Skocz do zawartości

OBK BT D4S – wątek eksploatacyjno-użytkowy


dirkdiggler

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 17.06.2024 o 22:02, mattipk napisał(a):

Przepraszam, że się wtrące. Też chciałby doprowadź swoje felgi do ładu bo tak jak u @ben brud z klocków wszedł w reakcje z lakierem :P nie mam podwórku gdzie mógłbym myć felgi, myślicie, że na takiej myjni bezdotykowej mógłbym ustawić się na stanowisku, wyciągnąć felgi z bagażnika i wymyć je porządnie (nawet chemia z tej stacji) bez jakiś uwag że strony obsługi/właściciela myjni? Czy może są jakieś inne miejsca do czyszczenia felg oprócz detailerów?

 

Próbowałem tak raz. Ciśnienie na myjni było tak wysokie, że się tylko cały obryzgałem. A, że czas leci to się człowiek spieszy. 

Od tamtej pory K2 Roton albo inna "krwawa felga", szorstka gąbka albo jakaś szczotka i mycie w domu. 

Jeśli nie chcesz zdejmować felg to spróbuj dostać gdzieś taką szczotkę żebyś dostał się nią do wnętrza felgi. 

Należy też pamiętać o jakimś smrowidle do opon bo ta chemia rozpuszczająca syf z klocków wchodzi w reakcję z gumą. 

Niestety czyste felgi wymagają spędzenia nad nimi czasu bo syf z klocków i drogi jest trudny do pozbycia się. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okazji pyknięcia kolejnego 7,5kkm dokonałem wymiany oleju. 

Opiszę po krótce jak korzysta się z zaworka Valvomax.

 

Pierwsza sprawa to że wymiana oleju może odbyć się bez najazdów. Prześwit daje możliwość wślizgnięcia się pod silnik i nakręcenia spustu zaworu...

Ale wygodniej jest z najazdami bo jest możlwiość wykorzystania kanisterka który jest w komplecie z zaworkiem. Na "płasko" trzeba by raczej korzystać z jakieś bardziej płaskiej kuwety itp.

 

image.thumb.jpeg.b45742a8d3ed834ee827774e51f0237e.jpeg

 

 

image.thumb.jpeg.e713a60a5402b1fd1f2c6eb205bd25f6.jpeg

 

image.thumb.jpeg.55adbb714500102143488f9ed6ba85d6.jpeg

 

image.thumb.jpeg.1b5b469a47db6810da509d7302a8b118.jpeg

 

image.thumb.jpeg.9e1dc10edab9f43735d6140541a50fc2.jpeg

 

image.thumb.jpeg.192639d122ea5197013bcb531255f7ef.jpeg

 

Takie spuszczanie oleju na najazdach jest korzystne również z tego powodu że auto (miska) jest nachylna więc schodzi cały olej z miski. 

 

Po robocie zmierzyłem ile oleju zeszło i było to 4,2litra. Tyle też świeżego zalałem i po wypoziomowaniu auta poziom był tuż po wyższą kropką na miarce czyli tak jak powinno być. 

 

 

Potem tylko wymiana filtra.

Najwygodniej kupić sobie dedykowaną nasadkę do odkręcania filtra.

Nasadka 14-to kątna, 68mm średnica.

 

image.thumb.png.e40ff31dba342e314174a835a43d32c6.png

 

Filterek, ostatnio dostałem niezły rabat przy zamawianiu części do Imprezy i kupiłem 6 filtrów OEM za 45zł /szt.

 

image.thumb.jpeg.0629314792328e1027b503e77b9aeddb.jpeg

 

Zalać olej w tym przypadku ENEOS X-PRIME 5W30 z moich zapasów.

 

image.thumb.png.6f7a04c6ce4855cdaa1e9d5db3e05d9d.png

 

I skasować sobie przypominajkę 

 

image.thumb.jpeg.807923784af372b45a699b87a5561bf5.jpeg

 

 

Nie wiem czy wszyscy wiedzą i czy stosują (założę się że większość warsztatów tego nie robi) ale jest opcja "kręcenia rozrusznikiem silnika bez zapłonu". Pozwala to rozporowadzić nowy olej, napełnić nowy filtr przed pierwszym odpaleniem.

 

Procedura jest taka. Wciskamy jednocześnie hamulec i gaz i naciskamy START ENGINE. Auto sobie chechła bez iskry. Naciskamy START jeszcze raz i przestaje.

Potem normalnie odpalamy ale już mamy olej w filtrze i rozporowadzony wstępnie po obiegu.

 

 

Tak oto koszt wymiany oleju zamknął się w koszcie materiałów, ale pal licho te koszty.

 

Ważniejsze dla mnie że zrobione jest zgodnie ze sztuką, czysto i estetycznie i wtedy kiedy ja chce bez umawiania sie 5dni do przodu, nie mam wątpliwości co do jakości roboty (raz mi profesjonalni mechanicy zalali osłonę bo im olej poleciał, a innym razem korek wlewowy i otoczenie było całe usmarowane olejem jakby ktoś nie mógł trafić we wlew). 

 

Zaworek Valvomax nie zużywa gwintu miski olejowej, jak się często olej zmienia co rusz innymi łapkami to skąd pewność że któryś z mechaników nie przeciągnie gwintu itp, a tak wszystko czyste i schludne.

 

Teraz muszę rozpracować jak sensownie robić rotację kół na podjeździe.

 

 

image.jpeg

Edytowane przez dirkdiggler
  • Super! 2
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko w tym aucie fajne, props za ten zaworek choć u siebie gdybym miał tak wystający to bym go chyba urwał przy pierwszej okazji - no ale Legacy IV stoi o wiele niżej niż Twój Obk. 

 

Natomiast, moim zdaniem (to tylko moje zdanie, nie brać do siebie) ten ekran jest okropny, a konkretnie układ informacji. Naćkane tam z góry na dół wszystkiego bez żadnej estetyki.

Z tego co widzę to temperaturę reguluje się fizycznymi przyciskami, ale siłę nawiewu to już trzeba szukać po omacku na ekranie? A jest opcja ręcznego zamknięcia obiegu powietrza bo nie widzę klawisza? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Orear napisał(a):

Wszystko w tym aucie fajne, props za ten zaworek choć u siebie gdybym miał tak wystający to bym go chyba urwał przy pierwszej okazji - no ale Legacy IV stoi o wiele niżej niż Twój Obk. 

 

Natomiast, moim zdaniem (to tylko moje zdanie, nie brać do siebie) ten ekran jest okropny, a konkretnie układ informacji. Naćkane tam z góry na dół wszystkiego bez żadnej estetyki.

Z tego co widzę to temperaturę reguluje się fizycznymi przyciskami, ale siłę nawiewu to już trzeba szukać po omacku na ekranie? A jest opcja ręcznego zamknięcia obiegu powietrza bo nie widzę klawisza? 

 

Wiesz co, ten zawór z nakrętką zabezpieczającą wystaje o 5mm bardziej niż oemowy korek więc różnica jest znikoma. Zdjęcia mogą przekłamywać jego rozmiary ale w praktyce jest tylko troche większy niż oem - no i miska w outbacku jest ok 4cm nad dolną osłoną więc jest dużo miejsca i jest to bezpieczne.

 

A co do ekranu, to fakt, na ekranie jest wszystko i wszędzie, menu jest wielopoziomowe i czasami coś znaleźć z czego się nie korzysta na codzień to szukanie w ciemno, brak jakiegoś wątku logicznego.

Temperaturę regulować można przyciskami albo z ekranu. Siłę nawiewu natomiast  tylko z ekranu ale w praktyce ja tego nie ruszam bo cały czas mam tryb full auto gdzie algortym dobiera siłę nawiewu i kierunki nawiewów by utrzymać komfort.

JEst opcja zamknięcia obiegu ale to już na osobnym ekranie sterowania klimatyzacją.

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dirkdiggler napisał(a):

 

Wiesz co, ten zawór z nakrętką zabezpieczającą wystaje o 5mm bardziej niż oemowy korek więc różnica jest znikoma. Zdjęcia mogą przekłamywać jego rozmiary ale w praktyce jest tylko troche większy niż oem - no i miska w outbacku jest ok 4cm nad dolną osłoną więc jest dużo miejsca i jest to bezpieczne.

 

A co do ekranu, to fakt, na ekranie jest wszystko i wszędzie, menu jest wielopoziomowe i czasami coś znaleźć z czego się nie korzysta na codzień to szukanie w ciemno, brak jakiegoś wątku logicznego.

Temperaturę regulować można przyciskami albo z ekranu. Siłę nawiewu natomiast  tylko z ekranu ale w praktyce ja tego nie ruszam bo cały czas mam tryb full auto gdzie algortym dobiera siłę nawiewu i kierunki nawiewów by utrzymać komfort.

JEst opcja zamknięcia obiegu ale to już na osobnym ekranie sterowania klimatyzacją.

 

 

 

 

Wrzucałeś gdzieś link do tego zaworku? Bo mi się wyświetlają oferty z USA, w dodatku bez tego fajnego zbiorniczka w zestawie, Google nie chce mi pomóc albo nie umiem szukać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Orear napisał(a):

 

Wrzucałeś gdzieś link do tego zaworku? Bo mi się wyświetlają oferty z USA, w dodatku bez tego fajnego zbiorniczka w zestawie, Google nie chce mi pomóc albo nie umiem szukać. 

Ja go w USA kupowałem, zbiorniczek stanowi opcję ale przy imporcie z USA koszt wysyłki i cła i jest wysoki a zbiorniczek niewiele zmieni (jest złożony na płasko do transportu.

 

Jest też badzo podobne rozwiązanie niemieckiej firmy Stahlbus. Oni sprzedają w EU ale bez zbiorniczków

 

Oraz są jeszcze mniej skomplikowane zaworki Fumoto (są też tańsze bo prostsze), w sumie nawet fajne - mają nyple na wężyk.

 

 

Edytowane przez dirkdiggler
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orear napisał(a):

 

Wrzucałeś gdzieś link do tego zaworku? Bo mi się wyświetlają oferty z USA, w dodatku bez tego fajnego zbiorniczka w zestawie, Google nie chce mi pomóc albo nie umiem szukać. 

https://www.valvomax.com/products/quick-twist-oil-drain-valve

 

Ten akurat jest do forka tylko nie doczytałem czy w zestawie jest zbiorniczek. Jak będziesz zamawiał to daj znać to zrobimy wspólne zamówienie coby dwa razy za przesyłkę nie płacić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, mattipk napisał(a):

https://www.valvomax.com/products/quick-twist-oil-drain-valve

 

Ten akurat jest do forka tylko nie doczytałem czy w zestawie jest zbiorniczek. Jak będziesz zamawiał to daj znać to zrobimy wspólne zamówienie coby dwa razy za przesyłkę nie płacić ;)

 

Raczej nie będę, 45 zielonych + przesyłka za zawór (kulkę na sprężynce ;)), który odkręcam w kanale raz na rok to średnio opłacalna inwestycja w auto. 

Śruba wkręcona w miskę jest ok dla mnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Orear napisał(a):

 

Raczej nie będę, 45 zielonych + przesyłka za zawór (kulkę na sprężynce ;)), który odkręcam w kanale raz na rok to średnio opłacalna inwestycja w auto. 

Śruba wkręcona w miskę jest ok dla mnie. 

Też bym się nie zdecydował gdyby nie to że olej zmieniam co ok 6tyg.

Ta wymiana była 17tą z kolei w tym aucie:facepalm::biglol:.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dirkdiggler napisał(a):

Też bym się nie zdecydował gdyby nie to że olej zmieniam co ok 6tyg.

Ta wymiana była 17tą z kolei w tym aucie:facepalm::biglol:.

 

 

To jest zdecydowanie rozwiązanie do aut, w których olej zmienia się często i istnieje ryzyko uszkodzenia gwintu w misce olejowej. ;)

Mój jednorazowy rekord to 10kkm w 5 miesięcy więc raz w życiu auta zdarzyło się, że olej wymieniłem dwa razy w ciągu roku.

Normalnie wypada raz, zawsze zimą niestety. :biglol: A w cenie tego zaworka będę miał spokojnie bańkę oleju. ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dirkdiggler napisał(a):

Ja go w USA kupowałem, zbiorniczek stanowi opcję ale przy imporcie z USA koszt wysyłki i cła i jest wysoki a zbiorniczek niewiele zmieni (jest złożony na płasko do transportu.

 

Jest też badzo podobne rozwiązanie niemieckiej firmy Stahlbus. Oni sprzedają w EU ale bez zbiorniczków

 

Oraz są jeszcze mniej skomplikowane zaworki Fumoto (są też tańsze bo prostsze), w sumie nawet fajne - mają nyple na wężyk.

 

 

Możesz podać parametry Twojego zaworka? 
M16x1,5 ? Długość gwintu 12 mm?

IMG_6148.jpeg

IMG_6146.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Orear napisał(a):

A jest opcja ręcznego zamknięcia obiegu powietrza bo nie widzę klawisza? 

To jest w ustawieniach zeby w prawym dolnym byl klawisz do obiegu zamiast domyslnego auto, są chyba jeszcze inne opcje w to miejsce

Edytowane przez Ace_748
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.06.2024 o 08:51, dirkdiggler napisał(a):

Długość gwintu nie zmierzyłem a nie mogę wyczytać ze strony.

Można zwoje policzyć ze zdjęcia i wychodzi 6x1,5=9mm plus poczatek i koniec może dać 12mm.

 

SmartSelect_20240623_084804_Facebook.jpg

Z tego zdjęcia to jest dokładnie ten co kupowałeś do swojego ? 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Borowik napisał(a):

Z tego zdjęcia to jest dokładnie ten co kupowałeś do swojego ? 

 

Wygląda jak standardowe zdjęcie katalogowe.

 

Tylko takie zdjęcie znalazłem tego mojego. Niestety długości gwintu nie zmierzyłem

 

SmartSelect_20240624_102108_Gallery.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie dziękuję.

Najważniejszy jest M16x1.5 co potwierdza także konfigurator na stronie "stahlbus-a"

Zakupiłem  z wysyłką za 45 euro (czyli 190 zł po dzisiejszym kursie)  na stronie sklepu motocyklowego LOUIS. Przesyłka DHL-em.

Wreszcie nie będzie mi się lał olej po rękach i rozchlapywał.  Dodatkowo na wyjazd do Rumunii przy konieczności wymiany oliwy to strzał w 10. 

 

 

 

 

Edytowane przez Borowik
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,
No i problem akumulatora dotknął również mnie. W sobotę i niedzielę robiłem długą trasę w tym tygodniu jak zwykle nieco krótsze trasy (po 15 km). Dzisiaj pod domem akumulator odmówił współpracy. Działał 3 miesiące 

 Jestem trochę  zdegustowany. Można go naładować bez wyjmowania z auta? Czy reklamować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Krzych692 napisał(a):

Witam,
No i problem akumulatora dotknął również mnie. W sobotę i niedzielę robiłem długą trasę w tym tygodniu jak zwykle nieco krótsze trasy (po 15 km). Dzisiaj pod domem akumulator odmówił współpracy. Działał 3 miesiące 

 Jestem trochę  zdegustowany. Można go naładować bez wyjmowania z auta? Czy reklamować?

 

Reklamuj

 

Jesteś trzecim użytkownikiem, który w tym wątku zgłasza problem z nagłym padnięciem aku.

Co do podładowania bez wyciągania z auta się nie wypowiem.

Jak wezwiesz lawetę to podepną kable i uruchomią auto i skasują 300zł bo assistance nie obejmuje rozładowanego aku.

 

Twój przypadek i jeszcze innego kolegi co mu w kilkutygodniowym aucie też padł aku  podważają moją hipotezę, że u mnie padł akumulator wskutek wadliwego podnośnika klapy. Wygląda na to że one padają niezależnie od siłowników.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Krzych692 napisał(a):

Trochę słabo, dopiero 3 miesiące i 5 tys. kilometrów.

Albo jest jakiś problem z poborem prądu w samochodzie, albo ten akumulator jest wadliwy. Prawie na pewno chodzi o tę drugą sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opublikowano (edytowane)
17 godzin temu, sartek napisał(a):

Albo jest jakiś problem z poborem prądu w samochodzie, albo ten akumulator jest wadliwy. Prawie na pewno chodzi o tę drugą sytuację.

 

Generalnie auto automatycznie wyłącza wszystkie odbiorniki (lampki, stację multimedialną, gniazda zapalniczek etc) po kilku minutach postoju więc ma niejako wbudowany mechanizm obronny przed rozładowaniem. Nawet jakby lampke zostawić to i tak ja zgasi po chwili.

 

Jedyne co w sposób ciągły delikatnie pobiera prąd z aku to  keyless. On cały czas szuka czy nie ma kluczyka w pobliżu.

 

Ja nauczyłem się rozparowyć kluczyk za każdym razem jak na dłużej zostawiam auto na parkingu. Robi sie to przez naciśnięcie przycisku zamykania auta  na kluczyku i trzmając go wciśniętego dwa razy naciska się przycisk logo. Auto błyśnie dwa razy kierunkami. Wówczas keyless przestaje być aktywny, auto nie szuka kluczyka. Dodatkowo nikt nie sklonuje sygnału w tym czasie.

 

Minus taki że jak podejdziesz do auta to trzeba je z pilota otworzyć bo keyless nie działa. 

Po otwarciu z pilota wszystko już jest po staremu. Aż do nastepnego rozparowania.

 

 

Edytowane przez dirkdiggler
  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dirkdiggler napisał(a):

 

Generalnie auto automatycznie wyłącza wszystkie odbiorniki (lampki, stację multimedialną, gniazda zapalniczek etc) po kilku minutach postoju więc ma niejako wbudowany mechanizm obronny przed rozładowaniem. Nawet jakby lampke zostawić to i tak ja zgasi po chwili.

 

Jedyne co w sposób ciągły delikatnie pobiera prąd z aku to  keyless. On cały czas szuka czy nie ma kluczyka w pobliżu.

 

Ja nauczyłem się rozparowyć kluczyk za każdym razem jak na dłużej zostawiam auto na parkingu. Robi sie to przez naciśnięcie logo subaru na kluczyku i trzmając je wciśnięte dwa razy naciska się klawisz zamykania auta. Auto błyśnie dwa razy kierunkami. Wówczas keyless przestaje być aktywny, auto nie szuka kluczyka. Dodatkowo nikt nie sklonuje sygnału w tym czasie.

Minus taki że jak podejdziesz do auta to trzeba je z pilota otworzyć bo keyless nie działa. 

Po otwarciu z pilota wszystko już jest po staremu. Aż do nastepnego rozparowania.

 

 

 

@Krzych692 dobrze że to nie stało się na wakacjach kilka tys km od domu :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, dirkdiggler napisał(a):

 

@Krzych692 dobrze że to nie stało się na wakacjach kilka tys km od domu :wacko:

Dokładnie, chociaż tyle szczęścia.

Mam rejestrator jazdy podłączony do złącza OBD, ale działa już ponad 2 miesiące i nie było problemów. Rejestrator z czujnikiem napięcia akumulatora, powinien się wyłączyć przy spadku napięcia. Co sądzicie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...