Skocz do zawartości

Wymiana tarczobębna.


ObywatelX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
w najbliższym czasie mam w planach wymianę tarczobębnów w moim SH. Czy da radę to ogarnąć samemu czy są potrzebne jakieś specjalne narzędzia? Dużo przy tym roboty? Jakich producentów tarcz byście polecili?
Robota banalna chyba ze rant juz duzy na bebnie. Jesli rantu nie ma to godzinka roboty na strone w wersji na szybko. Jesli ma byc dobrze ja demontuje zacisk, czyszcze i wymieniam gumki, nie sa drogie a gwarantuja prawidlowe dzialanie zacisku.

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Dracula napisał:

Robota banalna chyba ze rant juz duzy na bebnie. Jesli rantu nie ma to godzinka roboty na strone w wersji na szybko. Jesli ma byc dobrze ja demontuje zacisk, czyszcze i wymieniam gumki, nie sa drogie a gwarantuja prawidlowe dzialanie zacisku.

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka
 

A jeśli ten rant spory? Bo coś mi się obiło o uszy, że trzeba jakąś śrubę regulacyjną skręcać czy cuś. Druga sprawa klocki też powinienem wymienić? Bo obecne jeszcze malo zużyte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana tarcz to z klockami. W tarczy/bebnie sa dwa otwory na srube fi6 wkrecasz i beben zaczyna schodzic. Uderzaj mlotkiem w beben po obwodzie i zejdzie. Co jest powodem wymiany?

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dracula napisał:

Wymiana tarcz to z klockami. W tarczy/bebnie sa dwa otwory na srube fi6 wkrecasz i beben zaczyna schodzic. Uderzaj mlotkiem w beben po obwodzie i zejdzie. Co jest powodem wymiany?

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka
 

20220418_085045.thumb.jpg.10cd6b8257290f0423ce07e31553c686.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To problem z zaciskiem masz. Tarcza/beben + klocki + zestaw naprawczy zacisku i troche pracy. Najpierw to wyciagnij z samochodu i zobacz w jakim stanie jest tloczek i prowadnice. Wszystko do czyszczenia i nowe gunki. Wewnetrzny oring uszczelniajacy tloczek + nowa oslona przeciwpylowa. Skad jestes?

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dracula napisał:

To problem z zaciskiem masz. Tarcza/beben + klocki + zestaw naprawczy zacisku i troche pracy. Najpierw to wyciagnij z samochodu i zobacz w jakim stanie jest tloczek i prowadnice. Wszystko do czyszczenia i nowe gunki. Wewnetrzny oring uszczelniajacy tloczek + nowa oslona przeciwpylowa. Skad jestes?

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka
 

Z okolic Olsztyna. Ale klocki mi zmieniał mechanik na jesieni i nic nie mówił, że coś nie gra. Tylko powiedział, żeby już pomyśleć nad zmianą tarcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dracula napisał:

To pogratulowac. Te tarcze to zlom. Szkoda klockow. Chyba ze padly tak w trakcie zimy. Daleko ode mnie nie pomoge z tym ale jesli sam to robisz to pisz choc tak pomoge.

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka
 

A szkoda gadać. I to niby znawca subaru ten mechanik. Dlatego już chyba lepiej samemu podłubać. Z resztą niedawno miałem przegląd i tam też nic nie wspomnieli że tarcze kiepskie. Tak czy siak dzięki za chęci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli sam bedziesz robic to zaopatrz sie w cos do zakorkoeania przewodu hamulcowego przewod ma oczko chyba fi12 ale nie pamietam. Maly mlotek by powiedziec srubie ze bedziesz ja odkrecac i duzo cierpliwosci przy montazu nowej oslony przeciwpylowej. Rob zdjecia. Mozesz podsylac to pomoge

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż nowej osłony na tłoczek w zacisku za pomocą sprężonego powietrza się montuję. W otwór po przewodzie elastycznym wkładamy końcówkę stożkową gumową z pistoletem. Zakładamy nową gumę do rowka w zacisku wysmarowaną smarem do tłoczków w środku, Smarujemy tłoczta po obwodzie i na rancie denka. Przykładamy tłoczek do gumy i zapieramy jakimś drewnem (nie trzymamy palcami bo zgniecie nam palce) by było luzu tylko z 3-5 mm i tłoczymy powietrze do środka zacisku które wypycha gumę rozszerzając ją do takiego stopnia że sama wskoczy na tłoka.

 

Znalezione obrazy dla zapytania stożek gumowy do pistoletu powietrznego

 

Edytowane przez ipsx82
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż nowej osłony na tłoczek w zacisku za pomocą sprężonego powietrza się montuję. W otwór po przewodzie elastycznym wkładamy końcówkę stożkową gumową z pistoletem. Zakładamy nową gumę do rowka w zacisku wysmarowaną smarem do tłoczków w środku, Smarujemy tłoczta po obwodzie i na rancie denka. Przykładamy tłoczek do gumy i zapieramy jakimś drewnem (nie trzymamy palcami bo zgniecie nam palce) by było luzu tylko z 3-5 mm i tłoczymy powietrze do środka zacisku które wypycha gumę rozszerzając ją do takiego stopnia że sama wskoczy na tłoka.
Tez trzeba miec wprawe i kompresor. Jesli bedzie to robil pod domem to moze nie miec takich rzeczy. Ja generalnie robie to bez powietrza ale po kilkudziecieciu zaciskach mam juz wprawe zapomnialem dopisac by solidnie oczyscil miejsca montazu oringu i oslony bo cala naprawa nie ma sensu

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu film pokazujący jak najłatwiej:
 
Ja proponuje nie mieszac chlopu w glowie. Im bardziej pomeczy sie z pierwszym tym szybciej sam opracuje sobie metode na kolejny. Nie to nie zlosliwosc tylko moje doswiadczenie. Zakladanie tego jest upierdliwe i najlepiej opracowac swoja metode.

Ale prof Chris to zawsze jest dobre zrodlo wiedzy

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W końcu ogarnięte. Było troche przygód bo miałem zapieczone 4 prowadniki prawie na amen. Przy okazji utwierdziłem się w tym, że nikt z dobrego serca nic ci nie da. Poprzedni własciciel z dobrego serca w ramach "gratisu" dał mi okladziny od hamulców bębnowych. W trakcie pracy okazało się że maja wade fabryczną i bez kombinowania nie mozna ich zamontowac :] Ale wracając do tematu wszystko rozruszałem, wymienilem prowadniki i tłoczki. Chodzi całość lekko a mimo to po przejechaniu 200 km dalej mocno grzeją mi się tarcze. Hamulec ręczny wykluczam bo nie działa super (bede musial go podkrecic). Ile taki nowy komplet musi się docierać?Czy raczej nie powinno się to nagrzewać jeśli wszystko by bylo ok?

20220429_205629.jpg

20220429_205617.jpg

Edytowane przez ObywatelX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrz dobrze hamulce. Moze gdzies sie gumka podwinela i sie tloczek nie cofa. Kiedy byl wymieniany plyn? W jakim stanie sa przewody elastyczne?

W subaru hamulce sie dosc mocno grzeja

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzylem raczej ok bo hamuje dobrze. Przewody tez raczej okej. Jak montowalem to tloczki chodzily plynnie jak i prowadniki. Moze sie musi dotrzec skoro mialem zapieczone wszystko na maksa i sie nie grzalo a teraz zonk. Przod tylko lekko cieply.Tak przy okazji mozliwe zeby po takiej wymiqnie pedal sprzegla lzej pracowal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzylem raczej ok bo hamuje dobrze. Przewody tez raczej okej. Jak montowalem to tloczki chodzily plynnie jak i prowadniki. Moze sie musi dotrzec skoro mialem zapieczone wszystko na maksa i sie nie grzalo a teraz zonk. Przod tylko lekko cieply.Tak przy okazji mozliwe zeby po takiej wymiqnie pedal sprzegla lzej pracowal?
Raczej to za malo. Podnies tyl zdejmij kolo i zobacz jak obraca sie tarcza w zacisku. Organoleptycznie reka. Potem wcisnij kilka razy hamulec i sprawdz ponownie. Nastepnie zaciagnij reczny do oporu i sprawdz czy trzyma jesli trzyma zwolnij i sprawdz czy odpuscil znowu reka. Powinien byc lekki opor spowodowany przez dyfer.


Co do przewodow elastycznych wizualnie moze i ok. W jakim sa wieku? Moze byc tak ze cisniesz hamulec puchnie przewod wypycha tloczek ale puszczasz hamulec i przewod wraca do poprzedniego stanu ale nie ma juz wystarczajacego podcisnienia ktore cofnie tloczek.

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej trze w środku bębna. Przerabiałem ten temat. Musi być dobrze złożone, jak zaciągniesz ręczny i puścisz to lekko obracasz tarczą w lewo i w prawo? Nie blokuje?

Nie ma się nic grzać ani docierać. Pomijam fakt pierwszego dotarcia klocków hamulcowych z tarczą.

Pierwsze słyszę by było podciśnienie w układzie hamulcowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej trze w środku bębna. Przerabiałem ten temat. Musi być dobrze złożone, jak zaciągniesz ręczny i puścisz to lekko obracasz tarczą w lewo i w prawo? Nie blokuje?
Nie ma się nic grzać ani docierać. Pomijam fakt pierwszego dotarcia klocków hamulcowych z tarczą.
Pierwsze słyszę by było podciśnienie w układzie hamulcowym.
Zle to to moze okreslilem piszac podcisnienie.
Tloczek ma sie cofnac po puszczeniu hamulca. Jesli czesc sily poszla na rozepchanie starego przewodu gumowego a nie wypchanie tloczka to po puszczeniu hamulca zabraknie sily do jego cofniecia.

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie czeka jeszcze wymiana tylnych przewodów elastycznych które chyba są od nowości (15lat) i też skłaniam się ku temu co napisał @Dracula bo prowadnice w miarę ok a pomimo tego klocek nierównomiernie zużyty (delikatny skos). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zdjalem obydwa kola i sprawdzilem tak jak radziliscie. Ogolnie obraca sie jedno i drugie. Z tymze ciezko ale to raczej przez dyfer bo przez powiedzmy cwiartke obrotu jest lekko a potem czuc opór. Slychac ze klocki delikatnie szumią ale nie powoduje to oporu dla tarczy. Przy okazji mam pytanie do recznego bo mimo ze regulowalem rozpieraki i reczny łapie w połowie wajchy to nie działa jakoś super. Tak to wyglada w subarkach czy tez moze kwestia nowych okladzin szczek bębna? Co do samego grzania jedyne co mi przychodzi do glowy to ze nie odpowietrzylem ich nalezycie bo robilem to samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...