Skocz do zawartości

Trwałość silników SBD po wymianie shortbloka


Quasi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Poszukuję potwierdzonych informacji (od tych co sami używają) na temat trwałości i awaryjności silników diesla w subaru - po wymianie shortbloka.

Ewentualnie od jakiego momentu (realnie i praktycznie, skutecznie) zaczęto montować w Subaru silniki SBD pozbawione wady?

Pytam, bo korci mnie zakup OBK z 2012 roku z takim silnikiem, który ma teraz przejechane 22 000 km a przy 180 000 była wymiana silnika - czyli jakieś 2-3 lata temu.

Ryzykować czy kupić starszą benzynę z gazem?

I o co chodzi z tą kalibracją wtryskiwaczy w SBD? czy to norma czy jakiś ponadnormatywny obowiązek, żeby silnik dobrze hulał? W bardzo wielu ogłoszeniach widziałem taką informację o tej kalibracji. A może to kwestia jakości paliwa w Polsce?

Bedę wdzięczny za wszystkie rzeczowe odpowiedzi od faktycznych użytkowników takich zestawów (SBD po wymianie)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary wytrzymał 180, więc jeśli obecny ma 22 to jeszcze trochę powinien przejechać, w benzynie również nie masz pewności czy nie padnie silnik bo są takie przypadki nawet bez turbo. Po 2012 niby są już poprawione diesle, ile w tym prawdy trudno powiedzieć, po obserwacji pewnego wątku na forum brak takiej usterki. Benzyna jeśli ma być mocniejsza od diesla to 3.0 dobry silnik, ale również nie pozbawiony wad. Chcesz spokoju kup Honde Accord 2.0  w benzynie i po temacie.  

Edytowane przez ManoLEE
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja chcę jeździć Subaru Outback. (nic nie mam do Hondy Accord 2.0)

Raczej w tym wieku szukam już spokoju a nie "podnoszenia ciśnienia), tylko weź znajdź teraz pewny egzemplarz OBK (najlepiej ze zrobionym już UPG, :-))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, ManoLEE napisał:

Po 2012 niby są już poprawione diesle

Podobno ale jeśli dobrze zrozumiałem @Quasi to właśnie 2012 r. padł przy przebiegu 180 tyś.

 

Wiadomo, że każde auto około dziesięcioletnie jest potencjalną skarbonką ale SBD jest w tej kategorii liderem i trzeba mieć sporo szczęścia by trafić akurat na wyjątek od tej smutnej dla Subaru reguły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena musiałaby być bardzo okazyjna żeby to brać. Targuj się, jak możesz, sprzedawca jest w tym momencie na przegranej pozycji..
Potencjalnie turbo do regeneracji, wtryski, dpf, rozrząd na pewno stary to też może wymagać uwagi, zawieszenie ma nalatane.. Newralgiczne przewody z płynami można profilaktycznie wymienić, mi np pękła rura od chłodnicy.
Co do benzyna+lpg, u mnie w rodzinie różnie bywało, w jednym subaraku cały czas falujące obroty, w innym silnik w końcu do remontu, który się nie udał..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Michał W. napisał:

Podobno ale jeśli dobrze zrozumiałem @Quasi to właśnie 2012 r. padł przy przebiegu 180 tyś.

 

Wiadomo, że każde auto około dziesięcioletnie jest potencjalną skarbonką ale SBD jest w tej kategorii liderem i trzeba mieć sporo szczęścia by trafić akurat na wyjątek od tej smutnej dla Subaru reguły.

Napisałem po, więc 2013 w górę ;)

Ogólnie auto zadbane powinno odwdzięczyć się mniejsza awaryjnością, jeśli ma się pecha to w każdym roczniku modelu może nastąpić usterka.

29 minut temu, Quasi napisał:

Ale ja chcę jeździć Subaru Outback. (nic nie mam do Hondy Accord 2.0)

Raczej w tym wieku szukam już spokoju a nie "podnoszenia ciśnienia), tylko weź znajdź teraz pewny egzemplarz OBK (najlepiej ze zrobionym już UPG, :-))))

UPG to nie wszystko, diesel z wymienionym blokiem to też jest rozwiązanie, ludzie jeżdżą chwalą, dobry moment obrotowy w zakresie gdzie jeździsz i przy AWD ma duże znaczenie, spalanie na dobrym poziomie, dobry olej częściej wymieniany jak to podaje książka, dobre paliwo, czyścik do wtrysków od czasu do czasu i jeżdżenie w zakresie od 2tys. dół ma mocny, ale lepiej dla całego układu krobowo tłokowego zachować wyższe obroty silnika przy deptaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas jazdy warto zwrócić uwagę,  czy auto nie dymi/kopci jak smok, czy przy maksymalnym skręceniu kół nie ma odgłosów strzelania (blokowanie kół) :D,  czy skrzynia biegów działa porawnie, np w manualu nie jest luźno, biegi nie wyskakują (wsteczny, 3 bieg).  Czy szyny fotela kierowcy są strepiałe :D

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ManoLEE napisał:

w benzynie również nie masz pewności czy nie padnie silnik bo są takie przypadki nawet bez turbo.

Możesz rozwinąć? W jednym z ogłoszeń spotkałem się z informacja, że silnik 2.5 Pb przy ~180tys.km został wymieniony. Co jest więc z nimi nie tak?

 

6 godzin temu, leto napisał:

Co do benzyna+lpg, u mnie w rodzinie różnie bywało, w jednym subaraku cały czas falujące obroty, w innym silnik w końcu do remontu, który się nie udał..

Jest aż tak źle? Szukam egzemplarza w Pb, ale z tych postów wynika, że i one nie są takie niezawodne...A co z 2.0 150KM Pb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, woocash2 napisał:

Zgadza się, nie ma ich w obk, ale pytałem w kontekście trwałości silników benzynowych. To nie jest taki sam blok silnika, tylko ze zwiększoną pojemnością skokiem tłoka?

to są silniki z tej samej "rodziny" FB . Blok jest inny, osprzęt też, nie da się zrobić swapa który jest P&P silnika 2,5 do budy gdzie był 2,0.  Jeżeli z autem chcesz zostać do końca jego albo swojego życia to śmiało kupuj SBD. Jak padnie - naprawa będzie nie opłacalna więc pewnie będziesz musiał zezłomować, jeżeli będziesz chciał sprzedać to będzie to trwało baaaardzo długo a i tak  dostaniesz jakieś marne grosze . Benzynowe wolnossace silniki serii FB są nie za szybkie, potrafią żreć oliwę ale musisz mieć na prawdę pecha żeby spotkała Cie jakaś poważna awaria. A nawet jak Cie spotka to używane motory chodzą po 6k pln  i są dostępne od ręki a nie jak w przypadku SBD których nie ma a remont to 25 k PLN. Problem SBD to 1) cena naprawy 2) brak "używek"

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś, że tak piszesz? Używki są i zaczynają się od 7tys. Wystarczy wejść na większy portal ogłoszeniowy, a remont 25... Chyba wymiana na nowy z wszelkimi dodatkowymi nowymi częściami w ASO, najwięcej piszą Ci co dużo czytają ;) Wymień benzynę w ASO to pogadamy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karas napisał:

Jeżeli z autem chcesz zostać do końca jego albo swojego życia to śmiało kupuj SBD.

Nastawiam się głównie na benzynę, za krótkie odcinki na diesla. To 2.5 wydaje się rozsądnym wyborem, obecnie mam v70II 2.4 170KM i w miarę sprawnie się to porusza. Nie jest to T5 ani eRka, ale mnie to wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2020 o 20:03, woocash2 napisał:

Jest aż tak źle?

Chyba nie może być aż tak źle.. ale dobrze tez nie było. Kolega wyżej dobrze napisał. z LPG co 50k km coś się może dziać,  remont raczej szybciej niż później.
Tak by to wychodziło, chociaż wszystko zależy pewnie od eksploatacji.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 24.09.2020 o 11:25, Michał Gdańsk napisał:

Przy przebiegu 171.000 km oddałem mojego Forestera Diesel 2009 do warsztatu w Olsztynie. Byli zdziwieni, że przyjechałem z Gdańska na własnych kołach. Będzie wymiana shortblocka, planowanie głowic itd. Koszt całości 25 k. 

Opłaca się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Michał Gdańsk napisał:

Co ja kupię za 7 tys zł?

 

Niewiele ale gdybyś doliczył:

 

W dniu 24.09.2020 o 11:25, Michał Gdańsk napisał:

Koszt całości 25 k. 

 

32 tyś. :)

Coś by się za to znalazło mniej ryzykownego od SBD po remoncie a gdybyś jeszcze dołożył ewentualne koszty sprawy sądowej o której piszesz w innym wątku to robią się całkiem poważne kwoty.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać ni ująć no może poza tym, że w tym wypadku mamy płatność rozłożoną "na raty" . Czy się opłaca - chyba nie ale to zawsze tak jest, że trudno wycofać się z nietrafionej inwestycji/zakupu czyli przerwać ten chocholi taniec i przyznać się do własnego błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki własny błąd? Błąd popełniło Subaru wprowadzając taki silnik. Nie mylmy sprawcy z ofiarą do cholery! Błąd mógłbym popełnić kupując takiego diesla teraz albo 2-3 lata temu, gdy już huczało o problemie. Jak samochód za 32 tys można kupić? Starą benzynę? Nie po to wydawałem kupę kasy na najlepiej wyposażonego diesla, aby oddawać go za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...