Skocz do zawartości

Rolowanie nadkoli


kroljulian

Rekomendowane odpowiedzi

W ostatnim czasie kupiłem felgi z oponami które niestety nie dokońca mieszczą się w moim legacy 4. Wydaje mi sie że najlepszym sposobem na upchnięcie tych kół do auta będzie zmiana opon lub rolowanie nadkoli. Wolałbym rolowanie ze względów estetycznych no ale tu pojawia się pytanie: czy próbował ktoś może robić to na własną rękę? Maszynka do rolowania jest tańsza niż sama usługa (obawiam się że nie bez powodu :D). Oglądając filmiki na youtubie nie wygląda to na trudną operację jeżeli zrobi się to bez pośpiechu. Jeżeli ktoś próbował rolować samemu to proszę o wrażenia i porady czy warto się w to bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolegą rolowalem parę lat temu w golfie MK3, jak robił air-ride. Nie jest to duży problem, opalarka grzejesz lakier żeby nie pękł i idzie. Ale jeśli masz tam tylko blachę, natomiast jeśli ktoś dał kit albo włókno to Ci to pęknie. Akurat u kolegi były dobrze wstawione reperaturki, więc poszło bez problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie roluję w rajdówce, lakier może pęknąć nawet z opalarką, jak za bardzo przygrzejesz to też będzie problem. Jak zagniesz mocno to musisz się liczyć, że od wewnętrznej strony (tam gdzie się już nie dostaniesz) też pękną warstwy i będzie korodować. Nawet jeśli tak się nie stanie to będzie zbierał się tam syf i wilgoć przez co i tak szybciej zgnije. Trzeba to bardzo dobrze zabezpieczyć. Jeśli musisz dość mocno je zagiąć, ale nie zamierzasz lakierować i zabezpieczać rantów od nowa to lepiej nie ruszaj tylko kup odpowiednie felgi lub oddaj do specjalisty, jak zepsuje to będzie jego problem ;) 

Edytowane przez mly96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mało informacji na forum w tym temcie więc może opiszę jak poszło. 

 

Udało mi się pożyczyć maszynkę do rolowania, wziąłem opalarkę i zrobiłem to na własną rękę. W zeszłym roku oddałem samochód na zabezpieczenie antykorozyjne podwozia i nadkoli więc w tym rancie było już zabezpieczenie ale dla pewności psiknąłem jeszcze żywicą w spraju i zagiąłem. Ogólnie robota nie jest jakaś skomplikowana, wystarczy się nie spieszyć i nie żałować ciepła. Zagiąłem nie idealnie na płasko ale prawie, lakier odpadł w jednym punkcie od wewnętrznej strony (ok 2x5mm), zamalowałem to zaprawką pod kolor lakieru. Auto wygląda dużo lepiej bo cały tył zrobił się szerszy a koła są idealnie spasowane z nadkolami. Nic nie przyciera nawet na dołach koła 18x8 et 35 opona 225/40

Edytowane przez kroljulian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia przed i po. Jeżeli chodzi o wygląd, to nawet pomijając felgi, moim zdaniem tylne nadkola zdecydowanie na plus, auto zrobiło się bardziej "pękate". Z przodu chyba trzeba będzie się pokusić o niższe zawieszenie bo troche wysoko stoi ale to dopiero w przyszłości. Tak czy inaczej jestem zadowolony z efektu

IMG_20200320_175310.jpg

IMG_20200408_185233.jpg

IMG_20200410_112712.jpg

IMG_20200420_170149.jpg

IMG_20200412_165013.jpg

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...