Skocz do zawartości

Podrabiany olej spowodował panewkę ?


Karenz

Rekomendowane odpowiedzi

Forester 2.5 turbo auto jeździło na krótkich trasach i nie dogrzewało się było już masło pod korkiem. Wlałem mu 0.7l ropy na płukankę zostawiłem na 5 min. Następnie zostawiłem kapiący olej na 3-4 h. Wlałem mu równo 5l valvoline 5w50 z allegro. Odpaliłem i tu pojawia się pierwsze dziwne zdarzenie bo miałem wrażanie że pierwsza sekundy silnik jedzie na sucho.  Wiadomo że zawsze tak jest ale w tym przypadku dźwięk był taki jak metal o metal szorował. Wyjechałem nim z garażu , postawiłem na 2-3 min odpalonego. Pojechałem do bramy i w tym momencie już stukała mi panewka. 

Teraz pytanie dlaczego to się stało ? jakiś lipny był ten olej czy może panewki już ledwo żyły a wymiana oleju je dobiła ? 

Wiem że ludzie ostrzegali przed podrabianymi olejami ale nawej jak bym wlał kujawski to na wolnych obrotach panewka by sie nie obróciła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VR1 to gówniany olej, a przy 5w50 były już przypadki gubienia ciśnienia oleju "od tak". To słaby olej.

Może ta ropa była problemem? tzn wypłukiwała olej który chciał się przedostać pod elementy. 

 

W starym oleju nie było miedzianego prochu? jeśli panewki były zmęczone, to to widać zaraz w oleju. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że nie powinniśmy poruszać w ogóle tematu oleju, bo już jest jeden stumilowy temat, a dlatego że moim zdaniem VR1 jest profi, jeżdże na nim około 70kkm, wymieniam po prostu często jak widzę że są spadki.

 

Na pewno nie olej jest tu bezpośrednią przyczyną zatarcia panewki, bardziej praca na niskim ciśnieniu po wlaniu tej ropy spowodowała dobicie panewek które no musiały po prostu już swoje odrobić. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panewki już były wytarte, nie było ich słychać przez zanieczyszczenia które były w oleju i na samych panewkach. Płukanie ropą dobiło panewki raz wypłukało syf a 2 olej nie był wystarczająco lepiki. 

 

Nie szukał bym tu winy w oleju VR1 to może nie rewelacjny ale jakieś właściwości trzyma szczególnie jak jest nowy.

 

Panewka i tak by padła ale może z 1-2tyś km. Teraz już wiesz że ropa nie nadaje się na płukanie silnika, chyba że to jakis stary diesel to ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czepiajcie sie az tak valvoline. Ja uzywam 10w60 w lecie i 10w40 w zimie, wymieniam co 12-15tys lub co pol roku. Moglo byc gorzej mogl nalac elfa. Jesli panewki byly nadgryzione zebem czasu to nawet gdyby zalal olej za 500zl za litra to i tak panewka powiedziala by dosc. Na pewno nie winil bym tez plukania a raczej zaniedbania pewnie poprzedniego wlasciciela. Plucze silnik przed wymiana preparatem liquid molly. I wszystko jest ok.

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie , ten silnik miałem już 2 lata , to była jego 3 wymiana oleju miał 330 tys przebiegu :). Wcześniej też robiłem płukankę bo robię ją zawsze jeżeli poczuje coś złego na starym oleju.

Płukanki komercyjne to 95% ropa więc nie doszukiwał bym sie tutaj rewaluacji.  Robiłem ja w każdym samochodzie i przy proporcji 1:5 nie ma prawa utracić smarowania  na wolnych obrotach. 

Na valvoline zrobiłem w innym aucie 100 tyś km , mi bardziej chodziło że to był jakiś najtańszy mineral w30 , chamska podróbka  bo w czasach gdy pracowałem w hurtowni olejów słyszałem o takich historiach , nie ja go kupiłem tylko kolega stąd taka nie inna teoria.  Miałem dziwne wrażenie jak go wlewałem że jest za gęsty jak na 5w, wlewałem go chyba z 5 min a było przecież 18 stopni. Ostatnio takie wrażenie miałem jak wlewałem olej przy -20 C leciał i leciał.

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć by to była podróba nie powinno się nic stać szczególnie bez obciążenia.

Często zużyte panewki wychodzą właśnie po wymianie oleju. 

Przyszła mi do głowy jedna rzecz możesz mieć pęknięty smok oleju, częsty przypadek w tym silniku, dziwne by było żeby pękł akurat wtedy ale możliwe to jest.

 W takim silniku specjalnej troski warto mieć wskaźnik ciśnienia oleju wtedy widać co się dzieje z ciśnieniem czy jest wyższe jak na starym oleju czy niższe a może wcale go nie ma.

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd pomysł na płukanie silnika ropą? 

Gdzie wyczytałeś, że proporcje profesjonalnych płukanek to "95 % ropa" ? W "internecie" ?

I te 0,7 litra ON na ile oleju wlałeś? 

Olej napędowy BARDZO psuje lepkość oleju. Sorry ale załatwiłeś sobie silnik. Wiadomo, że nie był nowy, miał pewnie swoje najechane ale taką "płukanką" zdecydowanie przyśpieszyłeś zgon.

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanie płukanki kosztują za puszkę 6zl więc nie ma tam zapewne specjalnej technologii.

Mi ciężko uwierzyć że płukanka zatrze silnik bądź go idealnie wymyje

Natomiast niewiem czy pozostawienie silnika z odkręconym korkiem spustowym na kilka godzin było trafionym pomysłem...

 

 

Sam olej silnikowy nie ważne jaki nawet 0w20 będzie miał tendencje do tworzenia filmu olejowego natomiast olej rozbełtany tak chętnie nie tworzy filmu a nawet potrafi spływać... Może po odpaleniu nie było ciśnienia oleju plus do tego ogólne zużycie materiału spowodowało usterkę.

 

Jeśli miałeś masło na korku to może coś było nie halo z samą jednostką napędową?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pablonas napisał:

Gdzie wyczytałeś, że proporcje profesjonalnych płukanek to "95 % ropa" ?

Kiedyś producenci płukanek (przynajmniej niektórzy) podawali skład na etykiecie.

Podstawowym składnikiem, 70 - 80% była właśnie nafta czyli frakcja ropy naftowej wrząca w temp. 170 - 250 C. Dla niepoznaki :) zwana w tym przypadku kerozyną (nafta lotnicza).

ON jest wytwarzany z frakcji wrzącej trochę wyżej  tzn do 350 C.

 

Pozdrawiam,

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nalałem do silnika w bmw które kupiłem za 2 tyś , olej to chyba od 5 lat ktoś nie wymieniał , co prawda poszła uszleka pod głowicą ale zestaw kosztuje 300 zł plus 300 planowanie i jeździ ten gruz do dziś. Gdyby w subaru były takie ceny ...

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są płukanki i płukanki.., jak ze wszystkim..

A jak ktoś oszczędza na takich rzeczach, to sorry ale traci dwa razy..

Tak jak ktoś już tutaj pisał, kolega sam sobie załatwił silnik.. Na własne życzenie..

A jak ktoś nie wierzy to polecam forum olejowe, tam jest też sporo tematów o płukankach a wiedza i doświadczenie jakie posiadają stali użytkownicy tamtego forum jest w tych tematach ogromna..

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemożliwym jest aby 0,7 l ropy uszkodziło tak poważnie panewki przez 5 minut bez obciążenia. Również kolejne trzy minuty na oleju choćby kujawskim nie zniszczyłoby panewki. Najwyżej mogłoby je delikatnie przytrzeć. To raczej zbieg okoliczności, rewizja silnika może powie co było przyczyną. Stawiałbym na wcześniejsze uszkodzenia lub zaniedbania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Dracula napisał:

Tak jak napisalem wyzej. Raczej zaniedbania przeszlosci... Moze ktos kiedys tam elfa lał?

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka
 

Marka ma marginalne znaczenie. Istotny jest interwał, lepkość i klasa jakościowa dobrana zgodnie z wytycznymi producenta.

 

Co jest złego w elfie? W jednym aucie na elfie zrobiłem ze 100kkm (10 wymian) i jakoś jeździł dalej kolejne lekko 100kkm na innym tańszym:)

Edytowane przez buc niskopienny
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Cougar napisał:

To na pewno.., ale ropa zamiast odpowiedniej płukanki zdecydowanie mogła "postawić kropkę nad i..." i przyspieszyć mocno cały proces..

To wg mnie niemożliwe, przy takim krótkim odpaleniu ropa w takiej ilości mogła zdjąć warstwę panewki liczoną max w mikronach. Jeżeli wogóle cokolwiek spowodowała. Za krótko biegał aby coś istotnie mogło się przytrzeć.

Edytowane przez buc niskopienny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz masz fart. Robilem juz kilka zatartych renowek wymiany co 10-12 tys jazda na elfie dedykowanym do renault. Umarly po 60-170tys ukrecone walki napedowe pompy oleju. Obrucone panewki...

W zalaczniku panewki po elfie lanym od nowosci 160kkm.
Takie samo g jak mobil. Lepiej lac przepalony olej po frytkach7aab6d95f6ab8153c6df132c1999d997.jpg

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dracula napisał:

No coz masz fart. Robilem juz kilka zatartych renowek wymiany co 10-12 tys jazda na elfie dedykowanym do renault. Umarly po 60-170tys ukrecone walki napedowe pompy oleju. Obrucone panewki...

W zalaczniku panewki po elfie lanym od nowosci 160kkm.
Takie samo g jak mobil. Lepiej lac przepalony olej po frytkach7aab6d95f6ab8153c6df132c1999d997.jpg

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka
 

To na 100% wada oleju a nie materiałowa wałka pompy lub innych elementów? Po prostu nie wierzę w takie rzeczy. Na 100% olej co 12kkm i rzeczywiście dobrze dobrany? Może rozrzedzanie paliwem było wysokie, przyczyn może być wiele. Bywa, że 12kkm to za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...