Bartek Opublikowano 6 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2003 W dzisiejszej GW w dziale auto-moto ukazal sie artykul "Szwajcarskie miraze" "...Na tegoroczne targi w Genewie, ktore odbeda sie w marcu, firma Rinspeed szykuje kolejna premiere, pojazd o nazwie Bedouin..." "... Do jego budowy wykorzystano plyte podlogowa z Porsche 996 Turbo. 5,9 do setki, 3,6 L , 420 KM. ... Ale juz dla wielu fanow sportowych aut, ktorzy uwazaja, ze do ich napedu nadaje sie tylko benzyna, zaskoczeniem moze byc odkrycie, iz Bedouin rownie szybko moze sie poruszac, czerpiac energie ze spalania gazu ziemnego..." ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 6 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2003 Samochód, teoretycznie można napędzać nawet żaglem. Gaz ziemny dotychczas napędzał piecyki łazienkowe i kotły centralnego ogrzewania. Nazwa BEDOUIN kojarzy mi się bardziej z kierowcą wielbłąda niż z samochodem. A co do zapożyczania części od Porsche, to jest w Polsce jeden wynalazca który zapożyczył wszystko z wyjątkiem karoserii, ponieważ jest przywiązany tradycją do polskiej motoryzacji i wrzucił na te bebechy karoserię od Syrenki. Jakoś się to nie przyjęło, i podobny los spotka BEDOUIN-a zarówno tego co papa etylinkę jak i tego z kotłem do centralnego. Siwy Gazosceptyk Ps. Jest taka nacja na świecie, co tego nie kupi, bo jej się gaz źle kojarzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 6 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2003 Teraz dopiero zabrałem sie za wyborczą. Bedouin jest jak każdy Rinspeed ORYGINALNY DO KWADRATU, mimo że ten w porownaniu do Mono Ego to prawie seria. 911 pick-up? w jednym egzemplarzu? czemu nie. Szczegolnie podoba mi sie z quadem na pace. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555 Opublikowano 6 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2003 Hmmmmm....a macie moze tego gdzies jakies foty, jak tak to poslijcie je na forum albo chociaz link podajcie...moze byc interesujace to autko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Opublikowano 7 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Hmmmmm....a macie moze tego gdzies jakies foty, jak tak to poslijcie je na forum albo chociaz link podajcie...moze byc interesujace to autko. http://www2.gazeta.pl/auto/1,24820,1310600.html - niestety bez fotek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Opublikowano 7 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Siwy Gazosceptyk Ps. Jest taka nacja na świecie, co tego nie kupi, bo jej się gaz źle kojarzy. Choc wydawaloby sie ze wlasciciele Subaru po ok 150 000 - 200 000 nie interesuja sie spalaniem i kosztami utrzymania samochodu to jest taka nacja na swiecie, co to wlasnie kupi, bo rodzaj napedu jest im obojetny, a po co jezdzic drozej jak mozna taniej? Pozdrawiam Bartek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 7 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Bartku, każdy zrobi co uzna za stosowne. Moje zdanie jest takie : jeżeli chcesz lub musisz jeździć tanio, to kupujesz tani samochód małolitrażowy i montujesz gaz. Jeżeli chcesz jeździć sportowo i stać cię na to, to kupujesz samochód sportowy i nie zawracasz sobie głowy oszczędnościami. Jeżeli chcesz jeździc terenówką i oszczędnie to kupujesz diesla. Może na moim przykładzie zrozumiesz - mam firmę i potrzebuję dobrego, nie koniecznie taniego samochodu - kupuję Subaru - stać mnie na to. Mój młodszy syn jest uczniem, kocha Subaru ale go nie stać na żadne auto. Kupuję mu Omegę kombi ( nie mogę Matiza, bo ma 2 m wzrostu i 120 kg wagi ) z gazem, bo ja muszę za to płacić i nie mogę tego wrzucić w koszty. A on kocha jeździć i puścił by mnie w skarpetkach ( uwielbiam powiedzonka P. Prezydenta Kargula ). Uważam że "gaz w samochodzie" nie jest trafionym tematem na forum Subaru, Pasuje tu tak samo jak FUCAKI. Pozdrawiam Siwy Zatrutygazem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Opublikowano 7 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Może na moim przykładzie zrozumiesz... Alez ja rozumiem... rozumiem Twoje podejscie.... Kupuję mu Omegę kombi ( nie mogę Matiza, bo ma 2 m wzrostu i 120 kg wagi ) z gazem, bo ja muszę za to płacić i nie mogę tego wrzucić w koszty. A on kocha jeździć i puścił by mnie w skarpetkach ( uwielbiam powiedzonka P. Prezydenta Kargula ). A nie lepiej byloby kupic mu Forestera na gaz? A co maja zrobic ludzie, ktorych nie do konca stac na sportowy woz, jednak chcieli by takim jezdzic? Maja sobie kupic mlotek i wybic to sobie z glowy? Nie, wedlug mnie tacy ludzie kombinuja aby uzyskac pewien kompromis... Pozdrawiam Bartek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 7 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Legenda do wypowiedzi Bartka : Kompromis - wycieranie d... szkłem, lizanie czekolady przez szybę, sex z gumową lalką, kartki na cukier, telefon bez słuchawki, negocjacje z UE. Bartku, napisałem -" każdy zrobi jak uważa" - instalacja gazowa ( nowoczesna , wtryskowa ) kosztuje ok. 7 do 9 tys. Po dwóch latach jazdy powinna ci się zacząć zwracać. A tak naprawdę to każdy ma swoje zdanie, a ja się tylko przekomarzam. CYKLON B, BUTAN CACY Pozdrowienia Siwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Opublikowano 7 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Bartku, napisałem -" każdy zrobi jak uważa" - instalacja gazowa ( nowoczesna , wtryskowa ) kosztuje ok. 7 do 9 tys. Po dwóch latach jazdy powinna ci się zacząć zwracać. ale przeciez koszty mialy nas nie obchodzic, tylko ochrona srodowiska :wink: Pozdrawiam Bartek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 7 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Ja jestem za, a nawet przeciw. Lepiej przecież założyć gaz do Forestera niż kupić słabego, klekoczącego, choć taniego diesla prawda? A w terenówkach z prawdziwego zdarzenia diesla sprawdzają sie znakomicie i Land Cruiser czy LR Discovery za 200 tys zl z dieslem nikogo nie dziwi. (Może denerwuje benzynowych ortodoksów - P.Waldku - przecież to nie do Pana) Natomiast w tym Rinspeedzie jest gaz nie po to, żeby było taniej, tylko żeby było śmieszniej. Nie wiem, czy widzieliści poprzednie projekty tej szwajcarskiej manufaktury? Zabawki za baaaardzo duże pieniądze w produkowane w kilku egzemplarzach. Załączam fotki kilku rinspeedów: wydłużany na przycisk presto, ten pick up to wspomniany bedoin i jeszcze jeden, ktorego nazwy nie pmietam.. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 7 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Czy środowiskiem naturalnym człowieka nazywasz łąkę pełną kwiatów na której roi się od szerszeni, komarów, zaskrońców. A może las z wilkami, nieźwiedzami, wściekłymi lisami. A może wieś śmierdzącą gnojem, zabłoconą z pięknymi, walącymi się płotami, zgromadzonym w trudzie i znoju złomem na podwórkach, szarpiącymi cię za nogawki, luzem latającymi bezpańskimi psami. Człowiek już dawno za swoje środowisko naturalne obrał zadfymiony bar z telewizorem, ciepłe mieszkanie z moskitierami i tak naprawdę ma w d.... czy jekieś ryby wyginą czy nie. Sorry muszę wyjść z biura. Dokończę ten wywód wieczorem. Siwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Właściciel Browaru Opublikowano 7 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Tan pierwszy Rinspeed, jeżeli dobrze pamiętam, nazywa się Rhone, a jego kabina jest zawieszona na osi wzdłuż pojazdu i pochyla się na zakrętach A ja sobie kiedyś kupię tego Merca... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 7 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2003 Ten rinspeed ze swiatlami od merca jest co najmniej bardzo pomysłowy, ten patent bije na glowe wszystko inne. Po naciśnieciu cudownego guzika mamy coś takiego: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 8 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2003 Szanowny Bartku, jest to rozwinięcie poprzedniego postu o środowisku naturalnym i jego ochronie, sprowokowanego twoją - nie koniecznie konsekwentną serią postów - na temat gazu. Ochrona środowiska jaką dostrzegamy w naszy czasach, jest niczym innym jak świetnym biznesem na którym zarobi kilku miliarderów. Pieniądze zarobione w tak szlachetnym celuzainwestuje w jakieś śmierdzące ( w dosłownym tego słowa znaczeniu) interesy. Możesz mówić o ochronie środowiska jeżeli przestaniesz dbać o higienę osobistą, schludność swojego mieszkania i błyszczący lakier swojego samochodu, ponieważ żeby uzyskać w/w cele, codziennie wlewasz 5 do 10 l. chemicznego gówna do swojego odkażonego kibelka. Musisz biedaku zrezygnować z elektryczności, CO, klimy, ciepłej kompieli, ponieważ wytważanie tych wszystkich cymesów powoduje zatrówanie atmosfery. Wypadało by również wywalić wszystkie telewizory, komórki, wieże HI-FI, Komputery i inne bajery, ponieważ fabryki wytwarzające te sprzęty, wylewają do naszych pięknych, snujących się meandrami rzek mnóstwo chemicznego szamba, a powietrze wpuszczają dla odmianym.....mnóstwo chemicznego szamba. Wytwarzanie twoich ślicznych paździerzowych mebelków, to klejenie wiurów drewnianych toksycznym klejem. I w tak przyjaznych dla środowiska mebelkach np. kuchennych, trzymach przybory kuchenne, których wytwarzanie kosztuje nasze środowisko utratę kilku gatunków sinic, przesympatycznych bakterii lub innej kałamarnicy. Bartku, poinformowanie cię że Ala ma kota, a osa użądliła Ole, a 2 + 2 = cirka, koma przecinek 4, też przyniosło uszczerbek natyrze. Jeżeli już zameldujesz się w jaskini nr 6 przy ul. Wąwóz skalisty, odziejesz się w liście kapusty i wydłubiesz sobie łyżkę z gałęzi jaworu, to zastanów się wtedy nad Foresterem na ekologiczne paliwo. Ale pamiętaj że żeby wyprodukować tego Forysia, trzeba znowu zasmrodzić pół kuli ziemskiej. Czy wierzysz teraz że ekologia i ochrona środowiska to w naszych czasach puste słowo? Czy będziesz polemizował i zmuszał mnie do dalszego rozwijania tematu. Pozdro. Siwy Ps. Wiesz ile energi poszło w komin, zebym mógł to napisać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Opublikowano 9 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2003 Szanowny Panie Waldemarze, cenie Panskie wywody i dziekuje za uswiadomienie mi czym jest ekologia, ale pominol Pan w moim poprzednim poscie szczegol. Mianowicie - moja wypowiedz zakonczona byla "buzka" " :wink: ", co w moim mniemaniu wskazywac mialo na zartobliwy ton wypowiedzi. Niestety uszlo to chyba Panskiej uwadze, albo naturalne zamilowanie do polemiki kazalo wyprzec Panu ten nieistotny szczegol... Z wyrazami szacunku pozdrawiam Bartek :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej Drelichowski Opublikowano 13 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2003 Wypada mi sie tylko zgodzic z P. Waldkiem. Czytalem z zapartym tchem. ------------------------ Aczkolwiek kwestia tanszych zrodel energi bedzie powtarzala sie wiecznie. Na forum bowiem, jak w realnym swiecie, mamy do czynienia z wszystkimi poziomami drabiny pokarmowej :shock: (to byla drabina czy lancuch??? :roll: ). W kazdym razie chodzi mi o to, ze mieszaja sie tu tresci i watki poruszane przez przezuwacze (ci co kupuja nowe zabawki i nie mysla o gazie), drapiezniki (ci co szukaja okazji, a jak znajda i wyklepia to zaczynaja myslec o gazie i kamon rejlu), padlinozercy :? (moze juz przesadzam...), ale rozumiecie co mam na mysli??? :wink: Nie zawsze rady i pomysly jednych odpowiadaja drugim. To taki glos, do dyskusji, podejmujacy probe pogodzenia wszystkich ze wszystkimi. Ale chyba dlatego na tym forum jest tak ciekawie?! Wyobrazacie sobie jak by ono (forum) wygladalo, gdyby dopuszczali tu tylko z dowodem rejestracyjnym Subaru (max 3 lata) ??? Pozdrawiam i zycze udanych tematow i odpowiedzi. Maciej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 13 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2003 Wyobrazacie sobie jak by ono (forum) wygladalo, gdyby dopuszczali tu tylko z dowodem rejestracyjnym Subaru (max 3 lata) ??? Stało by sie bardziej elitarnie - nie każdemu chce się iść na stadion i kupować dowód ;-) Azrael Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 13 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2003 Bartku, Faktycznie buźki mogłem nie zauważyc ponieważ jestem już stary i ślepy na prawe oko ( lewe mam szklane :shock:, ale wygląda na inteligentne ). Jak trafnie zauważyłeś, zaślepia mnie również miłość do polemiki ( o ile można być jeszcze bardziej ślepym ) Ewolucja obeszła się ze mną i tak łagodnie bo dała mi za to sokoli ...................słuch. Coś pewnie popieprzyłem, ale to u mnie normalne odkąd zamieszkałem pod jednym dachem z niemcem o nazwisku Altzhaimer. Świnia bez przerwy chowa wszystko przede mną. Nachodzę się przez niego jak głupi, a nie jest to dla mnie łatwe, bo nie mam jednej nogi a na drugą utykam. Nawet gdybym chciał dać mu w mordę, to się boję bo mam daleko posuniętą osteoporozę. Zebym mógł go chocias uglyź to tys nie ma cym. muszę kończyć bo będą mi zmieniać pieluchę. Pozdrawiam wszyskich uczestników bitwy pod Grunwaldem - ahoj koledzy!! Siwy Nietylko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Opublikowano 13 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2003 Altzhaimer a to swinia z niego stary przyjaciel mojej babci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 14 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2003 Waldek, nie martw się, my Cię i tak lubimy takiego jakim jesteś Pozdrów p.Altzheimera !!! Ale do samochodu to on z Tobą chyba się boi wsiadać prawda? pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 14 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2003 Szanowny Wielki po laniu nie, .........cholera.........co ja to chciałem napisać?????? AAAAAAAhhhhhaaaaaa już sobie przypomniałem. Staram się go do auta nie zabierać, bo jadę na tem przykład do kiosku po papierosy, a tu nagle ktoś puka w szybę i chce ode mnie paszport. Tak mnie franca potrafi zagadać. A jak go wezmę na zakupy, to kupię akumulator ......a miało być chkeb i masło.!!!! No czasem człowiek się zapomni. Albo, wchodzę do domu a tam jakaś baba.......patrzę na REGON ..a to moja żona. Nastawiam wodę na cherbatę, a potem dzwonią ze straży pożarnej..........że już się zagotowała. Siwy nie Siwy ? a niby skąd mam wiedzieć ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 14 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2003 Nie do końca łapie wątek herbaty i Straży Pożarnej... A żone to sie poznaje po REGONIE? Nie mam to nie wiem, ale chyba pewniejszy jest PESEL jak akurat w danej chwili nie możesz zbadać DNA... A z tymi papierosami to mam pomysł - daj Alzheiemowi spróbować, uzależni sie chłopak i zamiast zagadywać, kombinować będzie czuwał - w odpowiednim momencie zrobi "piii piiii" i powie: Szefie, fajki sie kończą, jedziemy na zakupy. pozdrawiam i uszanowanie dla p.A. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 15 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2003 Pan A dziękuje za pozdrowienia i obiecuje że za jakiś czas też Cię odwiedzi. Ucz się niemieckiego. Siwy Cojatochciałempowiedzieć ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej Drelichowski Opublikowano 16 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2003 W swietle ostatnich rewelacji na temat sasiada Niemca, pozwole sobie sprowokowac powrot do oryginalnego tematu niniejszego postu. Subaru Benelux posiada w swojej ofercie instalacje gazowe do wszystkich modeli Subaru. Wiec to pewnie tylko kwestia czasu kiedy i u nas dojdzie do czegos takiego. Holendtzy juz dawno jezdzili by na gazie (dozwolone 0.6 promila!!!) gdyby nie szalejace stawki podatku drogowego w zaleznosci od wagi pojazdu oraz paliwa. I tak np.: za 1350 kg benzyniaka zaplacisz 520 Euro rocznie (2800 zl) :shock: za 1350 kg dieselka zaplacisz dokladnie 2 razy wiecej, 1040 E (4160 zl) za 1350 kg gazownika zaplacisz 3 razy wiecej, 1560 E (6240 zl) Niezle stawki, co? No i raptem okazuje sie, ze wiadoma dlaczego te drogi takie rowne? Do tego benzyna nie kosztuje 2.6 zl tylko 4.8 zl . No owszem wiecej sie zarabia, ale worek cementu kosztuje wszedzie tyle samo, wiec jak sie chce miec drogi.... A mialo byc o gazie. Jak widac, gdzie nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze. Pozdrawiam Maciej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się