Skocz do zawartości

EyeSight co jakiś czas się wyłącza


Szürkebarát

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Snuff napisał:

Twój Szary Mnich już nie chciał Cię nudzić tymi ciągłymi alarmami ES, i dzisiaj walnął komunikat o oponach, taki wesołek ten Twój Szary Mnich :biglol:

Chciałem zrobić podsumowanie po powrocie na parking bo rano asystent wyłączył się trzy razy i po sekundzie załączył ponownie. Jestem prawie pewny, że na wolno pokonywanych ale ciasnych zakrętach takich jak np. skręt w prawo przez "zieloną strzałkę" czy ominiecie wysepki. Przelewa się w nim coś cycuś ;) ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Szürkebarát napisał:

Chciałem zrobić podsumowanie po powrocie na parking bo rano asystent wyłączył się trzy razy i po sekundzie załączył ponownie. Jestem prawie pewny, że na wolno pokonywanych ale ciasnych zakrętach takich jak np. skręt w prawo przez "zieloną strzałkę" czy ominiecie wysepki. Przelewa się w nim coś cycuś ;) ?!

Plus jedno wyłączenie asystenta w powrotnej drodze z pracy. Komunikat o oponach za każdym razem po włączeniu zapłonu, jutro się tym zajmę, zobaczę co ja tam powpisywałem. Chyba w malignie bo po co miał bym na początku sierpnia sprawdzać opony, skoro po przejechanych 3kkm jeżdżę na wielosezonowych? :biglol:

 

W weekend parkowałem w takich miejscach gdzie kiedyś kot wlazł mi pod maskę i tam sobie pomieszkał i nawet jadł tam... trochę się boję maskę otworzyć i zajrzeć do komory silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zrobić podsumowanie po powrocie na parking bo rano asystent wyłączył się trzy razy i po sekundzie załączył ponownie. Jestem prawie pewny, że na wolno pokonywanych ale ciasnych zakrętach takich jak np. skręt w prawo przez "zieloną strzałkę" czy ominiecie wysepki. Przelewa się w nim coś cycuś  ?!

APR bym się nie przejmował. Tutaj pewnie malowania i inne problemy drogowców mają wpływ. On nie jest chyba powiązany nawet z alarmem przekraczania pasa ruchu. Co też osobiście wyłączam bo denerwuje na wąskich drogach. Totalnie nic nie działa ze wspomagaczy jak wyświetla przekreślone ES na ekranie to już robi się problem i za częste wymaga serwisu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, @daro napisał:

Totalnie nic nie działa ze wspomagaczy jak wyświetla przekreślone ES

Bez przesady, wspomagania kierownicy i hamulców działają ;) .

 

Mam też obserwacje "nadwrażliwych" reakcji ES. Np. Zjeżdżam na zakręcie w lewo, na S-ce więc z prędkością słuszną, z lewego pasa na środkowy, na prawym pasie ciężarówki w odstępach 30 metrowych. ES zaczyna mnie wyhamowywać i to dość gwałtownie i rozpędza z opóźnieniem a ci za mną pewnie ślą mi wiązanki za moje hamowanie. Kiedyś otrzymałem alarm kolizyjny z powodu kogoś idącego chodnikiem z psem, któremu akurat zachciało się wykręcić łeb w moją stronę. 

 

Mamy wątek o EyeSight?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Szürkebarát napisał:

a ci za mną pewnie ślą mi wiązanki za moje hamowanie.

Dopóki nikt Ci nie zajechał drogi i nie wyhamował do zera, nie wyrwał drzwi z zawiasów, nie wyszarpał Cię z auta i rzucił Tobą o maskę, to raczej może oznaczać, że masz szczęście do tolerancyjnego otoczenia ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, wspomagania kierownicy i hamulców działają  .
 
Mam też obserwacje "nadwrażliwych" reakcji ES. Np. Zjeżdżam na zakręcie w lewo, na S-ce więc z prędkością słuszną, z lewego pasa na środkowy, na prawym pasie ciężarówki w odstępach 30 metrowych. ES zaczyna mnie wyhamowywać i to dość gwałtownie i rozpędza z opóźnieniem a ci za mną pewnie ślą mi wiązanki za moje hamowanie. Kiedyś otrzymałem alarm kolizyjny z powodu kogoś idącego chodnikiem z psem, któremu akurat zachciało się wykręcić łeb w moją stronę. 
 
Mamy wątek o EyeSight?

Wątek o ES był, ale chyba warto założyć nowy: Szary Mnich vs ES
Przyznam, że Twoje problemy z ES to dla mnie totalna abstrakcja, nie miałem i nie mam takich wariactw z ES. Czas najwyższy wybrać się do ASO i zdać szczegółowy raport z zachowania ES.
Ten system ma wspomagać kierowcę (co już u mnie parę razy zrobił )a nie doprowadzać do szewskiej pasji jak mniemam u Ciebie . Przy takim zachowaniu ES bałbym się jeździć na tempomacie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, wspomagania kierownicy i hamulców działają  .
 
Mam też obserwacje "nadwrażliwych" reakcji ES. Np. Zjeżdżam na zakręcie w lewo, na S-ce więc z prędkością słuszną, z lewego pasa na środkowy, na prawym pasie ciężarówki w odstępach 30 metrowych. ES zaczyna mnie wyhamowywać i to dość gwałtownie i rozpędza z opóźnieniem a ci za mną pewnie ślą mi wiązanki za moje hamowanie. Kiedyś otrzymałem alarm kolizyjny z powodu kogoś idącego chodnikiem z psem, któremu akurat zachciało się wykręcić łeb w moją stronę. 
 
Mamy wątek o EyeSight?

Może wątek by się przydał. Stwierdzenie ES nie działa jest bardzo ogólne. Fakt większość systemów bezpieczeństwa opiera się na ES ale jeśli nie ma przekreślonego ES na desce to działa. Nawet jeśli pokazuje wyłączenie APR to tylko na chwile i chodzi tylko o wspomaganie utrzymanie w pasie. Jak działa i za często się aktywuje to zaraz wyświetla mi komunikat abym trzymał ręce na kierownicy . To nie Autopilot Tesli.
Alarm kolizyjny fakt jest nieraz upierdliwy. Mi w ciasnych drogach leśnych lub na drzewach w zakręcie reaguje. Ale już raz uratował sytuacje jak ja się zagapiłem a ktoś postanowił jednak skręcić w boczną uliczkę.
Reakcje tempomatu można ustawić też na kierownicy 1-4 pozycje do wyboru. 3-4 reaguje na bardzo wcześniej.
Sorry że się rozpisałem ale ES to chyba jedyna funkcja w tym aucie z której jestem bardzo zadowolony. Używam wręcz za często tempomatu i znam te sytuacje z autopsji.
A głośność pikania komunikatów można też zmniejszyć. Nie drażni tak jak coś wyłączy się na chwilę. Tak samo z przyspieszeniem tempomatu aby nie mulić po wyhamowaniu.
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt wczesne wyhamowywanie lub tempomatowe przyspieszanie można chwilowo obejść, przejmując władze nad akceleratorem.
Jazdach korku z ES jest przyjemna, ale tylko w wariancie kiedy auta nie zatrzymują się całkowicie, bo 1 nawet z jedna kreską jest za duża luka do poprzedzającego samochodu w punkcie zatrzymania, 2 upierdliwie jest co chwile wciskać gaz , bo z automatu aktywuje się autohold.
Mnie ES wyłączył się przez cały okres może z 7 razy, zawsze to był szron, zaparowana szyba, mgła, jazda pod słońce lub ulewny deszcz . Aktywacja awaryjnego hamowania to tylko w sytuacji gdy w zakręcie pojawia się wysepka na środku drogi.
Taka liczba wyłączeń jak u twórcy wątku nie jest normalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, radiolog napisał:

bo 1 nawet z jedna kreską jest za duża luka do poprzedzającego samochodu w punkcie zatrzymania

Stara zasada mówi by  nie dojeżdżać do zderzaka poprzedzającego auta, lecz zostawić odległość tak by cały tył był widoczny. Ułatwi to w razie potrzeby sprawne ominięcie auta przed nami ;)

A tak serio zupełnie nie zauważyłem by luka zostawiana przez ES była za duża - co by na to powiedzieli uczestnicy tokijskich korków? :mrgreen:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, aflinta napisał:

Stara zasada mówi by  nie dojeżdżać do zderzaka poprzedzającego auta, lecz zostawić odległość tak by cały tył był widoczny. Ułatwi to w razie potrzeby sprawne ominięcie auta przed nami ;)

A tak serio zupełnie nie zauważyłem by luka zostawiana przez ES była za duża - co by na to powiedzieli uczestnicy tokijskich korków? :mrgreen:

Też wg mnie zatrzymuje się w odpowiedniej odległości, widać cały tył,, motocyklista raczej tylko po skosie się wciśnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, GREGG napisał:

 

Wcale nie trzeba wciskać gazu, wystarczy kliknąć guzik na kierownicy  

który?

 

Ja mówię o  dużym korku w centrum miasta, przy takim zatrzymywaniu korek byłby o wiele dłuższy ( już wystarczy, że sieroty ruszają w korku jak domino,a powinni równo), poza tym  w tak gęstym ruchu lepiej auto się toczy tylko odpuszczając hamulec, a ES czasami działa w stylu ostro gazujemy no i zaraz hamujemy

Edytowane przez radiolog
dopis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, radiolog napisał:

który?

 

Ja mówię o  dużym korku w centrum miasta, przy takim zatrzymywaniu korek byłby o wiele dłuższy ( już wystarczy, że sieroty ruszają w korku jak domino,a powinni równo), poza tym  w tak gęstym ruchu lepiej auto się toczy tylko odpuszczając hamulec, a ES czasami działa w stylu ostro gazujemy no i zaraz hamujemy

 

Ten od ustalania prędkości tempomatu. Cyknąć do góry.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, bmbm napisał:

Ten od ustalania prędkości tempomatu. Cyknąć do góry.

 

Dokładnie tak. Bardzo dobre rozwiązanie, bo można toczyć się w korku a nóżka cały czas na podłodze ;) 

Edytowane przez GREGG
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj podczas dojazdu do pracy trzy wyłączenia asystenta. Co ciekawe wszystkie w pierwszych 10 minutach podróży a trzecie nastąpiło na prostym odcinku drogi, z czytelnymi liniami na drodze.

 

Zastanawiając się nad moim ES, zrobiłem pobieżną inspekcję pod maską - chyba kota ani innego zwierza tam nie było. No i stwierdziłem, że tryb "komfort" tempomatu już mi się znudził i postanowiłem przestawić w tryb "normalny" albo i "dynamiczny". Com się naszukał gdzie to zrobić... :facepalm: . W końcu poddałem się i zajrzałem do instrukcji ES. kłikly macz better się zrobiło. :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, GREGG napisał:

 

Dokładnie tak. Bardzo dobre rozwiązanie, bo można toczyć się w korku a nóżka cały czas na podłodze ;) 

I tak właśnie jechałem wracając w niedzielę znad morza, gdy wbiłem się w korek tuż przed końcem S7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie - jedź do ASO.

 

od 3.5 roku nigdy nie czyściłem tych kamer, regularnie jeżdżę na tempomacie aktywnym i ES wyłączał się na krótko tylko w sytuacjach kiedy coś (śnieg/para/coś innego na szybie) blokowało widoczność. potrzeba nie lada ulewy żeby to przestało działać.

nigdy nie miałem groźniejszego fałszywego alarmu kolizyjnego - zawsze kończyło się na pikaniu (krzaki na szutrach, wysepki, znaki <<<<< w szybko atakowanym ostrym zakręcie). jadąc na tempomacie zmiany pasów i inne manewry delikatnie wspomagam gazem, wtedy problem zwalniania/za wolnego przyspieszania nie występuje. 

 

asystent pasa to inna rzecz - wykrywalność linii/pobocza jest (i od początku była) taka sobie ale to nie jest autonomiczne auto. 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, GREGG napisał:

Wcale nie trzeba wciskać gazu, wystarczy kliknąć guzik na kierownicy  

Przy odrobinie wprawy i gwarancji że ktoś pojedzie przed Tobą to w zasadzie na tym klawiszu przy kierownicy ( regulacja prędkości ) można pokonać naprawdę sporo kilometrów nie naciskając na pedał hamulca ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dmuchnąłem na kamery "sprężonym powietrzem" z puszki, ktoś tu podpowiedział takie rozwiązanie. Przy okazji - czy wiecie, że takie "sprężone powietrze" w puszce to nie sprężone powietrze tylko bezwonny gaz propan butan? Zatem ostrożnie z ogniem podczas przedmuchiwania np. klawiatury.

Edytowane przez Szürkebarát
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, e-555 napisał:

Przy odrobinie wprawy i gwarancji że ktoś pojedzie przed Tobą to w zasadzie na tym klawiszu przy kierownicy ( regulacja prędkości ) można pokonać naprawdę sporo kilometrów nie naciskając na pedał hamulca ;)

 

Zgadza się, mam na swojej stałej trasie taki odcinek ok. 20 km, który nadaje się idealnie na taką jazdę (jednopasmówka, zwykle trzeba jechać za kimś, możliwości wyprzedzania w zasadzie nie ma) - wystarczy załączyć ES a potem ewentualnie tylko pstryczek na kierownicy. Wygoda niesamowita jak człowiek jedzie zmęczony, na takiej drodze to prawie jak autopilot.  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie wczoraj i dzisiaj. O wyłączeniach asystenta nie będę pisał bo to banalne. Dzisja ES wyłączył się raz, gdy na esce jakiś czas jechałem środkowym pasem koło TIRa który wytwarzał taki obłok wody w powietrzu, że wycieraczki ledwie dawały radę. To niestety normalne działanie ES.

 

Przez weekend będę mało jeździł jednak już teraz podejrzewam, że przedmuchanie kamer "sprężonym powietrzem" z puszki pomogło. I przypomniałem sobie, że w poprzedni piątek, kiedy było gorąco, zaparkowałem Szarego Mnicha i uchyliłem szyby. Akurat było trochę wiatru który wzbijał kłęby kurzu, gdy wsiadłem żeby odjechać wnętrze było mocno zakurzone co najlepiej było widać na ekranie multimedialnym. Zatem od czasu do czasu będę włączał na maksa nawiew na szybę, szczególnie przed dłuższą podróżą. :wrrum:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...