Skocz do zawartości

Pytania o półosie przód (OBK 2001)


Qubu666-Baja

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Dziś na tapecie mam półosie i kilka pytań z nimi związanych, ale będę stopniowo dopisywać pytania, bo szkoda wszystkich czasu itd

1. czy półosie w OBK 2001 były takie same w Manualu i AT? ( moja wersja to SOHC 2.5 AT , uszczelniacze półosi mam montowane, pod tą "nakrętką-słoneczkiem" o numerze 806730041 i drugi z końcówką 42)

 

2. czy można było dokupić ,albo czy gdzieś można dostać oryginalne,nowe przeguby zewnętrzne, bez kupowania całej półosi z przegubami wew i zew? (wiem... lepiej OEM-używkę wstawić, ale trasa mi się szykuje i muszę coś "na szybko" wykombinować ;) . Oczywiście na szybko wykombinować, ale dobrze naprawić, żeby nikomu, nic nie było)

 

3. Kto robił przeguby na pierwszy montaż, dla Subaru w okolicy lat, z roku produkcji fury ?

 

Edytowane przez Qubu666-Baja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Qubu666-Baja napisał:

Cześć. Dziś na tapecie mam półosie i kilka pytań z nimi związanych, ale będę stopniowo dopisywać pytania, bo szkoda wszystkich czasu itd

1. czy półosie w OBK 2001 były takie same w Manualu i AT? ( moja wersja to SOHC 2.5 AT , uszczelniacze półosi mam montowane, pod tą "nakrętką-słoneczkiem" o numerze 806730041 i drugi z końcówką 42)

 

2. czy można było dokupić ,albo czy gdzieś można dostać oryginalne,nowe przeguby zewnętrzne, bez kupowania całej półosi z przegubami wew i zew? (wiem... lepiej OEM-używkę wstawić, ale trasa mi się szykuje i muszę coś "na szybko" wykombinować ;) . Oczywiście na szybko wykombinować, ale dobrze naprawić, żeby nikomu, nic nie było)

 

3. Kto robił przeguby na pierwszy montaż dla Subaru w okolicy lat z roku produkcji fury ?

 

Chyba nawet z Forestera możesz szukać. I numeru są te same dla automatu jak i manuala. Jeśli chodzi przednie to bez różnicy którą kupisz, są zamienne prawa z lewą.

http://opposedforces.com/parts/info/28021AC280/

 

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Dobrodzieju za numer części. Muszę powalczyć, bo mi już "chrupie" przegub zew. .Wcześniej nic nie było słychać (a czujny jestem ,jak ważka...) Dopiero dziś jadę sobie elegancko,słoneczko świeci, słucham muzyczkę dość głośno i  koleś podchodzi do mnie "zrób sobie przegub,  bo ci się kończy..." , a ja mu na to zdziwiony,jak idiota "taaaak??? nic nie słyszałem... " , " a Ty się dziwisz, jak tak głośno muzyka Ci napier*ala w środku?" ;P  Zaczęliśmy się śmiać i od razu do niego , że " dzięki", bo wiadomo... nie przelewki.  Ps. "robótka" kolejna i tyle, ale drobnica na szczęście ;)  Furmana musi chodzić...

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem... Pytanie kolejne(bo już zgłupiałem) próbuje wyciągnąć półoske ze zwrotnicy.wlasnie próbuje poluzować zwrotnicę i rozpiąć mocowanie amora od niej. Górna śruba-regulacyjna puściła i jest luzem wkładana ,a ta dolna,powinna być też przelotowo wkładana i tam nie ma gwintu prawda? Mam tak to zapieczone... Grzałem , penetrator, grzałem, penetrator, waliłem udarem i nic... Z tego co pamiętam, to tam nie powinna być ta śruba wkręcana w zwrotnice,a gładko wchodzić to jest przelotowo.Proszę potwierdźcie, bo mam max...

Edytowane przez Qubu666-Baja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to było szybkie pytanie do Was (spod samochodu) pytanie takie na potwierdzenie tego co myślę, że przelotowa śruba "idzie". Ja teraz piszę i jeszcze nie wyszła... Grzeje ,odrdzewiac, palnik ,walenie, nic... Stoi na Dębowo . Nowy Przegub jest,czeka (dobry dobrałem, dzięki za wcześniejszą pomoc), jazdy nie ma... Tak swoją drogą to mocno trzeba walić mlotem,żeby stary przegub zszedł? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz takie gruz śruby to dokręć obie nakrętki od amora, poluzuj dolną od sworznia

zostawiając pół wysokości nakrętki wystającą ze sworznia. Podkładasz drewniany pniaczek

pod samą nakrętkę stary klocek hamulcowy i opuszczasz lewarek aby ciężar samochodu

nacisnął na sworzeń i uderzasz ile sił 400g młotkiem w zwrotnicę w miejscu łączenia wahacz-zwrotnica.

Jak puści odkręcasz łącznik stabilizatora w łatwiejszym miejscu.Przegub teraz łatwo wyjdzie, pukając ok 1 kg młotkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Gustaf. Śruby totalny śmietnik.Ta z mimośrodem-górna na szczęście puściła ale ta dolna... Panowie powiem wam, że palnik nic, udar nic, penetratory nic, mlotek-cham nic. Poszedłem dalej (jak widać niestety, dla szybkości zakończenia akcji) nakrętka naspawana nic...  Wkurzyłem się scielem śrubę najbliżej, jak się da ,w miejscu łączenia amor-zwrotnica ,żeby palnik lepiej zadziałał z temperaturą ,na ten obrzyn , pobijak, mlot i nic... Jutro rozwiercam ten temat,bo  nie ma rady. Nie wiem co tu jeszcze wykombinować. Może ściągacz C i jazda...? Kupię, jak coś... ,ale trasa mi się w piątek szykuje... I to jest problem w tej całej zabawie, bo święto jutro itd pozamykane sklepy,ale trzeba walczyć...

(Śruby zapasowe, w tym rozmiarze na szczęście kupiłem.czulem ,że będzie "smród" i jakieś "jajca")

Ps. Tak się zastanawiam, czy czasem nie rozklepalem tej sruby-obrzyna na tyle, że powiększyłem średnicę i nie chce po prostu wyjść... coś na zasadzie , jak w nicie. może jest to zaklepane-"zanitowane"? Jak to ogarnę, to napiszę. Tak w ogóle to dzięki za pomoc panowie. 

Ps2 przegub udało mi się zwalić z półośki i było trochę machania ciężkim młotem. Stary przegub grzechotał koncertowo... 

 

Edytowane przez Qubu666-Baja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post, pod postem piszę bo sytuacja się zmienila

- śruba która stała "na Dębowo" została opanowana. Porządne wiertła do metalu ,wiercenie od małego do większego ,penetrator, palnik i zaczęła się ruszać. "Rozbujałem" ją prawo-lewo, lewo-prawo ,penetrator, palnik,pobijak ,fest mlot, flex do oszlifowania rozklepanego i w końcu... Po sprawie, wybite.

- ale mam jednak problem (robota była by dziś skończona) nabijalem nowy przegub na półosie (mocno) , myślałem ,że jest nabity elegancko ( ciut gorzej wchodziła poloska w zwrotnice, ale weszła). Złożyłem furę do kupy, delikatnie po podwórku ruszyłem "D", "R" ,"D" ,"R" i czuje,ze to nie jest jak należy . Patrzę, a tam jednak nie nabity przegub (osłona do wyrzucenia, bo podziurawione) sprawdziłem wielokliny w przegubie i na ośce "nie zjechane". Wrzucałem "D" i "r" ok, teraz pytanie do Was: 

 

Pyt: Jak/ile/do kiedy trzeba walić mlotem(mam ciężki młot) żeby było wiadomo,że przegub siedzi na półośce?  Jest jakiś "clik" miejsce żeby sprawdzić że przegub "siadł" jak należy. Przyznam się ,że imadła nie mam nabijalem trzymając połoś ręką. Partyzantka ,ale taki klimat.

 

Pyt: W imadle łatwo wbić, czy trzeba się pomęczyć też konkretnie?

 

Mam nadzieję, że nic tam nie uszkodziłem. Bardzo wolno ruszałem... 

 

EDIT 09.06.2021

- śruba mimośród regulacyjny + podkładka + nakrętka dokupione i mam komplet "nówkę" ,oczywiście OEM i cena 25zł

- żadnego wbijania młotem przegubu nie było, bo nie było sensu ze względu na różnice w zębach, we wpuście, na wieloklin półośki. Inna liczba i kształt zębów była powodem niezłożenia samochodu na czas . Koleś sprawdził w katalogu  ,a ja tylko porównałem wieloklin idący w zwrotnicę, który był 1:1 (reszty nie mogłem ruszyć ze względu na tę zapieczoną śrubę... nie miałem jak policzyć. miałem 3h do zamknięcia sklepu i brałem "na ryzyko" . Tym razem się nie powiodło...)

- ze względu na to , że mam piękną, nową figurkę na półkę w kształcie przegubu, to zamówiłem OEM używkę i tyle... zobaczymy ile km zrobię na "używce" ,ale co oryginał , to oryginał. mam nowe manszety i robię regenerację półośki wg pierwotnego planu ,na oryginalnych częściach. Z dwóch półosiek robię jedną, porządną. Jutro fura powinna ruszyć na drogi i testy ;P Zobaczymy...

 

EDIT 11.06

Fura zrobiona . Używana poloska niby z Outback ,ale... Prawidłowa (dobierana po VIN) ,OEM manszeta nie pasowała... Na stary przegub, po przymierzeniu tak...  "i zagrycha nowa, już gotowa".  Pierwsza myśl, to "podróba" ,ale... logo NTN po zmyciu syfu ,jest "jak byk". Nie wiem,ale wychodzi na to, że Legacy i Outback miały różne średnice manszety, albo... przegub na którym obecnie "śmigam", po reanimacji jest nieoryginal. Reasumując... można sobie poradzić z tematem, ale warto:

- Ostro szukać/posprawdzac dokładnie co "siedzi" w samochodzie NTN to warunek do sukcesu ;) i trzeba cisnąć sprzedawcę o sprawdzenie tego i o sprawdzenie większego rozmiaru średnicy manszety(tu był mój kolejny problem, który przyblokowal mnie z robota, bo oryginalnej manszety nie mogłem założyć, nie pasowala...

- prosić sprzedawcę o lepsze zdjęcia 

- modlić się o to, żeby używany przegub się nie "sypnął" za szybko ;)

 

ostatnie pytanie do Was, w tym temacie:

- czy średnice przegubów (chodzi o stronę na którą montujemy manszetę- większa srednica)  Legacy vs Outback się różnią?

- czy ma to związek z tym, że wieksza srednica- większy przegub jest, na trudniejszy teren. Mala średnica ,bo np Legacy był 2.0 do jazdy miejskiej po asfalcie ,w stylu piknikowym rozpędzamy furmanę i wyhamowujemy, bez "zrywania" oponami mchu, ze stromych skał, na które moc była przekazywana przez wzmocniony przegub, o większej średnicy?

 

Generalnie samochód jeździ równo, bez wibracji. Przegub testowałem na skręconych na maxa kołach. Nic nie "chrupie" , nic "nie bije", obciera etc. 

I to mnie cieszy....

 

Edytowane przez Qubu666-Baja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...