Skocz do zawartości

(Krótka) jazda z kontrolką niskiego ciśnienia oleju


555marcin

Rekomendowane odpowiedzi

Może. Silnik zaprojektowany jest tak, że smarowanie odbywa się pod ciśnieniem. Kiedy go zabraknie części zaczynają o siebie w większym lub mniejszym stopniu ocierać. Rolą oleju poza smarowaniem jest też chłodzenie współpracujących części. Zużycie oleju przez silnik najczęściej wynika ze zużytych pierścieni tłokowych i powierzchni cylindra z którą te pierścienie współpracują. W normalnych warunkach pierścienie są smarowane i chłodzone olejem - kiedy go zabraknie części zaczynają trzeć o siebie ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami.

Jak będzie u Ciebie - wszystko zależy od tego jak długo to trwało, jakie było obciążenie silnika, jakie wysokie obroty itd. Teoria i praktyka pokazują, że takie sytuacje zazwyczaj odciskają piętno na kondycji silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2020 o 08:17, spawalniczy napisał:

Może. Silnik zaprojektowany jest tak, że smarowanie odbywa się pod ciśnieniem. Kiedy go zabraknie części zaczynają o siebie w większym lub mniejszym stopniu ocierać. Rolą oleju poza smarowaniem jest też chłodzenie współpracujących części. Zużycie oleju przez silnik najczęściej wynika ze zużytych pierścieni tłokowych i powierzchni cylindra z którą te pierścienie współpracują. W normalnych warunkach pierścienie są smarowane i chłodzone olejem - kiedy go zabraknie części zaczynają trzeć o siebie ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami.

Jak będzie u Ciebie - wszystko zależy od tego jak długo to trwało, jakie było obciążenie silnika, jakie wysokie obroty itd. Teoria i praktyka pokazują, że takie sytuacje zazwyczaj odciskają piętno na kondycji silnika.

 

(Nie)stety nie u mnie. Jegomość, który kupił ode mnie OBK za 18k żądał za remont motoru 12k, ze względu na nadmierne zużycie oleju, uprzednio przyznając się, że jechał kilka kilometrów autostradą z zaświeconą kontrolką niskiego ciśnienia :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, 555marcin napisał:

ze względu na nadmierne zużycie oleju, uprzednio przyznając się, że jechał kilka kilometrów autostradą z zaświeconą kontrolką niskiego ciśnienia :blink:

tzn jakie jest to zużycie oleju?

co było przyczyną, że zaświeciła się kontrolka alladyna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, 555marcin napisał:

(Nie)stety nie u mnie. Jegomość, który kupił ode mnie OBK


Tutaj należy sformułować inaczej pytanie - Czy za twojego korzystania z auta widziałeś że OBK bierze olej jeśli tak to ile ?
Dwie wersje:
Jeśli tak to czy kupiec wiedział o tym

Jeśli nie: Czy czasem kupiec aż nadto nie sprawdził możliwości auta na tej autostradzie i nie popsuł czegoś sam...

Sam nie ufałbym do końca kupującemu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tutaj należy sformułować inaczej pytanie - Czy za twojego korzystania z auta widziałeś że OBK bierze olej jeśli tak to ile ?
Dwie wersje:
Jeśli tak to czy kupiec wiedział o tym

Jeśli nie: Czy czasem kupiec aż nadto nie sprawdził możliwości auta na tej autostradzie i nie popsuł czegoś sam...

Sam nie ufałbym do końca kupującemu...
Może dał pannie lekkich obyczajów produktu pszczelego. :mrgreen:

Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2020 o 16:54, lutek34 napisał:

tzn jakie jest to zużycie oleju?

co było przyczyną, że zaświeciła się kontrolka alladyna?

 

Nie wiem, gość strasznie gubił się w tym co pisał, raz było to 0,3l/1000, innym około 3,5l/1000. Przyczyną była wymiana oleju w nie wiadomo jakim warsztacie i nie zaglądanie w bagnet przez 2kkm, mimo naklejki w języku polskim na klapce wlewu paliwa, zachęcającej do kontroli tegoż co tankowanie (samochód z SIP). Wóz z LPG, jeśli ma to znaczenie.

 

W dniu 21.01.2020 o 17:20, Nargond napisał:


Tutaj należy sformułować inaczej pytanie - Czy za twojego korzystania z auta widziałeś że OBK bierze olej jeśli tak to ile ?
Dwie wersje:
Jeśli tak to czy kupiec wiedział o tym

Jeśli nie: Czy czasem kupiec aż nadto nie sprawdził możliwości auta na tej autostradzie i nie popsuł czegoś sam...

Sam nie ufałbym do końca kupującemu...

 

Nim założyłem LPG, z bagnetu zauważalnie nie ubywało, po założeniu cośtam łykał, ale nie za duże ilości, od wymiany do wymiany co 10kkm może z litr, półtora wlałem. Wg zaczerpniętej u różnych źródeł wiedzy, fakt ten może być spowodowany brakiem rozcieńczania oleju benzyną. Przyjąłem to za pewnik, dymić nie dymił, zbytnio się nie przejmowałem takim zużyciem. Czy kupiec wiedział? Nie pytał, ja nie uznałem takiego marginalnego* zużycia za istotny fakt.

 

*marginalnego jak na nastoletnie Subaru z nalotem 300kkm i silnikiem 2,5 ej253, który ma opinię lubiącego chlipnąć olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, BazaN napisał:

Ile przejechał od zmiany właściciela?

 

Ciężko mi stwierdzić, gość ewidentnie oderwany od rzeczywistości i mocno roszczeniowy. 10kkm+ na pewno. W dniu sprzedaży byliśmy na SKP, układ kierowniczy był suchy, potem coś zaczęło popuszczać i magiel był (podobno) lekko przypocony na osłonach drążków i... za to również kupujący życzył sobie 1,5k jako rekompensta za wadę ukrytą... :facepalm:  Aż się zacząłem modlić, żeby skrzynia czy wiskoza nie padła, bo roszczenie przekroczy sumę, za jaką sprzedałem OBKa :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, 555marcin napisał:

 

Jakoś w czerwcu/lipcu ubiegłego roku.

 

przecież on kupił samochód używany, po takim czasie to cokolwiek może paść.  Wady ukryte to wychodzą do tygodnia. Masz jakiś ślad po kontroli w SKP? Tak jak pisze kolega Lojszczyk, olej go. Jak taki cwany niech oddaje sprawę do sądu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, 555marcin napisał:

 

Jakoś w czerwcu/lipcu ubiegłego roku.

I co? po pół roku gość ma jakieś ż/aluzje co do stanu auta. chyba jakiś idiot..... Olej klienta i tyle. wad ukrytych nie udowodni ci po takim czasie i po przebiegu 10kkm od sprzedaży jak piszesz. 

Edytowane przez kozi-24
poprawka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, 555marcin napisał:

10kkm+ na pewno

wyluzuj, tyle to niektóre ASO nie dają gwarancji :D

Tak jak piszą koledzy, zablokuj jego numer i nie trać więcej nerwów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrolka cisnienia oleju jest czerwona, a to oznacza ze jak sie zaswieci to trzeba NATYCHMIAST wylaczyc silnik a nie jechac kilkanascie kilometrow obojetne czy po autostradzie...

Kontrolka CHECK dla porownania jest pomaranczowa. Czyli jak sie zaswieci to masz informacje ze cos silnik boli. Mozesz kontynuowac jazde ale odwiedz mechanika w najblizszym czasie...

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Kane66 napisał:

Dokładnie, po co z nim dyskutujesz po pół roku ?

Treść umowy zawiera jakąś rozszerzoną Twoją odpowiedzialność ? ;-)

 

Nope. Tylko gość przedstawił (jak dla mnie śmieszną) opinię rzeczoznawcy, że niby pobiera 900ml oleju na ok 450km. Czemu śmieszną? Raz, że kupujący wyliczał kilka razy owe zużycie, i wychodziło mu od wspomnianych 0,3 do 3,5l (sic!) na 1000km. Dwa, w dniu "ekspertyzy" pomiar poziomu oleju wskazywał max, a po rzekomych ok 450km stan minimalny. Zaplombowana maska i korek wlewu oleju, o korku zlewu oleju w "ekspertyzie" nie wspomniane. "Pomiar" zużycia opierał się na podziałce litrowej butelki oleju nie wiadomo jakiej gradacji i jakiej marki.

4 z moich 6 Subaru sprzedałem poprzez forum, wszystko było zawsze ok, uczciwie wszystko przedstawiałem. Stąd moje rozterki...

"Ekspertyza" była wykonywana oczywiście po tym, jak Kolega Kupujący przyznał się do jazdy autostradą z "lampką alladyna".

 

9 godzin temu, Thomas napisał:

Kontrolka cisnienia oleju jest czerwona, a to oznacza ze jak sie zaswieci to trzeba NATYCHMIAST wylaczyc silnik a nie jechac kilkanascie kilometrow obojetne czy po autostradzie...

 

Wysłałem mu zrzut z instrukcji z jdmfsm, łącznie z gradacją oleju dopuszczoną przez FHI i faktem obowiązku zatrzymania auta po wystąpieniu "lampki alladyna". Otrzymałem odpowiedź, że on ma europejskie auto, i manuale ze stanów tego auta nie dotyczą...:blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jegomość, który kupił ode mnie OBK za 18k żądał za remont motoru 12k, ze względu na nadmierne zużycie oleju, uprzednio przyznając się, że jechał kilka kilometrów autostradą z zaświeconą kontrolką niskiego ciśnienia."

Dla mnie takie zachowanie jest jednoznaczne.

Myślę, że stanowczo należy zaproponować udanie się do sądu.

Opłata wstępna z powództwa cywilnego, płacona przez powoda ~600.

Oczywiście by udać się do sądu, jakieś podstawowe ekspertyzy (wcale nie tanie) kupujący będzie musiał posiadać. I nie będą to te dotychczasowe...

Dorzućmy koszty zastępstwa procesowego, które będzie musiał opłacić z góry.

Poczekajmy na wyznaczenie rozprawy kilka miesięcy, nie używając samochodu...

Myślę, że jak ma odrobinę oleju w głowie, po rozmowie z mecenasem, zrezygnuje z takiego toku postępowania.

Jeżeli jednak nie zrezygnuje, to wróżę Ci w najbliższym czasie dodatkowy zarobek. :)

 

 

Edytowane przez WOJO
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, 555marcin napisał:

Wysłałem mu zrzut z instrukcji z jdmfsm, łącznie z gradacją oleju dopuszczoną przez FHI i faktem obowiązku zatrzymania auta po wystąpieniu "lampki alladyna". Otrzymałem odpowiedź, że on ma europejskie auto, i manuale ze stanów tego auta nie dotyczą...

 

Przestań z nim dyskutować. Wyślij mu informację, że wszystkie sprawy niech skieruje do sądu i nie przyjmujesz korespondencji.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Cię gryzie ta sytuacja. Ja też by się zastanawiał w takiej sytuacji, czy jest tu moja wina. Z tego co napisałeś sprzedałeś używane auto, koleś sobie pojeździł, zaniedbał i szuka frajera co mu remont opłaci. Nie ważne to jakie ma teraz zużycie oleju, może mieć i litr/kilometr, to już od dawna nie Twój problem. Zrób jak Ci radzą, powiedz mu niech fakty ustali sąd i zerwij kontakt. Dyskutując podsycasz nadzieję naciągacza.

Edytowane przez BazaN
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy informacja o tym, że jechał z zapaloną kontrolką oleju wystąpiła tylko ustnie czy masz to np.: w historii mailowej ?

 

Skoro przez pół roku gość zrobił tyle kilometrów i nie zgłosił do Ciebie zastrzeżeń odnośnie nadmiernego zużycia oleju to moim zdaniem teraz nie ma o czym gadać. Prawnikiem nie jestem, ale moim zdaniem argumenty są po Twojej stronie. Pachnie to szukaniem jelenia do zrobienia remontu silnika. Wiem, że w takich sytuacjach ciężko spać spokojnie, ale gość musiał by naprawdę zaryzykować sporą kwotą żeby podjąć próbę udowodnienia tego w sądzie. A mając na uwadze wiek, przebieg i zeznania kupującego to marna szansa, że ktoś mu przyzna rację. O straconym czasie i braku możliwości użytkowania tego auta nie wspominając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...