Dragofor Posted September 9, 2020 Posted September 9, 2020 Witam wszystkich, Mam problem z moim autem. Poległem na znalezieniu przyczyny utraty mocy w moim Leśniku. Zregenerowalem sobie sam wiskozę w skrzyni i amory sls. Ale nie mogę ogarnąć tej utraty mocy. Problem polega na tym iż samochód w głównej mierze jest słaby, nie zauważyłem aby stało się to nagle raczej gdzieś działo się to stopniowo. Ale najbardziej zauważyłem to jadąc na wakacje w góry w zeszłym roku. Wcześniej auto leciało z boksem na dachu plus 4 osoby spokojnie 180km/h spalając przy tym normalne ilości LPG 50l/400km i PB. Ale w tamte wakacje 160km/h to było takie max przy czym 50l LPG skończyło się po 260km. Wymieniłem przed tym felernym wyjazdem lambdę na zamiennik Denso i wydawało mi się że jest wszystko ok. Na chwilę obecną forek jedzie jak by chciał a nie mógł, wymieniony pierwszy kat drugi drożny, sprawdzony stukowiec ( nawet podwieszony) filtry, świece zawory regulacja gazu, wężyki, rurki, EGR wydaje mi się że wszystko jest ok. Jedyne co mnie dziwi to korekty ltft na minus i na LPG i na PB przy czym afr wg torques w okolicach 14,7 przy deptaniu schodzi do 12,7. Ciagle ma za bogato? Czy ma za.malo powietrza? Co dziwne czasami jak się zatrzymam ale nie gaszę auta np z 5 minut i ruszę ciągnie jak szalony ( jak na n/a), wczoraj miałem odpieta lambdę i też tak się zachował (to nie wina lambdy?) Czy ktoś posiada info ile powinien np mieć maf przy jakiś konkretnych obrotach pod obciążeniem. Lub co mogę sprawdzić. Kocham to auto i jestem strasznie uparty i chce to rozwiązać ( ucząc się jednocześnie). Proszę was o pomoc. Nie odsylajcie mnie do ASO/spec bo tu nie ma nikogo kto ogarnia.
ura_bus Posted September 9, 2020 Posted September 9, 2020 Godzinę temu, Dragofor napisał: ltft na minus i na LPG i na PB 1. Sprawdź szczelność dolotu - trudne bez odpowiednich "narzędzi" (pomiar spadku podciśnienia, wytwornica dymu, itp) 2. Sprawdź szczelność reduktora lpg (membrana) 3. Czy po podwieszeniu stukowca resetowałeś ecu? Możesz mieć zapisane w sterowniku korekty (cofnięcie) zapłonu i nawet przy oślepionym stukowcu ecu nie pozwoli na rozwiniecie pełnej mocy. Szybki podgląd korekt zapłonu możesz mieć z free apki Learning View , którą można pobrać tu: http://www.romraider.com/forum/topic2772.html Pozdrawiam,
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 9 godzin temu, ura_bus napisał: 1. Sprawdź szczelność dolotu - trudne bez odpowiednich "narzędzi" (pomiar spadku podciśnienia, wytwornica dymu, itp) 2. Sprawdź szczelność reduktora lpg (membrana) 3. Czy po podwieszeniu stukowca resetowałeś ecu? Możesz mieć zapisane w sterowniku korekty (cofnięcie) zapłonu i nawet przy oślepionym stukowcu ecu nie pozwoli na rozwiniecie pełnej mocy. Szybki podgląd korekt zapłonu możesz mieć z free apki Learning View , którą można pobrać tu: http://www.romraider.com/forum/topic2772.html Pozdrawiam, Ad 1 robione nawet nad wyrost wymieniłem uszczelki pod kolektorem ssącym. Ad 2 szczelny Ad 3 resetowany wielokrotnie,nie ma poprawy po resecie, wymieniony na nowy subaru bez poprawy. Forek jest słaby w całym zakresie obrotów. Z apka którą podałeś sprawdzę jutro. Czy jest coś co mogę jeszcze sprawdzić mam dziwne wrażenie że coś pominąłem lub źle zinterpretowałem. Dziękuję i pozdrawiam
klev Posted September 10, 2020 Posted September 10, 2020 może wtrysk gazu puszcza i zalewa go? spróbuj zakręcić butle pokrętłem (przy butli) i wtedy pojeździj chwilę na próbę..... kolega miał taki przypadek i też wszyscy w szoku byli. Myślę że warto sprawdzić, robota praktycznie żadna. Nie dymi parą na biało ? (nie mówię o białym dymie z palonego oleju tylko o parze z wydechu)
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 Dzieje się tak samo czy jest gaz czy nie ma, jak skończy mi się gaz zawsze jeżdżę jeszcze z 60 km na benzynie i nic się nie zmienia. Pozdrawiam
klev Posted September 10, 2020 Posted September 10, 2020 gaz nigdy się nie kończy do zera! (elektro zwór odcina jak jest niskie ciśnienie). To samo tyczy się wyłączonego gazu z kontrolki w kabinie (że sie kontrolki nie świecą). Dopiero zakręcenie ręczne przy butli całkowicie rozwiązuje problem. Kolega też wyłączał normalnie normalnie i nic to nie dawało. Co Ci wisi spróbować....... nawet nie minuta "roboty" Nie napisałeś czy przypadkiem nie dymi parą z wydechu.
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 Pewnie masz rację. Dzisiaj zakręcę. Dam znać po południu. Zawsze rano jak jest zimno ale to chyba normalne auto nie garażowane. Po południu po pracy nigdy nie dymi na biało. Co sugerujesz z tym dymieniem rozwiń Dzięki pozdrawiam
klev Posted September 10, 2020 Posted September 10, 2020 jeśli dymi parą na biało (nie tylko z rana) to uszkodzona sonda lambda. Wzrasta wtedy mocno spalanie i właśnie dymi parą. Moc raczej nie spada ale wiadomo - co usterka to inne objawy. U mnie palił bardzo dużo i dymiło właśnie (moc była OK) i się okazało że przetarł mi się o wydech przewód który idzie do lambdy. Polutowałem i jest super. Spalanie spadło i nie paruje jak czajnik Z doświadczenia wiem że zamienniki lambdy raczej się nie sprawdzają. Tylko OEM daje Ci gwarancję poprawnego działania, nawet używany z jakiegoś rozbitka.....
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 Kurcze powiem tak wcześniej na oryginalnej sondzie jechał w miarę dobrze ale paliła się kontrolka od czasu do czasu z błędem grzałki- jednak z tym błędem sonda nie działa (albo się mylę) potem kupiłem zamiennik Denso i w sumie miałem wrażenie że nawet tak płynniej auto jeździło ale potem minęło trochę czasu i pojechałem na wakacje zdziwił mnie brak mocy i prędkości maksymalnej i spalanie. Co można sprawdzić w sondzie żeby ją wyeliminować lub potwierdzi jej sprawność. Dlaczego czasami auto przez chwilę jedzie bardzo ładnie?
klev Posted September 10, 2020 Posted September 10, 2020 może masz też przetarty przewód od sondy i raz łapie a raz nie - ja właśnie tak miałem, przetarte i tam weszła "śniedź"...... sprawdź też wtyczkę, tam też od warunków (woda błoto itp.) potrafią się cuda dziać.
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 13 minut temu, klev napisał: może masz też przetarty przewód od sondy i raz łapie a raz nie - ja właśnie tak miałem, przetarte i tam weszła "śniedź"...... sprawdź też wtyczkę, tam też od warunków (woda błoto itp.) potrafią się cuda dziać. Wczoraj miałem ją wyciągniętą i calem oglądałem jest wszystko całe po za tym że była zamontowana w wydechu wygląda jak wyciągnięta z pudelka. Tak że brak uszkodzeń
klev Posted September 10, 2020 Posted September 10, 2020 no to z mojej strony tylko pomysł z tym zakręceniem gazu.... nic innego nie wymyślę.
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 Ok z gazem sprawdzę ale czy jest możliwe żeby sonda oszukiwała? Przypominam że auto z odpieta sonda zachowuje się tak samo i w pewnym momencie również odzyskał mocy na chwilę po kilku minutowym postoju.
klev Posted September 10, 2020 Posted September 10, 2020 to Ci może stwierdzić tylko fachowiec z odpowiednim sprzętem, albo szybka podmianka z identycznym forkiem kolegi
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 Wracając do tematu butli z gazem i nieszczelnego zaworu. Zakręciłem odpaliłem wypalił wszystko co było i w drogę. Korekty zostały na minusie. Uściślając przyspieszając delikatnie korekty są w granicach 0 z tendencją +3 0 -3 przyspieszając mocniej lecą do -7,8,9 im większe obroty silnika korekty zbliżają się do 0. Czy podjechać na analizator spalin sprawdzić co tam rzeczywiście siedzi? A może faktycznie to wina stukowca ( mapy stukowca) ale podwieszony powinien chyba lecieć po fabryce i jakoś to powinno jechać ale tak nie jest. Zastanawia mnie to że nie gasząc jak stoi parę minut czasami jedzie bardzo dobrze przez 5-10 minut pod warunkiem że nie wkręcę się powyzej 5000-6000 obr/min.
ura_bus Posted September 10, 2020 Posted September 10, 2020 14 godzin temu, Dragofor napisał: Ad 1 robione nawet nad wyrost wymieniłem uszczelki pod kolektorem ssącym Nie wiem co i jak robiłeś. Ja walczę z dolotem (szczelnością) od dłuższego czasu i nie znalazłem żadnej dużej nieszczelności. Uszczelki to najmniejszy problem. Jest masa innych rzeczy np. króćce LPG w kolektorze, serwo, wszystkie przewody gumowe odmy, odpowietrzenie zbiornika paliwa (odprowadzanie oparów), zawór pcv, nie wiem jak jest w NA ale u mnie jeszcze tzw. egr a właściwie zawór/selenoid sterowania turbo, zawór upustowy przy IC i jeszcze pewnie coś pominąłem. Dlatego twierdzę, że znalezienie nieszczelności w dolocie to trudny problem i nikt (ASO czy polecani spece subarowi) nie chce się za bardzo w to bawić. Też mam podobne objawy jak u ciebie tzn. czasem jedzie jak należy a czasem nie. Mechanicznie wszystko sprawne, żadnych błędów CL. Wymienione obie sondy, stukowiec, kat, czujnik położenia wału, dwie przepływki na zmianę i nic. Jedyny widoczny objaw to korekty zapłonu widoczne w romraider (FBKC, FLKC, IAM). Wszystkie problemy u mnie wiążę z niewłaściwym składem mieszanki czyli albo powietrze albo paliwo w nieodpowiedniej ilości. W NA istotny może też być wydech (szczelność) lub może coś przerabiałeś albo zmieniałeś w stosunku do serii. Pozdrawiam,
Dragofor Posted September 10, 2020 Author Posted September 10, 2020 Uszczelki to nie do końca mały problem u mnie okazało się że po wymianie uszczelek było jeszcze gorzej ponieważ płaszczyzna kolektora nie była równoległa względem głowic potrzebna była obróbka kolektora i wtedy zachowana była juz stuprocentowa szczelność. Nieszczelność była jakby od wewnątrz kolektora tak jakby wygiął się w banan. Wydech seryjny i szczelny choć pierwszy katalizator zamiennik bo oryginalny się stopił. Co zauważyłem to jak pulsuje gazem przyspieszając czyli na przykład wciskam do deski odpuszczam i wciskam z jakąś losową częstotliwością to przyśpiesza ładnie i w tym momencie afr z 12,7 na okolice 14 15 się zmienia. Pozdrawiam
rutra80 Posted September 11, 2020 Posted September 11, 2020 AFR 12,7 z gazem w podłodze to nie jest za ubogo? Nie powinno być bliżej 11? LTFT zależy od przepływu powietrza - powinien być między -5% a +5%, na małych przepływach mniej na dużych więcej. Możesz na postoju spróbować wymusić zmianę mieszanki depcząc hamulec - wciskaj i puszczaj przez paręnaście sekund na benzynie i spróbuj ruszyć czy jest inaczej.
rutra80 Posted September 11, 2020 Posted September 11, 2020 Z tymi korektami -7, 8, 9 chodzi ci o długo czy krótkoterminowe? Bo dla LTFT to już są za duże korekty. Ujemne korekty to wg lambdy za mało powietrza lub za dużo paliwa. Zwróć uwagę że w warunkach autostradowych ECU pracuje w open loop czyli olewa lambdę i jedzie na samej mapie i przepływce (korekty krótkoterminowe 0), podobnie przy hamowaniu silnikiem (AFR powinien być wtedy ponad 20). Przy dłuższym staniu z zapalonym silnikiem temperatura dolotu rośnie ładne kilkadziesiąt C - może masz walniętą grzałkę w przepływce i dopiero jak się dogrzeje podaje prawidłowe wartości. Podmiana to pół minuty roboty łatwo to sprawdzisz. Te silniki generalnie mają znany problem z muleniem i jest to związane ze spalaniem stukowym. Przyjrzyj się parametrom FBKC, FLKC, i szczególnie IAM czy nie jest mocno uwalony. AVCS sprawdzałeś?
rutra80 Posted September 11, 2020 Posted September 11, 2020 21 godzin temu, ura_bus napisał: Jedyny widoczny objaw to korekty zapłonu widoczne w romraider (FBKC, FLKC, IAM). A jak muli to ładuje? Powinien dmuchać 11,6 psi. Może IAM spada poniżej połowy i przechodzi w limp mode (CEL nie musi się świecić ale ładował nie będzie lub tylko jakieś sprężynowe 8 psi). Próbowałeś jeździć na 98 lub 100 z Shella? Limp mode bez CEL może się też zdarzać jak przeładowuje. Mojemu jak zdarzało się dmuchnąć 20 psi to po cichu odpuszczał korzystania z turbiny
Dragofor Posted September 11, 2020 Author Posted September 11, 2020 1 godzinę temu, rutra80 napisał: Muszę sprawdzić jeszcze te korekty stukowca i dam znać jak ogarnę się czasowo. Chodzi o ltft. Zmieniłem przepływomierz bo mam drugi i jeśli chodzi o ltft troszkę spadło ale dalej poniżej 0 i również skacze do -7 ale już rzadziej. Jednak jeśli chodzi o przyspieszanie nic się nie zmieniło. A taki parametr jak f/t jadąc normalnie mam w okolicach 15-23% rozumiem że to czas wtrysku. Już się pogubiłem. Diesle ogarniam w locie ale z benzyną utknął ja jak dziecko w pieluszce
rutra80 Posted September 11, 2020 Posted September 11, 2020 -7 na jałowym byłby może akceptowalny ale pod obciążeniem to trochę dużo (chociaż w USA akceptują do 10%). Wtrysk 15-23% to też byłoby sporo jak na spokojną jazdę... f/t wygląda bardziej na jakiś Fuel Trim może od drugiej lambdy. Torque to średnia apka do Subaru. Na komórkę polecam BtSSM lub JDMscan. Aha po zmianie przepływki resetowałeś kompa? Bo ma wyuczone długoterminowe korekty ze starej. Widzę że o szarpaniu też piszesz - nie wypadają mu zapłony? No i ten AVCS sprawdź czy chodzi w miarę równo po obu stronach.
Dragofor Posted September 11, 2020 Author Posted September 11, 2020 Głupie pytanie romraider avcs to sprawdzić czy jakimś innym softem? Zawory od avcs podmienialem bo się akurat trafiły z rozbitka bez zmian.
rutra80 Posted September 11, 2020 Posted September 11, 2020 ROMRaider pokaże i lewy i prawy AVCS. Nie ma lepszego bezpłatnego softu niż ROMRaider. Zrób w miarę kompletne logi może ktoś tu coś pomoże. Skoro tak podejrzewasz lambdę nie możesz wsadzić tej starej zobaczyć czy jest lepiej?
Dragofor Posted September 11, 2020 Author Posted September 11, 2020 Zakładałem starą ale ma uszkodzoną grzałkę i niestety z tego co widzę ECU nie bierze jej pod uwagę
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.