Skocz do zawartości

Bieg "L"


Dariusz Kłosiński

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie odnośnie biegu L w skrzyni CVT w XV.

W opisie jest to opisane jako hamowanie silnikiem i wspomaganie do jazdy w trudnym terenie. Nie ma natomiast żadnych limitów czy uwarunkowań - tj. nie przełączać przy ponad XX km/h. Na forach zagranicznych wyczytałem, że jest to forma redukcji, którą można wykorzystać aby uzyskać lepsze przyśpieszenie np. podczas wymijania.

 

Czy może ktoś mi odpowiedzieć, czy takie wykorzystanie jest zgodne z budową, nie powoduje uszkodzenia skrzyni lub silnika i czy ew. ktoś to praktykuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Dariusz Kłosiński napisał:

że jest to forma redukcji, którą można wykorzystać aby uzyskać lepsze przyśpieszenie np. podczas wymijania.

Nie mam CVT, ale z tego co mi wiadomo przyśpieszenie nie jest potrzebne podczas wymijania :ok:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

L ogranicza liczbę przełożeń skrzyni do niskich biegów, np. do max 3 biegu. Nie wiem jak jest w XV, ale w Suzuki SX4 z klasyczną automatyczną skrzynią  L2, L3 (jak dobrze pamiętam) to nic innego jak ograniczenie do max 2 lub 3-go biegu, przydatne szczególnie przy pokonywaniu dużych wzniesień lub hamowaniem silnikiem przy zjazdach z takowych. Przy prędkości np. 100 km/h raczej bym się bał zredukować nagle do 2-ki ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opis w instrukcji jest prawidłowy, do tego właśnie "bieg" L służy. Używam słowa bieg w cudzysłowie, gdyż z konstrukcji skrzyni CVT wynika, że takowych ona nie ma.

Nie ma ograniczeń co do prędkości przy jakiej można przełączyć dźwignię w pozycję L, gdyż nad pracą skrzyni biegów czuwa sterownik. Nie pozwoli na zadziałanie skrzyni biegów poza zakresem przewidzianym przez producenta. 

Czy przy wyprzedzaniu rzeczywiście coś to zmienia, to mam wątpliwości. Jeśli dociśniesz "gaz do dechy", to sterownik skrzyni sam dobierze optymalne przełożenie. Być może ma to sens np. jadąc pod górę za ciężarówką, na ruchliwej drodze, gdzie chcesz bez żadnej zwłoki przyspieszyć jak tylko pojawi się luka.

Ale czy jest sens aż tak się spieszyć i ryzykować zdrowie i życie?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Szürkebarát napisał:

Zatem co jest potrzebne podczas wymijania? Bo ja chyba niepotrzebnie przyspieszam.

no nie wiem ...:unsure: prócz zachowania ostrożności i dystansu, może trochę szczęścia, by ten jadący z naprzeciwka nie skręcił w nas ? :)

 

-> wymijanie przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku.

-> wyprzedzanie przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku 

-> omijanie : przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za uwagi dot. nazewnictwa.

To moje początki z automatem, a przy wyprzedzaniu wolę mieć odpowiedni zapas mocy i prędkości.  W skrzyni manualnej osiągałem to dzięki redukcji. Tutaj muszę czekać, aż samochód się "rozbuja" - inna dynamika, którą taką redukcją można byłoby poprawić - no i znalazłem takie sugestie na innych profilach. Ale nie chciałbym w ten sposób doprowadzić do awarii lub niepotrzebnego zużycia silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Szürkebarát napisał:

Zatem co jest potrzebne podczas wyprzedzania z użyciem samochodu Subaru XV II generacji? Czy potrzebne jest przyspieszenie czy jest zbędne?

Jeżeli jedziemy szybciej od wyprzedzanego obiektu i mamy wystarczającą ilość miejsca to przyspieszenie nie jest nam potrzebne (nie zmieniamy prędkości), jeżeli potrzebujemy zwiększyć prędkość to przyspieszenie jest niezbędne - bez nie go nie nastąpi zmiana prędkości :D

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Dariusz Kłosiński napisał:

Dziękuję za uwagi dot. nazewnictwa.

To moje początki z automatem, a przy wyprzedzaniu wolę mieć odpowiedni zapas mocy i prędkości.  W skrzyni manualnej osiągałem to dzięki redukcji. Tutaj muszę czekać, aż samochód się "rozbuja" - inna dynamika, którą taką redukcją można byłoby poprawić - no i znalazłem takie sugestie na innych profilach. Ale nie chciałbym w ten sposób doprowadzić do awarii lub niepotrzebnego zużycia silnika.

Ale tu też można zredukować. Wystarczy "zmienić bieg" manetką przy kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bieg L niewiele pomoże, natomiast bardzo ważne przy skrzyni CVT jest umiejętne używanie pedału przyspieszenia (tak też miałem wcześniej w Suzuki SX4) - akurat dla parametrów tej skrzyni najkorzystniejsze jest wciśnięcie pedału do ok. 30-40% aby ustawić obroty na 3,0-3,3k i tak trzymać! Skrzynia przy tym zakresie obrotów sama dobierze przełożenia, silnik nie wyje, samochód najlepiej przyspiesza - taka sugestia z korzystania ze skrzyni automatycznej z wirtualnymi biegami. Tu nie ma zębatek, wszystko idzie na pasku.

Ufam, że powyższe będzie pomocne, warto poćwiczyć i nauczyć się jazdy ze skrzynią CVT :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suplement o biegu L - ten bieg służy do na przykład ciągnięcia przyczepy lub podjazdu pod bardzo stromy podjazd - ma na celu, aby skrzynia nie przełączyła na wyższy bieg, tylko trzymało "moc" na kołach - to po prostu duże przełożenie przy stosunkowo słabym silniku. W błotku oprócz X-mode też się przyda :)

Do wyprzedzania tego biegu nie użyjesz, on nie przekłada się na szybki wzrost prędkości, a raczej na duży wzrost mocy na kołach w bardzo krótkim zakresie pracy biegu.

 

Polecam, szczególnie od 17 minuty:

 

Edytowane przez nohol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję. To wszystko cenne informacje i muszę się dużo nauczyć. Może faktycznie sama inteligencja systemu wystarczy.
Wcześniej jeździłem Foresterem z 2l silnikiem (bez turbo) i choć nie grzeszył nadmiarem mocy to można było go ładnie rozbujać odpowiednią redukcją.

 

 

26 minut temu, moominko napisał:

Ale tu też można zredukować. Wystarczy "zmienić bieg" manetką przy kierownicy.

Nie mam go teraz dostępnego, ale ja nie wiem czy tam jest ten udawany "manual" - bo na skrzyni, właśnie to "L" jest w miejscu "M".  Ale jak piszę, nie mam go "pod ręką" więc później sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Dariusz Kłosiński napisał:

...

Nie mam go teraz dostępnego, ale ja nie wiem czy tam jest ten udawany "manual" - bo na skrzyni, właśnie to "L" jest w miejscu "M".  Ale jak piszę, nie mam go "pod ręką" więc później sprawdzę.

Jeżeli mówisz o nowym XV 1,6 to on chyba nie ma manetek.

Co do Suzuki 1,6 SX4, tu wystarczy dać but w podłogę, redukcja sama nastąpi.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:
2 godziny temu, Szürkebarát napisał:

Zatem co jest potrzebne podczas wyprzedzania z użyciem samochodu Subaru XV II generacji? Czy potrzebne jest przyspieszenie czy jest zbędne?

Jeżeli jedziemy szybciej od wyprzedzanego obiektu i mamy wystarczającą ilość miejsca to przyspieszenie nie jest nam potrzebne (nie zmieniamy prędkości), jeżeli potrzebujemy zwiększyć prędkość to przyspieszenie jest niezbędne - bez nie go nie nastąpi zmiana prędkości :D

jak to przeczytałem to przypomniały mi się tiry które się wyprzedzają na urokliwej autostradzie a4 ;). Jeden jedzie 90km/h drugi 92km/h i tak właśnie robią podczas wyprzedzania tzn. nie przyspieszają. Sami na pewno wiecie jak to się kończy. Manewr ma zostać wykonany bezpiecznie tak abyśmy jak najkrócej przebywali na sąsiednim pasie. A bez przyspieszania może okazać się to trudne

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, nohol napisał:

[...] najkorzystniejsze jest wciśnięcie pedału do ok. 30-40% aby ustawić obroty na 3,0-3,3k i tak trzymać! Skrzynia przy tym zakresie obrotów sama dobierze przełożenia, silnik nie wyje, samochód najlepiej przyspiesza - taka sugestia z korzystania ze skrzyni automatycznej z wirtualnymi biegami.

 

Sugerujesz przyśpieszać samą skrzynią przy stałych obrotach silnika?

Obserwując pracę ostatnich CVT,  subaru poszło w dokładnie przeciwnym kierunku (zmiana przełożeń następuje przy spadających obrotach), co generuje najmniejsze obciążenia na hydraulikę skrzyni.

Edytowane przez Knurek1111
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Knurek1111 napisał:

 

Sugerujesz przyśpieszać samą skrzynią przy stałych obrotach silnika?

Obserwując pracę ostatnich CVT,  subaru poszło w dokładnie przeciwnym kierunku (zmiana przełożeń następuje przy spadających obrotach), co generuje najmniejsze obciążenia na hydraulikę skrzyni.

 

Tak, praktykuję to w mojej śwince i daje to najkorzystniejsze przyspieszenia. DO tego silnik nie wyje nie oddając tego na koła. Musimy pamiętać, że komputer, nawet najszybszy, potrzebuje chwili na przeliczenia. Panowie z Subaru tak to wymyślili, żeby przy słabym jednak silniku (mam na myśli 1.6) to skrzynia ma zrobić robotę przełożenia mocy silnika na siłę napedową. 

Popróbujcie, będziecie zaskoczeni - oczywiście mam na myśli szczęśliwych posiadaczy XV 1.6 :)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...