Skocz do zawartości

Outback MY14 - Drgania/wibracje na skręconych kołach


kreit

Rekomendowane odpowiedzi

Pomocy bo zaczynam bać się jeździć swoim samochodem, a serwisy/stacje rozkładają ręce.

 

Pacjent to Outback 2014 SBD CVT, 140 000km nalotu. Do tej pory serwisowany tylko i wyłącznie w ASO wraz corocznymi przeglądami okresowymi - do tego czasu całkowicie bezproblemowe auto.

 

Objawy to odczuwalne mocno drgania/wibracje całego nadwozia/układu napędowego(?) na skręconych kołach podczas ruszania, lub manewrów parkingowych (niskie prędkości) - aczkolwiek z biegiem czasu drgania są wyczuwalne przy coraz większych prędkościach - silniejsze dodanie gazu w zakręcie niweluje trochę problem.

Dodatkowym objawem który pojawił się niedługim czasie po zauważeniu problemu są pojawiające się stuki z przedniej części samochodu podczas hamowania na skręconych kołach - wystarczy lekko naciśnięty hamulec - np. podczas parkowania, lub wchodzenia w ostry zakręt.

 

Zauważyłem że drgania są najbardziej odczuwalne dopiero po rozgrzaniu samochodu.

 

Problemy zaczęły się nagle ok. kwietnia i od tamtej pory wraz z przejechanymi kilometrami problem się stopniowo nasila, sprawę zgłosiłem niedługo po zauważeniu problemów podczas corocznego przeglądu w ASO, odbyli jazdę próbną i stwierdzili że faktycznie problem występuję ale po przejrzeniu samochodu/zawieszenia nie znaleźli nic co mogłoby być przyczyną - dostałem propozycję wymiany poduszki skrzyni biegów CVT bo być może jest już zmęczona i mógłby być to przyczyną - na co się zgodziłem - i tak od maja czekam na wymianę.... bo nie ma części ( i szczerze nie wydaję mi się by to było źródłem problemów )

 

Potem na własną rękę zajrzałem na SKP oraz niezależny serwis - sprawdzali zawieszenie ale niczego nie mogli znaleźć wszystko sztywne, bez luzów.

 

Zacząłem zgłębiać wiedzę i wyczytałem że może być to problem z półosią lub dyferencjalem - albo tym i tym, mi też to logicznie wygląda na problemy z układem napędowym - jednak opisy odnoszą się zazwyczaj do manualnej skrzyni biegów. Czy ktoś jest wstanie pomóc, lub miał do czynienia z takim problemem?

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez kreit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaję że ze skrzynią wszystko jest ok, nie daje jakiś innych objawów, działa jak działała czyli dobrze - kilkadziesiąt km temu profilaktycznie wymieniłem statycznie olej.

 

W poprzednich doświadczeniach z przednim napędem (dawno temu..) pamiętam że przeguby "strzelały" podczas dodawania gazu i skręconych kołach, i nie powodowały wibracji tu jest trochę jednak inaczej.

 

Jak rozumiem zainteresować się półosią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś potrafi spr. stan przegubów na aucie to ok , jeżeli nie to  trzeba zdemontować i wtedy sprawdzić i jeżeli któraś ma luz to wymienić. Osłona nie musi być pęknięta. Jazda po rondzie pomaga usłyszeć :) jeżeli jadąc prosto jest cisza. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś potrafi spr. stan przegubów na aucie to ok , jeżeli nie to  trzeba zdemontować i wtedy sprawdzić i jeżeli któraś ma luz to wymienić. Osłona nie musi być pęknięta. Jazda po rondzie pomaga usłyszeć  jeżeli jadąc prosto jest cisza. 
Ja wymienilem bo zaczal strzelac przy dojezdzaniu do skrzyzowania czy na parkingu przy niskich predkosciach dalo sie slyszec delikatne strzelanie.
Wlazlem pod auto zobaczylem ze wszystko w smarze a oslona rozerwana. Dobry przegub w zamienniku 80zl do gacka iv

Wysłane z mojego moto g(10) przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za radą któregoś z forumowych kolegów "poszedłem" w używkę. Rada była wyborna, bo w moim przypadku kupiłem zamiennik (ale nie taniochę) i była lipa.

Przegub mi "chrupał" ,na zakrętach .testy robiłem na parkingu pod Tesco/Leroy i kręciłem się długo jeżdżąc "po ósemce" - idealne w moim przypadku, bo spokojnie doszedłem która to strona,oraz czy trafiło przegub wew., czy zew.

Po diagnozie: Teraz hit będzie... kupiłem półośkę-używkę za 50zl bez przegubu wew. Z dwóch strucli zmajstrowałem solidną półoś full OEM, na oryginalnych manszetach itd. Koszt operacji 300zl w oryginale, to już spokój  . Nowy zamiennik (tylko zew. przegub) Kosztował 270zl ,który nie dał rady od początku. Na tym zmajstrowanym,  nazwijmy "zregenerowanym" jeżdżę od czerwca i  mam spokój. Obecnie prawa strona mi "siada" i nauczony doświadczeniem zamówiłem dwie używki i znowu zrobię ten sam manewr. Ps ogólnie dwie półośki (fakt ,że oryginalne i nowe) do mojej furmany kosztują 3 "badyle", oczywiście tylko na przód.patrzac z perspektywy rocznika samochodu 2003, to jest jednak dla portfela, jak zażycie "slim fast"'.  taniej kupić  cały Outback "na części" za 300 euro ;P w  i patroszyć  :D

ps. Ogólnie z moich doświadczeń wynika po raz wtóry, że "co oryginał, to oryginał" i słuchać kolegów z forum, bo rady tutaj są koleżeńskie i rzeczowe,bezcenne, bardzo często wycelowane w punkt, bo ludzie sami dłubią w swoich samochodach i to skutkuje konkretną wiedzą. Ludzie nie "biją piany"

Edytowane przez Qubu666-Baja
  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...