Skocz do zawartości

Legacy V 2457cm3 vs 2498cm3


Szczepan 5557

Rekomendowane odpowiedzi

 

12 godzin temu, Szczepan 5557 napisał:

.jak rozpoznać który mam w aucie

 

2457 = EJ25

2498 = FB25

 

Na bloku jest oznaczenie, a wizualnie rozpoznasz FB25 najszybciej po filtrze oleju zamontowanym u góry i bagnecie oleju po stronie pasażera.

W EJ25 filtr oleju jest montowany na dole bloku, a bagnet jest po prawej stronie - obok wlewu oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie problemy mają te silniki są jakoś bardzo awaryjne , czy może wszystko zależy od eksploatacji, w interneta h wręcz ostrzegają przed 2,5TB  o wolnossących niby cisza , ale jako że Subaru w PL to dość elitarny temat to mało o tym można się dowiedzieć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Szczepan 5557 napisał:

Jakie problemy mają te silniki są jakoś bardzo awaryjne , czy może wszystko zależy od eksploatacji, w interneta h wręcz ostrzegają przed 2,5TB  o wolnossących niby cisza , ale jako że Subaru w PL to dość elitarny temat to mało o tym można się dowiedzieć .

Ej253 to solidna konstrukcja, kilka lat mi służy bez problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Szczepan 5557 napisał:

iwręcz ostrzegają przed 2,5TB  o wolnossących niby cisza 

Internety przestrzegają przed ej255 i ej257 - czyli wersjach turbo ej25.

 

Sam ej25 w wersji wolnossącej ma jedną zasadniczą wadę - uszczelki pod glowicami nie są z tych wiecznych i się wypalają. Masz w tym temacie mnóstwo info na tym forum i ogólnie w necie. Poszukaj, wszystko w temacie ej25 już jest od dawna przewałkowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko nigdy nie robiłem rzadnego Subaru, doświadczenie więc zerowe, jak się poczyta w netach to na końcu w głowie powstaje mętlik. Nawet z tymi uszczelkami to piszą różnie. Jedni piszą że uszczelki to problem silników wyłącznie do 2007ego roku, inni , że wszystkich. No cóż polatam,  sam się przekonam póki co kończę remont( auto z USA czyli obrdzewiałe zawieszenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh...jak ktoś chce mogę wysłać foto rdzawizny, myślę że to rekordowy egzemplarz....co ciekawe karoseria spoko a zawieszenie w stanie głębokiej korozji. Wszystkie auta z USA które robiłem miały ten sam problem ( min.Chevy Blazer,Jeep , Cadillac Sedan deville itp) W Subaru było tak: śruby na pionowej tulei wahacza przedniego wrosły w belkę zatem było wycinanie a później grzanie i terapia pneumatycznym młotkiem udarowym co by usunąć resztę śruby z belelki. Zwrotnice przednie wywaliłem i kupiłem drugie, gdyż sworznie wrosły tak, że ani ogniem, ani udarem, zwykłym młotem ani też prasą 20T nie szło wybić. Tył poszedł w miarę dobrze, jedynie wahacze na śrubie mimośrodowej trzeba było wyciąć , gdyż śruby wrosły w tuleje( ale to standard w wielu autach i za specjalnie mnie to nie zdziwiło. Jednakże tylne zawieszenie wyglądało tak jakby z dwa lata stało w wodzie. Osłona tarczy tylnej lewej została mi w rękach po jej poruszeniu składała się jak kartka papieru....dramat.

Edytowane przez Szczepan 5557
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w OBK 2005 EU, tylny zawias był bardzo skorodowany, kupiłem cały tylny wózek od Legacy z 2008r, ze starego zawieszenia pozostały amortyzatory ze sprężynami i górne wahacze z nowymi tulejami, u mnie bez sworznia. Może trzeba było iść tą drogą?

 

BELKA TYLNA SANKI WÓZEK TYŁ SUBARU LEGACY V 2.0D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyglądało jak powyżej, sanki były w porządku wystarczyło przeczyścic i pomalować  farbą na rdzę typu śnieżka. Natomiast zwrotnice z piastami jak powyżej:)( niemalże jak artefakty historyczne) Wahacz wleczony i poprzeczny do tulejowania , górny do wymiany, poprzeczny przedni też do wymiany, jak i zwrotnice z piastami. MacPhersony zostają,  dolne części amortyzatorów wyczyszczone i pomalowane. Koszty wahacze 2x150zł, 2x90 zł, zwrotnice z piastami z demobilu 120zł, łączniki i gumy 150zl, tulejki ok 400zl razem 1060zl....nie jest jeszcze koszmarnie drogo jak na taką kapitalkę.( No nie liczę robocizny bo robię sam) Teraz będzie w stanie idealnym. 

Edytowane przez Szczepan 5557
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie śruby mimośrodowe wrosły w tuleje, trzeba było wyciąć, ale to nic nadzwyczajnego kosztowały mniej więcej tyle co do innych aut, a w innych też wrastają nagminnie jak np w fordzie czy BMW. Wahacze na których jest regulacja to też nie majątek (90 zł szt.) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sanki groziły rozpadnieciem, osłony tarcz wywalone 2lata temu

 

Zakupione używane sanie, 3dni je czyscilem, potraktował resztę rdzy brunoxem później na całość farba w sprayu barankowa i do warsztatu

 

Wyszło w zasadzie bardzo ładnie i dość tanio, do tego nowe tuleje na 2ch wahaczach i te do mocowania mostu z tyłu, przy okazji regulacja luzu w moście, simmeringi półosi nowe sruby, zbieżność i można jezdzic

IMG_20200921_150912.jpg

IMG_20201012_071153.jpg

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brunox nie jest najgorszy ..to nie tak, chodzi o to,że zauważyłem, że brunox słabo penetruje materiał. I tak: jeśli mamy tylko nalot, jeśli bardzo dobrze wyczyściliśmy obrabiany materiał to brunox sobie poradzi. Forch na tą zaletę, że bardzo mocno penetruje i wsiąka w rdzawe miejsca wiążąc je . Sanki to pół biedy poszycia samochodowe są o tyle przerąbane , że czasami nie da się zabezpieczyć odpowiednio blachy od wewnątrz i wtedy to nawet forch nie pomoże bo ci z tego, że z zewnątrz wszystko ładnie i należycie zrobimy jak od środka ruda wcina auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...