Luzy zaworowe, szklanki

[ewemarkam]

Ostatnio mnie nurtuje jeden temat.

Mianowicie, pytanie w zasadzie skierowane do osób które to robią, albo robiły. Jeśli trafia się np UPG, albo coś się dzieje z zaworami, silnik kuleje itp. A luz zaworowy jest w zasadzie nie regulowany tylko ustawiany. Jak ma to miejsce w DOHC silnikach. Mamy sytuację, zawór jest podparty, luz zaworowy równy zero czyli szczelinomierz 0.05 nie wchodzi. Jak wygląda regulacja, czyli np szlifowanie albo dobór szklanki nowej. Zbiera się 0.1mm i montuje wszystko tak jak ma być, mierzy się ponownie luz aby określić ile jeszcze zebrać? Rozumiem że jeśli taka jest sytuacja to gniazda są już pewnie wypalone i i tak trzeba robić głowice, ale czy wtedy oni dobierają szklanki. Generalnie zastanawia mnie to jak robią pomiary ile zebrać. Bo wiadomo jeśli luz jeszcze jest, to wiemy ile zebrać żeby był prawidłowy. 

[st981777]

Ja, jeżeli okazuje się, że zawór jest podparty, to zbieram najpierw o grubość luzu prawidłowego, potem pomiar jeszcze raz, żeby już wyliczyć ile zostało.

[ewemarkam]

Trafne to. Dzięki

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

[skwaro]

Podmieniasz na cieńszą szklankę z innego zaworu (po zmierzeniu jej), mierzysz luz i obliczasz właściwą grubość szklanki. 

[ir3n3usz]

15 godzin temu, ewemarkam napisał:

Ostatnio mnie nurtuje jeden temat.

Mianowicie, pytanie w zasadzie skierowane do osób które to robią, albo robiły. Jeśli trafia się np UPG, albo coś się dzieje z zaworami, silnik kuleje itp. A luz zaworowy jest w zasadzie nie regulowany tylko ustawiany. Jak ma to miejsce w DOHC silnikach. Mamy sytuację, zawór jest podparty, luz zaworowy równy zero czyli szczelinomierz 0.05 nie wchodzi. Jak wygląda regulacja, czyli np szlifowanie albo dobór szklanki nowej. Zbiera się 0.1mm i montuje wszystko tak jak ma być, mierzy się ponownie luz aby określić ile jeszcze zebrać? Rozumiem że jeśli taka jest sytuacja to gniazda są już pewnie wypalone i i tak trzeba robić głowice, ale czy wtedy oni dobierają szklanki. Generalnie zastanawia mnie to jak robią pomiary ile zebrać. Bo wiadomo jeśli luz jeszcze jest, to wiemy ile zebrać żeby był prawidłowy. 

W przypadku podpartych zaworów, po zdjęciu wałków rozrządu przez otwór świecy zapłonowej dmucham sprężonym powietrzem(musi być szczelne połączenie), żeby sprawdzić szczelność zaworów. Jeśli któryś jest nadpalony, to będzie od razu dmuchało kanałem w głowicy. Dwa razy trafił mi się uszkodzony zawór. Można w tej sposób uniknąć wtopy po regulacji zaworów. Jakby został spalony zawór, to wiadomo silnik będzie dalej kulał, a tak można tego uniknąć.