Skocz do zawartości

Przeglad przed uplywem gwarancji


Gregorius

Rekomendowane odpowiedzi

W maju konczy mi sie 5 letnai gwarancja na mojego Outbacka. Przebieg 70 tys km bezproblemowej jazdy. Co rok serwisowany w oficjalnym norweskim serwisie Subaru.

W zwiazku z konczaca sie gwarancja moj serwisant zaoferowal mi przeglad przedgwarancyjny obejmujacy przeglad wszystkich podzespolow i wgranie noweg osoftu. cena ponad 2,5 tys zlotych w przeliczeniu.

Czy uwazacie, ze warto zrobic taki przeglad? i tak przed uplywem gwarancji bede robil coroczny serwis samochodu. Wiem, ze nie to samo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Gregorius napisał:

Czy uwazacie, ze warto zrobic taki przeglad? i tak przed uplywem gwarancji bede robil coroczny serwis samochodu. Wiem, ze nie to samo.

 

Moim zdaniem nie warto. Co niby miałoby być sprawdzane, ponad to, czego nie obejmuje (teoretycznie) tradycyjny przegląd? Jeśli chodzi o soft, to na normalnym przeglądzie powinni sprawdzić, czy jest aktualny - jeśli nie, wgrywają nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, spawalniczy napisał:

 

Moim zdaniem nie warto. Co niby miałoby być sprawdzane, ponad to, czego nie obejmuje (teoretycznie) tradycyjny przegląd? Jeśli chodzi o soft, to na normalnym przeglądzie powinni sprawdzić, czy jest aktualny - jeśli nie, wgrywają nowy.

Tez mi sie tak zdjae, zle chcialem zasiegnac porady. Wedlug mnie to proba wyludzenia forsy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi sie do tego odniesc. Ani to akcja serwisowa, ani nie chodzi o przedluzenie gwarancji. Co da taki przeglad w ASO? W ich interesie bedzie znalezienie usterek po gwarancji, nie w czasie jej trwania. No chyba, ze tak bardzo cenia klienta i chca jeszcze wykorzystac gwarancje, tyle ze tu jest konflikt interesow - klient placi ASO, zeby znalezc bledy, ktore ASO usunie bezplatnie w ramach gwarancji. 
 

Logicznym bylo by, gdyby taki przeglad z raportem usterek zrobila niezalezna instytucja lub rzeczoznawca, by klient mogl jeszcze wykorzystac gwarancje. 
 

Co kraj, to obyczaj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś u mnie w rodzinie była Corsa serwisowana tylko w ASO. Do momentu kiedy była na gwarancji na fakturach znajdowały się takie głupoty jak żarówki, płyny, oleje, tarcze, klocki. Pierwszy serwis po gwarancji i nagle okazało się, że połowa rzeczy w aucie jest do wymiany i ma to kosztować morze pieniędzy. Oczywiście dopóki była gwarancja wszystko było w najlepszym porządku. Takie przeglądy po zakończonej gwarancji to nic innego jak naciąganie klienta, bo tak jak ktoś napisał wyżej - co niby więcej mają tam sprawdzić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...