Skocz do zawartości

Wymiana przewodów zapłonowych


Jackname

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, mechanik wzywa do wymiany przewodów zapłonowych (wypadanie zapłonu p0301, p0302), świece, luzy zaworowe, rozrząd zrobione 10k km temu. Podobno przewody są już bardzo zmęczone. 

 

Ceny są mocno rozbieżne, mechanik prawi, iż tylko oryginały, żadne zamienniki. Czy ktoś może podzielić się swoimi doświadczeniami na tym polu?

2.5i OBK 2008 USA

 

Z góry dziękuję,

 

Z poważaniem

Edytowane przez Jackname
masło maślane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KapicNo u mnie NGK wytrzymały chyba około 10 tys. km. Pamiętam, że do mojego samochodu oryginały kosztowały 4 lata temu chyba 280 zł. Wydaje mi się, że to nie jest wygórowana cena za święty spokój na lata. Zresztą poza elementami blacharskimi, lampami itp., raczej zawsze jestem miło zaskoczony ceną części OEM.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok 400 PLN za zestaw, i też mechanicy, których znam, mówią mniej więcej to samo, zamienniki na 10k max, oryginały aby mieć spokój. Padła jeszcze jedna kwestia, o którą chciałbym was spytać. Mianowicie, że przy zmianie przewodów trzeba koniecznie zmienić też świece. Nie ważne, że mają dopiero 10K, trzeba bo mogą uszkodzić przewody. Jakieś doświadczenia na tym polu? Z góry dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jackname napisał:

Ok 400 PLN za zestaw, i też mechanicy, których znam, mówią mniej więcej to samo, zamienniki na 10k max, oryginały aby mieć spokój. Padła jeszcze jedna kwestia, o którą chciałbym was spytać. Mianowicie, że przy zmianie przewodów trzeba koniecznie zmienić też świece. Nie ważne, że mają dopiero 10K, trzeba bo mogą uszkodzić przewody. Jakieś doświadczenia na tym polu? Z góry dzięki!

Tak, koniecznie razem ze świecami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Jackname napisał:

Nawet z takim nikłym przebiegiem? :) (mój mechanik, ten ulubiony, mówi, żeby odpuścić sobie wymianę świec jednak) :) 

Jeżeli masz uszkodzone kable to z dużym prawdopodobieństwem również i świece. Także może nastąpić sytuacja (ale nie musi) że kable padną ponownie. Twoja decyzja oczywiście. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KapicKable nie wyglądają w żaden sposób na uszkodzone, nie są przegryzione, dziurawe, sparciałe, rozpadające się w dłoni, po prostu są stare i zmęczone życiem. No i wypada zapłon losowo, bez zasady. No a teoretycznie cała reszta, luzy zaworowe, świece, rozrząd, przegląd LPG, filtry etc, są sprawne, więc padło na przewody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jackname napisał:

Kable nie wyglądają w żaden sposób na uszkodzone, nie są przegryzione, dziurawe, sparciałe, rozpadające się w dłoni, po prostu są stare i zmęczone życiem. No i wypada zapłon losowo, bez zasady. No a teoretycznie cała reszta, luzy zaworowe, świece, rozrząd, przegląd LPG, filtry etc, są sprawne, więc padło na przewody.

Po świecach będzie widać czy są sprawne natomiast po kablach nie. Fizycznych uszkodzeń nie widać a kabel po prostu jest niesprawny. 

Jak wymieniałem kable to mechanik upierał się, że warto wymienić razem. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, cewka Bremi pomogła, zobaczymy na jak długo :) Auto chodzi równo i przestało gasnąć na niskich obrotach po rozgrzaniu. Przy demontażu cewki, znalazłem pocący się czujnik temperatury (chyba) oleju oraz urwany i zrobiony na drucik (na wsuw do kostki) czujnik ciśnienia temperatury (chyba). Oczywiście drucik od razu wysunął się i auto wyrzuciło błąd :facepalm: Z moimi wielkimi łapskami zajęło mi z pół godziny aby włożyć tam te druciki s porotem. Źle życzę poprzedniemu właścicielowi i jego mechanikom. Coraz mniej serca mam do tej fury, może wkrótce będę spychał. Ładna brązowa! :) Kup subaru mówili :) No ok, ale może ktoś z doskoku wie dokładnie co to są za czujniki i pomoże wskazać jakieś niedrogie zamienniki? Z poważaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...