Skocz do zawartości

Forester MY 06, chwalę się, wrażenia.


chudy_b

Rekomendowane odpowiedzi

no to kontynuujac off-topowo zapytam- wiem, ze subaru ma to do siebie, ze płuży przodem w zakręcie - jak tego uniknać?? Jazda dwoma samochodami (Avensis 2007 i moj legas) po tym samym zakrecie , ta sama predkość, ta sama technika wchodzenia- Ave daje rade, a Legaś płuży (ale tez daje rade). generalnie w zakrętach lepiej mi się jeździ legasiem , ale to płużenie mnie zastanawia - wiem, że macie na to sposób. Legaś też bardziej się kładzie w niektórych zakrętach ( pętla przy wyścigach na Służewie w Wawie, przy wyjeździe na Puławską) - Ave bez problemów- legaś prawie bokiem. Czemu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 150
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

by ta cholerna prawa noga

 

To może spróbuj lewą. :mrgreen:

 

A wracając do tematu... miałem ostatnio taką sytuację na rondzie - pokonałem przy stałej dość wysokiej prędkości i przy zjeździe musiałem odpuścić gaz bo jakaś ośka jechała przede mną (tył auta znajdował się "na zakręcie" a przód już na prostej do wyjazdu - w sensie sił jakie działały na auto). No i najpierw uciekł mi tył - niewiele, ale zawsze. Po kontrze jeszcze wyjechał przód i po kolejnym minimalnym ruchu kierownicą wszystko wróciło do normy. Niby nic, ale gdybym nie musiał zwalniać, nic by się nie działo... tak sobie myślę, że zawsze można wymusić jakiś zakaz wjazdu na ronda samochodami z napędem na jedną oś. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kario, chłopie RESPECT! Nareszcie ktoś powiedział prawdę o tych złomach! Tak, tak, jeżdżą dokładnie tak samo jak Renault Laguna albo i nawet gorzej! A do tego napęd 4X4 nic nie daje i jest to tani chwyt marketingowy! Bravo!

A tak zupełnie serio - jeździłeś kiedyś jakimkolwiek Subaru? Bo po wypowiedziach jakoś tego nie widzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to kontynuujac off-topowo zapytam- wiem, ze subaru ma to do siebie, ze płuży przodem w zakręcie - jak tego uniknać?? Jazda dwoma samochodami (Avensis 2007 i moj legas) po tym samym zakrecie , ta sama predkość, ta sama technika wchodzenia- Ave daje rade, a Legaś płuży (ale tez daje rade). generalnie w zakrętach lepiej mi się jeździ legasiem , ale to płużenie mnie zastanawia - wiem, że macie na to sposób. Legaś też bardziej się kładzie w niektórych zakrętach ( pętla przy wyścigach na Służewie w Wawie, przy wyjeździe na Puławską) - Ave bez problemów- legaś prawie bokiem. Czemu??

 

AWD Panie... Wcześniej hamuj i wykorzystaj fakt, że napęd pozwoli Ci lepiej wyjść z zakrętu. Szukaj przewagi na wyjściu, nie na dohamowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kario, chłopie RESPECT! Nareszcie ktoś powiedział prawdę o tych złomach! Tak, tak, jeżdżą dokładnie tak samo jak Renault Laguna albo i nawet gorzej! A do tego napęd 4X4 nic nie daje i jest to tani chwyt marketingowy! Bravo!

A tak zupełnie serio - jeździłeś kiedyś jakimkolwiek Subaru? Bo po wypowiedziach jakoś tego nie widzę....

Wreszcie ktoś mnie uświadomił jak wiele ryzykuję, no i zrozumiałem, że to co mi się tak podobało w zakrętach to nie żadna przewaga jeno mit. Widocznie silny ten mit być musi skoro tak ładnie pozwala jechać. Widać wiara czyni cuda :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sirchaser - tam sa dwie petle - jedna z rzymowskiego w pulawska w strone centrum i ten zakret sie smiga bezproblemowo i ten co Ty opisujesz - z rzymowskiego w pulawska - tu jest gorzej - ale on jest praktycznie wyprofilowany na zewnatrz !!! [tego nie widac z samochodu] A zreszta to pechowe miejsce - tam juz bylo na pulawskiej - pod estakada - kilka wypadkow [na pulawskiej] tam nie kazdy wie ze jest w jezdni male splaszczone zaglebienie z uwypukleniami i lekkim [minimalnym] zakretem w lewo [na slupy estakady] i wyprofilowaniem w druga strone na trawnik - jak ktos jedzie szybko bardzo to sie w ostatniej chwili miarkuje ze mu bryka w powietrzu leci prosto w slupki - mialem to !!!! -

Natomiast zakret z pulawskiej w strone bramy wyscigow biore bez zwalniania i coraz szybciej - niezla zabawa jak mijasz po prawej samochody wyjezdzajace z rzymowskiego [nie zwalniaja wcale a sa podporzadkowani] a ty smigasz przed nosem i znikasz na wyscigach na pelnym gazie [niebezpieczenstwa nie ma bo ta uliczka na wyscigi jest bardzo szeroka]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innymy slowy, nie uciekniemy legasiem z silnikiem typu boxer, SAWD i szybami bez ramek na zakretach innym samochodem tej klasy.

 

Ale my wcale nie chcemy uciekać :-) Nas rajcują te szyby bez ramek i dźwięk boksera. Niech sobie laguny z kratką uciekają :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kario, chłopie RESPECT! Nareszcie ktoś powiedział prawdę o tych złomach! Tak, tak, jeżdżą dokładnie tak samo jak Renault Laguna albo i nawet gorzej! A do tego napęd 4X4 nic nie daje i jest to tani chwyt marketingowy! Bravo!

A tak zupełnie serio - jeździłeś kiedyś jakimkolwiek Subaru? Bo po wypowiedziach jakoś tego nie widzę....

 

Sama esencja :D

 

 

A co do wylazenia przodem, to chyba poprostu zbyt optymistycznie nie wchodzic w niego i wtedy sie zachowuje bardzo neutralnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też powoli przymierzam się do kupna Subaru (obecna vectra z ponad 200 kkm przebiegu nadaje się w sumie tylko na złom)

pierwotnie chciałem kupić Legacy ale po oglądnięciu i przymierzeniu w salonie obydwu będzie chyba Forester (zdecydowanie więcej miejsca w środku, a i mojej kobitce się bardziej podoba)

Legacy jeździłem na jeździe próbnej i w sumie mogło by być (choć na odcinku kilku kilometrów ciężko to stwierdzić)

w związku z tym mam pytanie jakie są różnice w jeździe pomiędzy foresterem a legacy

jak wygląda temat systemu audio (czy to się nadaje do słuchania czy trzeba zmieniać)

podobno przy szybszej jeździe w aucie mocno szumi, przy jakich prędkościach to się zaczyna i na ile to jest dokuczliwe

dużo wyczytałem o sporej (jak na Subaru) awaryjności Legacy, czy Forester jest wolny od tych wad czy też się lubi coś tu psuć

jak takie autko prowadzi się przy większych prędkościach oraz jaki wpływ ma mocniejszy wiatr boczny (bo prześwit jest spory a i opływowe to ono nie jest za bardzo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Foresterze mogę wypowiedzieć się w samych superlatywach.

Minusem jest jakość audio (glośniki do wymiany; parę setek), klimatyzacja o dużej zwłoce. Ta ostatnia w porównaniu z sedanem (nowy accord) jest kiepska. Chodzi przede wszystkim o czułość i glośność działania. Reszta bez zarzutu. Dlatego wolę Forestera od Accorda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kubanow Ja miałem podobny dylemat Forester czy Legacy. Mówimy o wersjach 2.0, bo inne silniki przynajmniej w Polsce w obydwu autach naraz nie występują.

Jeśli chodzi o ilość miejsca to chyba jednak Legacy szczególnie kombi jest większe. Wykończenie wnętrza, szczególnie MY 07 bez porównania lepsze w Legacy. Parę dodatków na zewnątrz w końcu odróżnia je od DeU Leganca. Silnik jest o 7KM mocniejszy niż w Forku, ale nie wiem czy to odczujesz. Ja wybrałem Forestera ze względu na niebanalny wygląd (brzydki jak noc listopadowa tak naprawdę), wysokie zawieszenie pozwalające zwiedzać dziwne miejsca parkingowe pod moją firmą. Liczę też, że trwałość tego zawieszenia będzie lepsza niż w Legacy. Foester jest też na pewno łatwiejszy do manewrowania po zatłoczonych parkingach w marketach. Generalnie Forester w mieście radzi sobie bardzo dobrze, ma sporą przewagę nad innym "zwykłymi" autami. A jak trzeba to i jakieś błoto można spokojnie zaliczyć. Dużego bagażnika nie potzrbuję bo i tak głównie wożę w nim powietrze.

Co do audio, to już tu na forum wszystko chyba na ten temat napisano - wymieniać.

Szybka jazda - przy 140-160 słychać głównie opony. Fabryczne nie są najwyższych lotów. Silnik nie pracuje jeszcze wtedy na mocno wysokich obrotach i w zasadzie go nie słychać. Co dalej - nie wiem nie próbowałem, ponoć lubią gwizdać lusterka. Cały czas mowa oczywiście o Foresterze, Legacy z takimi prędkościami nie jeździłem, myślę że powinno być jeszcze lepiej.

Awaryjność - Forek - brak powtarzalnych skarg na forum, Legacy - przed MY 07 było parę ciekawych tematów o hamulcach, przekładni itd. Ich autorem co prawda był głównie jeden sympatyczny człowiek, ale smrodek pozostał. Na nowe modele ludzie raczej się nie skarżą

No i jeszcze wiatr - no buja Forka trochę, ale Lagunę też bujał.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też powoli przymierzam się do kupna Subaru (obecna vectra z ponad 200 kkm przebiegu nadaje się w sumie tylko na złom)

pierwotnie chciałem kupić Legacy ale po oglądnięciu i przymierzeniu w salonie obydwu będzie chyba Forester (zdecydowanie więcej miejsca w środku, a i mojej kobitce się bardziej podoba)

Legacy jeździłem na jeździe próbnej i w sumie mogło by być (choć na odcinku kilku kilometrów ciężko to stwierdzić)

w związku z tym mam pytanie jakie są różnice w jeździe pomiędzy foresterem a legacy

jak wygląda temat systemu audio (czy to się nadaje do słuchania czy trzeba zmieniać)

podobno przy szybszej jeździe w aucie mocno szumi, przy jakich prędkościach to się zaczyna i na ile to jest dokuczliwe

dużo wyczytałem o sporej (jak na Subaru) awaryjności Legacy, czy Forester jest wolny od tych wad czy też się lubi coś tu psuć

jak takie autko prowadzi się przy większych prędkościach oraz jaki wpływ ma mocniejszy wiatr boczny (bo prześwit jest spory a i opływowe to ono nie jest za bardzo)

Mam oba to może porównam.

Legacy - większe, więcej miejsca w środku i większy bagażnik, lepsze audio (o gorsze niż w Forku chyba trudno - kolego podaj pensete bo chcę zmienić stację hehe), lepiej wykończone, lepsze do jazdy w trasę - cichszy, bardziej komfortowy zawias, generalnie to auto jest bardzo ciche nawet przy dużych prędkościach ale tu dużo zależy od opon - te mogą wszystko zagłuszyć

Forek - bezprzecznie lepszy w mieście, w trase też daje radę a głośny zaczyna być 150-160 w zależności od opon,wiatru i stanu nawierzchni.- poniżej bez problemu, lepszy na nasze dziury, no i on ma to coś - nie wiem o co chodzi ale on to ma.

Wnioski są takie: jak jeździsz dużo trasy, autostrady często i do tego szybko to zdecydowanie Legacy, jeśli sporo miasta, zwykłe drogi, czasem zjeżdrzasz z asfaltu (nie żaden teren) w zimie zdarzają sie gory i zasypane drogi to Forester (Legacy też sobie poradzi ale lepszy bedzie tu Forek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za porównanie ale jak przymierzałem forka i w legacy to do wysnułem następujące wnioski

do Forka zdecydowanie łatwiej i wygodniej się wsiada (wynika to pewnie z wyższego umieszczenia fotela)

przestrzeń na nogi w Forku zdecydowanie większa niż w Legacy nad głową też zdecydowanie lepiej forek wypada

miejsce w bagażniku i na tylnej kanapie pewnie przemawia za Legacy ale z przodu wydaje mi się że Forek jest praktyczniejszy

czy fabryczne radio łatwo wymontować i wymienić czy to jest jakaś typówka czy trzeba się pogodzić z nim bo podobno w Legacy jest zintegrowany ze sterowaniem klimą itp

czy kable do głośników też są do wymiany czy tylko radio plus głośniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I skoro się taki fajny wątek zrobił... czasami przy wejściu w zakręt z większą prędkością auto zaczyna wyjeżdżać na pas zewnętrzny, tutaj zazwyczaj pomaga wciśnięcie pedału gazu do spodu - wtedy zaczyna jechać tam gdzie ja chcę. Czy to dobry sposób, czy macie jakiś inny sposób na opanowywanie drobnych zachcianek auta? :)

 

 

:shock:

 

 

Pierwsze Subaru, które nie ryje przodem! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forumowy specem od audio jest Lisek, ale jakoś cicho siedzi. Z tego co kiedyś pisał wyciągnąłem następujące wnioski:

Krok 1. Wymiana głośników przednich i gwizdków na jakieś normalne. Ewentualnie tyłów też

Jesli to za mało

Krok 2. Dołożenie wzmacniacza (podpięcie pod oryginalne radio trudne, ale mozliwe), wygłuszenie drzwi, wymiana kabli.

Krok 3. Wymiana radia. To jest typowe 2DIN ze zmieniarką, niczym innym nie steruje, nic innego nie wyświetlla. Jesli znajdziesz jakieś pasujące kolorystycznie można to zrobić. Niestety większość obecnych konstrukcji to orgia barw, animacji, jednym słowem wieś tańczy i śpiewa

 

Ja planuję kroki 1 i 2 Orientacyjny koszt 3 tys z montażem w profesjonalnej firmie. Samodzielnie pewnie z tysiąc mniej, ale nie wiem czy sam zmieniałbym kable

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za porównanie ale jak przymierzałem forka i w legacy to do wysnułem następujące wnioski

do Forka zdecydowanie łatwiej i wygodniej się wsiada (wynika to pewnie z wyższego umieszczenia fotela)

przestrzeń na nogi w Forku zdecydowanie większa niż w Legacy nad głową też zdecydowanie lepiej forek wypada

miejsce w bagażniku i na tylnej kanapie pewnie przemawia za Legacy ale z przodu wydaje mi się że Forek jest praktyczniejszy

czy fabryczne radio łatwo wymontować i wymienić czy to jest jakaś typówka czy trzeba się pogodzić z nim bo podobno w Legacy jest zintegrowany ze sterowaniem klimą itp

czy kable do głośników też są do wymiany czy tylko radio plus głośniki

Tak - z wsiadaniem to racja, do Legacy się wsiada niezbyt wygodnie - jest to auto dość niskie w przeciwieństwie do Forestera (pomijam wyższe progi) stąd ta niewygoda; a i za duza kierownica nie pomaga w tym. Z miejscam na nogi to raczej nie a nad głową - dla mnie bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam forka.

 

to jedyne subaru którym do tej pory jeździłem :oops:

 

a miałem od garbusa poprzez ładę, było także jakieś bmw, xantia (na full`u :-)), toyoty, hondy i całą resztę służbowego badziewia japońsko-francusko-niemieckiego (szwedzki też był)...

różnie jeździłem... raz nawet zabrali prawko... egzamin kazali zdawać... piratem nazwali... :evil:

 

i też się pochwalę:

nie udało mi się przed forkiem jechać tak dobrym samochodem (silnik + trakcja)

 

ten kto jeździ subaru ten wie o czym mówie (piszę) (wniosek z tego, że Kario nie miał okazji...)

jest wygodny (a mam prawie 2 metry wzrostu) dla mnie.

 

jak jadę powyżej 160 to radia nie słucham (wolę silnik)

(ale coś w tym hałasem jest - mój kot zaczyna miałczeć powyżej 150...)

 

jedyny minus który widzę to wbite muchy w intercooler (strasznie mnie to denerwuje - że oni czegoś jeszcze nie wymyślili... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: filtr jakiś...)

mam lekkiego zajoba (na punkcie czystości) i je wyciągam z obrzydzeniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kubanow - mam dla ciebie wyjscie jedyne mozliwe - sobie kup forysia a zonie legasia

Ja mam impreze kombi i z zona problem tu sie zaczyna bo mi kierownice wyrywa i sama chce prowadzic [a na samym poczatku wcale nie chciala nim jezdzic - ma wyrob autopodobny - czyli opla corse] wystarczy ze raz wsiadla i teraz zbieram na drugiego subaru

Co do muzyki to jak chcesz posluchac to wymiana radia - alpine jest w rozsadnej cenie i ewentualnie glosniki - to bzykadlo co jest fabryczne to jest dobre spuchana radia maryja lub ewentualnie trojki ale tylko wiadomosci - plyty brzmia fatalnie - zreszta ja slucham muzyki silnika - a plyt slucham w domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze Subaru, które nie ryje przodem!

 

No nie do końca, bo wystarczy dotknąć hamulca. :razz: Chociaż jak jest ślisko, to nie ryje, tylko wyjeżdża. :)

 

 

... ale jak mówię specem nie jestem, więc może źle interpretuje to, co wyrabia moje auto. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forumowy specem od audio jest Lisek, ale jakoś cicho siedzi. Z tego co kiedyś pisał wyciągnąłem następujące wnioski:

Krok 1. Wymiana głośników przednich i gwizdków na jakieś normalne. Ewentualnie tyłów też

Jesli to za mało

Krok 2. Dołożenie wzmacniacza (podpięcie pod oryginalne radio trudne, ale mozliwe), wygłuszenie drzwi, wymiana kabli.

Krok 3. Wymiana radia. To jest typowe 2DIN ze zmieniarką, niczym innym nie steruje, nic innego nie wyświetlla. Jesli znajdziesz jakieś pasujące kolorystycznie można to zrobić. Niestety większość obecnych konstrukcji to orgia barw, animacji, jednym słowem wieś tańczy i śpiewa

 

Ja planuję kroki 1 i 2 Orientacyjny koszt 3 tys z montażem w profesjonalnej firmie. Samodzielnie pewnie z tysiąc mniej, ale nie wiem czy sam zmieniałbym kable

pozdr

 

Jestem jestem ale mialem problemy z dostepem do netu.Dzis wieczorem cos napisze na temat audio::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...