Qubu666-Baja Posted March 30, 2021 Share Posted March 30, 2021 (edited) Zrobiło się ciepło i zdecydowałem, że muszę flansze na połączeniu elastycznym wydechu nowe dospawać, bo jednej już prawie nie było , jest dziura i przegląd się zbliża, więc kilka bodźców mam, do naprawy tego tematu. Póki co robię, jak fabryka przykazała i "odświeżam" układ faryczny, żeby był spokój. Kolektor Różnoodległościowy jest na liście i jest okazja , żeby to teraz "machnąc", ale chcę to na spokojnie "dziubnąć" i są priorytety na liście do wykonania(i kupienia) typu "musowo do zrobienia" , "mniej musowo" , czy "bez musu" . Dziś mamy wydech OEM do roboty, ze statusem "musowo". Jak to w samochodzie, który kiedyś w wodzie jeździł wydech do delikatnej regeneracji i wyskoczyły tematy... 1. odkręcałem nakrętki od flansz kolektora i mam sytytuacje , jak na zdjęciu. Nawet nie wiedziałem, że to szpilki są wkręcone, ale to nie problem, nakrętkę odkręcę i szpilka będzie cała, ale jak wkręcacie taką szpilę w blok? ona nawiercona nie jest, to jak ? po prostu palcem wkręcić? kolektor nasadzić na szpilkę i ok momentem dokręcić? niektóre nakrętki zeszły same (też musiałem siły użyć) mam takie cztery "sytuacje" 2. drugi temat pytanie o flanszę na połączeniu elastycznym. Jedna jest prostopadle przyspawana do rury, no i ok... tu sprawa wydawała mi sie oczywista, ale druga flansza była przyspawana pod kątem. spaw wyglądał na oryginał "niegrzebany",ale chcę potwierdzić , czy fabryka tak robiła. z taką flansza wszystko grało tj ustawiony wydech był , tak na oko fabrycznie spasowany, aleeee różne cuda się dzieją i dlatego wolę zapytać i zrobić, jak trzeba. 3. trzeci "temacik". stary od kiedy zaczęto stosować sondy lambda... sonda nr1 była ruszana za mojej kadencji, "pyk" odkręcona (jak to fajnie wg książki moment trzymać i po dwóch latach odkręcić na luzie). sonda nr2 trzyma.... palnikiem grzałem i to długo... nic. "penetrus" odrdzewiacz i stoi "na dębowo"... nasadkę, do sondy mam ,ale dopiero jutro (jak się uda) , to ją użyję. Nowe flansze muszę dospawać , sondy chciałem ruszyć i ściągnąć , bo różnoodległościowy kolektor z Legacy 1 na bank będzie wstawiany, więc czy tak, czy siak, sondy "na przeszczep" potrzebuje odkręcić i dać do tamtego kolektora, więc będę walczyć z odkręceniem. Pytanie jest takie: - jak to jest z tym spawaniem ? jak nie uda mi się odkręcić sondy, to spawać i nic z sondą się złego nie stanie? pospawam i sonda będzie chodzić normalnie ,czy jest taka delikatna wew., że spawanie jej zaszkodzi i nada się tylko na śmietnik? 4 pytanie: czy ten spróchniały łącznik to oryginał? był na połączeniu między całym wydechem, a tłumikiem. okalało łącznik - warga do wypukłego zakończenia tłumika (od strony całego ukł. wydechowego) wchodzącego w wargę. to OEM, czy samopał? (zjęcia tego łącznika jeszcze dodam później... Ps ja sobie na spokojnie poszukam zdjęć wydechu, ale może ktoś wie i zajmie to 5 sekund. Z góry dzięki EDIT: mam zdjęcie tego łącznika , nowego , razem z tymi gadżetami z P i L - czyli pytanie nr 4 jest nieaktualne, bo nos mi mówi na 99% z tego co widać to ktoś "samopał" i "rzeźbę" zrobił (Ok... i tak sam będę lepić , żeby działało solidnie w okresie max. 1 rok) Jak możecie , to tylko potwierdzicie, że nos dobrze podpowiada, albo nie. . Edited March 30, 2021 by Qubu666-Baja Link to comment Share on other sites More sharing options...
lutek34 Posted March 31, 2021 Share Posted March 31, 2021 W dniu 30.03.2021 o 22:36, Qubu666-Baja napisał: . drugi temat pytanie o flanszę na połączeniu elastycznym. ja w OBK tą flansze wyciąłem, wspawaliśmy plecionkę i obejmę, jak ta z ostatniego zdjęcia Link to comment Share on other sites More sharing options...
DETT Posted April 1, 2021 Share Posted April 1, 2021 (edited) Może te fotki coś Ci pomogą, mimo że pochodzą z Legacy 3, a nie OBK. OEM wydech w Legacy 3 wygląda tak: Flansza między katem, a pierwszym tłumikiem faktycznie jest pod niewielkim kątem w stosunku do tej króciutkiej rury, do której jest przyspawana. Natomiast połączenie kat->pierwszy tłumik jest oryginalnie realizowane przez flansze ze sprężynami, niektórzy mówią na to "tulipan", nie wiem jak to się fachowo nazywa. Takie coś, same flansze są z tłoczonej cienkiej blachy, nie z "grubej płyty". Pomiędzy flansze wchodzi jeszcze taka gruba, chropowata uszczelka. Cała środkowa rura tak wygląda w oryginale: Kończy się to dokładnie pod dyfrem. To lejkowe złącze o opinką na pewno jest jakąś formą sztuki ludowej. Edited April 1, 2021 by DETT 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qubu666-Baja Posted May 6, 2021 Author Share Posted May 6, 2021 W dniu 1.04.2021 o 08:05, DETT napisał: 1. Może te fotki coś Ci pomogą, mimo że pochodzą z Legacy 3, a nie OBK. 2. To lejkowe złącze o opinką na pewno jest jakąś formą sztuki ludowej. Sorry, że tak późno odpowiadam, ale jest co kręcić na dwie ręce. Robota bazowa, robota z furmaną itd. Cały czas robota... Odp: 1. Wychodzi na to , że "Legaś" , OBK i "Baja" mają takie same wydechy (przynajmniej na pierwszy rzut oka tak jest) 2. Dokładnie... też widocznie flansza spróchniała i ktoś wstawił ten łącznik, który... spróchniał wspawany wcześniej łącznik, był praktycznie cały ok ( w jednym miejscu lekko podspawałem) opaskę trzeba było dać tylko nową. Gdzieś mam zdjęcia jak to wszystko "uratowałem" to wrzucę... Generalnie jest zrobione i po przeglądzie. Błąd nie wyskakuje P0420 , bo już taka jama była , że zmieniała parametry. "Check" wyskakiwał, jak się "nazbierało" wachnięć o normy. PS jak znajdę zdjęcia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now