Historia rajdów, czyli wszystko co najlepsze!

[SubaruGT]

[chojny]

[SubaruGT]

Rallyretro: 

Thirty Years Ago

'The Elbow' Ulster Rally 1992

Colin McRae & Derek Ringer

Prodrive 'Rothmans Rallying' Subaru Legacy RS

 

[SubaruGT]

Aris J. Psychas:

Rally New Zealand 1995
C.McRae / D.Ringer
Subaru Impreza 555
Winners

 

[turdziGT]

Zaraz monte wiec w sumie pasuję 

 

 

 

[turdziGT]

Tu chyba pasuje najbardziej 

 

 

Edytowane 5 Grudnia 2022 przez turdziGT

[czekker]

 

 

[turdziGT]

 

 

[turdziGT]

Ale wykopalisko

 

 

 

[Jumpman]

[SubaruGT]

[SubaruGT]

[turdziGT]

Legenda 

 

 

 

[chojny]

 

 

[SubaruGT]

[turdziGT]

.

 

 

Edytowane 31 Grudnia 2022 przez turdziGT

[turdziGT]

Nie wiem gdzie to i co to ale wow 

 

 

 

[turdziGT]

 

 

[turdziGT]

Taka smieszna historia odnośnie upalania Leszka tego malucha. 

 

Jako ze Leszek tez krakus tak sie złożyło że kiedyś byliśmy na tym samy filmie w kinie na starym mieście który skończył się późno w nocy. Nie pamiętam który to był rok wydaje mnie się ze cos kolo 2000 w każdym razie to chyba były czasy Corolli ? Leszek przyjechal do tego kina treningowym Lancerem,  chyba EVO 6 a może to była piatka? W każdym razie film sie skończył po 24 a ja zaparkowałem poza strefa i musiałem przejśc przez planty.  

Przy przejscu Dunajewskiego w Basztowa jest tam taki fajny zakręt który ja zawsze lubiłem sobie przejść bokiem. Tuż jak miałem przejść przez ulice z placu Szczepańskiego wyjechał Leszek i pełna bomba na te właśnie zakręt  który oczywiści przeszedł pełnym bokiem. 

Przeszedłem przez ulicę ale widzę że on zawraca przy wjeździe w Krowoderska i pelna bomba idzie w dół. I znów pelny bok tym razem w dół.Tak sie nawrócił i przejechał ten zakręt tam i z powrotem chyba ze 30 razy. Moja obecna wtedy dziewczyna nie do końca rozumiała jaka jest frajda stać o pierwszej w nocy i oglądać jakiegoś głupka który zaraz się rozbiję  Eh to były czasy 

 

[czekker]

3 godziny temu, turdziGT napisał(a):

treningowym Lancerem,  chyba EVO 6 a może to była piatka?

 

Evo było szare/srebrne?

W tamtych czasach tankowałem kiedyś bok w bok LK na A4 zaraz za Krakowem w kierunku Kato - ja zapłaciłem i od razu pojechałem, LK chyba usiadł jeszcze na kawę, ale i tak doleciał na pełnym ogniu jeszcze przed bramkami w Mysłowicach (a jechałem dość żwawo, bo to była 735i E32 niedoszłego teścia  ).

 

 

 

Edytowane 15 Stycznia 2023 przez czekker

[turdziGT]

Wiesz co czy było srebrne czy białe tego nie pamiętam bo to bylo ponad 20 lat temu (ale kurna człowiek stary ) chyba srebrne w każdym razie widać było ze Leszek lubi czerpać przyjemność w każdej sytuacji nie tylko na odcinkach 

[respect]

21 godzin temu, turdziGT napisał(a):

Eh to były czasy

Pewnie wiesz,że punk startowy RMC był na Rynku .

A  Plac Matejki, Basztowa, Karmelicka to była trasa przejazdu ówczesnych aut - naszych polskich (Robert Mucha i jego kumple) i nawet Alpine 110. Mój tata oglądał.

 

Co do Leszka to nie przeszło mu . Dobrych  parę lat temu widziałem go w porsche  na Stella Sawickiego -  jezdnia 3-pasowa -prędkość autostradowa

[turdziGT]

Dlatego mnie się zawsze śmiać chcę jak kierowcy rajdowi zarzekają się ze w ruchu cywilnym jeżdżą zgodnie z przepisami a juz największą obłuda jest jak ktoś uczesniczy w jakiejś kampani bezpieczeństwa a łapany jest później na jakiejs wiosce tak jak Hołek lecąc 200 km/k. 

Ale ogólnie dawniej bylo jakieś większe znieczulenie na prędkość. 

Pamiętam kiedys jak Sowier jak jeszcze byl oficjalnym salonem Toyoty zrobili kiedys jakieś tam sportowe dni Toyoty gdzie prezentowali Corolli T-sport i Yarisa T-sport. Atrakcja była przejeżdżka z Tomkiem Czopikiem po mieście jako pasażer. I faktycznie byla to atrakcja bo lecieliśmytym TSem razem z Tomkiem prawie 200km/h na Wybickiego czyli w centrum miasta i o takim wyrypie ze wydawało się ze ta Corolla zaraz się rozleci. Dziś raczej chyba nie do pomyślenia albo numer na utratę prawa jazdy dożywotnio.

[skwaro]

Hołek mnie kiedyś mało nie rozjechał, jak przechodziłem przez, jezdnię na Żoliborzu, a on wpadł swoją Imprezą bokiem na skrzyżowanie zapominając o przejściu dla pieszych. Ale to koniec lat 90 był i wtedy się na to przymykało oko

[turdziGT]

Jako ze Monte juz za rogiem