Skocz do zawartości

Jak otworzyć LEVORGA z rozładowanym akumulatorem?


dawid11

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy był już ten temat na forum. Spotkało mnie niemiła zaskoczenie gdy po tygodniowym postoju (za granicą i to 1300 km od domu) nie mogłem otworzyć Levorga. Z powodu zostawionego oświetlenia kabiny, akumulator rozładował się do zera. Czy ktoś zna w miarę bezinwazyjny sposób otwarcia tego auta?  Ostatecznie (w ramach Asistance) przyjechał szwajcarski mechanik i ....włamał się do mojego Levorga. Całe szczęście obyło się bez widocznych uszkodzeń, bo zrobił to dosyć "fachowo" ale też był zdziwiony że kluczykiem się nie da. Po tej przygodzie wyprowadziłem "plus" z akumulatora pod zderzak . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Nissana z bezkluczykowym otwieraniem drzwi i zimą często otwieralem go awaryjnym kluczykim mechanicznym jak zdechł akumulator.
Nie chce mi się wierzyć, że nie da się Levorga tak otworzyć. Chyba zrobię eksperyment...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dawid11 napisał:

Też byłem zdziwiony. Niedowiarkom proponuję zamknąć auto, odłączyć plus na akumulatorze i spróbować otworzyć kluczykiem. Na wszelki wypadek nie zamykajcie przedniej klapy.

Można też zostawić otwartą szybę drzwi kierowcy, wtedy tym "dinksem" drzwi otworzysz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kukson napisał:

Padła mi kiedyś bateria ale w pilocie i otwierałem Levorga z kluczyka bez żadnego problemu tak samo odpalił mimo zdechłej baterii.

 

Ja też miałem problem z baterią która padła i nie miałem żadnego problemu z otwarciem samochodu - tzn. rozrusznik nawet nie startował, ale zamek działał. 

Nie musiałem jeszcze używać kluczyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kukson napisał:

Padła mi kiedyś bateria ale w pilocie i otwierałem Levorga z kluczyka bez żadnego problemu tak samo odpalił mimo zdechłej baterii.

Jak odpalił tzn. był prąd wystarczający do uruchomienia zamka elektrycznego. Ja mówię o całkowitym braku napięcia na akumulatorze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też swego czasu rozładowałem do cna akumulator (zostawione światło nad tylną kanapą na kilka dni) i otworzyłem normalnie (mechanicznie) drzwi kluczykiem schowanym w pilocie. Po otwarciu kompletnie nic nie działało: nie przesuwały się fotele elektrycznie, żadna lampka nie świeciła itp., więc da się.

Edytowane przez Deki
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, dawid11 napisał:

Z powodu zostawionego oświetlenia kabiny, akumulator rozładował się do zera

Przerabiałem podobną historię w Forku SF - 20-letnim. Auto mam od prawie 4 lat - nigdy nie używałem wkładek (wszystkie trzy niesprawne!). Było trzeba z assistance magika wzywać.
Dziwię się, że Subaru do tej pory nie "nauczyło się" odcinać napięcie z lampek, zapalniczek, itp. po jakimś czasie od zamknięcia samochodu. Moja już 11-letnia Astra potrafi takie sztuczki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, .Misza. napisał:

Dziwię się, że Subaru do tej pory nie "nauczyło się" odcinać napięcie z lampek, zapalniczek, itp. po jakimś czasie od zamknięcia samochodu.

Nauczyło, choć może nie w Levorgu. Ale działa to w OBK, XV II i chyba nowym Foresterze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, .Misza. napisał:

Przerabiałem podobną historię w Forku SF - 20-letnim. Auto mam od prawie 4 lat - nigdy nie używałem wkładek (wszystkie trzy niesprawne!). Było trzeba z assistance magika wzywać.
Dziwię się, że Subaru do tej pory nie "nauczyło się" odcinać napięcie z lampek, zapalniczek, itp. po jakimś czasie od zamknięcia samochodu. Moja już 11-letnia Astra potrafi takie sztuczki ;)

Najgorsze w moim przypadku jest to że jak drzwi pasażera wymieniałem to wkładki nie przełożyłem :facepalm: I jakoś nie mogę sie zabrać aby ją wyjąć i dopasować do kluczyka.

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z ciekawości sprawdziłem u siebie. Kluczyk w bębenku obraca się bez problemu w jedną i drugą stronę, ale zamek na to nie reaguje - ani nie zamyka ani nie otwiera samochodu, niezależnie od tego, czy akumulator jest podłączony czy nie. Wygląda na to, że jest to powtarzający się problem tego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabialem temat na polu namiotowym - bateria rozladowana do zera. Kluczyk awaryjny otwiera tylko drzwi kierowcy pod warunkiem, ze wkladka jest regularnie nasmarowana lub zabezpieczona jakims preparatem do zamkow. Jak sie zapiecze, to przekichane. Pokaleczycie sobie palce, albo ulamie sie plastik na kluczyku, ale nie ruszy. Problem nasila sie przy myciu samochodu myjka cisnieniowa. Pytanie, kto za kazdym razem wydmuchuje zamki kompresorem i smaruje zamek?

Z doswiadczenia polecam od czasu do czasu nasmarowac i pare razy przekrecic mechaniczna wkladke, wlasnie na takie nieprzewidziane okazje. 

 

Otwieranie: kluczyk awaryjny otwiera tylko i wylacznie drzwi kierowcy - mechaniczne polaczenie wkladki z ryglem zamka drzwi. Pozostale drzwi nalezy otworzyc przesuwajac recznie blokade w drzwiach.

 

Zamykanie: zamykanie to odwrotny proces otwierania - najpierw zamykamy recznie drzwi tylne i pasazera przesuwajac blokady w drzwiach, po czym zamykamy drzwi kierowcy za pomoca kluczyka awaryjnego. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS: Az poszedlem do garazu i sprawdzilem, dziala jak zawsze, stad moge te informacje potwierdzic. Przy okazji nasmarowalem wkladke zamka preparatem. 

 

Drzwi kierowcy otwiera sie przekrecajac kluczyk awaryjny w prawo (zgodnie z ruchem wskazowek zegara) o 30 st., az pojawi sie wyczuwalny opor i wtedy nalezy energicznie przekrecic do ok 45 st. Drzwi kierowcy zamyka przekrecajac kluczyk awaryjny w lewo (w przeciwnym kierunku do ruchu wskazowek zegara). 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i z ciekawości, po wszystkich wpisach zrobiłem próbę jak "nikczemnik". Jest to samo ! Akumulator sprawny, kluczykiem przekręcam w prawo i w lewo ( do ok. 45 st.) a zamek nie reaguje i samochód zamknięty. 

Leworg z 2017 roku., garażowany, więc chyba nie powinien jeszcze zardzewieć. Coś z montażem nie tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w 2016 dziala, tak ja opisalem. Osobiscie sprawdzilem, pozostawiajac oczywiscie "pilota" poza zasiegiem KeyLess. Jak przekrecisz w prawo i zaraz po tym w lewo, to sie nie otworzy, tylko pozostanie zamkniety. Po przekreceniu w prawo przytrzymaj jedna sekunde i zwolnij nacisk na kluczyk, dopiero potem pociagnij za klamke. U mnie dziala za kazdym razem, w sposob opisany powyzej. 

 

 

 

  • Super! 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam to co pisze Christoph. Proces jest dwuetapowy. Pierwsza próba otwierania na czuja kończy się fiaskiem. Jest wrażenie, że zamek nie działa.
Popróbujcie dokładnie tak jak pisze Christoph.
To może być bardzo przydatne w awaryjnej sytuacji.
Dzięki Christoph. Należy Ci się duże piwo od każdego otwartego Levorga!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że nieco wystraszony tymi opisami poszedłem sprawdzić jak to działa w XV II (zamek raczej taki sam jak w Levorgu). Pierwszy raz od prawie trzech lat spróbowałem i działa. Tak jak pisze @Christoph pierwsze 30° w prawo to opór sprężyny, potem trzeba pociągnąć mocniej do 45° i czuć otwieranie zamka - oczywiście bez takiego trzasku jak z pilota. Zamykanie analogicznie w lewo. Ogólnie żadna filozofia :D Elektryka nie może mieć na to żadnego wpływu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...