Aero9000 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 witam od paru dni skrzypi przednie zawieszenie, czy komuś się już to przytrafiło, co z tym zrobiliście? Może WD potraktować? tylko czy amortyzatorom to nie zaszkodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legacy96 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Przewaznie skrzypia gumy mocujace stabilizator. Nalezy drazek stabilizatora w miejscu mocowania owinac tasma teflonowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek790 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Aero9000 kiedy Ci skrzypi ? podczas jakiej jazdy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Jeśli skrzypi głównie podczas pokonywania poprzecznych przeszkód ("śpiący policjanci"), to trzeba się do tego przyzwyczaić. Typowy TTTM . Mi też skrzypi - na początku się złościłem, jeździłem do ASO, oni to doraźnie likwidowali, ale po jakimś czasie skrzypienie wracało, dlatego dziś traktuję to jako element uroku subaru . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart99 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 W moim forysiu też skrzypi jak jest tak około 4 stopni na plusie. Jak jest zimniej to cisza, cieplej też cisza. Widać taka uroda tych Forysi. Czytałem że wymiana na PowerFlexy eliminuje sprawę, ten wątek przewijał się gdzieś na forum. W zestawie z PowerFlexem jest też specjalny smar do takich zastosowań. Psikanie WD-40 co czynią w serwisie rozwiązuje sprawę na krótko, a taśma teflonowa jest zbyt delikatna a zawieszenie zbyt toporne. Moim zdaniem może pomóc wymiana tych gum z solidnym smarowaniem jakimś smarem na bazie syntetycznej parafiny lub teflonowym ( np smary rowerowe do łańcucha na mokre warunki ). A dużo prościej się przyzwyczaić... Tylko jak powiedzieć pasażerce, że to LEGENDARNE Subaru tak ma że skrzypi jak Żuk? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Jeżeli chcecie smarować gumy, to sugerowałbym najlepiej smar grafitowy - nie powoduje spustoszeń jak w przypadku WD40, czy śmietniska w przypadku innych smarowideł Generalnie ujmując, to zawieszenie nie powinno skrzypieć w ogóle, czy to na małych dziurach, czy to na tych większych :!: Prawdopodobnie masz wybite gumy i w pierwszej kolejności należałoby je wymienić i już przy samej wymianie przesmarować styki wspomnianym smarem grafitowym :razz: Jest jeszcze inny sposób naprawy (uciszenia) tej że wady, a mianowicie polanie płynem do naczyń wszystkich gum z zawieszenia Wspomnianego płynu używa się zazwyczaj przy ich wymiana Oczywiście po dłuższej jeździe po mokrych nawierzchniach szybko pojawia się na nowo omawiane niedomaganie w przypadku starych - zużytych gum, heh. Samemu musisz zdecydować, które z rozwiązań jest dla ciebie najwłaściwsze . Przyjemnej pracki i powodzenia życzę :cool: Pozdro!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 skrzypieć mogą również sworznie wahacza. warto sprawdzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legacy96 Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Jeżeli chcecie smarować gumy, to sugerowałbym najlepiej smar grafitowy - nie powoduje spustoszeń jak w przypadku WD40, czy śmietniska w przypadku innych smarowideł Generalnie ujmując, to zawieszenie nie powinno skrzypieć w ogóle, czy to na małych dziurach, czy to na tych większych :!: Prawdopodobnie masz wybite gumy i w pierwszej kolejności należałoby je wymienić i już przy samej wymianie przesmarować styki wspomnianym smarem grafitowym :razz: Jest jeszcze inny sposób naprawy (uciszenia) tej że wady, a mianowicie polanie płynem do naczyń wszystkich gum z zawieszenia Wspomnianego płynu używa się zazwyczaj przy ich wymiana Oczywiście po dłuższej jeździe po mokrych nawierzchniach szybko pojawia się na nowo omawiane niedomaganie w przypadku starych - zużytych gum, heh. Samemu musisz zdecydować, które z rozwiązań jest dla ciebie najwłaściwsze . Przyjemnej pracki i powodzenia życzę :cool: Pozdro!!! Z doswiadczenia moge powiedziec ze wybite gumy nie skrzypia, bo maja juz luzy. Za to nowe potrafia skrzypiec. Co do smaru to grafitowym bym nie ryzykowal, do gum nadaje sie najlepiej smar silikonowy. W ostatecznosci teflonowy lub cos na bazie gliceryny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 na bank skrzypią tak jak koledzy mówili gumy stabilizatora. Grafitowym smarem nie ! najlepiej kup smar silikony w spray np. FORSCH, jest płynny ale nie ściekający, bardzo dobry na tego typu piszczenia, i nie trzeba ściągać gum stabilizatora. Przerabiałem to na Forysiu i od paru miesięcy spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 carfit napisał : najlepiej kup smar silikony w spray np. FORSCH Carficie drogi poucz nieoświeconego, gdzie taką miksturę nabyć można ? Z tym smarem grafitowym...polecam większą odpowiedzialność za dawane rady pewnemu użytkownikowi. :???: . A noż ktoś sobie coś zepsuje... Pozdrawiam Grzesiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Dlaczego 'Legacy 96', jak i pozostali forumowicze uważacie i odradzacie zastosowanie smaru grafitowego :?: :!: Znajdujący się w smarze grafit ma za zadanie ułatwić uślizg i nie powoduje jakichkolwiek spustoszeń Z czasem (po wyeksploatowaniu) poprostu zanika grafit - trwa to jednak długo :cool: A smary grafitowe można również dostać w spay'u i podobnie jak wspomniany FORSCH nie spływa Nie wiem dlaczego tak jednoznacznie negujecie moją sugestię Chciałem ze swojej strony coś dobrego doradzić, skoro jednak jesteście innego zdania, to już wasza sprawa :razz: Eksperymentujcie :!: Tylko dzielcie się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami szczerze :grin: Pozdro!!! P.S. Co do skrzypienia zużytych gum wspomnę tylko, że potrafią i takowe skrzypieć Dzieje się tak głównie za sprawą dostających się w szczeliny wszelakich śmieci (drobinek kurzu, ziarenek piasku itp.) :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 carfit napisał :najlepiej kup smar silikony w spray np. FORSCH Carficie drogi poucz nieoświeconego, gdzie taką miksturę nabyć można ? Z tym smarem grafitowym...polecam większą odpowiedzialność za dawane rady pewnemu użytkownikowi. :???: . A nuż ktoś sobie coś zepsuje... Pozdrawiam Grzesiek Najlepie bedzie, jak podjedziesz do jakiegoś dobrego warsztatu, który stosuje chęmie FORSCHA, na bank ja mają, a jak bedziesz miał problem to moge Ci wysłac, tylko nie wiem czy to jest opłacalne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Dlaczego 'Legacy 96', jak i pozostali forumowicze uważacie i odradzacie zastosowanie smaru grafitowego :?: :!: Znajdujący się w smarze grafit ma za zadanie ułatwić uślizg i nie powoduje jakichkolwiek spustoszeń Z czasem (po wyeksploatowaniu) poprostu zanika grafit - trwa to jednak długo :cool: A smary grafitowe można również dostać w spay'u i podobnie jak wspomniany FORSCH nie spływa Nie wiem dlaczego tak jednoznacznie negujecie moją sugestię Chciałem ze swojej strony coś dobrego doradzić, skoro jednak jesteście innego zdania, to już wasza sprawa :razz: Eksperymentujcie :!: Tylko dzielcie się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami szczerze :grin: Pozdro!!! P.S. Co do skrzypienia zużytych gum wspomnę tylko, że potrafią i takowe skrzypieć Dzieje się tak głównie za sprawą dostających się w szczeliny wszelakich śmieci (drobinek kurzu, ziarenek piasku itp.) :???: Demol, smar grafitowy ( w postaci powiedzmy stałej ) stosuję się generalnie do smarowania elementów zamknietych tzn. typu przeguby, elementy ułozyskowania, tam gdzie generalnie nie ma dostępu kurzu, piasku, itd. Smary silokonowe, teflonowe, stosuję się na zewnatrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legacy96 Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 W sklad smarow grafitowych wchodza substancje ropopochodne rozpuszczajace gume. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Carfit napisał : Najlepie bedzie, jak podjedziesz do jakiegoś dobrego warsztatu, który stosuje chęmie FORSCHA, na bank ja mają, a jak bedziesz miał problem to moge Ci wysłac, tylko nie wiem czy to jest opłacalne Dzięki serdeczne. To chyba poproszę na PW o nr konta (środki przeleję od razu) i poproszę o raz (przy okazji , jak pojemność niewielka to o dwa). Rozwiązywanie problemów jest zawsze opłacalne Nieustająco Grzesiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Carfit napisał :Najlepie bedzie, jak podjedziesz do jakiegoś dobrego warsztatu, który stosuje chęmie FORSCHA, na bank ja mają, a jak bedziesz miał problem to moge Ci wysłac, tylko nie wiem czy to jest opłacalne Dzięki serdeczne. To chyba poproszę na PW o nr konta (środki przeleję od razu) i poproszę o raz (przy okazji , jak pojemność niewielka to o dwa). Rozwiązywanie problemów jest zawsze opłacalne Nieustająco Grzesiek Pojemność to 500 ml. więc na bardzo długo wystarcza, idealny jest też do zawiasów drzwiowych, kosztuje 35 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aero9000 Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 skrzypi jak rwana blacha z prawej strony w okolicy tylnego mocowania wahacza lub przy stabilizatorze na szpilce trochę za szybko jeździłem po dziurach spróbuję przesmarować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aero9000 Opublikowano 8 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 wymieniłem mocowania stabilizatora, sworzeń wahacza, i myślałem że będzie cicho a tu niespodzianka może to osłony amortyzatora ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 Po krótkim zastanowieniu doszedłem do wniosku, że może warto byłoby sprawdzić (oczywiście w dobrym warsztacie) geometrię kół - skoro piszesz, że sporo poszalałeś na dziurach, a wymiana kilku elementów nic nie dała Domyślam się, że wspomniana geometria była sprawdzana po tejże wymianie, ale pewnie przez osobę mało się znającą na tym :???: Sugeruję abyś wybrał się do innego warsztatu, który obiektywnie podejdzie do tego tematu :cool: Nie wymyślono jeszcze takiego zawieszenia, które wytrzyma tego typu katusze, heh :razz: Pozdro!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legacy96 Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 wymieniłem mocowania stabilizatora, sworzeń wahacza, i myślałem że będzie cichoa tu niespodzianka może to osłony amortyzatora ? Podnies maske i ponaciskaj kolumne amortyzatora raz lewa a raz prawa i daj znac czy slychac skrzypienie. Powodow moze byc kilka i w ten sposob mozna latwiej zlokalizowac problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aero9000 Opublikowano 14 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 witam geometrii nie robiłem, ale za to zaczął jeszcze piszczeć zaraz po ruszeniu - przez jakieś 10 m przy skręconych kołach może jest muzykalny ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Ewidentnie wszystko wskazuje na to, że to kwestia zbieżności Z tym niedomaganiem możesz udać się do dowolnego warsztatu, który posiada aparaturę do ustawienia geometrii kół :arrow: zwróć jednak uwagę na opinię znajomych, kolegów z twojego miasta, gdzie tę usługę robią najlepiej :!: :razz: Pozdro!!! Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aero9000 Opublikowano 17 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 tylko to piszczenie jest na szutrze (na parkingu) i po chwili cichnie, a to że na asfalcie piszczy to inna bajka ale to raczej wina opon. poza tym na asfalcie skrzypi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajwar Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 u mnie też skrzypi na głębszych poprzecznych nierównościach, ale zawsze znika jeśli zaczyna padać :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aero9000 Opublikowano 21 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 tak uważam , że woda ma na prawdę cudowne właściwości lepsze od smaru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi