówkowych. 

 

 

W dniu 28.09.2022 o 16:08, Dyrekcja napisał:

Umowy (dealerskie)PZU zawierają klauzulę wykonywania napraw zgodnie z technologią PZU. Natomiast ASO ma obligację napraw zgodnie z technologią producenta.

 

Pozdrowienia

 

W dniu 29.09.2022 o 20:04, Szürkebarát napisał:

Co to "technologia PZU", jest definicja "technologii PZU? Wiem wiem, na TF nie powinienem pytać o technologię PZU tylko o technologię producenta.

Jak już zameldowałem w wątku "Melduję że..." wychodzi na to, że wywołałem "złego" powyższym wpisem i mam zdemolowanego Szarego Mnicha. Przez sprawcę z OC zapłaconym PZU czyli czeka mnie bujanie się, bo ASO do którego zawiozłem Subaraka na lawecie od progu zaczęło biadolić na PZU. Zatem włączyłem się do obserwowania wątku, sam będę relacjonował co i jak. Czekam na telefon od człowieka któremu ufam, a który zęby zjadł na likwidacji szkód w niejednym TU, niech mi powie co i jak i jak nie popełnić kosztownego błędu.

 

PS. Nie będę ukrywał jakich szkód Szary Mnich doznał, choć nie będę się z tym obnosił. Ten samochód miał być moim "dośmiertnym" i zamierzam go sobie naprawionego zostawić. No chyba, że pojawi się bardzo korzystna opcja. Łzę uronię i pożegnam się godnie. I niech dealer Subaru do mnie dzwoni bo może ma dla mnie jakiś samochód...

 

Bardziej ciekawi mnie przeprocedowanie takiej szkody, czym warto się podzielić na TF bo i ja nie spodziewałem się takiej dramatycznej niedzieli.

Edytowane przez Szürkebarát
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
29 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

Pojawił mi się w emailu kosztorys rzeczoznawcy TU, nie widzę w kopii serwisu. O co kaman, mam sam donieść kosztorys do ASO? Zostawiłem tam upoważnienie, wysłali je do TU czyli jakby mnie reprezentują.

 

A nie prościej zadzwonić do ASO? Skoro oni prowadzą sprawę, to trzeba im zadać to pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ASO przeczytali (w poniedziałek) kosztorys z TU i po dobie przedstawili swój na kwotę... prawie dwa razy wyższą. Przesłali do TU, poprosiłem o kopię. Kopanina się zaczęła a ja bez mojego Szarego Mnicha zostanę przez długie tygodnie, do wiosny  :facepalm: ?!

 

Nie wiem jeszcze czy ASO sporządziło swój kosztorys po zdemontowaniu uszkodzonych części czy tylko zrobili korektę do rob/godz ASO, części OEM i procedury naprawy producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

W ASO przeczytali (w poniedziałek) kosztorys z TU i po dobie przedstawili swój na kwotę... prawie dwa razy wyższą. Przesłali do TU, poprosiłem o kopię. Kopanina się zaczęła a ja bez mojego Szarego Mnicha zostanę przez długie tygodnie, do wiosny  :facepalm: ?!

 

Nie wiem jeszcze czy ASO sporządziło swój kosztorys po zdemontowaniu uszkodzonych części czy tylko zrobili korektę do rob/godz ASO, części OEM i procedury naprawy producenta.

 

PZU będzie stało uparcie przy swoim. Jest trzy możliwości: ASO zrobi wg ich kosztorysu; zrobią po swojemu i sprawa trafi do sądu; będziesz musiał postawić samochód w warsztacie który współpracuje z PZU i zrobią... lepiej nie mówić jak. Przepychanka z nimi, to niekończąca się droga.

Edytowane przez ir3n3usz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, ir3n3usz napisał(a):

 

PZU będzie stało uparcie przy swoim. Jest trzy możliwości: ASO zrobi wg ich kosztorysu; zrobią po swojemu i sprawa trafi do sądu; będziesz musiał postawić samochód w warsztacie który współpracuje z PZU i zrobią... lepiej nie mówić jak. Przepychanka z nimi, to niekończąca się droga.

Ja widzę jeszcze inne opcje. Skoro jest tak duża rozbieżność w wycenie naprawy to albo jedna strona zaniża koszt naprawy =relegacja z zawodu rzeczoznawcy, albo druga zawyża =zgłoszenie podejrzenia popełnienia przestępstwa. Obie praktyki, na chłopski rozum, są nieuczciwe. No ale przecież biznes to biznes :biglol: . Dla mnie jest ważne tylko to żebym nie ja się kopał z takimi biznesami i już zaczynam podpytywać ile kosztowało by mnie wynajęcie kogoś biegłego w takiej kopaninie do reprezentowania mnie.

 

Inna opcja - idę do mojego zaufanego Mechanika z kosztorysem z TU i pytam czy chce naprawiać tego Subaraka, wstępnie chciał jeszcze bez kosztorysu. Tylko skąd wtedy wezmę samochód zastępczy?!

 

PS. Wycena ASO bez demontażu uszkodzonych części więc ich kosztorys może się zmienić po demontażu ale i TU kosztorys może się wtedy zmienić :biglol: :facepalm: . 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

Skoro jest tak duża rozbieżność w wycenie naprawy to albo jedna strona zaniża koszt naprawy =relegacja z zawodu rzeczoznawcy, albo druga zawyża =zgłoszenie podejrzenia popełnienia przestępstwa.

Chyba należałoby z tych opcji skorzystać bardzo skrupulatnie z pomocą odpowiedniego pełnomocnika,nie zapominając o piśmie do RPU,ehhhh....

W zeszłym roku przerabiałem to z autem mojego Taty.

Jako że ma już swoje lata i nie chciało mu się szarpać, pomimo mojej pomocy, do naprawy dołożył prawie 4 kpln,o tyle zaniżyli odszkodowanie. 

Właśnie na tym żerują ubezpieczyciele,że komuś się nie będzie chciało z tym bujać.

 

Edytowane przez olo11
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, olo11 napisał(a):

Chyba należałoby z tych opcji skorzystać bardzo skrupulatnie z pomocą odpowiedniego pełnomocnika,nie zapominając o piśmie do RPU,ehhhh....

W zeszłym roku przerabiałem to z autem mojego Taty.

Jako że ma już swoje lata i nie chciało mu się szarpać, pomimo mojej pomocy, do naprawy dołożył prawie 4 kpln,o tyle zaniżyli odszkodowanie. 

Właśnie na tym żerują ubezpieczyciele,że komuś się nie będzie chciało z tym bujać.

 

Dołożyć do naprawy drugie tyle to nie to samo co dożyć do naprawy 4kpln. No chyba, że kosztorys opiewa na 4kpln :biglol: ale tyle to chyba rzeczoznawca mógł by nosić przy sobie na drobne wydatki, w celu likwidacji szkody natychmiastowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, być może nie przeczytałem wszystkich postów uważnie i mam kilka pytań,;

Na podstawie czego twierdzisz,ze TU nie pokryje kosztów naprawy Twojego samochodu, z tego co doczytałem to serwis na podstawie kosztorysu TU zrobił swój , co jest rzeczą oczywistą i normalną.To ,że kwoty na kalkulacji zrobionej przez serwis są wyższe to też jeszcze mnie nie martwi gdyż ubezpieczyciel zastosował chyba ceny rbh tzw kosztorysowe, a serwis zastosował swoje.

Teraz  trzeba czekać na ruch TU , jak się odniesie do kalkulacji serwisu.Miałem w swojej pracy w ostatnich latach takie przypadki ,że serwisy pisał w kalkulacji wymianę częsci które nie podlegały wymianie bo nie były uszkodzone, ktoś robił kalkulacje chyba nie oglądając samochodu. Bywają pewne rozbieżności i jeśli takie będą miały miejsce to rzeczoznawca TU musi to weryfikować, od tego jest. Po otrzymaniu zweryfikowanej kalkulacji od ubezpieczyciela, trzeba prześledzić co zostało zakwestionowane,(najlepiej wraz z kierownikiem serwisu), być może nie trzeba pewnych rzeczy wymieniać a można je naprawić, co obniży z pewnością koszt naprawy.Ten proces papierkowy trochę potrwa, ale to wyjaśni wątpliwości i chyba o to chodzi. Masz samochód zastępczy i póki co nim jeżdzisz ,trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na rozwój "wypadków".

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pozdrowienie, przyda się i w temacie wątku i w ogóle. Ja nie dam rady poprawnie ocenić kto ma rację twierdząc, że ma rację i wydaję się nie być ogóle potrzebny aż do czasu złożenia podpisu. Np. z niedowierzaniem czytałem jak złożonym procesem (wg. ASO) jest skomponowanie lakieru do malowania elementów nadwozia i ile to kosztuje.

 

W cierpliwość jestem już nieco słabiej uzbrojony, bo minęły trzy tygodnie od zdarzenia a co do ustaleń zakresu i sfinansowania naprawy jest jeszcze bardzo daleko. Samochód zastępczy załatwił demolkę spraw zawodowych, to jest dobre ale nie po to kupiłem Subaru żeby jeździć Oplem! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...