Legacy 200 mikronów

[LeśnikXT]

Moi drodzy pytanko czy w Legacy z 2006 roku ponad 200 mikronów powłoki lakierniczej na całym aucie to normalna grubość? Auto bezwypadkowe z polskiego salonu.

[pablonas]

Wszystkie Subaru jakie zdarzyło mi się mierzyć miały powłokę fabryczną między 140 - 160 mikronów. Wnęki drzwi poniżej 100. Badane różnymi czujnikami.

Może Twój czujnik trochę przekłamuje? Sprawdź innym.

[filester]

Maska alu miała chyba oryginalnie grubszą powłokę. 

Inne elementy jw.

[LeśnikXT]

Sprzedający tłumaczy, że legacy miało dołożoną drugą warstwę w fabrycznie przy produkcji auta. Czy subaru stosuje takie procedury w wyniku nakładania pierwszej warstwy i jakiegoś błędu podczas tego procesu dokładają kolejną warstwę ? 

[ewemarkam]

A może był cały porysowany gałęziami, i po prostu drugi raz pomalowany. Bo to może tańsze niż korekta lakieru. W Polsce takie praktyki są podejrzane, też bym się zastanawiał.

 

A może porysowany na lawecie jeszcze jak jechał do importera i importer już drugi raz malował samochód. Tego się już nie dowiemy.

 

 

[LeśnikXT]

Faktycznie może tak być, chyba strach kupować taki samochód.

[ewemarkam]

Kolega miał kiedyś przygodę, facet najechał na tył, popchnął go i najechał też przodem. Kasy było dość aby naprawić uszkodzenia (nie były poważne), oraz pomalować cały samochód. A jak to pastuch B6 rdzewieje. Rdza też usunięta. Nie mógł go sprzedać przez pół roku. W końcu kupił go kolega od niego z pracy. Ale w zasadzie znał cała historię samochodu. I tym samym samochód był l cały malowany, więc druga warstwa lakieru. Dla Kowalskiego to już jest to samochód skreślony z listy.

 

Generalnie chodzi mi o to, aby nie skreślać tego samochodu. Lakier jest w dobrym stanie? Porysowany, brudny?

 

A swoją drogą miernik jest ok?

Przykladales go do gołej blachy?

 

 

[lutek34]

a za jaką kasę ten samochód?

[fateofangel]

Jak nie ma szpachli to w czym problem

[Karenz]

to szpachla koroduje nie 2 warstwa lakieru 

[LeśnikXT]

Legacy było mierzone przez serwisie, cena to 14 tyś zł za 2006 rok 3.0 h6 w automacie 180 tyś. przebiegu,  chciał nie chciał powłoka jest grubsza niż klasycznie i to niby oryginalnie fabrycznie.

Edytowane 4 Grudnia 2020 przez LeśnikXT

[ewemarkam]

Mogło być tak, że na linii produkcyjnej poszło dwa razy malowanie, np podkładem, bo coś się sknocilo z procesem

To już taki skrajny przypadek. Tylko Japończyki będą widzeic dlaczego jest taki gruby lakier.

 

 

[lutek34]

Panowie czy to takie istotne czy samochód za 14tyś zł, był malowany? W takim samochodzie, który ma 14lat, najważniejsze jest czy ruda nie wyłazi na wierzch, w jakim stanie jest silnik oraz skrzynia, bo zapewne automat oraz zawieszenie. Bo co z tego że znajdziesz samochód w oryginalnym lakierze jak coś grubszego się rozleci wkrótce po kupnie podstarzałego samochodu.

[Paulus]

Abstrahując od wieku samochodu, bo to temat rzeka, 200 mikronów to nie ma czego się przyczepiać. Producent, w tym Subaru, bardzo często dokonujje ponownego lakierowania nadwozia jeżeli po inspekcji wychodzą babole. To powszechna praktyka. Nie ma się czym przejmować tym bardziej że powłoka jest równa na całym aucie. Choć zdarzają się auta gdzie producent maluje tylko pojedyncze elementy. Tylko kto idzie do salonu odebrać nowe auto z miernikiem lakieru?

Brałbym to auto jeżeli mechanicznie jest ok.

[Dzixd]

W dniu 4.12.2020 o 17:48, LeśnikXT napisał:

Legacy było mierzone przez serwisie, cena to 14 tyś zł za 2006 rok 3.0 h6 w automacie 180 tyś. przebiegu,  chciał nie chciał powłoka jest grubsza niż klasycznie i to niby oryginalnie fabrycznie.

Za tą cenę to raczej czym innym bym się przejmował 

[ewemarkam]

Gdzie za takie pieniądze? Aż sam się wybiorę po ten samochód. 

[Tomasz_555]

Abstrahując od wieku samochodu, bo to temat rzeka, 200 mikronów to nie ma czego się przyczepiać. Producent, w tym Subaru, bardzo często dokonujje ponownego lakierowania nadwozia jeżeli po inspekcji wychodzą babole. To powszechna praktyka. Nie ma się czym przejmować tym bardziej że powłoka jest równa na całym aucie. Choć zdarzają się auta gdzie producent maluje tylko pojedyncze elementy. Tylko kto idzie do salonu odebrać nowe auto z miernikiem lakieru?
Brałbym to auto jeżeli mechanicznie jest ok.

Z tym czujnikiem lakieru w salonie to byś mógł się baaaardzo zdziwić Są nawet ludzie, którzy przyprowadzają specjalistów od odbierania samochodów z salonu. I oni szukają dziury w całym. Dosłownie.

A powłoka 200 na całym aucie to raczej nie jest powód do zmartwienia. Jak będzie trzeba polerować to przynajmniej jest z czego. Jak auto mechanicznie jest ok to cena wydaje się promocyjna.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[ewemarkam]

No i słusznie, czasem drzwi i błotnik są pomalowane przez dilera drugi raz, bo się zarysowały. A o tym nikt nie wspomni.

[Bright]

Grubość lakieru na poziomie 200 mikronów, to nic nadzwyczajnego w nowym aucie. Trzeba sprawdzić, czy wnęki też są odpowiednio grubsze - jeśli tak, to wszystko ok.