Skocz do zawartości

Subaru Legacy III 2.0 blacharka


Szymon Koronkiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochani!

Pytanie mam. Samochód co prawda stary bo rocznik 2001, ale po dotychczasowych inwestycjach traktowanie blacharki w kategoriach "droższe od samochodu" nie ma sensu. Chodzi o to, że na wymienionych częściach pojeżdżę jeszcze ładnych parę lat i po tych wszystkich inwestycjach w zasadzie nawet, gdyby mi padł silnik lepiej będzie kupić używany na rynku niż złomować samochód. 

Podobnie podchodzę do blacharki. Znalazłem magików, którzy się tego podejmą. Do całkowitego demontażu będę miał oba progi na całej długości oraz całość nadkoli z tyłu po obu stronach. Podwozie jest w niezłym stanie, zrobię latem konserwację, reszta ma jakieś drobne ogniska rdzy, ale to są pierdoły typu jakaś krawędź drzwi, czy klapy od bagażnika. W najgorszym wypadku się wspawa kawałek blachy i zamaluje, by nie straszyło. Sama buda jest ok.

Pytanie brzmi do tych, którzy być może takie rzeczy robili. Jeśli zrobi to dobry fachowiec (a wiem, że na takiego trafiłem), czy po takiej wymianie samochód jest bezpieczny? Jak wygląda kwestia szans na ponowne pojawienie się rudej i czy generalnie licząc na to że po takim remonciku blacharki samochód dotrwa do końća swoich dni (szacuję parę lat) nie jest liczeniem na cud? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sam napisałeś: "Jeśli zrobi to dobry fachowiec". To jest najważniejszy czynnik - wykonawca. Sama procedura wymiany progów w samochodzie nie jest niczym nadzwyczajnym. Z punktu widzenia bezpieczeństwa to lepiej mieć progi wspawane na świeżo, nawet dopasowane z innego auta, czy w skrajnych przypadkach zrobione przez blacharza na giętarce niż zgniliznę trzymającą się na farbie i baranku. ;)

 

To że ruda będzie wychodzić to raczej pewne, kwestia kiedy. Jeśli po naprawie profil zostanie od środka zabezpieczony dobrymi środkami konserwującymi i wypierającymi wilgoć, i ten zabieg będzie regularnie (np. co rok) powtarzany to te oczekiwane "parę lat" z pewnością wytrzyma.

 

Jest jeszcze kwestia tego, gdzie jeszcze oprócz nadkoli i progów jest rdza. Czy podłoga wygląda dobrze, bo ma grubo baranka, czy naprawdę pod nim jest zdrowa blacha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak podłoga jest ok, stąd między innymi pomysł, by to jednak zrobić. Samochód bardzo lubię, mimo że stary to zwąchałem się z nim jak z bratem :P:) kapryśny francol, ale daje się lubić :) a kupować inny gdzie zamiast 2500 w blacharkę włożę 7 i de facto dostanę "nieznanego wroga" w którym nie wiadomo co było realnie robione trochę mi się nie uśmiecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Szymon Koronkiewicz napisał:

Tak podłoga jest ok, stąd między innymi pomysł, by to jednak zrobić. Samochód bardzo lubię, mimo że stary to zwąchałem się z nim jak z bratem :P:) kapryśny francol, ale daje się lubić :) a kupować inny gdzie zamiast 2500 w blacharkę włożę 7 i de facto dostanę "nieznanego wroga" w którym nie wiadomo co było realnie robione trochę mi się nie uśmiecha.

Doskonale Cię rozumiem i popieram taką filozofię. Niezależnie od tego, czy jest uzasadniona ekonomicznie czy nie. ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, nie wiem jak Ci fachowcy się cenią, ja na moje oko wymiana progów to 2400zł a nadkola z pomalowaniem trochę więcej, na pewno poszły nadkola wewnętrzne i wlew paliwa. Jeśli ma to być zrobione dobrze to w 5 tys się nie zmieścisz. Gwarancja na rok a pod dwóch wyjdzie rdza jak w banku. Blacha grzana w japończyku długo nie wytrzyma.

Zanim weźmiesz się za prace oceń na zimno podwozie, stan zawieszenia i przepatrz dobrze tylne mocowanie amorów.

Polecam sprzedać co masz kupić za około 10 tys ładny egzemplarz, można takie jeszcze trafić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...