Skocz do zawartości

Co zamiast Outbacka?


Michał W.

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jaki jest sensu liftu o 2 cm. Naprawdę ktoś klasą premium na niskim profilu opon zjeżdża z drogi, widzi spore nierówności, podnosi o 2 cm i "teraz to spoko" ? 

W OBK przynajmniej u dilera można było kupić solidne osłony silnika i dyfra. Jak jeździmy po drodze gdzie jest obawa o prześwit to pytanie nie jest czy przywalimy podwodziem ale kiedy.

Tak na marginesie to Citroen miał zakres regulacji 20 cm i taki lift to rozumiem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, RoadRunner napisał:

Nie wiem jaki jest sensu liftu o 2 cm. Naprawdę ktoś klasą premium na niskim profilu opon zjeżdża z drogi, widzi spore nierówności, podnosi o 2 cm i "teraz to spoko" ? 

W OBK przynajmniej u dilera można było kupić solidne osłony silnika i dyfra. Jak jeździmy po drodze gdzie jest obawa o prześwit to pytanie nie jest czy przywalimy podwodziem ale kiedy.

Tak na marginesie to Citroen miał zakres regulacji 20 cm i taki lift to rozumiem :)

 

umówmy się że ani ouback ani all terrain nie są autami do jazdy w terenie. Na szutrowej , dziurawej drodze te 2 centymety to zazwyczaj jest różnica miedzy "przywale" a "prześlizgne się". Osłony też można dokupić, solidne są. E220d, 2 litrowy diesel 192 konie bo ktoś pytał, ale róznicę robi wg mnie moment obrotowy i elektronika. Nie twierdze ze to bespośredni konkurent OBK, ale gdyby OBK miał taki silnik i skrzynię jak MB to ludzie by je brali jak Yarisy GR, po 4 naraz ;)

Poniżej wczorajsza droga do pracy

20210214_100305.jpg

20210214_114604.jpg

Edytowane przez krist
  • Super! 1
  • Dzięki! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, krist napisał:

umówmy się że ani ouback ani all terrain nie są autami do jazdy w terenie. Na szutrowej , dziurawej drodze te 2 centymety to zazwyczaj jest różnica miedzy "przywale" a "prześlizgne się". Osłony też można dokupić, solidne są. E220d, 2 litrowy diesel 192 konie bo ktoś pytał, ale róznicę robi wg mnie moment obrotowy i elektronika. Nie twierdze ze to bespośredni konkurent OBK, ale gdyby OBK miał taki silnik i skrzynię jak MB to ludzie by je brali jak Yarisy GR, po 4 naraz ;)

4Matic Mercedesa jest po prostu bardzo dobry. Miałem CLSa z 2011 roku, też dało się podnieść do 16cm, szedł po śniegu niesamowiecie. Teraz mamy GLB 35AMG, również zachowuje się znakomicie. Na OBK 2,5 MY16 też nie narzekałem, nie pamiętam już, czy był na śliskim lepszy. Chyba tak samo dobry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, krist napisał:

Na szutrowej , dziurawej drodze te 2 centymety to zazwyczaj jest różnica miedzy "przywale" a "prześlizgne się".

Ja bym mimo wszystko nie próbował :) Ale zgoda, lepiej mieć możliwość tych 2cm w górę niż nie mieć.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
5 godzin temu, Michał W. napisał:

Artykuł z Autoblog o bardzo przyzwoitej alternatywie dla Outbacka - Volvo V60 Cross Country.

https://spidersweb.pl/autoblog/volvo-cross-country-cena/

Volvo jak pisałem jest fantastyczne, ale z cenami poszaleli. Odpowiednik wersji Cross Outbacka to prawie 260 tys. zł. a przy dieslu będzie nieco ponad sekundę szybszy do 100 od nowego OBK. 50 tys. więcej za auto zdecydowanie mniejsze to spory dylemat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Kristofor napisał:

Volvo jak pisałem jest fantastyczne, ale z cenami poszaleli. Odpowiednik wersji Cross Outbacka to prawie 260 tys. zł. a przy dieslu będzie nieco ponad sekundę szybszy do 100 od nowego OBK. 50 tys. więcej za auto zdecydowanie mniejsze to spory dylemat. 

Z rabatem będzie jednak taniej, bardziej porównywalnie z OBK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, jasiem napisał:

Z rabatem będzie jednak taniej, bardziej porównywalnie z OBK

Jakoś na OBK (demo) dostałem rabat i kosztował mnie 157 tys zas mega załatwiany rabat przez kolegę posiadającego flotę w Volvo 199 zamiast 212 tys za naprawdę bieda wersje. Wysokie rabaty w Volvo są ale raczej na XC. OBK na końcówce tamtego roku były spokojnie za 160-170 k do kupienia, wiec na pewno nowa wersja tez będzie na wyprzedażach. Natomiast w każdej marce ciężko kupić nowy model z wysokim rabatem no chyba ze przeszarżowali z cena i dealer ma wsparcie importera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kristofor napisał:

. OBK na końcówce tamtego roku były spokojnie za 160-170 k do kupienia, wiec na pewno nowa wersja tez będzie na wyprzedażach. Natomiast w każdej marce ciężko kupić nowy model z wysokim rabatem no chyba ze przeszarżowali z cena i dealer ma wsparcie importera.

musisz się zdecydować, bo oba zdania naraz nie przejdą

1 godzinę temu, Kristofor napisał:

mega załatwiany rabat przez kolegę posiadającego flotę w Volvo 199 zamiast 212 tys za naprawdę bieda wersje

powiedz koledze że dealer go nie szanuje, w Volvo można bez problemu dostać rabat 15-20% w zależności od auta, a jak się ma znajomości to jeszcze więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kristofor napisał:

Jakoś na OBK (demo) dostałem rabat i kosztował mnie 157

Ale porównujemy demo z nowym? To jasne że kwoty finalne będą się różnić - ale początkowe też. 157 tys. to będzie jakieś 20% rabatu. Za demo od ceny nowego. Rocznik chociaż bieżący? Volvo daje porównywalny % rabat na nowy samochód. 

Edytowane przez jasiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lisek napisał:

W grudniu 2019 kupilem OBK za 173500 przy cenie nominalnej 179000. Rabat calkiem ok ale tu ponoc pomogl fakt ze to 5-te auto kupione w SIP.

Przy pierwszym dostałem 1%, przy drugim bodajże 2% :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, aflinta napisał:
10 godzin temu, Hookie napisał:

Ech, żeby rabat w wysokości 3% uznawać za całkiem OK. :P Jasne, lepiej to niż nic, ale są marki dające 20% na dzień dobry. :)

Jaki jest sens konstruowania w ten sposób cenników

Trzeba by zapytać tych co te cenniki (i politykę cenową) ustalają :) Moim zadaniem to oczywiste - ktoś wynegocjuje więcej, ktoś mniej - czyli zawsze jest szansa na większą marżę, bo przecież poniżej pewnego poziomu i tak się nie schodzi. Może też chodzi o to, że większy rabat robi większe wrażenie? ;) W każdym razie we wcześniejszych wypowiedziach chciałem tylko zaznaczyć że ostateczne ceny konkurencji nie są aż tak bardzo odległe od cen OBK, tyle że czasami wymagają nieco dłuższych rozmów z handlowcem.

Edytowane przez jasiem
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Michał W. napisał:

Dla części kupujących pewnie ważne jest by sąsiad myślał, że mamy droższe auto niż zapłaciliśmy a Subaru tej opcji nie oferuje.


Myślę, że duża część ma w głębokim poważaniu co myśli sąsiad. Ważniejszy jest komfort, niski poziom hałasu, wyższe osiągi itd. Czyli to, czego nawet za dopłatą nie dostaną w innych markach. A jeśli przy okazji mogą dostać wysoki rabat - tylko się cieszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aflinta napisał:

Jaki jest sens konstruowania w ten sposób cenników?

Z punktu widzenia sprzedającego - KOLOSALNY. Ludzie nie pytają o rabaty, podczas gdy te można bez problemu dostać nawet w sklepach odzieżowych. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hookie napisał:

Z punktu widzenia sprzedającego - KOLOSALNY. Ludzie nie pytają o rabaty, podczas gdy te można bez problemu dostać nawet w sklepach odzieżowych. ;)

I rozumiem, że ten co się zapyta, może czuć się wygranym, a ten co się nie zapyta będzie czuł się jeleniem. Uważasz, że taki klient przyjdzie drugi raz w to samo miejsce kupić auto, jeżeli dowie się jak został nacięty? Z mojego punktu widzenia taka polityka łatwo uzyskiwanych rabatów to deprecjonowanie znaczenia cennika i strata czasu zarówno klienta jak i handlowca na negocjacje cenowe. Rozumiem, że upust może wynikać z ilości jednorazowo kupowanych aut, historii współpracy z klientem itp. Ale szastanie nim na lewo i prawo jest nieco niepoważne - a tak to wygląda według Waszych relacji.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:

I rozumiem, że ten co się zapyta, może czuć się wygranym, a ten co się nie zapyta będzie czuł się jeleniem. Uważasz, że taki klient przyjdzie drugi raz w to samo miejsce kupić auto, jeżeli dowie się jak został nacięty? Z mojego punktu widzenia taka polityka łatwo uzyskiwanych rabatów to deprecjonowanie znaczenia cennika i strata czasu zarówno klienta jak i handlowca na negocjacje cenowe. Rozumiem, że upust może wynikać z ilości jednorazowo kupowanych aut, historii współpracy z klientem itp. Ale szastanie nim na lewo i prawo jest nieco niepoważne - a tak to wygląda według Waszych relacji.

Z drugiej strony - klient który jednak zapyta i "ugra" wysoki rabat będzie czuł się wygranym i, być może, wróci. Pytanie jakich klientów jest więcej? Patrząc z drugiej strony - można się poczuć jeleniem w Subaru, skoro kupując 5ty samochód dostaje się 3% rabatu po negocjacjach kiedy inne marki dają po kilkanaście. Ale to już akademickie rozważania co lepsze, ja się nie znam, ja oglądam "Wojny samochodowe", tam się zawsze targują ;)

Edytowane przez jasiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...