Skocz do zawartości

Kubica w DTM


radekk

Rekomendowane odpowiedzi

Z racji różnic między f1 a dtm, strata na 1 okrążeniu na poziomie 0,3 waży inaczej w danej serii i tak w f1 0,3 to już sporo, tak w dtm to chyba niewiele, zgadza się? 

 

Tak czy inaczej powodzenia Robson, nieważne gdzie i czym, ważne abyś sam miał radochę i satysfakcję z tego co robisz! 

Edytowane przez nysiopysio84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnym problemem może być fakt, że facet (nikomu wcześniej nie znany ;)), który jest przed Robertem te 0,35, może też przyspieszyć. 

 

 

Nuuuda. Powinien teraz testować na oblodzonych alpejskich asfaltach. 

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Beavis napisał:

Nie mam jeszcze nic do powiedzenia, ale chociaż zapiszę wątek w aktywności...

Idem :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jego udział w DTM stanie się faktem, to nawet wtedy jak dla mnie nei będzie chodzić o zwycięstwa.. Ale będzie mógł rywalizować i już to będzie wspaniałe. Williams dał mu możliwość rywalizacji co najwyżej z safety car.. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, nysiopysio84 napisał:

Póki co wiadomo tyle, że Robson dzisiaj walnął najszybszy czas wśród kierowów Bmw w całych testach. 

 

:D

skąd te info ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, carfit napisał:

skąd te info ? 

"

To był bardzo produktywny dzień dla Roberta Kubicy i choć przejechał dziś 11 mniej okrążeń niż wczoraj, to najważniejsze były pozytywne odczucia i dobry feedback od zespołu.

„Byliśmy w stanie popracować nad wieloma rzeczami i to był udany test. Jestem bardzo szczęśliwy” – powiedział Robert Kubica w informacji prasowej BMW.

Robert Kubica jeździł dziś wspólnie z Philippem Engiem. Niemiec pokonał 158 okrążeń, a Polak 117. Robert znacznie poprawił swój wczorajszy czas i ostatecznie uzyskał najlepszy czas z kierowców BMW jeżdżących podczas 3 dni testów.

„Jest możliwe, że skończę w DTM. Mamy już grudzień więc jest późno, ale nie byłoby mnie tu, gdybym nie chciał startować w DTM. Wróciłem na tor po wielu latach po wypadku i było mi dane jechać w Formule 1. A DTM jest serią, która nie tylko jeździ na dużych szybkościach, ale również jest tu dużo walki w koło w koło. Brakowało mi tego w rajdach” – powiedział Robert.

„Potrzeba tu innego stylu jazdy. Waga pojazdu robi dużą różnicę, nawet mimo tego, że auto generuje dużo docisku jak na samochód z dachem. Ale oczywiście jest mniej tej siły docisku niż w F1. Nadal przyjemnie jest jeździć tymi samochodami, które są niesamowicie profesjonalne z technicznego punktu widzenia” – dodał Polak.

Łącznie BMW pokonało 275 okrążeń podczas finałowego dnia.

„Jako kierowca, zawsze chcesz czuć się dobrze w aucie. Myślę, że było kilka rzeczy, które mnie zaskoczyły pozytywnie. Podczas kilku pierwszych przejazdów czułem się komfortowo w aucie, a to zawsze pożądana sytuacja przez kierowcę. Prowadzenie się samochodu na pewno było jednym z plusów, które mnie zaskoczyły.

„Dobrze, że mieliśmy stałe warunki podczas testu. To pozwoliło nam zaliczyć bardzo produktywne dni w Jerez. Byliśmy w stanie pchnąć wiele rzeczy we właściwym kierunku przed sezonem 2020. To pozytywne dla mnie i teraz możemy cieszyć się świętami” – stwierdził z kolei Philipp Eng.

BMW testowało w Jerez nowych samochód, optymalizując pewne części, z którymi były pewne problemy w trakcie sezonu – szczególnie pod względem wagi. Były używane również różne warianty systemu push-to-pass, który ma być uaktualniony w sezonie 2020.

„To był dobry dzień, który dał mi wiedzę i możliwość wypróbowania nowych elementów na sezon 2020. Wiemy, że nadal czeka nas dużo pracy więc te testy były bardzo ważne. Jestem zadowolony” – powiedział natomiast Marco Wittmann."

 

Posiłkuję się stroną powrotroberta.pl, którą zresztą śledziłem przez cały zeszły sezon f1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LINK

 

No i mamy podsumowanie testów wraz z czasami i wypowiedziami. Oczywiście, tak jak napisane w tekście, do samych czasów trzeba podchodzić z przymrużeniem oka bo nie znamy dokładnie planu danego kierowcy, ale sam fakt, że Robert nie odstawał jest bardzo pocieszający, tym bardziej, że gość wsiada do bolidu w jednak ciut innej rzeczywistości, niż ta do której przywykł. Myślę, że trzeba uzbroić się w cierpliwość i kontrakt w DTM na następny sezon będzie potwierdzeniem wartości Roberta, że te wszystkie piarowe śmieci, którymi nas raczył Williams przez cały sezon jak np farmazony, że Robert nie potrafi się dostosować do nowych opon itd tylko wbiją im kolejną szpilę, że to z zespołem z Grave jest aktualnie coś nie tak, a nie z Kubicą, który jak widać za wiele nie stracił. Może i nie jest świeży jak za dawnych lat, gdzie z kartingów wszedł w świat formuły, ma swoje lata, ale też na dzień dzisiejszy ma kupę doświadczenia, dojrzałości, ma nadal sporo przed sobą, bo przecież 35lat w motorsporcie to nadal perspektywa kilkuletniego ścigania się.

 

Dla mnie ambicja Roberta, to, że się nigdy nie poddaje i wstał po bardzo ciężkim wypadku jest magnetyczne, napędza do życia i walki z codziennymi przeciwnościami, powodzenia Robson!

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...