Skocz do zawartości

Subaru, jak ogien swiecy...


Olleo

Rekomendowane odpowiedzi

zgadzam się na tył albo czujniki albo kamera powinno być w standardzie razem z przeciwmgielnym z tyłu
i automatyczny pilot, co by samemu nie trza jeździć :wink: :grin:

 

Tak tylko mógł napisać człowiek który nigdy z tym nie jeździł. Tu nie chodzi o bajer :wink: :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

No ale nauczyli mnie na kursie patrzeć do tyłu i tak robię

 

A mnie na kursie za kazdym razem jak sie odwracalem do tylu facet opier..alal, ze mam w lusterka patrzec :roll: i badz tu teraz madry :wink: Tak wiec najlepiej patrzec i w lustra i do tylu i czasem kontrolowac co sie z przodu dzieje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale nauczyli mnie na kursie patrzeć do tyłu i tak robię

 

A mnie na kursie za kazdym razem jak sie odwracalem do tylu facet opier..alal, ze mam w lusterka patrzec :roll: i badz tu teraz madry :wink: Tak wiec najlepiej patrzec i w lustra i do tylu i czasem kontrolowac co sie z przodu dzieje :lol:

 

Mnie tego ojciec uczył, gdy z mając 12 Lat po ogródku cegły żukiem rozbiłem :mrgreen:

Wtedy również dowiedziałem się, że żuk to osobówka :roll: :twisted:

 

Sorry za OT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj czepiacie się. Miałem kiedyś podobnie.

Rzecz się działa ciemną nocą.

Na odludnej stacji benzynowej.

Parking wielki jak Sahara.

Pusty jak konto przed wypłatą.

Stacja, moje Clio i ja.

Nikogo więcej.

Nawet kojoty nie wyły.

 

Zakupiłem na stacji żaróweczkę, bo mi się przednia zjarała.

W ciemności po dłuższej walce udało się ją wymienić.

Wsiadłem do bryki.

Odpaliłem światełka.

Działa.

Pełen sukces i szczęście.

 

Pomyślałem sobie, że może zmienię kasetkę (tylko arystokracja miała wtedy CDki) na radośniejszą.

Zmieniłem.

Utulony radosnymi dźwiękami "Friday Night In San Francisco", spojrzałem w lusterka. Najpierw lewe, potem prawe i środkowe.

Cisza.

Spokój.

Jestem sam.

Tylko Stacja, Clio i ja.

Podejrzane.

Na wszelki wypadek sprawdziłem jeszcze raz.

Lustro lewe.

Lustro prawe.

Wewnętrzne.

Nadal jestem sam.

 

Zapinam wsteczny i delikatnie do tyłu.

 

Po jakimś metrze słyszę brzdęk i czuję opór.

Szybka kontrola lusterek.

Lewe - nic.

Prawe - nic.

Wewnętzne? NIC.

 

Jeszcze raz zapinam wsteczny.

Znowu brzdęk.

Clio nie chce jechać.

 

Wysiadłem.

 

Spojrzałem.

 

Za Cliówką stoi pusta laweta...

 

Morał :?:

Od dźwięku tylnych lamp rozbijania, uchronią Cię czujniki cofania

:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale nauczyli mnie na kursie patrzeć do tyłu i tak robię

 

A mnie na kursie za kazdym razem jak sie odwracalem do tylu facet opier..alal, ze mam w lusterka patrzec :roll: i badz tu teraz madry :wink: Tak wiec najlepiej patrzec i w lustra i do tylu i czasem kontrolowac co sie z przodu dzieje :lol:

 

na egzaminie cofanie po łuku trzeba robić odwracając się, można wspomagać się lusterkami. Mi egzaminator kazał robić na odwróconej gowie i nie pozwalał patrzyć w lusterka. To był pierwszy symptom tego, że chciał mnie uwalić. I udało się, ale na żółtym świetle :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiec najlepiej patrzec i w lustra i do tylu i czasem kontrolowac co sie z przodu dzieje

 

zapomniales dodac, ze do gory tez sie przydaje patrzec, przez dach otwierany ;)

 

cofanie po łuku trzeba robić odwracając się, można wspomagać się lusterkami

 

ja robilem tylko lusterkami :shock: prawe lusterko na maksa w dol, zebym widzial tylne prawe kolo i linie no i jazda tak zeby bylo blisko, ale nie za blisko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja robilem tylko lusterkami :shock: prawe lusterko na maksa w dol, zebym widzial tylne prawe kolo i linie no i jazda tak zeby bylo blisko, ale nie za blisko :)

 

Przepisy sie zmieniły. Chodzi o to, że ustawiasz fotel i lusterka na początku, przed placem. Potem NIE WOLNO już nic poprawiać. Oczywiście czasami nagina się zasady egzaminu, np.: po placu jeździ kilka osób a potem na miasto ale generalnie osrodki trzymają się tego, że nie wolno zmieniać. Cofanie na egzaminie po łuku również musialem z głową do tyłu zrobić, jedynie na samym zakręcie wolno mi było spojrzeć w lusta, potem na prostej juz nie, a pech chciał ze pas był bardzo długi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się! Instruktorzy też są frajerami mnie też tak uczono

Napewno niektórzy są, ale czy Ty możesz ich oceniać? Nie sądzę :neutral:

 

To moje zdanie i mam do niego pełne prawo :!:

 

Może i nie wszyscy, ale gdy widzę L-kę z przepaloną żarówką, czy bez zderzaka, z przyciemnionymi szybami, mogę tak naprawdę długo wymieniać to z miejsca zabrał bym instruktorowi papiery! Elka powinna być autem idealnym uczącym dobrych nawyków, a nie buractwa i wiochy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Egzaminatorom zwrócono uwagę, że zwracanie uwagi zdającym podniesionym głosem jest niedopuszczalne. Takie przypadki już sie nie zdarzają. "

 

A to dobre. W Warszawie ostał się jeszcze nijaki Longin Rożek ps. "Megafon" Piłuje gębe na każdego kto u niego zdaje, czasem zdarza mu się wręcz obrażac ludzi. Większość wychodzi z eLki z negatywnym wynikiem egzaminu :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moje zdanie i mam do niego pełne prawo

I tu się różnimy poglądami :wink: Ja uważam że należy mieć kompetencje, aby wydać opinie w jakiejkolwiek sprawie.

Może i nie wszyscy, ale gdy widzę L-kę z przepaloną żarówką, czy bez zderzaka, z przyciemnionymi szybami, mogę tak naprawdę długo wymieniać to z miejsca zabrał bym instruktorowi papiery! Elka powinna być autem idealnym uczącym dobrych nawyków, a nie buractwa i wiochy

No, żarówka może się przepalić w czasie jazdy, to bym sobie darował. Ale co do reszty zgadzam się. Ponadto twierdzę, że aby uczyć innych trzeba samemu umieć.

Co do buractwa i wiochy, długo zastanawiałem się skąd to się bierze, skoro na kursie uczy się poprawnej jazdy. Teraz już wiem! To wina instruktorów! Uczą jak jechać prosto z pasa do skrętu np. w lewo, jak wyprzedzać na przejściach dla pieszych i podwójnych ciągłych najlepiej na zakręcie, jak przejeżdżać przy czerwonym świetle itd. itp :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :grin: :grin: :grin: :grin:

mnie kurs nauczył tylko cofać tyłem

Gratuluję w takim razie talentu i życzę powodzenia w samokształceniu się :wink:

 

p.s. Twoja wypowiedź zmotywowała mnie do podjęcia decyzji o zmianie profilu działalności gosp. Zacznę leczyć ludzi. Tyle razy byłem u lekarza, że w końcu wiem jak to się robi :wink: :wink: :wink: :grin: :grin: :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MARKO RALLY, niech ktoś mi powie, że teraz ciężko zdać plac, łuk do tyłu i do przodu :neutral: ....

 

L-ka faktycznie powinna być autem "idealnym" i to wcale nie powinny być tylko punto, przysłowiowa baba nauczy się jeździć tylko punciakiem i co? Wsiądzie do czegoś większego :arrow: ooo słupek, ooo mężu czy możesz przyjechać, bo to plastikowane czarne ze znaczkiem i to pod tym mi odpadło...

 

Tak samo tym cofaniem na łuku... co za nauka wsiadasz do poloneza trucka i co z tylnią szybą? znikneła? mężu ratuj :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie na kursie i tak czlowiek sie nie nauczy jezdzic :roll: ok, sa ludzie wybitnie utalentowani i w ogole, ale i tak i tak aby dobrze jezdzic trzeba miec doswiadczenie, przejechac te tysiace km, zeby wiedziec co robic w mln sytuacji ktore moga sie zdarzyc na drodze..

Instruktor eLki nie nauczy przewidywac, ani co zrobic gdy sie wpadnie w poslizg :roll:

A jesli chodzi o eLki to dla mnie tez to jest bzdura, ze np po Poznaniu jezdzi(la) TT-ka i Z3 na eLce :roll:

Poza tym jak maja uczyc jesli nie na jednym aucie? co kazdy kursant przez 30h ma objezdzic 30samochodow? :roll: i moze jeszcze kazdy bedzie zdawal na swoim ulubionym? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak maja uczyc jesli nie na jednym aucie? co kazdy kursant przez 30h ma objezdzic 30samochodow? :roll: i moze jeszcze kazdy bedzie zdawal na swoim ulubionym? :twisted:

Inaczej, może każdy kursant może zdawać na innym aucie, nigdy niewiesz na czym będziesz zdawał przynajmnie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej, może każdy kursant może zdawać na innym aucie, nigdy niewiesz na czym będziesz zdawał przynajmnie..

 

Z jednej strony bylby to niezly pomysl, ale z drugiej, pomysl ile byloby protestow 'a on zdawal na latwiejszym!'...'a ja nie zdalem bo mialem trudne auto'..'a ja nie zdalam, bo mi lakier do paznokci nie komponowal sie z lakierem samochodu'... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że należy mieć kompetencje, aby wydać opinie w jakiejkolwiek sprawie.
Jak tak uważasz to po co się wypowiadasz? ;)
No, żarówka może się przepalić w czasie jazdy, to bym sobie darował.
Darować to możesz życie komarowi co Cię ugryzł :lol: Dla mnie jest nie dopuszczalna jazda bez świateł (sprawdzam co rano czy świecom, wszystkie po za stopami bo tych nie mam możliwości jak)
Co do buractwa i wiochy' date=' długo zastanawiałem się skąd to się bierze, skoro na kursie uczy się poprawnej jazdy.[/quote'] Ludzie zawsze pragnęli się wyróżniać tylko nie którym to nie wychodzi ;)
Teraz już wiem!
Jak wiesz to po co robisz wiochę? :wink:
Gratuluję w takim razie talentu i życzę powodzenia w samokształceniu się
Nigdy nie powiedziałem' date=' że jestem dobrym kierowcą (znam dużo dobrych np. Chojny) ja tylko staram się jeździć bezstresowo' date=' szybko oraz bezpiecznie :mrgreen:
p.s. Twoja wypowiedź zmotywowała mnie do podjęcia decyzji o zmianie profilu działalności gosp. Zacznę leczyć ludzi. Tyle razy byłem u lekarza, że w końcu wiem jak to się robi
Jeśli już nam się zwierzasz z takich sekretów jak wizyty u lekarza to poproś jakiś mocniejszy lek ten już chyba przestaje działać :roll: :wink:
i moze jeszcze kazdy bedzie zdawal na swoim ulubionym?
Bodajrze w którymś stanie USA tak jest' date=' że zdaje się na własnym pojeździe :roll:
A jesli chodzi o eLki to dla mnie tez to jest bzdura' date=' ze np po Poznaniu jezdzi(la) TT-ka i Z3 na eLce [/quote'] To jest tylko zabieg marketingowy, w celu przyciągnięcia klientów. Ta firma nie jest dobrą jeśli chodzi o szkolenie kursantów, wiem to z opinii osób co robiły kurs w w/w firmie(plus te auta jeżdżą na gazie :lol: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...