Skocz do zawartości

Turbo vs 3.0 vs 3.6


Danko

Rekomendowane odpowiedzi

Hej hej. Temat tak czysto z ciekawości i zainteresowania. Często gdybam, co będzie w ciągu roku działo się z moim Legwanem.. 

I jakkolwiek wiem, że swap jest nieopłacalny, tak przewiduję sytuację, w której mój mały EJ20F powie dość I zostanę bez kasy i fury..

Silniki z LGT są drogie, ale jeśli trafiłaby się okazja - mysle, ze nie ma nad czym się zastanawiać, brałbym 

3.0 - ceny wydają się rozsadne, koło 4-5tysi.. 

3.6 - nie wiem o nim kompletnie nic.. 

Pytania:

Czy wszystkie swapy wymagałyby swapa skrzyni? Mam 5b z reduktorem

Czy 3.0 I 3.6 mają jakieś charakterystyczne problemy, jak UPG w 2.5t?

Czy w ogóle 3.6 wlazłoby do Legacy IV? Jakby nie było, nie ta generacja.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Pytania:
Czy wszystkie swapy wymagałyby swapa skrzyni? Mam 5b z reduktorem
Czy 3.0 I 3.6 mają jakieś charakterystyczne problemy, jak UPG w 2.5t?
Czy w ogóle 3.6 wlazłoby do Legacy IV? Jakby nie było, nie ta generacja.. 

Hej. Nie wiem jak ze skrzynią ale 3.6 do legacy wejdzie na bank.
Co do samych H6 to nie ma tu tak standardowych problemów jak z 2.5 turbo. Dbałość o oleje i dobre chłodzenie i jeździ :)
Silnik z GT mają pewnie latwiej osiągalne części do modyfikacji bo H6 w Polsce jest traktowany jako stock i nie ruszać bo "to się nie opłaca" :P tym niemniej ja bym nie zamienił H6 na 2.5t głównie za sprawą jego wyższej niezawodności.
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przywołajmy go! @Bartosz-B

Ciekaw jestem, bo może wtedy stworzyłoby się coś nietuzinkowego - no i nie musiałbym znowu przerabiać wszystkich inwestycji, typu zawias etc. Teraz jednak wiem, co mam i fajnie byłoby zostać z tym na dłużej :wub: Ale 2 literki już drażnią.. A myślę, że sam koszt zakupu pokryłaby sprzedaż mojego z lpg, bo przy H6 chyba nie ma sensu gazu mieć z tego co wiem? 

Edytowane przez Danko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Danko napisał:

 

Czy wszystkie swapy wymagałyby swapa skrzyni? Mam 5b z reduktorem

 

 

H6 + skrzynia z reduktorem to musi być już ciekawe doświadczenie :)

 

Masz jeszcze opcję elektrycznego turbo (nie wiem czemu  to się nazywa elektryczne turbo a nie kompresor). Ja mam mieszane uczucia ale w pewnych warunkach to nie głupia opcja i myślę że coraz więcej firm będzie próbować swoich sił na tym polu, zresztą chyba nawet garrett na przyszły rok coś planuje. Działa trochę inaczej, ma swoje plusy, ma minusy. Tutaj jak działa z boxerem 6tką 3.2 tyle że od Porsche:

 

https://torqamp.com/use-cases/

 

Takie "turbo" montujesz w dolot,  na upartego pewnie da się obejść bez IC, nie przerabiasz kolektora, nie musisz montować kompresora, nie obciążasz ciągle silnika, masz małego turbo laga, prawie nie masz turbo dziury. Nie nadaje się to na tor czy na ciśnięcie 250km/h po autostradzie bo ten akumulator starcza na parę minut ciągłej pracy ale w warunkach ulicznych to w zupełności wystarczy. W działaniu to w zasadzie takie trochę nitro tyle że bez butli :)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli teraz masz 158km, a myślisz o zakupie H6 celem potencjalnego uturbiania to może to być zła droga, niepotrzebne nakręcanie się na konie, niutonometry i takie tam.

Sugeruję przejechać się 3.0 i raczej będziesz mile zaskoczony dostępną mocą, szczególnie dająca o sobie znać przy prędkościach powyżej 100km/h.

W zakresie niższych prędkości mocy jest również więcej niż potrzeba do sprawnej, dynamicznej jazdy. 

Tak więc jak szastasz gotówką, to zakup zadbanego H6 i zainwestowanie w dopicowanie tego stanu technicznego wydaje się najlepszym pomysłem. 

Chyba, że lubisz auta z turbo, to zadbane 2.5 też będzie jeździć fajnie, i jak zadbasz po posłuży, jeździ to 15 lat to i kolejne 10 wytrzyma. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Danko napisał:

To przywołajmy go! @Bartosz-B

Ciekaw jestem, bo może wtedy stworzyłoby się coś nietuzinkowego - no i nie musiałbym znowu przerabiać wszystkich inwestycji, typu zawias etc. Teraz jednak wiem, co mam i fajnie byłoby zostać z tym na dłużej :wub:

 

Możesz od Bartka po prostu kupić Outbacka i masz na gotowe i sam tego taniej nie zrobisz raczej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, matios16 napisał:

Jeśli teraz masz 158km, a myślisz o zakupie H6 celem potencjalnego uturbiania to może to być zła droga, niepotrzebne nakręcanie się na konie, niutonometry i takie tam.

Sugeruję przejechać się 3.0 i raczej będziesz mile zaskoczony dostępną mocą, szczególnie dająca o sobie znać przy prędkościach powyżej 100km/h.

W zakresie niższych prędkości mocy jest również więcej niż potrzeba do sprawnej, dynamicznej jazdy. 

Tak więc jak szastasz gotówką, to zakup zadbanego H6 i zainwestowanie w dopicowanie tego stanu technicznego wydaje się najlepszym pomysłem. 

Chyba, że lubisz auta z turbo, to zadbane 2.5 też będzie jeździć fajnie, i jak zadbasz po posłuży, jeździ to 15 lat to i kolejne 10 wytrzyma. 

 

No tak, turbienie i kompresor do H6 to fanaberia :) Lepiej po prostu kupić GTka i jak już to go dłubać na 300,400 czy 500 czy ile tam ludzie z tego silnika wyciskają. 

 

H6 w serii jest naprawdę spoko - to bardzo przyjemny silnik, ma fajny dół ale nadal "po japońsku" buduje moment wraz z obrotami i lubi się kręcić wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, matios16 napisał:

Jeśli teraz masz 158km, a myślisz o zakupie H6 celem potencjalnego uturbiania to może to być zła droga, niepotrzebne nakręcanie się na konie, niutonometry i takie tam.

Sugeruję przejechać się 3.0 i raczej będziesz mile zaskoczony dostępną mocą, szczególnie dająca o sobie znać przy prędkościach powyżej 100km/h.

W zakresie niższych prędkości mocy jest również więcej niż potrzeba do sprawnej, dynamicznej jazdy. 

Tak więc jak szastasz gotówką, to zakup zadbanego H6 i zainwestowanie w dopicowanie tego stanu technicznego wydaje się najlepszym pomysłem. 

Chyba, że lubisz auta z turbo, to zadbane 2.5 też będzie jeździć fajnie, i jak zadbasz po posłuży, jeździ to 15 lat to i kolejne 10 wytrzyma. 

Jestem podobnego zdania. H6 z manualem ładnie jeździ. Uturbianie drogie. No i ile mozna uzyskać? A jak juz uzyskasz to chyba trzeba by jeszcze patrzec czy skrzynia wytrzyma heble...

 

A. H6 3.0 to upg sie czesciej zdarza niz sporadycznie oczywiscie, wiadomo zalezy od uzytkowania, ale predzej czy poźniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałbym o doładowaniu z prostej przyczyny - ssak nigdy nie kopnie. H6 nie jeździłem, ale siedziałem w kilku wozach około tej mocy.. Wiem, że szybko mi braknie, nawet jeśli pierwsze pół roku będzie okej. A chciałbym mieć jakieś możliwości wtedy. Przy 2.0 tego nie mam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Tinuviel said:

turbienie i kompresor do H6 to fanaberia :) 

Nie powiedziałbym od razu, że to fanaberia :) 300km to nie jest jakaś magiczna liczba a i o ciut ponad też można byłoby się pokusić. 400km zrobili MighyCarMods z 3.6 na turbinie i to już na prawde wystarczy do ulicznego auta.

8 minutes ago, euyot said:

A jak juz uzyskasz to chyba trzeba by jeszcze patrzec czy skrzynia wytrzyma heble...

Tutaj warto dodać, że uturbiać zwykłe 3.0R to trochę bez sensu. Jak już turbo to tylko do spec b ze skrzynia 6MT.

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Danko napisał:

Myślałbym o doładowaniu z prostej przyczyny - ssak nigdy nie kopnie. H6 nie jeździłem, ale siedziałem w kilku wozach około tej mocy.. Wiem, że szybko mi braknie, nawet jeśli pierwsze pół roku będzie okej. A chciałbym mieć jakieś możliwości wtedy. Przy 2.0 tego nie mam 

Uturbiony silnik ma moim zdaniem zdecydowanie większy potencjał do modów, ale porównując 2.5 z turbo i 3.0  bez turbo, to jednak bardziej odpowiada mi kultura pracy H6. Jeśli wiesz, że kiedyś braknie Ci mocy, to szedłbym w turbo, jeśli nie (przeskok z 2.0 powinien na długo wystarczyć) to w H6. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Tinuviel napisał:

H6 w serii jest naprawdę spoko - to bardzo przyjemny silnik, ma fajny dół ale nadal "po japońsku" buduje moment wraz z obrotami i lubi się kręcić wysoko.

 

wystarczające do 2t budy ;-)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, elmot napisał:

Uturbiony silnik ma moim zdaniem zdecydowanie większy potencjał do modów, ale porównując 2.5 z turbo i 3.0  bez turbo, to jednak bardziej odpowiada mi kultura pracy H6. Jeśli wiesz, że kiedyś braknie Ci mocy, to szedłbym w turbo, jeśli nie (przeskok z 2.0 powinien na długo wystarczyć) to w H6. 

H6 z racji dwóch więcej cylindrów ma znacznie większy potencjał do modów. Nie trzeba dużego doładowania żeby zobaczyć 4 z przodu, w EJ25 trzeba już grubo jechać. A zbudowanie samego silnika H6 pod taką moc kosztowo wychodzi taniej niż EJ25, bo właściwie wystarczy dać kute tłoki, korby trzeba wymieniać jak się celuje sporo wyżej, nie trzeba zamykać bloku, przerabiać go pod grubsze szpilki głowicy, itd... A dobrze zbudowane H6 przyjmie spokojnie i 500KM.

Edytowane przez skwaro
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skwarono właśnie wychodząc z założenia wielkości pomyślałem o tym samym. Więcej cylindrów to więcej cylindrów, jakby nie było..

@ewemarkamnie wiem, ale 0-100 wynosi 9sekund dla automatu i chyba 8 dla manuala..czyli tyle, co dzisiejsze kompakty. Jak na 3 literki trochę słabo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...