Skocz do zawartości

Łukasz- ostatnie pożegnanie


niumen

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo mi się przykro zrobiło, przytłaczają mnie informacje o czyjejś śmierci, a w szczególności tak młodzutkiego dziecka, które całe życie jeszcze miało przed sobą. Tymbardziej mi przykro, że te Jego króciutkie życie musiał spędzić w chorobie. :(

 

Chciałbym tylko aby ktoś podrzucił mi link albo napisał dokładniej u Łukaszku i historii z Nim związanej, gdyż niestety nic o nim nie wiem, najwidoczniej nie było mnie na forum w odpowiednim czasie. :(

 

Na pogrzeb nie dam rady dojechać, dorzucę się natomiast do wieńca, na miarę moich możliwości. Mam nadzieję, że dużo Subarek zjawi się na pogrzebie, to na sprawiłoby mu ogromną radość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pożegnaliśmy dziś Łukaszka...

 

niumen dzięki za ogarnięcie wieńców. były naprawdę profi

 

pozdrawiam całą (choć niezbyt liczną) ekipę

 

 

P.S.

doszliśmy do wniosku, że silny wiatr który wieje od kilku dni to "sprawka" Łukasza... widocznie gania gdzieś po niebieskich drogach swoim wymarzonym subarakiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem o Łukaszku. Teraz jest to jeszcze bardziej smutne, gdy patrzy się na to wszystko co dla niego zrobiliście. Ile nadzieji i uśmiechu pojawiło się na jego twarzy po spotkaniu z Subaru. Szkoda, że to wszystko co dla niego zrobiliście nie mogło przedłużyć mu życia. :(

Miejmy nadzieję, że tam gdzie jest teraz jest mu dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 kwietnia minęło 2 lata od innej niespodziewanej, niezrozumiałej śmierci młodej osoby, spowodowanej tą sama chorobą. Szczególnie dla mnie bolesnej. Odejście Łukaszka jest dla mnie kolejnym dowodem na niezrozumiałość i niesprawiedliwość tego świata!

[']Trzymaj się Łukasz[']

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hogi, prawie się popłakałem przy oglądaniu tego filmiku.

 

Wczoraj miałem spotkać się z Łukaszem, ale nie przy takiej okazji...

 

Człowiek może wmawiać, że musi być twardy, że życie jest ciężkie i takie sytuacje zawsze będą miały miejsce, ale gdy zobaczyłem małego Łukaszka w trumnie i jego rodzine nie mogłem powstrzymać łez... to nie jest zwyczajna śmierć, to jest tragedia całej rodziny, bliskich, znajomych, nasza... Jedyne pocieszenie to, że Łukaszek już niecierpi.

 

Dzięki wszystkim osobom z forum, tym, którzy wsparli wszystko finansowo, duchowo i oczywiście pablonasowi, wck, krisKristoffers oraz koledze z forum mitsu za przybycie na pogrzeb i godne pożegnanie naszego fana Subaru! A takiego fana jak on sam to już nigdy nie będzie. Gdy podchodziłem do jego małej trumienki zobaczyłem w środku coś niebieskiego...oczywiście były to gadżety SUBARU, które mama wsadziła do środka, bo wiedziała, że Łukasz byłby niezadowolony, gdyby tego nie zrobiła. Wśród tych gadżetów była również smycz SUBARU. Żegnając się z Łukaszkiem, pomyślałem sobie na końcu, że na pewno mu się przyda, bo wierzę, że w niebie jeżdżą tylko STI, które tak kochał!

Doceńmy mamę Łukasza, która przez tak długi czas choroby była przy Łukaszu 24 godziny na dobę, wkładała całe serce w to co robiła, nie zważając na ból, choroby i inne niekorzystne sytuacje.

 

 

Dzięki jeszcze raz wszystkim wam - ludzie z FORUM SUBARU - JESTEŚCIE WIELCY, to dzięki wam na twarzy Łukaszka pojawił się szczery uśmiech, który nie pojawiał się przez ponad 2 lata cierpienia w chorobie...dzięki wam mogłem kupić wieniec, rządając od pań w kwiaciarni wykonania go w kształcie logo subaru.

 

Pisząc to jestem jeszcze pełen emocji i długo nie pogodzę się z tym co się stało! Jedno wiem na pewno, ŁUKASZ NA ZAWSZE ZOSTANIE W MOJEJ PAMIĘCI!

 

 

Zamieszczam kilka zdjęć :sad:

 

 

 

p4210004kj8.jpg

 

p4210009tk5.jpg

 

p4210012kq5.jpg

 

p4210016kq6.jpg

 

p4210017pt1.jpg

 

p4210022bg6.jpg

 

p4210023zu1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy Ci niumen za to że po pilotowałeś sprawę Łukasza w ostatnim OESie...

 

Bez Was niewiele bym zdziałał! To Wam trzeba dziękować za nieocenioną pomoc!

 

Jestem dumny z faktu, że mogłem i miałem przyjemność poznać taką osobę jak Łukasz, a to wszystko dzięki mojej dziewczynie, która opiekowała się nim w szpitalu podczas praktyk i została jego najlepszą przyjaciółką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czasie, ale dołączam się do kondolencji... nigdy nie powinno być tak, że rodzice chowają swoje dzieci. Powinno zawsze być odwrotnie. Mniej więcej rok temu zmarł mój dobry znajomy...potem był koncert ku jego pamięci. Tu pierwsze skrzypce tego smutnego requiem zagrał niumen za co należą mu się podziękowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...