Skocz do zawartości

Legacy 2001 - ej201 - BP95 + LPG - nie zapala poniżej 0 stopni (ciąg dalszy)


Szymon Koronkiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam nowy wątek. Temat pojawiał się ale przy okazji innych usterek, a chciałbym by to było wyciągnięte osobno, bo zaraz skończy się zima i nie będę miał jak diagnozować.

 

Pacjent: Subaru Legacy 2001 - benzyna + gaz silnik EJ201.

 

Problem: Przy temperaturze poniżej zera występują problemy z odpalaniem. W sytuacji, w której samochód nie odpala wygląda  to tak. Rozrusznik kręci, benzyną z wydechu pachnie więc jest podawana, ale nie następuje zapłon. I teraz uwaga. Możemy tak sobie kręcić aż po 8-9 razie odpali. Jak już odpali mogę go od razu zgasić i od tego momentu będzie odpalał na dotyk I ANI RAZU nie uda nam się problemu wywołać ponownie. Dopiero w momencie kiedy samochód postoi, wychłodzi się, wówczas problem powraca. I TO TYLKO jeśli temperatura silnika (itp.) obniży się PONIŻEJ zera stopni celsjusza.

Jeśli w nocy temperatura będzie na poziomie około zera lub więcej, samochód odpali na dotyk lub z lekkim zająknięciem. 

 

Zaznaczam to wyraźnie, ponieważ gdyby walnięte były tłoki, zawory, czy inne takie, raczej nie zrobiłaby im różnicy temperatura -2 vs +2 stopni celsjusza. Strzelam, że źródłem problemu NIE SĄ mechanizmy w silniku, ale raczej jakiś czujnik.

 

Czytałem w sieci sporo postów mówiących o tym, iż bywa czasem, że czujnik położenia wału ulega uszkodzeniu w taki sposób, że poniżej określonej temperatury nie działa prawidłowo. Czasem jest to zero czasem -2 czasem 5, zależnie od stopnia uszkodzenia. 

Pytanie, bo jestem zielony. Czy czujnik położenia wału to co innego względem czujnika położenia wałka rozrządu? Jeśli są to różne cześci, to która będzie odpowiadała za podawanie iskry w odpowiednim momencie? Czy warto kuopwać używane?

Wymieniono (z innych powodów, ale pozwala wyeliminować pewne rzeczy): cewka, świece, kable

Zrobiono: regulacja zaworów, czyszczenie przepustnicy, odwilgocenie baku, przeczyszczenie zaworów, regulacja gazu, update sterownika gazu

Akumulator sprawny, czujnik temp. silnika sprawny, temperatury powietrza sprawny, rozrusznik po regeneracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewemarkam tak to nie stacyjka. Zresztą to mi się w ogóle nie wydawało prawdopodobne, bo jakim cudem następowałaby IDEALNA zbieżność między temperaturą a odpalaniem?

@zieloo czy ciśnienie paliwa może się aż tak drastycznie zmniejszać / zwiększać przy różnicy temperatury na poziomie 2 stopni celsjusza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnij kompa aby mieć podgląd na czujniki w sytuacji gdy kręci i nie odpala, inaczej można zgadywać w nieskończoność.

Ciśnienie paliwa podbija pompa przed każdym rozruchem, powinna być słyszalna, możesz klika razy włączyć zapłon przed próbą uruchomienia. 

Zwróć uwagę czy kontrolka check engine zapala się każdorazowo z innymi po włączeniu zapłonu, czy może nie pojawia się gdy występuje problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czołem

czujnik położenia wału
i wałka (rozrządu)

to dwie inne rzeczy

zazwyczaj do odpalenia jest potrzebna synchronizacja

komp widzi że oba mijają sie w odpowiedni sposób i dopuszcza odpalenie silnika.

co ciekawe, czasem da sie odpalić z jednym uwalonym czujnikiem, np mazda 6, ale trzeba kręcić 20 lat. Pewnie na zasadzie "skoro dalej próbuja odpalić to pewnie nie ma kolizji z zaworami, spróbujemy ruszyć w tą drogę, mimo że nie mam wizji z jednego oka"

I teraz:

w silnikach z rozrzadem łańcuchowym często jest to objaw wyciagnietego łancucha albo wadliwego napinacza (np TFSI). Gdy jest zimno olej jest gęstszy i nie zdąży napełnić cofnietego napinacza, po zakręceniu nie ma synchronizacji i nie odpala.

ale

zazwyczaj wytrwałe piłowanie rozrusznikiem w końcu nabije cisnienie oleju a tyle,że silnik w końcu odpali. Potem zazwyczaj kolejne próby odpalenia też już z sukcesem.

Niestety w EJ jest pasek, więc raczej rozjeżdżanie synchronizacji odpada. A uszkodzenie czujnika powinno być równoznaczne z checkiem... choć popularna usterka czujnika spalania stukowego w EJ nie daje chcecka więc może to dobra droga.

pytanie czy te czujniki nie są zbyt drogie żeby je wymieniać na ślepo, proponował bym najpierw zmierzyć co sie da. Przed pierwszym odpalaniem podepnij kompa i sprawdź w parametrach bierzących czy jest synchronizacja. Być może brak nie objawia sie kontrolką chceck engine.

Druga sprawa- gaz. Z tym nie pomoge, ale jak słysze jakie były powody niepalenia na benzynie przez instalacje gazową to łapy opadajOM. Jakbyś do mnie przyjechał to wykopał bym Cie do gazowników. Niech szukają partacze.

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szymon Koronkiewicz napisał:

Pytanie, bo jestem zielony. Czy czujnik położenia wału to co innego względem czujnika położenia wałka rozrządu? Jeśli są to różne cześci, to która będzie odpowiadała za podawanie iskry w odpowiednim momencie? Czy warto kuopwać używane?

U mnie oba czujnik są takie same. Oba odpowiadają za zapłon bo rozrząd kręci się dwa razy wolniej od wału korbowego. Co drugi obrót jest zapłon (dla 1 cylindra) ECU musi wiedzieć czy to jest suw wydechowy czy sprężania po to jest czujnik na rozrządzie tyle teorii w praktyce najczęściej i tak iskra idzie parami na gary bo jak jeden ma zapłon to drugi wydech i mu nie przeszkadza iskra.  Oba czujniki działają na zasadzie indukcji i zmiany pola magnetycznego przy przechodzeniu w pobliżu czujnika metalowego ząbka. Teorii na ich temat jest wiele jeśli myślisz że to one możesz spróbować odpiąć jeden, spróbować jak odpala, podłączyć, a odpiąć drugi, lub możesz je odkręcić zakleić w worku, włożyć do termosu z lodem i po wychłodzeniu spróbować szybko przykręcić i odpalić. Teoretycznie na ich pracę powinny wpływać zabrudzenia metaliczne i odstęp od ząbka na wale, można szukać zakłóceń po wtyczkach czy kablach.

Możesz też liczyć na globalne ocieplenie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A weź na próbę odłącz lpg tzn masz dwie cewki jedna przy wielozaworze na butli i druga przy zaworze najczęściej w okolicy parownika w komorze silnika. Najlepiej wyjmij obie i wypal gaz z przewodów aż się przełączy na benzynę i sprawdź czy problemy będą się powtarzać tylko na benzynie. Może być tak ze parownik ci puszcza gaz przez noc do kolektora powoli podciśnieniem. Jeszcze bym na noc ściągnął klemę z aku żeby pokasować korekty w ecu silnika.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam czy już to było poruszane we wcześniejszym temacie. Jak @maciuo, odetnij go od lpg. Może puszczać podciśnieniem, może puszczać wtryskami. Efekt będzie taki że zamiast odpalić na widok benzyny będzie zalany. Przy zimnym starcie jest podawane 5-6x więcej paliwa. Możliwe że zalegający gaz uniemożliwia spalenie takiej mieszanki.
Alternatywnie możesz spróbować kręcić z gazem w podłodze, po kilku obrotach gdy przemieli domniemany gaz z kolektora puścić i powinien załapać. Niektóre ECU mają strategię że nie podają paliwa z max gazem przy rozruszniku. Jeżeli zacznie lepiej odpalać winny jest gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniałem filtr paliwa (w baku obok pompy) i nie mailem oringow gumowych, jakoś nie doczytałem, że też się wymienia, więc założyłem stary. Tylko, stary oring sporo się powiększył pod wpływem benzyny i nie udało mi się go prawidłowo postawić na miejsce. Upchnalem go byle jak. I tak wszystko złożyłem. Samochód odpalił wszystko spoko. Do pierwszych mrozów. 

Jak było koło 0 stopni to odpalał za 2-3 razem.

Ale przy -4 to już trzeba było się namęczyć.

Po wymianie oringu odpalał w mróz bez problemu.

Nawet w te -4 jak rano udało się odpalić, to do końca dnia nie było problemu. Więc objawy podobne.

Gazu nie było.

Nie potrafię wytłumaczyć mechaniki tego zachowania, ale ciśnienie paliwa można by sprawdzić.

Nie wiem też czy zepsuty regulator ciśnienia paliwa nie mógłby powodować takich efektów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Matiz napisał:

A uszkodzenie czujnika powinno być równoznaczne z checkiem... choć popularna usterka czujnika spalania stukowego w EJ nie daje chcecka więc może to dobra droga.

pytanie czy te czujniki nie są zbyt drogie żeby je wymieniać na ślepo, proponował bym najpierw zmierzyć co sie da. Przed pierwszym odpalaniem podepnij kompa i sprawdź w parametrach bierzących czy jest synchronizacja. Być może brak nie objawia sie kontrolką chceck engine.

U mnie był walnięty czujnik wałka rozrządu i najpierw błąd był jako niezdiagnozowany - nie świecił check - ale komp go widział. Co do odpalania, też miałem mega problem, kręcił, kręcił i dopiero odpalił, problem się pojawiał przy chłodniejszych dniach ale temperatura nie spadła poniżej 0*C. Mam nowy czujnik na pozbyciu, gdybyś szukał, oddam za połowę ceny. Opis problemu jest bardzo podobny jak do tego co był u mnie. Jak się auto nagrzeje, to odpalał bez zająknięcia, jak się wystudzało to był problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo wam wszystkim za odpowiedzi. 

Więc po kolei.

Gaz był zakręcany włącznie z wypaleniem resztek (do zgaśnięcia silnika po zakręceniu butli), więc temat instalacji LPG był wykluczany. 


AHA! Jeszcze jedno co było robione to eliminacja nieszczelności (brał lewe powietrze). TO wyeliminowało podwyższone obroty na biegu jałowym, ale opisywany w tym wątku temat pozostał.

Najgorsze jest to że dziś odpalił bez zająknięcia, bo jest ciepło, więc nie mam tego nawet jak sprawdzić. Jak się pojawią mrozy podepnę kompa, ale żadnego checka nie ma.

Lampki właściwie zapalają się przy kręceniu rozrusznikiem.

Pompa pracuje (słychać ją). Sposobu z kilkukrotną próbą załączenia pompy bez odpalania próbowałem. Nic to nie dawało nawet po 20 razach. Za każdym razem trzeba było trochę pokręcić. 

Czujnik temperatury wydaje się poprawnie działać. Jak podłączałem kabel pokazywał mi temperaturę taką jak z grubsza panowała na dworze z dokładnością do 1-2 stopni względem tego co widziałem na termometrze przy domu. Pytanie tylko, bo słyszałem, że w niektórych samochodach jest tak że osobne dane lądują do ECU w kontekście pracy silnika, a osobne do wskazówki w kabinie.

 

Temat wciskania pedału gazu też przerabiałem i niewiele to zmieniało. Tzn. czy wciskałem czy nie i tak nie odpalał. Po dłuższym pokręceniu załapywał. 

Raz tylko zdarzyła się taka sytuacja, w której odpalił i zachowywał się tak jakby dostawał za mało paliwa lub powietrza. Delikatne wciśnięcie gazu zwiększało obroty i po tym już pracował normalnie. Ale to się zdarzyło tylko raz na kilkaset odpaleń, więc uważam, że można to pominąć. 

Jedną rzecz mogę spróbować zrobić. Jak się zrobi zimno i nie będzie chciał odpalić mogę suszarką do włosów dogrzać czujnik wałka rozrządu :- ).

Ciśnienie paliwa mogę sprawdzić w zasadzie w dowolnej chwili, co też zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...