Skocz do zawartości

Ubywający płyn chłodniczy Legacy IV 3.0


matios16

Rekomendowane odpowiedzi

Obserwuję u siebie w H6 niepokojące zjawisko ubywania płynu chłodzącego. 

Objawy:

-Płynu ubywa po ostygnięciu silnika -  w zbiorniczku wyrównawczym robi się właściwie pusto.

Co mam na myśli przez "po ostygnięciu"? 

Dolewam dajmy na to 300ml bo w zbiorniczku pusto, jade w trasę, po 200kilometrach kontroluję i nic ubywa raczej, może nawet kilka milimetrów więcej, może kilka milimetrów mniej. Jadę dalej, dojeżdżam do mety kontroluje plyn, wszystko ok, dalej tyle samo. Zostawiam auto w garażu, wracam za 3 godziny, zbiorniczek pusty. Dolewam plyn, nowa trasa i znów wracamy do punktu wyjścia...

- temperatura płynu nawet podczas ostrej jazdy autostradowej non stop 90 stopni - potwierdzone również OBD2 (między 89 a 90 stopni, po zatrzymaniu ciepło resztkowe daje nawet 94) 

-brak majonezu pod korkiem wlewu oleju 

- brak oleju w zbiorniczku wyrównawczym

-brak siwego dymu z wydechu

-brak widocznego gołym okiem wycieku

- żadnych objawów ze strony utraty mocy itd, auto jest naprawdę dbane, niedawno nawet czyszczona przestrzeń przy chlodnicy i zalany nowy plyn

- przebieg 224tys

- mam też wrażenie, że jakbym dolał teraz w garażu i zajrzał za kilka dni nie jeżdząc, nie ubyłoby go.

 

Będę oddawał do mechanika na diagnozę, ale wskazówki albo podobne doświadczenia będą super pomocne. 

 

 

 

Edytowane przez matios16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robiłeś czegoś ostatnio przy układzie chłodzenia? Bo wiesz jeśli nie odpowietrzony to będzie przy ostyganiu wciągał płyn. Dolej go do chłodnicy, oczywiście po ostygnięciu i uzupełnij w zbiorniku. Może masz gdzieś wyciek niewielki. Płyn chłodniczy ma charakterystyczny zapach zwłaszcza jak ciepły.  Możesz mieć niewielki wyciek choćby z chłodnicy. Barwnik UV może pomóc w diagnostyce, ale trzeba jeszcze latarkę kupić :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, ewemarkam napisał:

Bo wiesz jeśli nie odpowietrzony to będzie przy ostyganiu wciągał płyn.

to jest normalne zjawisko i każdy sprawny samochód po ostygnięciu wciąga płyn. Jak silnik jest gorący to płyn wywalany jest do zbiorniczka wyrównawczego i tak w kółko.  W przypadku zapowietrzonego układu może go właśnie nie wciągać.

Autor wątku ma  2 opcje drogą i droższą :mrgreen: . Droższa:  auto spala płyn chłodniczy ( do wymiany UPG  ) droga:  nieszczelny układ chłodzenia ( stawiam na nieszczelność w chłodnicy )- można spróbować uszczelnic specjalnym środkiem do chłodnic ale to chwilowe rozwiązanie problemu

Edytowane przez Karas
  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też płynu ubywało aż do momentu jak zaczęło go przybywać bo UPG dawała przedmuch tylko do układu chłodzenia. Trwało to jakieś pół roku bez żadnych objawów o UPG. Tylko ten płyn znikał.
Druga sytuację kiedyś mialem, że kuna przegryzła przewód i po nagrzaniu robiło się mikropęknięcia przez które płyn uciekał na rozgrzany blok i momentalnie odparował. Jak silnik ostygł i ciśnienie płynu spadało dziurka była na tyle mała że płyn nie uciekał.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jakiego poziomu w zbiorniku wyrownawczym dolewasz plynu? Powinno być na MAX przy zimnym silniku. Na rozgrzanym powinien pojsc w gore (na oko do poziomu pomiedzy oznaczeniem max a korkiem wlewu, gdy ostygnie powinien wrocic do poziomu MAX). Skoro miales pusto a dolales tylko 300ml to trudno Ci bedzie skontrolowac ile tak naprawde go ubylo bo np. zle odpowietrzony uklad wciagnie tyle na spokojnie.

Edytowane przez R4RE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, matios16 napisał:

Czy w takiej sytuacji test CO2 pokaże coś?  Jeśli to upg dobrze byłoby mieć pewność :|

Możliwe, że przy UPG silnik trzymałby temperaturę 90 stopni? 

Na początku kiedy płynu ubywało  test mi nic nie pokazywał . Dopiero jak zaczęło wywalać płyn do zbiornika (czyli jakies 4 miesiące po pierwszym teście)  to  zaczął się zabarwiać na zielono. 

Temperaturę cały czas miałem ok.  Pod koniec jak mi wywaliło tyle płynu że musiałem litr dolać to wskazówka drgnęła do góry  ale nigdy na czerwone pole. 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dziś szczęśliwy bo znalazłem wyciek - tzn widzę spadające kropelki niebieskiego plynu, spływające po osłonie silnika podczas stygnięcia auta. To znaczy, że jest szansa że UPG będzie dla mnie łaskawe. 

W czwartek wizyta w warsztacie, żeby znaleźć którędy to leci i odpowiednio wszystko nareperować.

Przy okazji czy to możliwe, że gdy brakuje 2L chłodziwa silnik nie nagrzewa się powyżej 90 stopni? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe bo mi się też nie nagrzewał. Druga sprawa że pozycja wskazówki chyba do 105 stopni nawet nie drgnie. Za to potem z każdym stopniem idzie szybko w górę. To jest szansa że płyn uciekał dziurką a UPG nie daje przedmuchów gorących spalin więc nawet tak mała ilość plynu daje radę schłodzić silnik. Hehe trochę zazdrosze tej diagnozy bo moja kosztowała 2500 PLN.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była dziura (która najwyraźniej powiększała się z upływem czasu) w jednym z dolnych przewodów gumowych. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia, ale wyglądał ciekawie, jakby go coś wręcz przestrzelilo od środka (ciśnienie). 

Jest naprawione, a docelowo wymienię za miesiąc wszystkie przewody gumowe, bo jak widać guma po 16 latach ma swoje "prawa". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była dziura (która najwyraźniej powiększała się z upływem czasu) w jednym z dolnych przewodów gumowych. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia, ale wyglądał ciekawie, jakby go coś wręcz przestrzelilo od środka (ciśnienie). 
Jest naprawione, a docelowo wymienię za miesiąc wszystkie przewody gumowe, bo jak widać guma po 16 latach ma swoje "prawa". 
Szczęście w nieszczęściu!
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...