Skocz do zawartości

Pęknięcie osłony przegubu w podrozy - co robic


sneer

Rekomendowane odpowiedzi

Przod prawy, od strony skrzyni. Smar juz wychlapal. Jest sobota, ja jestem w Nurnberg i przemieszczam sie w strone Francji/Hiszpanii.

 

1. Czy nie bedzie wylatywal olej ze skrzyni rozdzielczej czy z czego tam ten przegub wychodzi?

2. Czy moge zrobic 1500 kkm (praktycznie autostrady)

3. Czy moze jakis sposob jest zeby to na "troche" zrobic?

4. Czy wymiana tej manszety to straszna rzezba czy tylko troche?

 

Samochod to OBK automat 2002.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak - tak czy inaczej przegub najprawdopodobniej bedzie do wymiany. Powinien wytrzymac 1500km spokojnej jazdy ale - wlasnie tu jest ale - ja juz kiedys utknalem w Irlandii 300km od domu z rozsypanym przegubem.

 

Jezeli powrot do domu nie jest rozwazany przez Ciebie jako opcja a po drodze nie masz jak naprawic (najprawdopodobniej nikt sie nie podejmie w Subaru poza ASO a i tak wszyscy zedra z kogos w Twojej sytuacji) zostaw gdzies samochod, pojedz dlej wynajetym i wracajac zabierzesz samochod. Koszty dodatkowe oczywiste, swiety spokoj bezcenny.

 

No wlasnie problem polega na tym, ze nie wracam, jade do Hiszpanii na stale juz. Wolalbym nie robic tego w Niemczech, tylko na miejscu.

Czemu przegub mialby sie rozleciec? no i dalej nie wiem, czy mi nie wypompowuje oleju z dyferencjalu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sneer, osłonę przegubu można dobrać w większości warsztatów, choć faktycznie w sobotę może to być trudne. Przegub może się rozlecieć ze względu na brak smarowania, kilkaset kilometrów a może nawet i więcej na nim ujedziesz, potem zacznie strzelać i padnie. Zostanie Ci jeszcze napęd na tylnej osi :) Odnośnie oleju, to nie wiem czy ucieknie ze skrzyni czy też nie, w moim poprzednim aucie zbiegł. Zobacz jaki masz stan oleju teraz, przejedź jakiś dystans i sprawdź ponownie czy ubywa (o ile nie jest poniżej minimum). Grzania po autostradzie raczej bym unikał. Mimo wszystko polecam poszukanie jakiegoś warsztatu, nawet jakby to miało być coś pokroju feuverta czy podobnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie czego kupuj prezerwatywy extra strong i jakoś ujedziesz... :) (to żart! nie próbuj)

 

Dyfer ma własny uszczelniacz i olej nie ucieknie. Jeżeli miałeś olej w mieszku, szczególnie większą ilość - to pewnie masz uszczelniacze zniszczone.

 

Szukaj jakiegokolwiek czynnego warsztatu i niech ci coś dosztukują na drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem cus takiego kiedys zawinalem go torba foliowa po czym szara tasma samoprzylepna do pakowania zrobilem na nim "kondona" przetoczylem auto zeby obrucic przegub o 180 stopni i ponownie obleilem tasma.po powrocie do domu z braku czasu zrobilem jeszcze 1500 km naprawde z takim szajsem jezdzilem :twisted: przed taka naprawa a la mac geiver dowal tam smaru im wiecej tym lepiej...i dobra rada jak poczujesz na kierownicy dziwne ciagniecie gwaltowne w jedna strone to moze ci zaczac wariowac mechanizm ruznicowy (taki objaw padania przegubu dziwny ale tak mialem tylko z innym subaru)

p.s.

na samej torbie daleko nie dojedzesz zgubisz caly smar sila odsrodkowa go wywali musisz uzyc tasmy samoprzylepnej i obrucic kolo o 180 stopni i jeszcze raz zeby nie peklo realy praktyka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wszystkim. Dojechalem do Barcy, bylo sucho, bez deszczu wiec podjalem ryzyko. W warsztatach po prostu nie mieli manszety, trzeba by bylo czekac. Okazalo sie, ze ciagle cos smarka z tego przegubu, wiec ciagle cos w nim jest :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sneer w podobnej biedzie z owiniętym w folie i taśme przegubem przejechałem z 1,5kkm i nic się nie stało. Ale też jechałem bez deszczy i po asfalcie , no i przed owinieciem napchałem gęstego smaru w przegub i pod osłonę oraz nie skręcalem ostro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nr. Vin podaj to wystarczy.

AK

 

JF1BH9LRA2G053953

 

Nie mnie tylko tam gdzie chcesz kupic ta osłone. :!: Problem pekajacych oslon jest znany na całym swiecie .Podjedz do jakiegos serwisu "ogolnego" lub Subaru to ci to w 20min zrobią.Przy pomocy oryginału czy podróbki-co za rożnica.I tak taniej niz w Polsce.

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie mnie tylko tam gdzie chcesz kupic ta osłone. :!: Problem pekajacych oslon jest znany na całym swiecie .Podjedz do jakiegos serwisu "ogolnego" lub Subaru to ci to w 20min zrobią.Przy pomocy oryginału czy podróbki-co za rożnica.I tak taniej niz w Polsce.

AK

 

no wlasnie w normalnych serwisach nie chca robic, to jest tutaj bardzo rzadki samochod.

subaru w nimes we francji powiedzialo ze nie zrobi zadna podroba, musi byc oryginal ktorego nie maja. To tylko ostatnie pytanie: jak taka oslona moze nazywac sie po hiszpansku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...