Skocz do zawartości

XV II sprawdz czy nie masz korozji


wojtek1

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie i Panie sprawa dotyczy poduszek przedniego amortyzatora XV i Imprezy nowej generacji. Poduszki te posiadają gumowe osłonki - kapturki które mają je chronić przed korozją. Stosowane były dwa rodzaje kapturków małe o średnicy 64mm i duże o średnicy 94mm.

Jeżeli macie małe kapturki które wyglądają tak

IMG_1116.thumb.JPG.7c3f42011a904d9092a5c1e83a189924.JPG

 

 to koniecznie pod nie zajrzyjcie, ponieważ może tam być korozja

u mnie tak to wyglądało:

 

IMG_1114.thumb.JPG.4ab91b3fba72a65ac7c5d8c8e3a9ed9b.JPG

 

Spowodowane jest to złą konstrukcją osłonki nie osłaniającej całej poduszki.

Informacje z biuletynu technicznego subaru

4778633_xvtsb.thumb.jpg.788e426a510ff94723a29b50ef53b3cf.jpg

 

 Jak twierdzi Subaru rdza nie wpływa na funkcjonalność poduszki, to oczywiście zaleca zabezpieczenie antykorozyjne (nie mam reszty biuletynu) i zastosowanie ulepszonych kapturków.

Z racji tego że nikt nie chciał to zrobiłem to sam :)

 

Najpierw wyczyszczenie luźnej rdzy

IMG_1119.JPG.41edd462f87b3f3f9cd18837f1ace7aa.JPG

 

następnie podkład który zachodzi w reakcję z rdzą w tym przypadku korroplex firmy Forch

 

IMG_1121.JPG.f743656ff595f158eabab5a8d3de7d18.JPG

 

Po kilku godzinach

 

IMG_1123.JPG.12df25507ed40e1bf5cf83d436b3662f.JPG

 

Na to czarny mat

 

IMG_1124.JPG.a1a73ef7344d43129cba24a4a3ba97d8.JPG

 

nowy kapturek

 

IMG_1147.JPG.4ea6c13046e9e855622f9837062ce819.JPG

 

i finał..

 

IMG_1151.JPG.cadf23a9a09a4832aea8aa367dffd148.JPG

Edytowane przez wojtek1
  • Super! 6
  • Dzięki! 3
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Szürkebarát napisał:

Rozumiem, że coś takiego nie podlega reklamacji

 

No właśnie, ciekawe co ASO na to. Perforacyjna (czyli raczej fikcyjna) gwarancja na blachy nie obejmuje takich elementów, to podlega jakimś ogólnym zasadom? Wypadałoby, żeby SIP to zrobił wszystkim w ramach przeglądów okresowych, mimo że taką prostą naprawę można hobbistycznie zrobić samemu, pewnie mało kto wie o problemie...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w poprzednim genie kapturka nie ma nie ma też korozji. Nie lepiej zdjąć ten kapturek i tak to zostawić? W komorze jest ciepło woda zawsze odparuje a niech z większym kapturem coś się stanie i temat wróci.

Godzinę temu, wojtek1 napisał:

Najpierw wyczyszczenie luźnej rdzy

 

Godzinę temu, wojtek1 napisał:

następnie podkład który zachodzi w reakcję z rdzą w tym przypadku korroplex firmy Forch

te preparaty reagują z rdzą. Jak jej nie ma tzn jest za dobrze oczyszczone to taki podkład nic nie da bo nie będzie miał z czym reagować :) 

Nie mniej jednak szacun za pracę którą włożyłeś. Teraz ASO powinno Ci oddać $$ za naprawę którą sami powinni wykonać. Przecież nie po to wywaliłeś 120 kilka k pln na nowe auto żeby teraz je sam naprawiać. Albo czegoś nie rozumiem...

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Karas napisał:

W komorze jest ciepło woda zawsze odparuje

Nie zawsze jest tam ciepło, szczególnie zimą, a po za tym razem z wodą zbiera się tam błoto, które nie odparowuje. Ja w krótkim użytkowaniu Szarego Mnicha, już wydłubywałem z tamtych okolic liście i wymiatałem piach. Błoto stamtąd da się usunąć tylko myjką ciśnieniową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Karas napisał:

Przecież nie po to wywaliłeś 120 kilka k pln na nowe auto żeby teraz je sam naprawiać. Albo czegoś nie rozumiem...

Mega niepokojący jest ten przypadek. Producent najwidoczniej zna sprawę i powinien wszystkim wymienić kapturki jak nie w ramach akcji to przy okazji przeglądu. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, aflinta napisał:

U mnie auto odbierane pod koniec kwietnia 2018 ma już szerokie/ulepszone kapturki. Pod spodem sucho i czysto.


Ja mam zarejestrowany pod koniec lutego 2018. Kapturek duży. Pod nim sucho, czysto i zaczyna rdzewieć.

2070D502-CD90-4FAF-9813-96099F96DB83.jpeg

6BA1155C-6F1D-4FCF-BA97-E742D16D89A4.jpeg

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, wojtek1 napisał:

Jak twierdzi Subaru rdza nie wpływa na funkcjonalność poduszki


Prawdę mówią. W czasie gwarancji na pewno funkcjonalność się nie pogorszy. Potem to już nie ich problem.

 

15 godzin temu, wojtek1 napisał:

to oczywiście zaleca zabezpieczenie antykorozyjne


Ale to chyba w USA (biuletyn), byłem niedawno na przeglądzie i ASO nie podjęło żadnych działań w tej kwestii.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, GREGG napisał:

No właśnie, ciekawe co ASO na to. Perforacyjna (czyli raczej fikcyjna) gwarancja na blachy nie obejmuje takich elementów, to podlega jakimś ogólnym zasadom?


Zasada jest taka, że jak Ci zardzewieje i będziesz wyjątkowo namolny, to dostaniesz gest. Ja tak miałem w trzecim roku. Panie ta rdza, to w wyniku wady lakieru (pęknięcie na zarzewie w wyniku pracy budy) a na lakier to tylko dwa lata gwarancji jest...

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, spawalniczy napisał:

Panie ta rdza, to w wyniku wady lakieru (pęknięcie na zarzewie w wyniku pracy budy) a na lakier to tylko dwa lata gwarancji jest...

 

To na lakier jest 2 lata gwarancji, a nie 3 jak na całość?

W każdym razie, tu mamy przypadek miejsca bez lakieru, więc może łatwiej będzie wydębić naprawę niż w przypadku powłoki lakierniczej

Sprawdzę przy okazji jak to u mnie wygląda

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację - na lakier jest 3 lata. Mes culpa.
Kupiłem nowego OBK na wiosnę 2015r. W grudniu 2018r. zgłosiłem rdzę wychodzącą spod lakieru. Usterka została zakwalifikowana jako wada lakiernicza = odmowa naprawy. Po negocjacjach naprawiono w ramach gestu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie wyciszenia auta, właśnie skończyłem 4 drzwi. Zgadnijcie co znalazłem po zdjęciu boczków ?? Na spawach (łącznie może w 3-4 miejscach) są już drobne rude zabarwienia, ale nie sądzę, że nawet za parę lat będzie to problem. 

Tam gdzie woda i wilgoć zawsze pojawi się rdza, na to nie ma rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Blixten napisał:

 Na spawach (łącznie może w 3-4 miejscach) są już drobne rude zabarwienia, ale nie sądzę, że nawet za parę lat będzie to problem. 

Tam gdzie woda i wilgoć zawsze pojawi się rdza, na to nie ma rady.

Mam kilkuletniego Yarisa starszego niż XV , rdzy nie ma absolutnie nigdzie , XV poprzedniej generacji również czyściutki ( boczki zdejmowałem ) oprócz układu wydechowego ale to nie nadwozie. Raczej za powstającą korozję w tak nowym aucie ( bo co innego auto 1-2 letnie a co innego 10 letnie auto) winny jest producent a  nie użytkownik.  Samochód to nie statek - bo tam owszem zjawisko korozji elektrochemicznej zjada kadłuby- chociaż i na to mają sposoby.

To że śrubki czy nakrętki rdzewieją to normalna sprawa. Co innego jak korozja pojawia się na elementach nadwozia które powinny być zabezpieczone.  Sprawdzony sposób żeby ograniczyć rdze to nie garażowanie auta. Ciepło + woda+ sól raczej nadwoziu nie sprzyja

Edytowane przez Karas
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj Szarego Mnicha umyłem ale nie domyłem ;) więc tylko jedną nieznaną dotąd obcierkę znalazłem :( . Do gniazd amortyzatorów zajrzałem, mam tam sucho i czysto. Umiejscowienie tej rdzy mnie zainteresowało bo w poprzednim aucie kiedyś pękło mi mocowanie amortyzatora więc już jestem w tym kierunku uczulony. Cios wtedy był zdradziecki bo różnych awarii w tamtym aucie oczekiwałem ale takiej nie.

 

Przy okazji wygarnąłem dzisiaj z okolic gniazd amortyzatorów liście, szpilki sosnowe (nabyte chyba w czasie postoju na lanczu w SJS?!) i też stwierdziłem, że uszczelka pokrywy silnika kończy się tak, że woda może z niej kapać właśnie na gniazdo amortyzatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo ta śruba pod kapturkiem zawsze będzie rdzewieć chyba że jakoś ją zabezpieczeycie antykorozyjnie jakims woskiem itp  Taką teorię sobie wymyśliłem na podstawie okien aluminiowych które mam w firmie i które zawsze są mokre jak na dworze jest  minus a w środku ciepło - tak wiem podobno zła wentylacja lub jej brak podobnie jak pod tymi waszymi kapturkami.  

W komorze silnika jest ciepło - bo silnik spalając benzynę się nagrzewa. Trzpień śruby połączony jest z amorkiem który jest na zewnątrz samochodu czyli jak na dworze będzie np -5 to trzpień śruby też osiągnie taką temperaturę. Imo w takich warunkach nie ma możliwości żeby na śrubie nie wystąpiło zjawisko kondensacji pary wodnej ( jak na oknach) a że pod kapturkiem nie ma wentylacji to rdza gotowa...

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie przestraszyliście, że też wszedłem do garażu sprawdzić stan u siebie. Po zdjęciu kapturka ani śladu rdzy, ale uwaga, na kołnierze kielicha znajdowało się kilka kropel wody. 

Poruszyłem i zabezpieczyłem wnętrze grubą warstwą wazeliny technicznej, do której kapturek aż się przykleił i przez to woda raczej tam się nie dostanie 

20191201_133534.jpg

20191201_134450.jpg

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...