Cykanie silnika

[Mateusz Wiktor]

Legacy IV 2.0 EJ20F 165KM. + Lpg

Zakupiłem niedawno swoją pierwszą subarke z boxerem. 

Występuje w nim dziwne cykanie. 

Dźwięk jest bardzo "miękki".

Pochodzi ewidentnie z prawej strony silnika. Nie są to wtryskiwacze gazowe na 100%

Według zapewnień poprzedniego właściciela oraz wpisu w książce serwisowej przy 305tys km zrobione zostały luzy zaworowe, zmieniony rozrząd. Obecnie 346 tys przebiegu. 

Dodam jeszcze że silnik jeździ na oleju mob1l 5w50. 

Dźwięk w nagraniu.

https://youtu.be/bm1bup1M9KU

 

[dcd84]

Jeżeli nasila się wraz z obrotami silnika to prawie na pewno panewka.

[Mateusz Wiktor]

Nasila ale dźwięk pojawia się dopiero po osiągnięciu około 60 stopni (silnika) 

 

[limesiak]

Nasila ale dźwięk pojawia się dopiero po osiągnięciu około 60 stopni (silnika) 
 

Polecam, jeżeli chcesz coś więcej usłyszeć stetoskop

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[adamski]

.

[SubaruLPG]

Cykanie układu paliwowego LPG/PB powinno brzmieć inaczej, szczególnie siedząc w kabinie.

 

Sprawdź sobie czy cykanie zależy od prędkości obrotów biegu jałowego. gdy silnik jest zimy subaru trzyma wyższe obroty i prawdopodobnie cykanie będzie mniejsze z tego powodu.

 

Błędy silnika są jakieś?

 

Możesz sprawdzić sobie kolor świec, silnik równo pracuje ? nie ma drgawek?

Masz DOHC i tam masz takie ustrojstwo po prawej stronie (puszka) i to Ona może wydawać niepokojące dźwięki.

 

[Mateusz Wiktor]

Auto dzisiaj pojechało do mechanika. 

Dodam jeszcze tyle że na zimnym nie ma cykania. Nawet jak zejdzie z ssania na normalne obroty. Dopiero jak się lekko zagrzeje. Cykanie najbardziej słychać w przedziale 1-2 tys obrotów.

Mocy mu nie brakuje.

Silnik na postoju potrafi lekko drgać ale to nie jest regułą. 

Mechanik podejrzewa zawory.

[okeyten]

Sprawdz fuel damper

 

 

[SubaruLPG]

Tylko Fuel damper chyba hałasować nie będzie przy pracy na LPG.(choć mogę się mylić)

Każdy silnik spalinowy podczas pracy wibruje, jeśli załącza się AC to poczujesz to na silniku.

Jednak silnik powinien rytmicznie cykać jeśli zdarzają mu się narywania to jest problem i należy go usunąć. (przyczyn może być sporo zaczynając od knock sensora,świec a skończywszy na nieszczelności dolotu)

Jeśli korekty paliwowe wariują to odłącz aku wyjmij np wtyczkę od sondy lamdba do testów. wtedy dawkowanie PB LPG będzie szło na bogato bez korekt(zamrożone/stałe) jeśli silnikiem będzie dalej narywać to przyczyny należy szukać raczej w czystej mechanice przewody WN świece luzy zaworowe etc.

masz silnik DOHC czyli luz zaworowy ustawia się na szklankach, jeśli zawory słychać po rozgrzaniu to trzeba luz ustawić natychmiastowo ponieważ grozi to wypaleniem gniazda zaworowego ukruszeniem się kawałka zaworu w wyniku punktowego przegrzania...

Świece prawdę powiedzą, jeśli masz problem ze spalaniem wypadaniem zapłonu to kolor świecy/świec nie będzie książkowy.

U ciebie słychać jeszcze bardzo delikatne wycie z osprzętu silnika?? wymieniałeś pasek ostatnio?? niestety mikrofon w telefonie nie oddaje dźwięku w rzeczywistości.

Tym na razie bym się nie przejmował jest to prawdopodobnie w normie, ew sprawdzić stan napięcia paska łożyska alternatora sprężarki pompy i stan rolki napinacza.

 

 

[Mateusz Wiktor]

Ostatnio również pojawia mi się błąd sondy lambda nr 1. P0030

Błąd grzałki. Pojawia się tylko gdy silnik przez dłuższy czas chodzi na wolnych obrotach na zimnym silniku. Po wykasowaniu wszystkie działa normalnie. Mechanik po odsłuchaniu (tym specjalnym urządzeniem jak mają doktorzy dźwięk podchodzi z głowicy nad prawym tłokiem od strony skrzyni. Czyli raczej zawory. Gdy samochód wróci do mnie po naprawie napiszę co dokładnie to było.

Jeśli chodzi o dźwięki z osprzętu to na 90%napinacz. 

[SubaruLPG]

jeśli jest problem z grzałką to nastawy będą inne i jeśli pada grzałka to często sama sonda działa już nie tak jak powinna...

Sprawdzić działanie silnia z odpiętą sondą. błąd grzałki wcale nie oznacza uszkodzoną sondę zmierzyć rezystancje na pinach od grzałki i napięcie z wiązki.

[Mateusz Wiktor]

Witam ponownie. Odkopuje temat po 10tys przejechanych moim legacy. 

Auto było u mechanika. Luzy zaworowe w normie. Ciężko mu stwierdzic było co to dokładnie jest. "Rozłożył ręce"

Kolejny mechanik. Po odsłuchaniu mówi że wygląda na dzięki odzaworowy. Ale nie chciał się tego podejmować gdyż tych silników za wiele nie robił. Rozumiem go oczywiści. 

Obaj mechanicy stwierdzili że to nie może być panewka. Całkiem inny dźwięk oraz dochodzi ewidentnie dochodzi od strony kierowcy. Regulator ciśnienia paliwa to nie jest. 

Pojechałem do Carfitu w nowym Sączu. Mechanicy stwierdzili że to nawewno jest padnięta panewka. Pytając o koszty mniej więcej otrzymałem odpowiedź. (Około 10tys. Zł. )

Od tamtego momentu minęło blisko 5 miesięcy. Przejechałem Subaru 10 tysięcy kilometrów. Dźwięk jaki był taki nadal jest. Żadnej zmiany. Auto nie raz widziało czerwone pole na obrotomierzu :D. A ja nadal szukam odpowiedzi. 

 

Odnoście Sondy. Sonda wymieniona na Denso i problem znikł. 

 

Dodam jeszcze do tematu że w ciągu tego czasu 3 razy pojawił się bład i check z kodem błędu P0021 Camshaft Position (Bank 2). Po wykasowaniu znikał. 

 

 

[JobForACowboy]

Witam ponownie. Odkopuje temat po 10tys przejechanych moim legacy. 
Auto było u mechanika. Luzy zaworowe w normie. Ciężko mu stwierdzic było co to dokładnie jest. "Rozłożył ręce"
Kolejny mechanik. Po odsłuchaniu mówi że wygląda na dzięki odzaworowy. Ale nie chciał się tego podejmować gdyż tych silników za wiele nie robił. Rozumiem go oczywiści. 
Obaj mechanicy stwierdzili że to nie może być panewka. Całkiem inny dźwięk oraz dochodzi ewidentnie dochodzi od strony kierowcy. Regulator ciśnienia paliwa to nie jest. 
Pojechałem do Carfitu w nowym Sączu. Mechanicy stwierdzili że to nawewno jest padnięta panewka. Pytając o koszty mniej więcej otrzymałem odpowiedź. (Około 10tys. Zł. )
Od tamtego momentu minęło blisko 5 miesięcy. Przejechałem Subaru 10 tysięcy kilometrów. Dźwięk jaki był taki nadal jest. Żadnej zmiany. Auto nie raz widziało czerwone pole na obrotomierzu . A ja nadal szukam odpowiedzi. 
 
Odnoście Sondy. Sonda wymieniona na Denso i problem znikł. 
 
Dodam jeszcze do tematu że w ciągu tego czasu 3 razy pojawił się bład i check z kodem błędu P0021 Camshaft Position (Bank 2). Po wykasowaniu znikał. 
 
 

Jeździć, obserwować...

[ManoLEE]

Raczej będzie to panewka, kwestią czasu będzie nasilanie się tego dźwięku, unikał bym mocniejszego obciążania tego motoru, by nie skracać jego żywotności.

Na twoim miejscu dolał bym dodatku do oleju, dwusiarczek molibdenu.

[Mateusz Wiktor]

4 godziny temu, ManoLEE napisał:

Raczej będzie to panewka, kwestią czasu będzie nasilanie się tego dźwięku, unikał bym mocniejszego obciążania tego motoru, by nie skracać jego żywotności.

Na twoim miejscu dolał bym dodatku do oleju, dwusiarczek molibdenu.

Przejechałem 10 tysięcy z tym dźwiękiem. Mogę mam bardzo ciężką więc obciążenia bardzo duże a nadal działa. (Autostrada nonstop 180-200, spalanie z ostatnich 10 tys średnie to 14l)  Usłyszałem od pewnej osoby że może być to prowadnica zaworowa lub uszczelniacz. Zobaczymy. Żadnej taryfy ulgowej

[Amnes]

Podoba mi się ten temat.

[Orear]

Nie wiem, czy to ostudzi Twoje obawy, oby nie uśpiło czujności. Kumpel w Hondzie Accord 2,4iVTEC też zaczął słyszeć cykanie jak to Twoje. Odwiedzał mechaników, wymieniał rzeczy, sprawdzał zawory, pompy, cały osprzęt, wymieniał olej na inny, a auto jak cykało, tak cyka już od ponad roku więc stwierdził, że tak ma być. Auto ma już swój przebieg, ale nie jest jakoś przesadnie oszczędzane, bo nie po to było kupione żeby nim jeździć po bułki na osiedlu. Wiadomo... jak zacznie się nasilać to będzie powrót do poszukiwań, ale na siłę to nie ma co chyba rozkręcać motoru. A jeśli chodzi o panewki, były tu na forum filmiki z dźwiękiem obróconej - imho, ciężko to z czymkolwiek pomylić. 
Niemniej jednak, słowem rozsądku jest tutaj 300kkm - jak powiedział M. Milowicz "Jasne ... że wszystko się może zdarzyć".  

[JobForACowboy]

Przy zmianie oleju, trzeba sprawdzić olej i miskę. Jak nie ma opiłków różnego koloru, to pewnie tłok lata po cylindrze na zimnym- tak twierdzi mój mechanik

[Dzixd]

Według mnie nie brzmi to jak panewka, ale jak dotąd słyszałem tylko jedno auto z obracająca się panewką. Wymiana oleju prawdę powie.

Panewka brzmi tak:
https://youtube.com/shorts/dx38HCBuALc?feature=share


Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

[JobForACowboy]

Według mnie nie brzmi to jak panewka, ale jak dotąd słyszałem tylko jedno auto z obracająca się panewką. Wymiana oleju prawdę powie.

Panewka brzmi tak:
https://youtube.com/shorts/dx38HCBuALc?feature=share


Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

To nie brzmi jak panewka. Słuchałem panewki i cykania na dwóch autach zaraz po odpaleniu każdego. Panewka wali grubiej i zdecydowanie głośniej.

[marc120]

Ja również stawiam na luz zaworowy. Nie mówię o luzie, który się reguluje, tylko o tym np. między trzonkiem zaworowym a prowadnicą. 

Mam Corollę z tym problemem. Poprzedni właściciel nie regulował na czas zaworów, dojeżdżał nią do pracy do Niemiec. Pewnego razu zawory były tak poparte, że wrócił do kraju na trzech cylindrach. Od tamtej pory silnik mimo wyregulowanych luzów na płytkach zaworowych cyka na jednym cylindrze. Ja zrobiłem na takim cykajacym silniku już blisko 100 tysięcy km i na razie poza dźwiękiem nic się nie dzieje. Sytuacja jest podobna, cyka tylko na ciepłym silniku. 

[Mateusz Wiktor]

Przełom w sprawie Zmienilem olej na Valvoline (wcześniej mobil) i jest odrobinę ciszej (nie bardzo a jednak odrobinkę)  Aż kusi mnie zrobić eksperyment z ceramizerem

[JobForACowboy]

Przełom w sprawie Zmienilem olej na Valvoline (wcześniej mobil) i jest odrobinę ciszej (nie bardzo a jednak odrobinkę)  Aż kusi mnie zrobić eksperyment z ceramizerem

U mnie to samo jak przeszedłem z Millersa 5w 40 na Motul 5w 30. Słychać dalej, ale o wiele ciszej.

[Mateusz Wiktor]

Ceramizer zakupiony. Robimy długodystansowy test

[adamski]

W dniu 7.05.2021 o 13:03, Mateusz Wiktor napisał:

Ceramizer zakupiony. Robimy długodystansowy test

Podoba mi się Twoje podejście- bez sarkazmu- naprawdę! Skoro tylu mechaników diagnozowało i albo rozkładali ręce, albo koszt naprawy prawie wartości auta, to warto dojeżdżać! A nóż zrobisz jeszcze trochę kilometrów zanim klęknie. Będę obserwował