Skocz do zawartości

Martwy akumulator w 3-miesięcznym, garażowanym Foresterze e-Boxer


Rekomendowane odpowiedzi

Update: Mrozy trochę odpuściły, auto na razie odpala bez problemu, a wcale nie jeździmy więcej niż dotąd. Obawiam się, że to może być jakiś sofware'owy problem, podobny jak czasami bywa we współczesnych telefonach. Jakiś proces którejś z aplikacji się zawiesza i żre baterię póki ta nie padnie. Nie da się tego przewidzieć, a diagnostyka też jest trudna i w tym przypadku wymagałaby od producenta gruntownej analizy oprogramowania auta, a na to możemy się nigdy nie doczekać. Jeśli problem się powtórzy, od razu jadę do ASO. Może nowy aku da większe szanse na przetrwanie takich dziwnych sytuacji.

 

Po tej awarii aku zauważyłem jeszcze jedną sprawę związaną z softem. Zapewne przez brak prądu skasował mi się polski język w komunikatach na ekranie pomiędzy zegarami oraz na górnym ekranie konsoli środkowej. Droga już nie jest śliska, tylko "icy", a samochód żegna mnie "Good bye Maciej", choć wcześniej umiał po polsku. Nie znalazłem opcji zmiany języka na tych ekranach. Najwyraźniej musi to zrobić ASO. Jeszcze jeden powód do wizyty. 

 

A dziś zaświeciła się kontrolka filtra GPF. Jak się okazało, nie tylko nowoczesne diesle, ale i benzyniaki mają to cudowne urządzenie, które sprawia, że trzeba być super "ekologicznym" i na odpowiednio wysokich obrotach jeździć po trasie (albo dookoła miasta, bez innego powodu), by wypalać zanieczyszczenia w filtrze. Sami geniusze w tej Brukseli siedzą...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, bluehorizon napisał:

Mrozy trochę odpuściły, auto na razie odpala bez problemu, a wcale nie jeździmy więcej niż dotąd.

Ale wyższa temperatura (oczywiście do pewnej granicy) to i wyższa pojemność akumulatora. Różnice potrafią być dosyć spore, i między +25°C a -20°C znika jakieś 40% pojemności akumulatora. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2021 o 09:25, Biały Miś napisał:

Samochodu nie modyfikowałem. Pierwszy raz mam samochód, który trzeba doładowywać co 2- 3 tygodnie. 

O właścicielach Subaru zaczną krążyć anegdoty, jak o alfistach.

Jak stoi to możliwe ale nie sprawdzałem czy to 2 , 3 czy 4 tygodnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/18/2021 at 8:32 PM, bluehorizon said:

Update: Mrozy trochę odpuściły, auto na razie odpala bez problemu, a wcale nie jeździmy więcej niż dotąd. Obawiam się, że to może być jakiś sofware'owy problem, podobny jak czasami bywa we współczesnych telefonach. Jakiś proces którejś z aplikacji się zawiesza i żre baterię póki ta nie padnie. Nie da się tego przewidzieć, a diagnostyka też jest trudna i w tym przypadku wymagałaby od producenta gruntownej analizy oprogramowania auta, a na to możemy się nigdy nie doczekać. Jeśli problem się powtórzy, od razu jadę do ASO. Może nowy aku da większe szanse na przetrwanie takich dziwnych sytuacji.

 

Po tej awarii aku zauważyłem jeszcze jedną sprawę związaną z softem. Zapewne przez brak prądu skasował mi się polski język w komunikatach na ekranie pomiędzy zegarami oraz na górnym ekranie konsoli środkowej. Droga już nie jest śliska, tylko "icy", a samochód żegna mnie "Good bye Maciej", choć wcześniej umiał po polsku. Nie znalazłem opcji zmiany języka na tych ekranach. Najwyraźniej musi to zrobić ASO. Jeszcze jeden powód do wizyty. 

 

A dziś zaświeciła się kontrolka filtra GPF. Jak się okazało, nie tylko nowoczesne diesle, ale i benzyniaki mają to cudowne urządzenie, które sprawia, że trzeba być super "ekologicznym" i na odpowiednio wysokich obrotach jeździć po trasie (albo dookoła miasta, bez innego powodu), by wypalać zanieczyszczenia w filtrze. Sami geniusze w tej Brukseli siedzą...

 

 


Jeśli idzie o GPFa:
https://adventureforester.com/2021/01/24/gpf-update-issues-gone/

Kolega z Finlandii zeznaje, że po soft update (2021) problem nie występuje tak często.  Co nie znaczy, że proceduralnie nie należy GPFa "przepalać" :)

Edytowane przez lazy_moose
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 18.02.2021 o 20:32, bluehorizon napisał:

Po tej awarii aku zauważyłem jeszcze jedną sprawę związaną z softem. Zapewne przez brak prądu skasował mi się polski język w komunikatach na ekranie pomiędzy zegarami oraz na górnym ekranie konsoli środkowej. Droga już nie jest śliska, tylko "icy", a samochód żegna mnie "Good bye Maciej", choć wcześniej umiał po polsku. Nie znalazłem opcji zmiany języka na tych ekranach. Najwyraźniej musi to zrobić ASO. Jeszcze jeden powód do wizyty. 

Ustawienia języka I wiele  innych funkcji zmieniasz na klawiszach funkcyjnych na kierownicy i/set  (te po lewej stronie kierownicy w dolnej części ).

Więcej info w instrukcji obsługi na stronie 3-42.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam

I mnie dopadła słabość akumulatora w Forku.

Stał 10 dni w garażu padł na tyle że nie można było odpalić.

Po odłączeniu naładowaniu i ponownym podpięciu do instalacji wyświetla kilka błędów tzn.

- Eye Sight wyłączony

- pali się kontrolka Check Engine

Czy ktoś też miał takie objawy po odłączeniu akumulatora i czy po przejechaniu pewnego odcinka autem, mogą zgasnąć??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Dann77 napisał:

Czy ktoś też miał takie objawy po odłączeniu akumulatora i czy po przejechaniu pewnego odcinka autem, mogą zgasnąć??

Przejedź się kilka kilometrów to się przekonasz. Po odpięciu akumulatora w nowoczesnych samochodach mogą pojawiać się błędy. Wiele systemów wymaga kalibracji w trakcie jazdy zanim zaczną prawidłowo działać. 

Rozładowany akumulator z powyższego powodu najlepiej ładować wpięty do instalacji, szczególnie, że są powszechnie dostępne urządzenia, które robią to precyzyjnie i skutecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie obyło się bez wizyty w Aso Subaru by skasować błędy które pojawiły się po rozładowaniu akumulatora.

Jakie było moje zdziwienie gdy musiałem zapłacić za usługę w 8-miesięcznym aucie które jest na gwarancji !!

Czy winą użytkownika jest fakt ,że w aucie montowany jest za mały akumulator podatny na rozładowania?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo oficjalnie problemu z akumulatorami nie ma - a już zwłaszcza w SK.

Niewłaściwie użytkowałeś, to musisz ponieść konsekwencje.

W moim OBK rozładowali mi w ASO akumulator na przeglądzie. W konsekwencji konieczna była adaptacja przepustnicy, bo silnik po wyjeździe z ASO gasł na wolnych obrotach. Oczywiście za usługę musiałem zapłacić. 
Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że do ASO Subaru jeździć już nie muszę i więcej nie zamierzam.

  • Smutny 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mnie nie padł jeszcze nigdy przez 2 lata, ale czasami podladowywuje, a już napewno zostawiam pod ładowarka jak ma stać w garażu parę dni.
Taka sama taktyka w poprzednim foresterze i od nowości przez 7 lat wytrzymał .
O baterię trzeba dbać

  • Dzięki! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, radiolog napisał:

a już napewno zostawiam pod ładowarka jak ma stać w garażu parę dni.
Taka sama taktyka w poprzednim foresterze i od nowości przez 7 lat wytrzymał .
O baterię trzeba dbać


Trzeba dbać ale bez popadania w patologię. Jeśli kilka dni bez jazdy jest dla akumulatora wyzwaniem, to znaczy że coś jest popsute - albo układ ładowania w samochodzie albo akumulator.

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2021 o 08:32, radiolog napisał:

Mnie nie padł jeszcze nigdy przez 2 lata, ale czasami podladowywuje, a już napewno zostawiam pod ładowarka jak ma stać w garażu parę dni.
Taka sama taktyka w poprzednim foresterze i od nowości przez 7 lat wytrzymał .
O baterię trzeba dbać

W każdym aucie tak robiłeś? Serio??! Ja sporadycznie zostawiałem auto na 2-3 tygodnie i po powrocie tylko hamulce trzeba było przeczyścić (czyt. kilka razy przyhamować mocniej). Oczywiście pod warunkiem, że auto miało w miarę dobre aku maks. 4-5 lat. Nie obraź się, ale ciągłe podładowywanie aku jak auto stoi kilka dni nie jest normalne. To grubo coś nie halo. Rozumiem ekstremalne temp. nocne po -20 st. czy coś w tym stylu. To nie samochód elektryczny a spalinowy. Po to ładuje się w trakcie jazdy żeby wytrzymywać zwyczajną eksploatację. Czy w instrukcji gdziekolwiek jest napisane żeby go ładować co kilka miesięcy? Hmm…

 

Przepraszam, za ton wypowiedzi, ale miałem kilka aut i czytam co napisałeś i jestem w szoku. Ciekawe jak będzie z moim Foresterem…

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Aqstyk napisał:

W każdym aucie tak robiłeś? Serio??! Ja sporadycznie zostawiałem auto na 2-3 tygodnie i po powrocie tylko hamulce trzeba było przeczyścić (czyt. kilka razy przyhamować mocniej). Oczywiście pod warunkiem, że auto miało w miarę dobre aku maks. 4-5 lat. Nie obraź się, ale ciągłe podładowywanie aku jak auto stoi kilka dni nie jest normalne. To grubo coś nie halo. Rozumiem ekstremalne temp. nocne po -20 st. czy coś w tym stylu. To nie samochód elektryczny a spalinowy. Po to ładuje się w trakcie jazdy żeby wytrzymywać zwyczajną eksploatację. Czy w instrukcji gdziekolwiek jest napisane żeby go ładować co kilka miesięcy? Hmm…

 

Przepraszam, za ton wypowiedzi, ale miałem kilka aut i czytam co napisałeś i jestem w szoku. Ciekawe jak będzie z moim Foresterem…

nie ma za co przepraszać piszesz jak jest. To auto ma być dla Ciebie nie ty dla auta. Wymiana akumulatora na nowy po zakupie auta to jedyne słuszne rozwiązanie w Subaru - też się z tym męczyłem. U mnie padł po nie całych 2 latach od zakupu auta. Udało mi się kupić oem używkę z jakiegoś XV rozbitka z  symbolicznym przebiegiem- też nie wytrzymał długo. W końcu zdecydowałem się na centrę dla japońskich aut z SS. Jak na razie spokój, auto potrafi stać 2 tygodnie nie używane i odpala od strzała. Kolejna rzecz to moduł ISR który nawet nie opłacony pobiera prąd .

 Wyznacznikiem naładowania aku w nowych Subaru jest imo sam system SS. Jeżeli aku jest słaby SS nie wyłącza silnika - przetestowane nie tylko przeze mnie. Także jeżeli SS nagle przestał wam działać przygotujcie się na problem z akumulatorem. 

A dlaczego akumulatory w Subaru padają tak często? Imo wina nie samych akumulatorów a sposobu transportu auta z Japonii. Auta przez długi  czas stoją w kontenerach z podłączonymi bateriami. Bateria się rozładowuje , zasiarcza  tyle. Na pewno sytuacja uległaby zmianie  jakby transportowano auto bez akumulatora a baterie podłączano dopiero po przybyciu auta do dealera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym aucie tak robiłeś? Serio??! Ja sporadycznie zostawiałem auto na 2-3 tygodnie i po powrocie tylko hamulce trzeba było przeczyścić (czyt. kilka razy przyhamować mocniej). Oczywiście pod warunkiem, że auto miało w miarę dobre aku maks. 4-5 lat. Nie obraź się, ale ciągłe podładowywanie aku jak auto stoi kilka dni nie jest normalne. To grubo coś nie halo. Rozumiem ekstremalne temp. nocne po -20 st. czy coś w tym stylu. To nie samochód elektryczny a spalinowy. Po to ładuje się w trakcie jazdy żeby wytrzymywać zwyczajną eksploatację. Czy w instrukcji gdziekolwiek jest napisane żeby go ładować co kilka miesięcy? Hmm…
 
Przepraszam, za ton wypowiedzi, ale miałem kilka aut i czytam co napisałeś i jestem w szoku. Ciekawe jak będzie z moim Foresterem…

Kiedyś była nokia co wystarczyło ją ładować raz na tydzień, obecnie żaden telefon nie wytrzyma dłuzej niż 1 dzień .
Energożerność myslę ze podskoczyła w samochodach podobnie.
Można zaakceptować częstsze ładowanie, albo dalej jeździć maluchem.
Profilaktyka zawsze jest tańsza niż leczenie złomka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Godzinę temu, PIOTR eboxer napisał:

Nie dajcie się robić w konia i płacić za holowanie czy za nowy akumulator.

Szanowny Panie Piotrze, Książka Gwarancyjna i Obsługi Serwisowej jest dokumentem w których doprecyzowane są warunki gwarancji. Obligatoryjnie otrzymują ją właściciele samochodów Subaru.  W niej to znajduje się także informacja dotycząca akumulatora i ewentualnego holowania.

Z poważaniem

DT 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
W dniu 3.02.2021 o 19:41, Karas napisał:

Zanim kupiłeś Subaru trzeba było poczytać forum :mrgreen:.

O jakości obsługi w ASO czy padających aku w nowych autach pisano tu wielokrotnie... Taki mamy klimat :mrgreen:

Pocieszający wpis to nie był, ale niestety mając do wyboru albo słodkie kłamstwa, albo naga prawda, to wolę nr2.

Mnie forum ,przed zakupem nastawiło myślowo na dobre tory, pomogło i pomaga. Nie o mnie tu jednak mowa.

Wydając 150 koła na nową furę i nie znajac przyczyny rozładowania biegałbym chyba po ścianach z tego powodu, że ludzie, którzy coś stworzyli nie wiedzą, jak to działa i jak się zachowuje. Wiadomo... Wszystko wymaga czasu, ale... Jednak stare podejście do produkcji aut było uczciwsze i bardziej proff.  Produkujemy samochód , testy, testy, usterka..., Siedzimy, myślimy, szukamy usterki, mamy koncepcję, modyfikujemy, naprawiamy, jeździmy, testujemy, testujemy, (...), Samochód ,po "x" testach jest gotowy do jazdy... 

Teraz? Projektujemy, montujemy samochód, krótkie testy i do ludzi,a niech sami testują, potem się będziemy martwić... 

Wiem, że inni marzą o nowej furze, chcą pachnąca z salonu i fajnie. Tak ma być, bo o to też chodzi, że jeden chce to, a drugi tamto. Ja to jestem z obozu, który jednak "niucha" , które silniki jak się zachowują, czy elektryka "nie siada" w danym modelu, jaka skrzynia biegów jest jak czołg. Nawet fajne jest to, że można się przygotować psychicznie na UPG. 

Współczuję ,że nowy samochód zaczął być "nie pewny" ,fatalne uczucie.  W obecnej sytuacji ,skoro ASO nie zna przyczyny i wszystko gra, to poprosiłbym o pismo, że używając namiętnie booster, który trzeba wozić że strachu ,cały czas w bagażniku, nie "rozsadzi" nam elektroniki. Przecież nie nikt tego nie wie... Dla pewności tak bym zrobił. Zapytanie o pismo też bym zrobił oficjalne, na papierze. 

Dałoby to coś, albo nie dało, ale spalbym spokojnie. Ustosunkować się jakoś by Subaru musiało... A najlepiej jakby samochód się nie rozładowywał i tyle. Oby to zdiagnozowali jaknajszybciej i "akcja naprawcza"

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dzień dobry, posiadam Subaru Forester eBoxer z 2020 roku, który posiada oryginalny akumulator 48Ah, który został zmierzony w serwisie i okazało się, że jest w idealnym stanie.

Samochód wykorzystuję głównie do tras 25 km, podczas których powtarzają się problemy z ładowaniem, a dokładniej uruchamianiem samochodu. Ostatnio, gdy samochód był zaparkowany przez 14 dni, nie chciał odpalić i przełączał się w stan błędu. Czeka mnie więc ponowna wizyta w warsztacie.

Nie rozumiem, że nie ma możliwości poprawy sytuacji?  Samochód jest naszpikowany elektroniką, ale nie jest w stanie doładować akumulatora trickle charge? Zwłaszcza na mrozie lub podczas działania systemu start-stop. Nie rozumiem też, że nie może sobie pomóc potężny akumulator, który zasila samochód. 

Naprawdę, ten stan psuje mi radość z marki i w tym momencie raczej nie poleciłbym nikomu zakupu podobnego samochodu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...