Długi zjazd z "górki" - automat

[Łukasz Zioła]

Cześć,

 

z racji, że OBK H6 to mój pierwszy w życiu automat nurtuje mnie jedna sprawa - zjeżdżałem ostatnio drogą o sporym nachyleniu i zakrętach ( Ochotnica Górna) czy po za przełączeniem na tryb sport i wbiciem na sztywno np 1 - jest jakiś inny sposób aby zjechać bez hamulca ?

pozdr

Łukasz

[Kytutr]

3 godziny temu, Łukasz Zioła napisał:

z racji, że OBK H6 to mój pierwszy w życiu automat nurtuje mnie jedna sprawa - zjeżdżałem ostatnio drogą o sporym nachyleniu i zakrętach ( Ochotnica Górna) czy po za przełączeniem na tryb sport i wbiciem na sztywno np 1 - jest jakiś inny sposób aby zjechać bez hamulca ?

 

Akurat Outback 3.0 H6 z automatem idealnie nadaje się do hamowania silnikiem. Po prostu zmieniasz biegi wajchą i auto robi swoje. Trzeba tylko pamiętać, że skrzynia zmienia bieg z opóźnieniem, więc warto redukować wcześniej. 

Możesz sobie poćwiczyć zjazdy ze Stasiówki do Dębicy albo jeszcze lepiej spod osady słowiańskiej w Stobiernej 

[xt6]

Nie wiem jak w CVT ale w 5EAT w OBK 3.6 nie ma problemu z długim chamowaniem silnikiem na zjazdach nawet z przyczepą 1.3T ale i tak zawsze pomagam lekko chamulcem co jakiś czas aby się skrzynka nie męczyła za bardzo i miała chwilę odpoczynku i wytchnienia 

[Orear]

Koledzy wyżej nadal nie odpowiedzieli na pytanie.

@Łukasz Zioła ja znam dwa sposoby:

1. Ten Twój. Czyli tak samo jak w skrzyni manualnej.

2. Zostawienie na D jeżeli warunki pozwalają i to wystarczy. Moje Legacy w 4EAT w ten sposób samo hamuje silnikiem przy 80 na zegarku. (wiem, że kiedyś pisałem w innym wątku co innego, ale sprawdziłem to). 

Moim zdaniem innego sposobu nie ma. Nie wiem jak to się ma do aut z reduktorem, bo takiego auta nie miałem nigdy. 

[Łukasz Zioła]

59 minut temu, Orear napisał:

Koledzy wyżej nadal nie odpowiedzieli na pytanie.

@Łukasz Zioła ja znam dwa sposoby:

1. Ten Twój. Czyli tak samo jak w skrzyni manualnej.

2. Zostawienie na D jeżeli warunki pozwalają i to wystarczy. Moje Legacy w 4EAT w ten sposób samo hamuje silnikiem przy 80 na zegarku. (wiem, że kiedyś pisałem w innym wątku co innego, ale sprawdziłem to). 

Moim zdaniem innego sposobu nie ma. Nie wiem jak to się ma do aut z reduktorem, bo takiego auta nie miałem nigdy. 

Na naprawdę porządnej górce zwłaszcza z zakrętami, to nie wyobrażam sobie zostawić na D :-) - więc faktycznie intuicyjnie wymuszenie redukcji i to jest wtedy to hamowanie silnikiem