Skocz do zawartości

OBK USA 3.6 czy warto?


Pabloo_75

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

jestem nowy. 

Po 12 latach użytkowania NIssana x-Traila chcę się przesiąść na Subaru.

 

Chcę kupić w Polsce, OBK sprowadzonego z USA.

Wykupiłem raport, który wskazuje, że samochód został uznany za nie nadający się do dalszego użytku.

Czy to naprawdę dyskwalifikuje ten egzemplarz?

 

Przesyłam link do raportu.

Będę wdzięczny jeżeli podzielicie się ze mną swoją wiedzą

 

https://www.carvertical.com/pl/raport?id=42ead656-e09d-4a02-abe1-3e510a181c4c&vin=4S4BSENC9J3383483

 

Pozdrawiam,

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpis na title jest salvage, 90% samochodów sprowadzonych z USA ma ten zapis, ze zdjęć wygląda że nie było tragedii, nawet poduchy nie wystrzeliły

 

https://en.bidfax.info/subaru/outback/2099379-subaru-outback-36r-limited-2018-white-36l-6-vin-4s4bsenc9j3383483.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby warto ale nie warto, za te pieniądze można poszukać auta w naprawde dobrym stanie zamiast się napinać, ale wiadomo, że każdy lubi jak sąsiada w oczy kuje. Auto wygląda trochę jak ofiara protestów BLM i kija basebolowego niżeli kolizji drogowej:krecka_dostal:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta są tańsze i z mocniejszymi silnikami. To jest fakt. 

 

Przy odsprzedaży będzie Cię to kosztowało proporcjonalnie mniejszą cenę sprzedaży, oraz ciut większe problemy ze sprzedażą niż z europejskim/krajowym modelami. 

 

Sprzedawałem brata xc70 na wiosnę w T6. Ponad 300 kuni. Miał lekko dziubnięty tył, sprowadzone i naprawione w ASO Volvo w PL. W 2015 r. jako roczne auto kosztował ~150k cebulionów. Polski odpowiednik ponad 200k.

 

Sprzedałem go 10k taniej niż polskie odpowiedniki.

 

Ja też za kilka lat planuję zmianę mojego MY10 na H6 ze stanów w nowszej budzie.

 

Poszukaj czegoś co Cię będzie przekonywac. Zabierz do ASO, sprawdź. Tutaj nic więcej się nie wymyśli. Poszukaj wersji kanadyjskiej. Jest bardziej europejska. 

 

powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ASO tak dobrze sprawdza samochody??

 

Byłem ze znajomym jak kupował samochód i udał się do ASO VW na sprawdzenie samochodu i... dla mnie to rozczarowanie.

Faktem jest to że robią to bardzo metodyczne jednak zastrzeżenia miałem do:

 

Wydruków było sporo i błędy jakieś były ale jak spytałem o interpretację tych błędów to pojawiła się mowa milczenia. Wyglądało to trochę niestety tak jakby Panowie nie za to mieli płacone albo obsługiwał system ktoś bez żadnego pojęcia technicznego na ten temat.

 

Z przodu był zwój jeden zwój sprężyny pęknięty nie zostało to zauważone

 

Był jeszcze jeden temat odnośnie wypadkowości i grubości lakieru ale tutaj wolę się po prostu nie rozpisywać.

 

Do ASO możesz jechać ale obejrzyj sobie samochód jeśli masz możliwość z dobrym lakiernikiem. Jego oczy mogą więcej wychwycić, niż czujniki lakieru które są tylko i wyłącznie narzędziem a nie wyrocznią najlepiej gdyby miał styczność już z kilkoma OBK w tej budzie.

 

Auto wygląda na mało uszkodzone jeśli jest to zdjęcie realnego uszkodzenia a nie próby naprawy i sprzedania tego jako uszkodzone delikatnie a i takie rzeczy mogą mieć miejsce.

W USA ludzie mają (najczęściej) bardzo niską kulturę obsługi samochodów to raz, 2 to że samochód po kolizyjny zawsze taki będzie od kolizji możesz mieć potem do wymiany poduchy silnika, padnie amortyzator zacznie się pocić itd, przy mocnej kolizji w samochodzie może powstać problem z ustawieniem zbieżności kątów pochylenia koła, kąt znoszenia między osiami.

Bardzo rzadko zdarza się że samochód po kolizyjny jest złożony ze starannością bez "Januszowania"  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.12.2020 o 12:50, lutek34 napisał:

wpis na title jest salvage, 90% samochodów sprowadzonych z USA ma ten zapis, ze zdjęć wygląda że nie było tragedii, nawet poduchy nie wystrzeliły

 

https://en.bidfax.info/subaru/outback/2099379-subaru-outback-36r-limited-2018-white-36l-6-vin-4s4bsenc9j3383483.html

I tu jest plus na korzyść sprowadzanych ze stanów. Na bidfaxie widać w jakim stanie było auto, kto sprzedawał, z jakim przebiegiem. Nie to co z EU że nigdy do końca nie będziesz wiedział czy był spawany z trzech, czy przebieg nie skręcony.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2020 o 07:15, Szmiglo napisał:

Ja też za kilka lat planuję zmianę mojego MY10 na H6 ze stanów w nowszej budzie.

niestety nie zmienisz ,w nowszej budzie nie będzie H 6

zmienisz nie doczytałem

Edytowane przez car1961
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...