Jakim71 Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Poczytaj posty to okaże się że cała marka jest specjalnej troski. Słyszem już o wymianie oleju co 5000km. Firmowa skoda 1,2 turbo. (przeglądy co 30tyś) w 3 lata nabieganie 200tyś) . Z wymienianych rzeczy to klocki i opony bo się wyząbkowały. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2020 (edytowane) 47 minut temu, Jakim71 napisał: Poczytaj posty to okaże się że cała marka jest specjalnej troski. akurat z tym się zgodzic nie moge. Nasz parchu tzn XV 2.0i manual to aso widział 2 razy w życiu, na przeglądach, od 2014 czyli nowości nigdy się nie zepsuł, wymieniłem w nim akumulator, tarcze klocki przy 70 kilku k km , 2 żarówki, przeżył paliwo w Czarnogórze na kompletnym wygwizdowie, przeżył paliwo z polskich stacji bezzynowych marki "Pieprzyk", olej wymieniany co 12k km na zwykły M1 0w40 a nie sustiny czy millersy za grube $$ , stuka puka ale zepsuć się nie chce.... Także raczej to coś albo z użytkownikami albo z samymi autami ( konstrukcja silnika ? ) musi być nie tak - oczywiście bez urazy panowie Edytowane 20 Sierpnia 2020 przez Karas 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cougar Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Godzinę temu, Karas napisał: czyli co Forek XT 2014+ to auto specjalnej troski? Może nie cały samochód, ale silniki od rocznika 15' są faktycznie bardziej wrażliwe na jakość paliwa, a bezpośredni wtrysk poza całą frajdą z jazdy ma też niestety swoje wady.. Tyle że to bardziej istotnie dla kogoś kto ma dany samochód dłużej. Bo jak ktoś zmienia samochód co 2-3 lata to wtedy ewentualne problemy ma najczęściej kolejny właściciel danego auta. Dla tego odpowiednie paliwo które zadba też o wtryski jest (moim zdaniem..) w tym motorze ważniejsze niż w innych. Zalewam też czasem 98 Dynamic, praca silnika super ale spalanie większe o ok. 0,4-0,6l/100km. niż na V-power. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Nikt tu nie pisze o "specjalnej trosce" wystepuja jakieś anomalia i jak widac po wpisach niektórym (w tym mi) pomaga zmiana paliwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jmiciuk Opublikowano 21 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2020 22 godziny temu, Jakim71 napisał: Poczytaj posty to okaże się że cała marka jest specjalnej troski. Słyszem już o wymianie oleju co 5000km. Firmowa skoda 1,2 turbo. (przeglądy co 30tyś) w 3 lata nabieganie 200tyś) . Z wymienianych rzeczy to klocki i opony bo się wyząbkowały. Siedziałeś na forum skody, szukałeś co może ją boleć, pytałeś fanatyków marki ? Bo może się okazać, że jak poszukasz i poczytasz internety to okaże się, że ona również wymaga specjalnej troski. Tak to już jest na forach 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacocz Opublikowano 21 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2020 1 godzinę temu, jmiciuk napisał: Siedziałeś na forum skody, szukałeś co może ją boleć, pytałeś fanatyków marki ? Bo może się okazać, że jak poszukasz i poczytasz internety to okaże się, że ona również wymaga specjalnej troski. Tak to już jest na forach Nie wymaga . Miałem w firmie chyba wszystkie silniki . Jakby ktoś dbał o te auta jak my mamy o subaru to każda skoda robiłaby 500tys bez remontu . To są auta proste jak but . Może wkurzać np dsg że nie działa tak szybko jak w audi ale jest to zamierzone oprogramowaniem . Do tej pory dwie marki miałem które nie wymagały żadnego doktoryzowania : Honda i Skoda . 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2020 W dniu 20.08.2020 o 09:59, marol napisał: Nikt tu nie pisze o "specjalnej trosce" wystepuja jakieś anomalia i jak widac po wpisach niektórym (w tym mi) pomaga zmiana paliwa te anomalie powinny zostać wyeliminowane przez serwis ( ASO ), który wam te auta sprzedał a nie przez lanie paliwa 98 do auta które zaprojektowane jest pod RON95. Jest to imo zrzucanie problemu na użytkownika co wogole nie powinno się dziać 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2020 7 godzin temu, Karas napisał: te anomalie powinny zostać wyeliminowane przez serwis ( ASO ), który wam te auta sprzedał a nie przez lanie paliwa 98 do auta które zaprojektowane jest pod RON95. Jest to imo zrzucanie problemu na użytkownika co wogole nie powinno się dziać Tak, powinny ale nie są. Nie mam czasu i szkoda środków finansowych na walkę z serwisem, importerem. Do tego dochodzi... nasze prawo, żyjemy w PL a nie w USA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartheck Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Ja nie tyle na samą markę bym narzekał ile na ASO (w moim przypadku), może to problem z komunikacją z klientem a może ich niewiedza. Poza tym nie ma samochodów bezawaryjnych, każde może się zepsuć, niedomagać niezależnie od tego czy właściciel dba bardziej lub mniej, przed Forkiem miałem Vectrę C, auto 10 lat w rodzinie (wziąłem od teścia po dwóch latach) i słowa złego nie powiem na tą markę i ASO do którego jeździłem, ale wiem, że niektórzy mieli wybrane jaja przez takie auto, tutaj podobnie - jeden nie będzie miał problemów jeżdżąc na 95 i wymieniając olej co 15kkm inny będzie odwiedzał mechaników co miesiąc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewemarkam Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Tak samo znam historię Corolli, nowej z salonu. Częściej odwiedzała serwis niż moja była Corolla z 2005 roku. A to niby takie bezawaryjne samochody. U mnie. Oprócz łożysk to nic więcej się nie działo. A tam co chwila coś, a to jakaś rolka piszczy, a to ściąga przy hamowaniu, wycieraczka z tyłu, szyby elektryczne. Klima się rozszczelniła itd i to i więcej w ciągu 2 lat. Co prawda wszystko na gwarancji ale niesmak pozostaje. A chciało się mieć samochód bezawaryjny. Dowodzi to temu że wszystko zależy na jaki egzemplarz trafisz. Generalnie nie powinno mieć to znaczenia ale trafia się czarna owca z poniedziałkowej linii produkcyjnej i wychodzą kwiatki na okresie gwarancyjnym już. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 27 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2020 (edytowane) 9 godzin temu, ewemarkam napisał: Tak samo znam historię Corolli, nowej z salonu. Częściej odwiedzała serwis niż moja była Corolla z 2005 roku. A to niby takie bezawaryjne samochody. U mnie. Oprócz łożysk to nic więcej się nie działo. A tam co chwila coś, a to jakaś rolka piszczy, a to ściąga przy hamowaniu, wycieraczka z tyłu, szyby elektryczne. Klima się rozszczelniła itd i to i więcej w ciągu 2 lat. Co prawda wszystko na gwarancji ale niesmak pozostaje. A chciało się mieć samochód bezawaryjny. jeżeli masz awaryjny samochód z dobrym serwisem potrafiącym usterkę naprawić to nie jest jeszcze tak zle. Natomiast problem się pojawia jak Autoryzowany serwis nie potrafi go ani zdiagnozować ani naprawić i zwala wine na użytkownika każąc mu lać do auta zaprojektowanego pod RON 95 benzyne 98 a nawet 100 oktanową. Czytając ten wątek śmiem twierdzić że takich "poniedziałkowych" modeli jest tu dużo więcej Edytowane 27 Sierpnia 2020 przez Karas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się